Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Tak przeczytałam, wiesz ile na fejsie jest panikarzy, ktorzy "radza", same wujki i ciocie dobre rady. wczoraj mi siora przyslala jak jedna madra sie wypowiada, ze okichany pies przenosi zarazki i zeby nie dotykac psow. no coz moje "okichane" siedza w domu i jak na razie nic im nie grozi ;) im wieksza technika i dostep do roznych mediow, w ktorych az roi sie od glupcow tym wieksze zabobony i ciemnota z ludzi wychodzi. najgorsi sa panikarze i katastrofiści - to dopiero jatka.

 

Joana to masz duzo, zupke da sie zrobic i kuraka upiec :) u mnie kilka sloikow z bigosem jeszcze od swiat zapasteryzowanych. Ja zawsze gotuje na pulk wojska i dlatego takie zapasy. Ale to dobrze pozjadamy wszystko i bedzie miejsce na świeże.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1300/#findComment-7786281
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja już kilka osób musiałam opierniczyć, żeby mi nie przesyłali bzdur. Słucham ekspertów, którzy przedstawiają się z imienia i nazwiska. Dzisiaj zrobiłam kaszotto z pęczaku, podkręciłąm go łyżką masła orzechowego. Miało być na dwa dni, a mój młody dokładkę woła :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1300/#findComment-7786298
Udostępnij na innych stronach

Elfir, czyli ty z tych co po corona 10 kg więcej :)

 

Ja w ciąże nie zajdę, w alkoholizm nie wpadnę, nie rozwiodę się, co najwyżej dziecko do okna życia wepchnę :) Co najwyżej po dwóch tygodniach powiem, ze się rozmyśliłam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1300/#findComment-7786371
Udostępnij na innych stronach

Elfir, czyli ty z tych co po corona 10 kg więcej :)

 

 

teściowa wpadła w panikę kompletną. Wydzwaniała, że mamy nakupić witamin, że sklepy pozamykają.

Mężowi też się udzielało. Co chwila zaglądał do spiżarki, jakbym do zrobienia jednego obiadu zużywała kilo mąki, cukru i wszystkie puszki z groszkiem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1300/#findComment-7786411
Udostępnij na innych stronach

ja wreszcie zuzywam zapasy zalegajace w zamrazalniku. jedne ziemniaki chyba posadze, bo juz im ogonki rosna ;)

Joana mozesz ebooka sobie sciagnac. Zdrowa dawka smiechu w zyciu tez jest potrzebna. Dzis moj maz byl w sklepie we wsi, wszystko na polkach lezy nawet papier "do twarzy":cool: ja niestety od kilku dni jestem zaglutana, lekarz mnie oblukal i stwierdzil, ze to przeziebienie li tylko. przyczynilo sie do tego latanie rozchelstana po szkolkach i spacerki w deszczu no i pociagajacy mezaty i siora. jeszcze dwa dni i bede zywa. Bialaski robia za kaloryferki, w łózku jest bosko :D maz, psy, tv i ksiazka a wszystko po smacznej obiadokolacji. dziewczyny 3-mcie sie poreczy i nie dajmy sie zwariowac.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1300/#findComment-7786440
Udostępnij na innych stronach

zostalo mi 9 rolek papieru

wczoraj bylam po mleko, nadal papier schodzi w chwile, nadal szaleja, ostatni raz mieli w piatek. Oczywiscie zastalam puste polki.

Wykupili make wtedy a wczoraj pelno maki. Jedzenia jest masa i prawde mowiac niczego nie brakuje oprocz tego cholernego papieru i dezynfekcyjnych szmatek i mydelek. Udalo mi sie kupic dwie buteleczki zelu do rak zeby M mial w samochodzie bo w pracy roznie bywa. Limit 2 na osobe. Na papier tez sa limity. eh!

 

czym sie martwie to praca. Niestety my tez bekniemy. Zero pracy na horyzoncie. Wiele malych firm padnie i juz nie wstanie. My tez mozemy.

Masa ludzi juz na bezrobociu, niestety ludzie jak ja czyli co maja swoje firmy nie maja zadnego zaplecza od rzadu. Lezymy na ryju ;)

Kto wie, moze przez to wroce do Polski wczesniej :o

 

tak wiec, brakiem papieru sie najmniej przejmuje.

