Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pewnie, że pamiętam sępy. Chyba bym ich nie lubiła, jakby tak u nas były.

Czapli masz więcej. Ptaków kolorowych jak z bajki masę. Miśki i chipmunki.... Eh, a u nas tylko dziki, sarny i zające, a ptaszki w większości szaro-bure. :bash:

 

Kaśka, właśnie na facebooku wstawiła informację, że siedzi w knajpce ze znajomymi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mika i Joana - tez uwielbiam swoja fontanne i ciesze sie ze sie podoba :p

Jakbym miala robic drugi raz to w tym samym stylu by byla :p

wczoraj sie nanosilam cegiel, wylozylam kostke przed fontanna - bo i tak chce ubic duzo trawy, co prawda nie ten kolor bo ostaly sie same z cerwonym - ale roznica wielka jak kosyka a nie trawa z przodu. Zanim zrobimy rozwalke akurat ubije troche trawy no i moj szanowny sie przekonal ze wyglada lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pestka - u nas też było dużo, póki nie zostały wybite/przetrzebione.

Susły, gronostaje, dropie, bataliony, słonki, bekasy, żołny, kraski

 

A zimorodki, sikorki, wilgi, jemiołuszki, zięby, czyżyki, dudki, kowaliki, pliszki żółte, dzwońce to szare są?

 

http://animalistka.pl/wp-content/uploads/2018/02/%C5%BBo%C5%82na-1.jpg

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestka Kaska daje wiec rade :p

 

 

sarny? mieszkam w lesie, malo tego ten kraj to wiekszosc same lasy, wszedzie sa znaki na drogach zeby uwazac na sarny - nie uwierzysz ale odkad tu jestem a to prawie 30 lat - nie widzialam ani razu, ani jednej!! normalnie przypal! wilka, niedzwiedzia i inne cuda a glupiej sarny nie - a ak je kocham bo maja przekochane pyszczki. Jelenie te wielkie Elk'i widzialam, ale nie zwykle sarenki. Tylko po drodze w zimie z NY w US jeszcze przed Buffalo, byla straszna zima i bidulki chcialy na druga strone autostrady, wszyscy trabili, jaka dala uciekla spowrotem ale niestety kilka lezalo zabitych :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie jak Elfi pisze - wybite, wytrzebione :sick: ludzie sa okropni.

jak nieraz czytam ze ktos znowu polskie bieliki otrul to mi flaki doslownie skreca :sick:

tutaj za zabicie orla siedziec sie idzie, malo tego - nie wolno nawet piora z ziemi podniesc i zabrac, nie wolno sie krecic kolo gniazd, nawet jak niezywy lezy nie mozna piora wyszarpac a jak na granicy zlapia to amen, nawet Indianie musza miec specjalne papiery jak swoje pioropusze przewoza na zjazdy. A w Polsce debile truja :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce te trutki były skierowane przeciwko lisom, a bieliki jadły ich padlinę.

Ale są też pozytywne wieści w ptasim świecie.

Żołny zaczęły zakładać gniazda w miejscach gdzie od dziesiątek lat ich nie widziano, czyli populacja rośnie.

W 2011 i 2012 zanotowano pojawienie się sępa płowego, którego nie notowano od początku XX wieku w Polsce (jako ptaka lęgowego).

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ELFI co to za ptaszek co wkleilas?? cudowny jest :jawdrop:

 

tak wiem, jak mnie czytsz wiesz ze pryskam na chwasty zakazanymi w Ontario pestydami. Robie to w nocy bo raz ze smrod a dwa nie chce zeby sie ptaki truly, przez noc wsiaka. Zabronili ich uzywac w wiekszosci prowincji i w US w nietorych stanach, ze wzgledu na zwierzeta i ptaki. Wlasnie te orlt piekne jak Bald eagels zaczely padac - pestydy na duza maire wpadaja do rzek - orly jadly ryby zatrute, skorupki byly za cienkie, muslieli do US sprowadzac z Kanady zeby je zasiedlic .

Trutek tu sie nie daje, sa lisy czy co innego - lapie sie je i wywozi. Nie wolno trutek rozkladac wlasnie przez to ze jedno padnie a drugie je zezre i tez padnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po obejciu mojej zagrody dzisiejsze konkluzje - z 5 wisterii 4 przezyly - sukces jak dla mnie , piata nie wiem, jeszcze siedzi w ziemi.

Utopiony rok temu sunburts zyje do pol metra nad ziemia - M dzis podszedl bo wyzej dostanie, nie chcialo mi sie na drabinie - galazki sie lamia suche jak trzaski, wroce z lasu i go scinam. Szkoda. Nie dosc ze ponad 4 metry to mial przepiekna sylwetke.

drugi jak tylko rozbierzemy szopke przesadzam, zeby tez sie mi nie utopil

 

malino-jezyna zyje, ale nie cala, ale zyje

 

clematis moj wiekowy jak mowilam - zdycha. 80% galezi zero listkow, czyli za rok go zetne. Mam nadzieje ze pnace hortensje przezyja i sie rozrosna bo ich tam 3 posadzilam - z ta w;asnie mysla ze clematis padnie.

