Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

uwielbiam biala posciel, zanim psiaki sie pojawily to tylko w takiej spalismy, jeszcze mezaty wozil do magla zeby szelescila. taka prawdziwa posciel, od śp. babci dostalam. nie mialam oporow w niej spac :D teraz przy bialasach kolorowa a i tak pod dupkami maja jakies swoje kocyki. trudno. za to duzy bialy w plecki mega grzeje, i tak sie futrzaki wtulaja ze normalnie nie chce mi sie wstawac.

z ta moja sypialnia sie napalilam, mnie sie efekt na wizce podoba (nawet ten grafitowy sufit) musze kilka dni jeszcze utrwalic ten widok i klepne. nie wiem czy pamietacie taka forumke Efilo. Pokazywala piekne wnetrza u siebie. u niej na poczatku tez byla jasna, biala sypialnia i w sumie poprawna ale nijaka. Laska przemalowala ja na czarno, drewniane dodatki i wyszlo cudo. i ja caly czas mam w glowie te metamorfoze jej sypialni i mysle ze to moze sie udac :) nie chce kombinopwac, wieszac jakichs gowien na scianach, obrazkow, chce cegle i juz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Manius Senior spal ciagle ze mna. Nawet jak za dlugo siedzialam zabieral sie i szedl sam na gore. Ten tez pospi u mnie ale zadko go biore bo jak M rano wstaje to zaczyna kombinowac i mnie budzi, a wstawanie o 4-5 mi sie nie widzi. A sam nie wlezie na gore bo przeciez nie chodzi po schodach kaleka jeden wiec moja posciel bezpieczna.

 

Tar to widzisz jak ja. Tez obrazkow nie lubie. Listro jasne. Ale wyeliminowalam gole sciany tym ze mam listwy. I kupa roznch takich stoi w kacie.

 

Laski nie znam. Ciemne lubie. czarne. Grafity. Ogolnie jestem ciemna osoba wystrojowo i ta biala sypialka i biala kuchnia sa wyskokiem u mnie, ale nadrabiam ciemnymi podlogami, schodami i meblami. Akurat jasnych mebli nie lubie, chociaz wiem bo widzialam ze ladnie wygladaja, tylko ze to nie ja. Juz to przetestowalam przez ostanie 15 lat. Jasne zawsze szly sobie won. No nie umiem. Ale za to popatrze jak porobicie bo u kogos zawsze jakos ladniej wychodzi :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawde miala super wnetrza a kuchni to chyba pol forum zazdroscilo, w tym ja :D ale to dawno bylo, Joana chyba wczesniej niz ty sie na forum zapisalas :) nie wiem czy widzialas moja lazienke, ja mam ciemne betonowe kafle na scianach i podlodze, czarne lampidla i meble drewno - to moje naulubiensze pomieszczenie w domu. przesiaduje w tej mojej lazni i wychodzic sie nie chce :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmmm...fajnie jest miec kupe kasy i sie nie martwic i liczyc z kazdym groszem tylko najac projektamta i kupowac co on lub ona kaze zeby wygladalo.

ale moim zdaniem to fajnie brzmi tylko "fajnie". Ta druga czesc, bo na nadmiar kasy zadna z nas by nie nazekala.

nie widzialam i nie oceniam, wieze ze bylo ladnie i robilo wrazenie. Ale chyba na tym sie konczy cala zabawa!

piekne do pokazania, piekne do wklejenia w swoje portfolio u projektanta i piekne do pochwalenia sie. I znow - na tym koniec. Wlasciciwlki ale tak naprawde nie jest wlascicielki ale nalezy do projektanta. Bo to jego/jej wizja.

w takich domach nie ma serca wlozonego ale efekt. tam sie wlasciciel nie przyklada w dopieszczaniu i testowaniu swoich pomyslow . Tam nie ma dopieszczania, czekania, planowania, 1000x przestawiania i na koniec "glaskania i calowania" bo na cos sie napalilo i sie czekalo.

Wiecie o czym mowie???

 

wole takie domy jak my mamy - same robimy! nawet jak sie ktorejs nie podoba - pokazuje prawdziwa dusze wlascicieli. Zaciecie, ciezka prace, miliony lat swietlnych czekania, planowania, kombinowania. I nie musi byc perfekt. Jest prawdziwe i domowe i rodzinne gdzie nie strach pierdnac, nakruszyc, walnac zablocone gumiane buty na srodku .

