Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

"Niedopuszczalne" połączenia kolorów


Recommended Posts

No właśnie - jakie połączenia kolorów w ogrodzie Was kłują w oczy, jakich nie lubicie, jakie uważacie za przejaw złego smaku (lub bezmyślności)? Ja chyba nie mam takiego wyczucia. Wprawdzie mam projekt ogrodu, stworzony przez naszą Magnolię, i mogłabym teoretycznie nie zaprzątać sobie tym głowy, ale co chwilę się zdarza, że dostaję jakieś sadzonki, od sąsiadów, rodziców, znajomych, albo dzieci sobie wybiorą coś nowego. I trzeba dla nich znajdować jakieś miejsce. Podpowiecie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Dla mnie niedopuszczalne jest sadzenie roślin kwitnących na różowo przy takich co kwitną na czerwono (w tym samym momencie oczywiście). Ponadto nie należy szaleć zwieloma odmianami o kolorowym ulistnieniu, zwłaszcza na małej powierzchni ogrodu. Kluczem do sukcesu jest sadzenie roślin w przeplatających się grupach (nieparzysta ilość ) oraz w powtarzaniu akcentów kolorystycznych w kompozycji trójkątnej.

Pozdrawiam, Wojtek

Ekspert Leroy Merlin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'gryza się' kwiaty żółte, pomarańczowe w zestawieniu z różowymi a jeżeli chodzi o odcienie zieleni to niebieskie iglaki z żółtymi - nie lubie takiego zestawienia

osobiscie nie przepadam też za połączeniem zółtych i fioletowych kwiatów, ale to juz tylko kwestia mojego prywatnego gustu i upodobania raczej do stonowanych barw niż kontrastów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, sine liście ze złotawymi zestawione razem. Róż z żółtym też, choć jak jest sporo różu i mała plama zółtego czy odwrotnie, może być ciekawie - jak w kwiatach- np. w peoniach z żótłymi pręcikami. Trzeba tez uważać na mocny fiolet z jaskrawym żółtym- to bardzo kontrastowe zestawienie, dla niektórych zbyt męczące. A zółty z zielonym bardzo lubię, szczególnie z ciemnym zielonym.

Dla mnie niebezpieczne są tez wszelkie 'pstrości'- białe czy żółte obrzeżenia- często jest tak, że z bliska roślina wydaje się ładna, a oglądana z kilku metrów staje się rozmyta przez te pstre listki. A już całkiem jest z nią źle jak zakwitnie- np. na jasno- różowo- dla mnie klęska. Zwykle to dotyczy gatunków o drobnych liściach, bo już np. funkie z obrzeżami potrafią być bardzo wyraziste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się co do zółci z fioletem i żółci z szaroniebieskim (w iglastym wydaniu), denerwujący jest rózowy z bordowym i pomarańczami i wszelkiego rodzaju pstrokacizna (żółty obok bordowy obok niebieski obok jakaś variegata) Natomiast zestawienie różu z czystą jasną czerwienią podoba mi się szalenie (zwłaszcza w wydaniu róż wielokwiatowych sadzonych w mozaikę).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, drobne pstre listki faktycznie się rozmywają

ale co do 'pstrokacizny' to uważam że nie ma uniwersalnych reguł typu 'to zle wygląda', raczej zalezy od upodobań. Sama wolę mniej pstrokato, ale niektórzy lubią żywe, kolorowe zestawienia. Kwestia gustu, a także ilosciowych proporcji zestawionych barw. Ja na przykład, jeśli już, to wolę połączenie bordo-różowy niż różowy-jasna czerwień. Generalnie grają ze soba kolory i odcienie z jednej palety barw a męczacy jest kolorystyczny chaos.

Edytowane przez ewalm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że to wszystko zależy od rodzaju ogrodu. Tak znielubiane przez większość zestawienie różu z czerwienią, czy pomarańczem, albo żółtego z fioletem w wiejskich, sielskich klimatach na rabatach bylinowych wygląda według mnie świetnie.

 

Mnie drażnią zestawienia kilku roślin o pstrych liściach np obok siebie trzmielina o liściach biało-zielonych obok trzmieliny o liściach żółto-zielonych.

 

Nie bardzo lubię też kolor biały z czerwonym, szczególnie jeżeli chodzi o róże. Takie rabaty z samych róż czerwonych z białymi...brr..

Edytowane przez kondoria
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie wszelkie ''ostre'' zestawienia drażnią oko w krajobrazie naturalistycznym - dają bowiem jasno znać o zbyt mocnej i nieudanej ingerencji człowieka. Dążymy z reguły do tego by nasze ogrody były jak najbardziej naturalne, w związku z czym podstawą jest dobieranie barw o łagodnych przejściach kolorystycznych oraz unikanie roślin o nienaturalnym pokroju np. niektóre z ciekawostek - form szczepionych na pniu;)

Pozdrawiam, Wojtek

Ekspert Leroy Merlin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie wszelkie ''ostre'' zestawienia drażnią oko w krajobrazie naturalistycznym - dają bowiem jasno znać o zbyt mocnej i nieudanej ingerencji człowieka...

