Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Tar, te tabletki piesio dostał? http://www.dogintravel.com/pl/czy-bravecto-jest-bezpieczne/

Z forum wyczytałam, że najniebezpieczniejsze jest 3 podanie.

Pamiętam jak nasz kot sierść stracił i strupów dostał po kropelce na kleszcze. W zasadzie to po 2 różnych kropelkach. Tylko po drugiej, innej firmy mniejsze obrażenia skórne były. Krwi nigdy nie miał badanej. Kiedyś pies rozchorował nam się po obroży p/w pchelnej.

Edytowane przez mmikka
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1006/#findComment-7519400
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mika, bral kazde z wymienionych. Ale ja nie czytam tych artykulow. bo to straszaki. z drugiej strony jaki mamy wybor kiedy krople ani obroza nie dzialaja, lepsze kleszcze i babeszjoza? to trudne, ja mam zawsze dylemat czy podawac. wiec nie robie tego caly rok tylko wiosna i latem - w sumie 2 tabletki lub 6 tabletek jesli sa miesieczne
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1006/#findComment-7519415
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że te artykuły to straszaki. Ale warto wiedzieć i obserwować psiaka. Kurczę, pamiętacie dawniej psy tylko p/w wściekliźnie były szczepione. Na nic więcej. Nasze "burki" albo ze starości zeszły, albo śmierć tragiczna. Chorób nie pamiętam.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1006/#findComment-7519419
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że te artykuły to straszaki. Ale warto wiedzieć i obserwować psiaka. Kurczę, pamiętacie dawniej psy tylko p/w wściekliźnie były szczepione. Na nic więcej. Nasze "burki" albo ze starości zeszły, albo śmierć tragiczna. Chorób nie pamiętam.

 

wiesz kiedys my ludzie tez nie chorowalismy "na wszystko" kto slyszal o alergiach, azs czy innych. niestety rozwoj cywilizacyjny pociagnal za soba i rozwoj wszelakich swinstw:sick: ja ostatnio wpadlam w panike i dostalam ze stresu wysypki ze nawet moje tabsy nie pomagaly. kupilam sukienke i zazwyczaj nowy ciuch przepieram a tej nie. ubralam na impreze a ona zaczela mega farbowac, cale rece fioletowo czarne. wiec panika ze jakas chinska toksyczna chemia i zwysypkowalo mnie. lecialam do domu i od razu pod prysznic. a sukienka niby markowa, z porzadnego sklepu ale wyprodukowana wiecie gdzie? tam gdzie koncerny szyja, u najwiekszych trucicieli:chiny, taiwan, malezja, tajlandia i inne.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1006/#findComment-7519430
Udostępnij na innych stronach

.... Kurczę, pamiętacie dawniej psy tylko p/w wściekliźnie były szczepione. Na nic więcej. Nasze "burki" albo ze starości zeszły, albo śmierć tragiczna. Chorób nie pamiętam.

 

Fakt nasz Rudi w zdrowiu dożył 17 lat i poza szczepieniem przeciw wściekliźnie nie widywał weterynarza, chociaż nie można powiedzieć, żeby jakoś specjalnie zdrowy tryb życia prowadził... jak to na podwórku gospodarskim na wsi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1006/#findComment-7519441
Udostępnij na innych stronach

Mika masz chociaz duze dorosle drzewa, nie takie mlodki jak ja :p

 

a Chinczyk z tylu, wyroslo mu wielkie drzewo, ciagle mialam wziasc aparat i zrobic zblizenie bo nie wiedzilam co to ale roslo tak szybko ze przeroslo prawie dom sasiada. A pamietam jak go nie bylo, zadne z moich drzew tak szybko nie uroslo. No i nie zdazylam. Ze dwa tyg temu patrze a on je scina :sick: Nie moje a tak mi go zal bylo!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1006/#findComment-7519647
Udostępnij na innych stronach

Gosik te tarasy tylko na wypasione wygladaja, ale tak naprawde to tylko duzo roboty i kostki.

 

M ma dzis wolne wiec wczoraj posiedzielismy i byla dyskusja - plany na ten rok. Pokazalam mu kilka zdjec, powiedzialam za i przeciw drewnianego i kamiennego tarasu i w koncu doszedl do wniosku ze mam racje. Wiec powstal plan.

W tym roku naszego tarasu nie ruszamy, tyle ze M zrobi dach jak bylo w planie. Ja go bede musiala pomalowac znow bo zlazlo po zimie od lopay .

Rabate rozwali wokol drzewa i przedluzy taras pod gazebo i zrobi go wokol drzew.

 

za rok - bo w tym roku sie nie wyrobimy - rozwalalmy wszystko - M nawet chce rozwalic fontanne, pozbyc sie szopki , zlikwidowac drewniane tarasy i zbudowac jednak kamienne patio. Fontanne chce nowa postawic gdzie indziej badz zrobic wieksza - znaczy dluzsza, zlikwidowac wiecej trawy i wylozyc kostka. Powiedzial ze zrobi mi to co chce i co chcialam od poczatku. I wiem dlaczego - pozwolilam mu sbie wziasc ten samochod co chce a wiaze sie to z doplaceniem roznicy ktora jest niemala bo bym miala 2 i pol Jury te co chce :sick: Czyli moja Jura znow odjechala na dalszy plan, ale niech sie cieszy.