 

ot i tyle mam do powiedzenia na temat wnetrz zrobionych orzez projektantow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troche tak, troche nie. osobiscie chcialabym miec na tyle kasy zeby zlecic projekt ale na zasadzie wspolpracy. Zeby projektant uwzglednil moje uwagi. ale tez zeby wniosl cos od siebie co moze mi sie spodobac. ale bez zadecia. ja jestem otwarta na rozne opcje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojej bliskiej koleżance projektował gość mieszkanie, fajne jest. Czuć w nim właścicieli, wiecie co mam na myśli? Myślę Mania, że to kwestia i kasy, ale i też tego co lubisz. Niektórych kompletnie nie kręci urządzanie domu, planowanie itp. Mojej koleżanki córka szyje, zdolna bestia- gimnazjalistka. Sukienkę na bal sobie uszyła i mówi,że nie będzie płacić za coś co może i nie do końca jeszcze potrafi, ale za to sprawia jej to frajdę i całkiem nieźle wygląda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tylko swoje zdanie powiedzialam :p

i zawsze bede przy nim stac - nawet jakbym 50 milionow wygrala to nadal bym projektanta nie zatrudnila. Moze se wygladac fajnie - ale to nie bedzie MOJE.

Po polsku nie ma takiej fajnej gry slow ktore znacza to samo ale jednoczesnie co innego, wiec zacytuje po angielsku - moj dom to ma byc nie tylko moj HOUSE ale moj HOME. Jesli obca osoba mi wlezie i zacznie podsowac mi pomysly - to juz nie bedzie MOJ HOME.

wiecie, to nie sa czasy 20-30 lat temu gdzie z netem bylo krucho, teraz w ciagu minuty mozna wygooglowac kilka roznych styli i odrazu sie widzi bez kombinowania co pasuje co nie.

I zrobilabym z wielka kasa dokladnie to co Joana pisze - nowe meble, nowe rozwalki i nadal projekt moj. Tak ze w glebi i i rozglosni mozna powiedziec - wszystko sama wymyslilam/zrobilam/kupilam. A czy cos gdzies sie nie podoba lub nie pasuje??? to jest kwestia gustu, widze mase masowek urzadzonych przez projektantow i widze mase zeczy ktorych bym w zyciu nie wsadzila.

 

jedynym miejscem - bo to inna bajka jest - gdzie bym projektanta zamowila - bylby / moglby byc ogrod. Ale tez bym byla wybredna bo widzac rabatki i trawki od linijki posadzone przekopalabym caly ogrod.

 

ja tam meble wole sobie sama kupowac, szybko sie nudze i lubie zmieniac. Jak jade do Polski to w domu stoja meble ktore pamietaja moje dziecinstwo, wiele z nich w tym samym miejscu stoi. A ja tak nie potrafie. Wiec projektant u mnie w domu by byl na bezrobociu bo co pare lat napewno bym nie wolala :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiscie kazdej prawo. ja bym wziela i nawet wiem kogo :D juz z nia wspolpracowalam ale zawodowo, swietna ekipa i wyczucie. w moim przypadku musi byc chemia z druga osoba. ogrod i otoczenie juz bym na stowe zlecila i projekt i realizacje, co najwyzej pomoglabym w sadzeniu dla przyjemnosci. ale teraz chyba wole zajmowac sie juz gotowym ogrodem niz od poczatku samemu leciec. ani czasu ani sily ani juz zdrowia tyle nie mam:cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączę i moje zdanie:cool:

Pamiętam kuchnię Elifil, sypialni już nie - widocznie wtedy byłam na etapie kuchni:p

Nam = czyli mnie i mojemu M sprawia autentyczną frajdę urządzanie, zmienianie, wystrój naszego domu - to jest nasz HOME:yes:

Oboje interesujemy się historią sztuki, kręcą nas podobne klimaty (chociaż nie wszystko i czasami musimy uzgadniać kompromisy :lol2::mad:

Projekt ogrodu mieliśmy od projektantki - większość została zrealizowana - jest ok -projekt przemiłej Magnolii - też forumowej ogrodniczki = bo w naszym klimacie -

ale część poszła własnym życiem i warunkami glebowymi i zbyt nachalnym sąsiedztwem.

Bliżej jest mi do Mani zdania - wiem, co to znaczy frajda własnego pomysłu, zrobienia ...noooo niestety nie tyle co Mania:yes:i lubię zmiany więc wydanie kasy na projekt, by go potem modyfikować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ave no z mezami zawsze trzeba isc na kompromisy chociaz ja strasznie przbojowo ece i koniec koncow 99% sie konczy jak ja chce :lol2: Temu zostawilam mu jaskinie i jej sciane z kominkiem w spokoju - niech chlop sie cieszy i ma swoj udzial w projektowaniu :D

 

najgorzej jest trafic na zlego projektanta, podam Wam przyklad z pierwszej - bo mojej reki.