 

wczoraj upal az na raka sie zjaralam, dzisiaj zimnica i wieje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ptaszek to żołna.

 

Mamy też takie:

http://www.obrazynatury.art.pl/krajobrazy_i_przyroda/album/fauna/ptaki/kraska/slides/p262.jpg

 

i takie:

240922_zimorodek_galaz_kwiaty.jpg

 

takie też:

3623699434_33a0a9701f.jpg

 

i takie, które konkurują śpiewem z kanarkami

http://www.rynek-rolny.pl/images/articles/560/f89aaa89cc058fcb42f6f09640ee2b60-szczygiel.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przecudowne :rolleyes:

 

Pestka no patrz jakie piekne pyaki w Polsce sa :)

 

tu jest ich duzo roznych tez, ja tylko tymi co u mnie siedza sie zajmuje i co je widze, albo co mi nad glowa lataja czy laza kolo domu.

Jest jeszcze fajny Oriole, wiesza sie mu pomarancze - sa u mnie na wsi al nie u mnie na ogrodku :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kraska, zimorodek, wilga (samiec) i szczygieł :)

 

Wiem Elfir, że nie wszystkie szare, ale do mnie przylatuje pliszka szara, a jest też przecież w żółtym upierzeniu. Z tych kolorowych „mam” wilgi, sójki, dzięcioły i kowaliki. Dzwoniec też szary całkiem nie jest. Są też sikory. Czasem zaglądają gile. Ale większość albo całkiem „szara” albo tylko z odrobinką koloru.

 

Mania, takie córa napisała „The best thing about the worst time of your life is that you get to see the true colours of everyone.”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestka taaa, dokladnie jak "przyjaciol poznaje sie w biedzie " :)

 

 

wrocilismy ze sklepu, M poszedl do Ricka zobaczyc co Kathy juz spakowala bo ona tam spakuje tone rzeczy, M jutro vana przyprowadza a ja na ogrodku....odlrylam ze dzis sie pani Koliberkowa pokazala :rolleyes: No przeciez samczyk takie harce godowe mi tu wyprawial ze szok, a ona mi tylko smigla miedzy galazkami klona :rolleyes:

 

Pestka to tak jak z koliberkami, te moje zielonkawe sa po tej czesci kanady i US i to na wielkim obszarze, inne te super kolorowe sa tam gdzie California itp. I preciez plakac nie bede, takie same w koncu koliberki jak reszta, tylko upierzenia nie maja super kolorowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh, ja lubię nawet te szare mazurki. W ogóle się nas nie boją. Śmigają pod parasolem nad naszymi głowami, albo przysiadają na oparciu krzesełka. Wzajemnie się sobie przyglądamy.

Na parapetach w kuchni mam lornetki postawione :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wszystkie ptaki lubie, powiem Ci ze nawet te sepy paskudne, bo cos fascynujacego i strasznego w nich jest. Wroble - jesli mam wroble ale chyba tak - tez, bo harcuja i dokazuja. A najmniej sie zawsze boja koliberki - to jest dopiero numer. Poyrafia mi nad glowa stac w miejscu albo przed nosem na wyciagniecie reki.

ja ogolnie lubie wszystkie zwierza, oprocz wezy i duzych pajakow bo sie ich boje :cool: Nawet jak mam muche zabic to sie 2x zastanawiam, tylko komary piore bez litosci :cool: dopiero maj a juz ich lata pelno, te male france co gryza ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i tak sobie tu o ptakach gadu szmadu i mysle ze cos psa nie widze - za dlugo, cos mnie piklo - mialam racje!! noz skubany zaraz do wanny idzie. Pod sunburstem ceglowki lezaly zeby mi nie kopal, modle sie przeciez do niego zby sie nie utopil zanim go nie przesadze, ale wczoraj sciaglam te ceglowki ze ulozyc z tych samych male patio przed fontanna . Wczoraj nie ruszal - polazl teraz i wykopal dziure na pol metra w glab :sick: normalnie zalamalam sie, cale korzenie na wierzchu, takie male 5 kilowe gowienko tak wielka dziure wykopalo :mad:

 

 

TAR - z dobrych woadomosci......co kilka dni nie nakladam mu anyszczekaczki. Dzisiaj caly dzien bez niej goni - ani jednego szczeku! ani razu. A jak cos chcial to stanal kolo mnie i zamiast szczeknac dal cichy mruk, kolo plota do sasiadki nie lecial i nie japal, nie odezwal sie tez jak nastepnego sasiada maly ujadacz koncert dawal, ani jak dzis wrocilismy i nas pod drzwiami slyszal - jakby psa nie bylo. Normalnie tresura dziala!

mam nadzieje ze z Bialasami tez zadziala i sie uda jak z moim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje bylyby aniolami gdyby nie to japanie paszcza i upierdliwosc do gosci. nigdy nic nie pogryzly, nie kopia, nie niszcza, nie atakuja ptakow, jaszczurek i innych stworzen w ogrodzie. ale za to pluca maja poteżne:rolleyes:

 

zamowilismy dzis odkurzacz centralny, po poludniu bedzie, teraz tylko mezaty musi montaż uskutecznic i podłaczenie. super, wreszcie stare jezdzace redlo nie bedzie mi rysowac podłóg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...