mania1220 16.12.2020 00:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2020 M wylowil ryby, musial wszystkie kamienie wyciagnac zeby te malpy zlapac, przelozyl je do szpitalnego akwarium, jutro zawozimy je spowrotem do sklepu, pewno wezmie pomaranczowe dzieciaczki. No wlasnie, mial wracac jutro wieczorem a wrocil dzis bo skonczyli temu mi kazal zostawic snieg. tyle mi napadalo ze utknelam na froncie i mu pokazalam na zdjeciu, tragedia, nie szlo lopata zrobic, przy samej ulicy po plugu mialam ponad kolana i z lodem. A reszta ledwo ledwo dalam rade, a maszyny nie wypcham bo za ciezka. Sasiad naprzeciwko wyjchal maszyna i mu sie zapychala ciagle, musial snieg wydlybywac - slaba ma, bedzie mial problem jak ciezki snieg przyjdzie. W nocy ma byc -16C, to juz zimnawo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 16.12.2020 19:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2020 przylapalam koralowca jak robil....kupe one jedza i sie zalatwiaja ta sama dziurka, czyli swoja japa. niezle sie skupil, wszystkie czolki schowal - ale tylko w polowie, druga polowa cala otwarta na pierwszym planie Gorgonia, na ktora jestem zla. Odkad ja przynioslam nie wypuscila ANI JEDNEGO polipa Kareem powiedzial ze moze i do 6 tyg potrwac. Ja mowie - ze zdechnie z glodu Nadal zyje i prosto sie trzyma, ale nie zre i co jej zrobisz??? Fioletowa codziennie otwarta. Musze p[oszukac fotosyntetycznych, nie bede sie tak przejmowac ze cos musi jesc, te gorgonie trzeba karmic. Ale jak jak nie chce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 16.12.2020 19:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2020 (edytowane) koralowce jedza - albo wciagaja polipami, albo maja japy, albo wydzielaja sluz i wciagaja drobne jedzenie. tu jest sluz a tu jeden z nich z gory jak sluzu akurat nie wypuscil za to dwie mordki otworzyl lepszych zdjec nie bedzie, jest noc (wtedy jedza) i woda jest zadymana na czerwono po wlaniu jedzenia ta duza japa byla na jakies 2 cm? wie spokojnie kawalek ryby, kryla czy czegos innego wciaga Edytowane 16 Grudnia 2020 przez mania1220 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 16.12.2020 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2020 Mania, jak dobrze, że nowe hobby masz W sumie, to nie wiem co jest bardziej ekscytujące, ty polująca na niedźwiedzia czy kupę koralowca :lol2: Mi osobiście fotki się podobają, nawet nie jęknę, że kolor czy obiekt fotografowany mógłby być lepszy. Cudne wszystkie żyjątka masz, nawet te cholery co żywcem lubią się posilać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 16.12.2020 20:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2020 ..." polująca na niedźwiedzia czy kupę koralowca".............Mika a prawda jest taka ze potrafie nawet o 2 w nocy z lupa siedziec i ogladac nocne zycie, a za dnia jak najbardziej czlowiek sie uczy nowego az umrze, a tu mam pod nosem cos o czym nie mialam zielonego pojecia, albo czastkowe (sie sie ze szkoly pamietalo). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 16.12.2020 20:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2020 a koliberka tez ustrzelilam jak kupe robil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 16.12.2020 20:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2020 ps. dzis M w koncu moja mala makro na tel odkrecil bo zassala sie (taka przyszla) z telephoto i od kilku tyg za nic cholery nie moglam rozkrecic. Co prawda nijak sie to ma do makro na aparat ale to juz wiekszy wydatek i narazie mi szkoda, wiec bedzie co bedzie - ale zadzialalo - a mikroskopa nie mam, zobaczycie potem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 20.12.2020 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2020 Mandaryn boski. J powiedział, że prawdziwy facet, bo całe ego widać po „ubranku” Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 21.12.2020 14:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2020 no, Mandaryn super, ale atakuje dziewczynke czasem sa ok kolo siebie a czasem jej manto