 

Wiadomo ze cos projektujac sie czasami mam duzy limit i nie mozna zrobic rozwalki typu sciany w dol. I tak jest u mnie. W sposob jaki mam zrobiony wiekszosc scian to sciany wspornikowe ktorych za diabla ruszyc nie moge, wiec duzo nie moge wykombinowac.

I tak bylo w przypadku mojej kuchni. Nie wiem czy ktoras pamieta moje poczatki tutaj w domu, jak poszlam i poprosilam o projekt kuchni i wycene. Szafki nowe z drzwiami plus granit. Dostalam wiec projekt i nie bylm zadowolona. Wycenili mi kuchnie na 15 tysiecy z granitem. Plus podatki. I pewno po drodze jeszcze cos by wyskoczylo. Cos wiecej.

Ale......

Kuchnia sie nic a nic nie zmienila i nadal byla nudna, malo tego byla IDENTYCZNA jak ta co z domem szla. Ta z domem miala nawet prawdziwe debowe drzwi - ktore nie bede ukrywac byly niebrzydkie i w super stanie. Oni mi dali pazdzierzowki. Uklad szafek ten sam. Kuchenka tak samo. Nic, totalnie nic sie nie smienilo i dodali granit grubosci 2cm ktorego ja nie chcialam.

W taki sposob moglam zostawic kuchnie jaka byla i tylko walnac granit na gore. Bo po co niszczyc cos co jest w dobrym stanie a ma tak samo wygladac?

wiec sobie poeekperymentowalam. najpierw zdarlam tamta jasniejsza bejce i zabejcowalam na super ciemny braz. Potem Nastepny elspeymrnt byl ze wzielam i je przemlowalam na bialo. Zeby wiedzic jaki kolor kuchni chce miec. Potem nalozylam nieszczesny bialy blat z Ikei zeby widziec czy isc z bialym blatem czy z czarnym (w bloku z bialymi szafkami zrobilam czarny blat). No i na koniec marmurowe kafelki czy chce na jasno ale nie sterylnie biale czy jak.

Moglam sobie porownac co mialam, co bylo i zdecydowac.

 

a potem sie zaczelo planowanie terazniejszej kuchni. Tamci - zadne z nich nie wpadlo zeby w pustej przestrzeni wyspe postawic i wsadzic tam piekarnik, zeby w donych szafkach szuflady same zrobic i zeby nie bylo tej plamy piekarnika. Zadne nie wpadlo na to zeby lodowke obudowac, zeby zaslonic wypustke z rurami takimi samymi drzwiami jak reszta kuchni zeby szatkowania wysokoscia nie bylo. Zadne nie wpadlo na to zeby zrobic zabudowany okap, nie wspomne juz nawet o moim reilingu na nim czy kranie na scianie. Ani o szkalnej szafce. Albo zeby kuchnia i wyspa mialy inny kolor. Ani zeby zajrzec w reszte wypustek i zobaczyc czy nie mozna rozwalic i wyzsze szafki powiesic.

I wiecie co, moja kuchnia nie jest zurnalowa. Ale nie uwazam tez ze jest brzydka i nikt, serio nikt kto tu przyszedl nie wiedzial a jak powiedzialam to nie uwierzyl ze to szafki z Ikei ale "zabite" malymi detalami, jak durne raczki na szufladach i szafkach a brak galek, jak okap, jak poszukanie i zrobienie farby zeby spasowac kolor do listew i okapu. I taki projektant - a powiem ze byl do dupy - nie popisal sie a ja sytworzylam kuchnie lepsza niz ten ktos po skonczonej szkole a papierkiem.

tak ze jak sie wie ze kos ma dobra renome i pomysl - super, ale trafic na jakiegos leniwca co wali masowke bez polotu to tylko wywalenie kasy.

 

na koniec dodam ze mnie kuchnia - razem z blatami na 3cm kosztowala mniej niz wycen tamtych :D

a jak malo to dodam jeszcze ze teraz zakladajac slaby na sciane - nadal do 15 nie doszlam :yes:

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joana ale to tez dobrze chyba nie?? bo moze jak sie zdanie odmieni wymyslisz cos lepszego i bedzie ladniejsze? Mialam tak z kilkoma projektami.

 

moj ogrod jest do kitu! mam najbrzydziej zagospodarowany ogrod na Muratorze i mowie to z sercem na rece, normalnie wstyd. Ale sie nie znam, nie umiem i nie mam wyczucia. Jedno wiem na 100% - moj ogrod nadaje sie na wjechanie spychara i zaoranie wszystkiego :D zrownanie z ziemia i wywaleniem wszystkiego :D

lubie dzikie krzaki dzikie drzewa rosnace jak natura nasiala i napakowane gesto. Ale i tak mi to nie wyszlo jakbym chciala. Teraz mi szkoda przekopywac bo wyroslo ladnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...