 

Granice sa juz pozamykane dla obcokrajowcow i turystow. Tylko Kanadole i stali rezydenci i obywatele US moga wjezdzac. Jesli Kanadole jednak sa chodzi gdzie w innym kraju nie zostana wpuszczeni. Dla tych co sa zdrowi a zostali odcieci od powrotu rzad prewidzial pomoc - zakup biletow. Dla tych co musza gdzies indziej zostac - tez pomoc na niezbedne potrzeby (jedzenie, leki). Nie powiedzieli jednak czy to pozyczka czy darowizna od rzadu.

Od jutra juz tylko 4 lotniska w calym kraju beda przyjmowac miedzynarowodw loty.

A kazdy co wroci przymusowa 2 tygodniowa kwarantanna.

W Ontario mamy wprowadzony stan wyjatkowy.

Kazali nam w domach siedziec i jechac tylko po "chleb".

Niestety nie da sie, pracowac trzeba. I sie modlic zeby praca byla.

 

no jakby nie patrzac, przypomina to Hiszpanskie flu (Hiszpanka po polsku??) z 1918 gdzie epidemia zaczela spadac jak sie wszyscy pozamykali i odgrodzili, ale zanim to sie stalo miliony padly i sie roznioslo po swiecie.

Flu i tak najwieksze zznowo zbiera, co roku w Kanadzie umiera okolo 3500 ludzi na to. A tu nastepne gofno sie pokazalo.

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1300/#findComment-7786709
Udostępnij na innych stronach

Byłam w aptece po syrop, ma drzwiach wielka kartka- posiadamy maseczki w sprzedaży- więc z ciekawości zapytałam po ile są te maseczki. 8,50 sztuka, zwykła maseczka tzw. chirurgiczna. Wcześniej były po 0,40 zł.

Mój papier dalej wirtualny, nie mam żadnej wiadomości o wysyłce zamówienia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1300/#findComment-7786717
Udostępnij na innych stronach

maseczki wykupione u mnie, jednak sa liscie zakazanych produktow z podnoszeniem cen jak papier itp.

Syropy wykupione, wczoraj chcialam wziasc - nie ma.

Wirtualnie nie kupi sie nic bo tez nie ma, dostarczenie pokazuje....na polowe kwietnia.

 

za to ruch ma trawka, jak pamietacie u mnie jest legalna, i sprzedaz z monopolistycznych rzodaowych sklepow i z prywatnych poszla w gore im ze hej.

No i benzyna taka tania ze nie pamietam kiedy tyle kosztowala.

 

produkty w sklepach w 90% jak juz zuca (papier, mydla i inne antybakteryjne) nie sa po wyzszej cenie ale na przecenie. Jak sie ma szczesie ze akurat sa. Jedynie w prywatnych malych widuja ceny.

Te oszolomy z ebay co pokazywalam zostaly wywalone.

Jeden sprzedawca na amazonie tu w Kanadzie (BRUDAS - sic!) na szmatkach dezynfekcyjnych zarobil okolo 100 tysiecy. I bezczelnie sie chwalil i powiedzial w wywiadzie - no co?kazdy tak zarabia. Za paczke za ktora sie placi 20$ (a 14$ na przecenie) bral ponad 70$, a jak zobaczyl jakie zapotrzebowanie - tym co kupili zlikwidowal zamowienia i wystawil na nowo podwyzszajac na ponad 80$.

Amazon sciagnal wszystkie jego produkty a potem zablokowal mu konto. Brudas zrobil sie slawny na calym swiecie bo juz w kazdym kraju o nim pisali.

Oh i jeszcze bezczelnie powiedzial ze on ma dzieci w prywatnej szkole i musi placic a rzad mu nie zaplaci ani kasy nie odda.

Parszywy czlowiek.

 

 

tak, pokaze go, napietnowac syfa ludzkiego :)

 

 

1-4853414.jpg

 

25961396-8111535-image-a-135-1584164790833.jpg

 

costco.jpg

 

objezdzil wszystkie sklepy Costco - to sklep w ktorym mowilam kiedys ze trzeba miejsc karte wejsciowa, tam sprzedaja wieksze opakowania i rozmiary - ja nawet nie pojechalam bo kolejki byly kilometrowe. Wiec w jednym sklepie sie wkurzyli i nie chcieli mu sprzedawac to sie na nich wydarl ze musza, ze inni robia to samo co on.

 

sek w tym ze on wyplynal bo zaczal sie chwalic naokolo ile zarobil na ludzkeij desperacji......