spuszcza, podobno to normalne. Co nienormalne to ze nie widze zeby dziewczynka jadla. Copepods multum a ja ani razu nie widzialam zeby jadla potrafi siedziec w piasku otoczona tysiacem copepods, laza jej pod nosem, miedzy pletwami a ona nic za to on poluje caly dzien i ciagle je. Nie wiem co jej jest wiec. I sie marteiw ze mi padnie. Kareem wczoraj byl wode zrobic i cos w ustawieniach poprzestawiac bo cos nie dziallo jak trzeba , powiedzial ze prawdopodobnie juz byla chora. Stracilam tez jedna krewetke. Wieczoram przyszedl pod sama szybe, jeszcze jak swiatla byly, zachowywal sie normalnie, ustrzelilam wiec go z bliska, rano go znalazlam niezywego - niestety stralo sie to o czym czytalam - probowal zrobic molt, czyli zzucic skorupke bo za mala byla i peklo mu nie w tym miejscu gdzie trzeba badz nie do konca - nie mogl sie wydostac. Nie ma na to rady. Podobno niektorzy probuja pomoc z pincetka ale male szanse bo one delikatne i latwo je rozerwac, ale ja bym nawet nie dala rady bo zrobil to w nocy. Trzeba teraz dokupic zeby ta druga miala kumpla. Ta jasna, nie czerwona. tak z innej paki - swieta za pasem, wogole ich nie czujemy. Dzieciakow nie ma. Inna atmosfera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 21.12.2020 14:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2020 jak mowilam tak sie stalo - Mame trzeba bylo wylowic, moze to byla nie Big Mama ale Big Tata, atakowala mi za duzo male, no za nic nie byla fajna jak tamta stara najlepiej w nocy jak ida spac, czerwone wlaczyc i wylowic - nie widza czerwonego. Poszla do M akwarium. po paru dniach takie widoki byly M musi kupic pokrywe, nie tylko na kota ale zeby ryby nie skakaly. Kareem mowil wczoraj ze kupil nowa rybe, tange, wrocil z pracy i lezala na podlodze. A Tangi zadko skacza, chociaz moje skakaly, ale sie odbijaly od siatki, przylapalam je kilka razy. Tak czy siak, jesli Sophie tak bedzie kombiniowac to sie w koncu wchrzani do wody i zakladajac ze sie nie utopi i wyskoczy to cala woda bedzie do kitu, ale zobaczcice jak sprytnie stoi na krawedziach - skubana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 21.12.2020 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2020 Masz w akwarium samo życie. Pewnie tak samo jest w naturze. Jedne żyją spokojnie i długo, a inne nie. Koty są niesamowicie zwinne. Obserwuję co wyprawia moja piątka, jak przychodzi pora dnia na rozrabianie. Najbardziej zadziwia mnie, gdy jedno się rozpędzi i już, już ma wpaść na drugiego kota, który zrobił „bochen” i spokojnie drzemie. Do zderzenia nigdy nie dochodzi, bo ten „bochen” nagle wystrzela w górę, robi salto ze śrubą i ląduje za ogonem rozpędzonego. A ten rozpędzony pędzi dalej. Sophie, jeśli wpadnie, to raczej sobie krzywdy nie zrobi, tzn. nie utopi się. Będzie pewnie miała kłopot z wydostaniem, więc po jakimś czasie się zmęczy i to może być problem.Jednak trzeba będzie ją po tej słonowodnej kąpieli umyć i przemyć oczy. Może też jakieś krople do oczu. Sól kotu generalnie szkodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 22.12.2020 00:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2020 w necie jest kilka filmów kiedy właściciel klaśnie w dłonie a kot wpada do wody. Ciekawośc nie popłaca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 22.12.2020 15:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2020 no, to jak kiedys opowiadalam (chyba?) dziadek mi opowiadal jak jego matka rosol gotowala, z calej kury. Garnek stal na samym srodku blachy, inne garnki tez tam byly. Wrocila zeby rosol sciagnac a tu pokrywka zwalona, kury w garnku zero, a wszystko sie rozumie buzuje. Znalezli kure w kacie i nazartego kota i nigdy nie wiedzieli jak wyciagnal kure z bulgocacego garnka, chodzac po goracych garnkach i piecu. jednym slowem - kot potrafi. Z nimi chyba tez najsmieszniejsze filmiki ogladalam na YT. a M kupil sobie wczoraj rybki.... z kazdej strony je podchodzila a na koniec glupa rznela wczoraj sie przyjrzalam, jakby wpadla zanim M siatke kupi to ma gdzie