 

przemecze sie ale mamy jeszcze inne roboty w tym roku - w domu dokonczyc kuchnie, listwy, na dole u niego sciany i kominek, powiedzial ze chce moja lazienke zrobic, a jeszcze w lesie drugi taras pod stol i inne pierdoly.

Narazie mi zakomunikowal ze mnie wywiezie do lasu a tu zawola kogos - Jerrego pewno - i mi dach zrobia.

 

a poki co u mnie nadal zimno, wczoraj popadalo sniegiem ale sie stopil, ale dzis rano mroz i wszystko biale. Mimo to ptaki spiewaja jak najete i chociaz to daje poczucie wiosny.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1006/#findComment-7519656
Udostępnij na innych stronach

Ja mam patio kamienne tfuu, betonowe :lol2::lol2:

 

Mania dobra i cierpliwa żona z Ciebie:)

Pytałaś co trzymam na kamiennej paterze, kupiłam ją na antka urodziny i ciasto stało na niej, kiedyś sery. Nie stoi na wierzchu, bo właśnie pzrez to, że nie ma brzegów do owoców nie bardzo się nadaje

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1006/#findComment-7519661
Udostępnij na innych stronach

nooo ciezko to poprawiac co chwila, te kostki/cegly sa z betonu wiec nie jak zwykla cegla, temu i ciezkie, pamietasz, moje 13 kilo jedna wazy :o

 

masz wylany beton sam czy wlasnie z takiej kostki? pokaz , dawaj fotke.

 

te patery mi sie podobaja jak cos na nich stoi i jak stoi na widoku, temu nie wzielam jej bo gdzie mam postawic :sick: a farbke uzylas ta co na szafki nozki?

 

jak tam, z hustawka? obliczyliscie wymiary czy wejdzie na samochod?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1006/#findComment-7519665
Udostępnij na innych stronach

Mania mam beton wylany, mój chce deskę kompozytową, ale mi chodzi po głowie pomysł, żeby zróżnicować podłogę i dać na część płytki te co w salonie mamy, one są mrozoodporne, ponieważ to odległy temat, dyskusje trwają.

 

Kupiłam na próbę puszkę złotej farby śnieżki naszej polskiej, w połysku jest, ale podoba mi się i parę drewnianych ramek nią psiknę.

 

Huśtawka policzona, musimy poczekać na auto z pracy mojego starszego, do byłego męża nie wejdzie. Chyba raczej w przyszłym tygodniu dopiero, bo teraz duże auto w firmie potrzrebne

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1006/#findComment-7519671
Udostępnij na innych stronach

Tar jak piesio?

Mania, mi w głowie tym patio też namieszałaś:rolleyes: Może rozejrzę się z ciekawości za ceną cegieł i kamienia. Drewniany to też przyszłość dalsza niż bliższa.

Joana, deski kompozytowej nie chciałam, boję się przebarwień od słońca. Myślę, że naturalne drewno obroni się mimo przebarwienia i zmian koloru.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1006/#findComment-7519685
Udostępnij na innych stronach

Joana no wlasnie, piekny slab masz :p

 

deski te co piszesz to te nibt "plastyk" udajace drzewo?

bo jesli tak to ja specjalnie nie chcialam takich , ladne sa bez slowa, ale maja bardzo zle opinie. Luszczy sie, wygina, nagrzewa od slonca, a jak cos trzeba poprawic leci sie w ryzyko ze juz nie bedzie albo - bedzie inny kolor bo albo uzyli mniej lub wiecej albo nasze wyblakna od slonca a nowe beda nowe.

 

Mika moj taras jest z sosny tez, ma juz 11 czy 12 lat, wystawiony na najgorsze deszcze, snieg, lod i slonce - trzyma sie jak nowka, wiec jak schody padly po tak krotkim czasie?

I tak go rozwale w koncu.

 

jade teraz z M z tym samochodem zalatwiac, jak wroce cos pokaze jeszcze

i duspko jade podpalic bo wygadam jak corka mlynarza :p

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1006/#findComment-7519716
Udostępnij na innych stronach

mania - ty masz z sosny (Pine) czy z żywotnika (White lub red Cedar?)?

 

Poza tym sosny pospolite (Pinus sylvestris) w Polsce jednak mają trochę inne parametry niż sosna wejmutka (Pinus strobus)

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1006/#findComment-7519719
Udostępnij na innych stronach

[ATTACH=CONFIG]410985[/ATTACH]

 

[ATTACH=CONFIG]410986[/ATTACH]

 

ot i taras :) widać manele :) aż mi wstyd

 

A to widziałaś http://www.betonowedrewno.eu/

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1006/#findComment-7519741
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...