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1300/#findComment-7786724
Udostępnij na innych stronach

M dzis spotkal sasiada z rogu w sklepie jak kawe kupowal.

Sasiad jak my ma mala firme, w tych samych butach jedzie i mowi ze pociagnie tylko miesiac i to max.

Z papierem do tylka to samo, a nawet ma gorzej - jest ich 4 w tym dwoje nastolatkow. Zostaly mu 2 rolki papieru i nie idzie nigdzie kupic.

Wczoraj widzialam na lokalnych ogloszenie ze 5 w domu i maja ostatnia zeby ktos pomogl.

 

normalnie czyste szalenstwo. I debilstwo.

niestety nie znam nigoko w zadnym sklepie zeby dal mi cynk ze wlasnie dowiezli. Mam nadzieje ze zanim wykoncze swoje 9 rolek to sie uspokoja idioci z kupowaniem. Jakby co mam duzo mokrych husteczek i duzo do nosa.

ewentualnie skusze sie na te liscie na ebay, chociaz w sumie? z debow teraz mi opadaja to moge prosto z drzewa rwac :wiggle:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1300/#findComment-7786915
Udostępnij na innych stronach

U nas problem papieru, mąki, kasz zanikł. W poniedziałek o 22 wracaliśmy od naszego znajomego z sąsiedniej wsi. Starszy pan , po 70, jest sam bo żona w Zielonogórskim opiekuje się matką staruszką, która ma 90 i coś tam. Normalnie cały tydzień mieszka w Warszawie. Teraz wydawnictwo rozpuścio pracowników do domów. Rozwieźli im komputery po domach i tylko ustalili dyżury przy telefonie w filmie. Pracują zdalnie. Więc znajomy doszedł do wniosku, że ogród na tym skorzysta.

Wracając od niego wpadliśmy do Tesco po piwo. Na parkingu był 1 samochód, a na półkach trochę mniej towaru, ale bez braków. Przeszłam się po sklepie żeby sprawdzić. Z obsługi przywitała nas 1 pani pilnująca kas samoobsługowych .

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1300/#findComment-7786935
Udostępnij na innych stronach

byłam dziś i jedyne czego nie było, to kaszy gryczanej niepalonej. Ogólnie kasze nieco przetrzebione, ale nie braki, co mało kartoników.

Z mleka tylko 3,2 % - 0,5% i 1,5% brak. Ale to się trafiało i bez zarazy.

 

Papier był.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1300/#findComment-7786951
Udostępnij na innych stronach

mam wrazenie, ze ludzie jakos przywykaja powoli do sytuacji, moze my Polacy łatwiej, naznaczeni doswiadczeniem komuny, wojen, wiecznych brakow. na wiosce w sklepie jest wszystko. wczoraj zajechalam co by totka wyslac, kupilam jablka, marchew, pory na surowke, kasz, makaronow, mąki opor, tylko chleb byle jaki. papier toaletowy najtanszy jaki w hurtowniach sprzedaja. ten lepszy nie schodzi, bo drozszy. w miescie tez raczej jest podobnie (sekretarka mi przekazala) po miescie teraz nie jezdze. szef nam kazal albo pracowac w domu albo w biurze z zachowaniem ostroznosci. czyli bez odwiedzin, kurierzy i listonosze paczki zostawiaja na zewnatrz w wwydzielonej strefie. jak cos podpisujemy to mamy rekawiczki jednorazowe i zel dezynfekujacy. gorzej maja chlopaki na budowach.

 

to co Mania opisujesz to jakas paranoja, ludzie to jednak maja w glowach nasrane. i jednak nie ma porownania tej pseudo grypy do hiszpanki, nie te czasy, nie to bezpieczenstwo i dostep do lekow i technologii. wtedy miliony umarly. wojna byla. predzej czy pozniej uporaja sie z tym wirusem, jak sadze szczepionka nawet juz jest ;) :cool: nukowcy, lekarze tez opracowuja grupy lekow, po ktorych przechodzenie choroby jest lzejsze. grunt to nie panikowac i sie nie nakręcać. z tygodnia na tydzien powinno byc lepiej. a po tylku wszyscy dostaja. trzeba scisnac poslady i jakos to przetrwac. a nieroby na socjalach moze wreszcie rusza dupska do roboty.

 

ciekawe komu zalezalo zeby taki chaos i kryzys wywolac? :cool: najbardziej po nosie dostaja bogaci, biedni byli i nadal sa biedni ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/1300/#findComment-7787014
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...