sie odepchnac i wyskoczyc, kamienie sa dobrze ustawione - mozna powiedziec - pod kota. Ale lepiej zeby nie wpdala a najlepiej zeby tam nie wskakiwala. a i zapomnialam powiedziec - juz tak dzika nie jest. Da sie poglaskac normalnie. A do M nawet przylazi sama. Nauczyla sie ze jestemsy my a nie Mlody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 22.12.2020 15:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2020 kupilam wczoraj nastepne dwie malze, jedna to mialam w planie, a druga byl impuls nie moge jednak zadnej dobrej fotki zrobic, normalnie ostatnio czuje jakby moj telefon coraz gorsze fotki robil - w domu, bo na zewnatrz sa super. A mam niesamowitego lenia aparat wyciagnac. Jak mi sie uda jako-tako to wkleje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 22.12.2020 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2020 (edytowane) Bo kot może nawet na +50 st.C stanąć bez szkody dla poduszeczek w łapkach. Poza tym kot głupi nie jest. Potrafi kombinować. Sporo mogłabym opowiedzieć o mojej bandzie Mój dziadek opowiadał o kocie swojego ojca, mojego pradziadka. Kot został wywieziony do rodziny mieszkającej 90 km dalej. Nie pamiętam czemu. Ale był to kot pradziadka, tzn. najchętniej przychodził do niego na kolana, do miziania i spał na jego łóżku. W każdym razie zawieźli go do rodziny i tam został. Po 3 miesiącach wrócił sam, ale zagłodzony i zamęczony podróżą. Przyszedł do pradziadka. Nie chciał jeść. Niby jakoś go pradziadek zaczął odkarmiać, ale to już nie był ten sam kot. Smutny, nieruchawy, tylko nie odstępował pradziadka na krok. Po miesiącu odszedł za tęczowy most. Przedstawiam moje Xerówki Tak je nazywa moja Kaśka, bo urodę wzięły po kocicy. Ta w make-upie, z malowanymi oczami i w białych rękawiczkach to Pufka. Lubi pozować. Jest jak Króliczek Playboya. W ogóle ma wysokie mniemanie o sobie i potrafi to pokazać. Ta druga to Pusia, słodki misiaczek, ale też czsem lekko z dystansem do ludzi i zwierząt. Mój J to jej faworyt. Pusia nie odpuści mu miziania na dobranoc Uwielbia też wszędzie nosek wetknąć, sprawdzić co się dzieje, czym zasłużyła sobie na przezwisko „Gospocha”. Edytowane 22 Grudnia 2020 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 22.12.2020 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2020 Czekam na fotki Deszcz pada cały dzień. Nie mogę światełek powiesić. Tylko drzewka stoją Nie wiem, czy jeszcze zajrzę przed Wigilią... Niech Ci się wszystko dobrze układa, niech się uda osiągnąć wszystko co tylko zachcesz Zło szerokim łukiem niech omija Twój dom i Twoich bliskich. Czyli... wszystkiego najlepszego Maniu. To życzenia także dla Was wszystkich, które zaglądacie do Mani. Niech Wam się darzy we wszystkim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 23.12.2020 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2020 Dziewczyny, Wszystkiego dobrego na Święta Wam życzę, zdrowia, radości, siły, spokoju Odezwę się po świętach i poczytam, bo mam trochę do nadrobienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ave 23.12.2020 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2020 Maniu, dziewczyny odwiedzające zdrowych, pogodnych i takich... normalnych.... Świąt Bożego Narodzenia! ewa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 24.12.2020 16:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2020 dziekuje za zyczenia i tez skladam wszystkim Wesolych i Pogodnych swiat, a przedewszystkim zdrowych odemnie i mojego M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 25.12.2020 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2020 Zdrowych i spokojnych Świąt Wam życzę. Mania, Zośka twojego Młodego bardzo mi przypomina z urody naszego kota. 10 miesięcy już go nie ma, a jak w kominku się pali, to nieraz patrzę czy lezy i się grzeje. A teraz pytania i prośba o fotki: Mania- jak zwykle o Anielicę pytam Pestka- pokaż swoją choinkę. W tym roku też masz takie wielkie drzewo? Joana- parapet już zrobiłaś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.