Ekspert Leroy Merlin

 

Wojtku z powyższym niezupełnie się zgodzę - wokół pełno 'naturalnych' kontrastów - popatrz na maki rosnące z chabrami czy cykorią, albo z innego stanowiska niezapominajka z knecią...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"A ja myślę, że to wszystko zależy od rodzaju ogrodu. Tak znielubiane przez większość zestawienie różu z czerwienią, czy pomarańczem, albo żółtego z fioletem w wiejskich sielskich klimatach na rabatach bylinowych wygląda według mnie świetnie"

 

z tym się zgadzam, bardzo dużo zależy od rodzaju i stylu ogrodu oraz otoczenia ogrodu

 

"wokół pełno 'naturalnych' kontrastów"

też prawda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z angielskich ogrodów:

http://images.suite101.com/1007322_com_perennialb.jpg

 

http://ledgeandgardens.typepad.com/photos/uncategorized/2008/06/28/dsc_0200.jpg

 

http://www.simplegiftsfarm.com/images/perennial-garden.jpg

 

http://www.wildgingerfarm.com/images/Succulentwithperennial.JPG

 

http://karinggardener.com/images/perennial-gardenL.jpg

 

http://www.degroot-inc.com/images/PerennialGarden.jpg

 

 

a tu róż z żółtym w ogrodzie Beth Chatto

http://3.bp.blogspot.com/_vF-Cy75U2zU/SzsGNYvM4BI/AAAAAAAADgA/K4iwz8tfktY/s1600/Chatto1.jpg

 

 

To tyle w kwestii co wolno a czego nie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir dokładnie tak !

Nie dalej jak wczoraj widziałam taki wiejski ogródek kipiący kolorami różnych kwiatów bylinowych (a może też i jednorocznych), żółty z różowym , fiolet, czerwień itd i wszystko do siebie pasowało! Dużo zależy od stylu ogrodu, rodzaju i pokroju łączonych roślin. Kilka razy tu skrytykowano połączenie żółci z fioletem. Sama zastosowałam to połączenie- żółć róży sonnenschirm i fiolet lawendy, wg mnie super!. Widziałam tez zdjęcia pnącej żółtej róży z fioletowym powojnikiem -piękne. Ale ja np. uwielbiam żółte róże, a niezbyt lubię te różowe, a wiem że wiele osób nie cierpi żółtych róż, jak i w ogóle żółtego koloru w ogrodzie. Kontrasty kolorystyczne typu bordo klony Crimson Sentry z żółcią perukowca podolskiego Golden Spiryt jako barwny akcent na tle spokojnej zielni, zwłaszcza oglądany z daleka też super. Ale np. pomyłka w sklepie spowodowała, że obok czerwonych róż rośnie mi jedna różowa, skądinąd bardzo piękna, ale to połączenie zdecydowanie nie podoba mi się, i będzie przesadzanie. W nowoczesnym ogrodzie jednak chyba stosuje się rabaty z mniejszą ilością barw, no i w ogóle np. składajace się tylko z 2 odmian roslin.

A poza tym ogród jest dla mnie i ja będę w nim decydować jakie łączenia kolorów mi się podobają. Ja mi się coś nie spodoba to łopata i przesadzanie!

Ale jak bym już wydała pieniądze na profesjonalny projekt ogrodu, to jednak nie eksperymentowałabym, w kazdym razie przez ładnych kilka lat. A za darowane rośliny pięknie podziękowała i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisząc ''ostre zestawienia'' miałem na myśli kolory niepasujące do siebie np. róż z czerwienią .

Zaznaczam też że wiele zależy także od pokroju roślin - np. forma szczepiona na pniu o karykaturalnej formie kwitnąca np. na czerwono nie będzie w przestrzeni wyglądała tak dobrze jak czerwone naturalistyczne maki kwitnące wśród chabrów na łące ;)

Oczywiście zgadzam się że wszystko zależy od stylu ogrodu i jego otoczenia, a także od upodobań właściciela. ''Pstrokate'' łączki także mają swój urok :)

Pozdrawiam, Wojtek

Ekspert Leroy Merlin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, ciężko czasem zadecydować gdzie daną roślinę posadzić żeby pasowała, ale jest na to rada. Po prostu trzeba ją gdziekolwiek posadzić a po roku już wiadomo gdzie przesadzić jeśli pierwsza lokalizacja była błędna:)

 

Ogród własny to miejsce eksperymentów. Jedynie ogród dla klienta trzeba robić na sprawdzonych roślinach i kompozycjach. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kawałek takiej dzikiej łąki i jest na niej pięknie pstrokato :)

Rosną tam:

biało żółte rumianki;

białe, czerwone i różowe goździki brodate,

fioletowe dzwonki polne,

różowe, lila i białe naparstnice

żółte jastrzębce kosmaczki,

dzikie filetowo-białe bratki

i dużo dużo innych pięknych kwiatków :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...