Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

Ja bym wybrała Cutek, bo poprostu widać, że lepiej zabezpieczy. A jeśli chodzi o kolor, też Cutek pierwszy z prawej na 1-szym zdjęciu (1-szy od dołu na 2-gim to ten sam).

 

Pokaż etykietę Cuteka :)

 

Co do tego czy on twardy, czy nie i który lepszy twardy, czy miękki. To ja jednak wolę te miękkie oleje, albo oleje z dodatkiem wosku. Właśnie dlatego, że wnikają głęboko. Te twarde uważam za lepsze do wnętrz np. na podłogi.

Dlatego m.in. pisałam o oleju lnianym i pokoście.

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Poczytałam Was, nabazgrałyście sporo :)

 

Andrzeja nie znoszę, najbardziej, jak jest przejęty i łapie oddech jak ryba. Dla mnie marionetka.

 

Ziemię do warzywnika przez internet zamówiłam w workach, za przesyłkę miałabym kolejne worki, ale wolę tak, niż zamawiać z wywrotki i przywiozą mi jakiegoś syfu. Mam płytkie skrzynki, zrobię tak jak w tamtym roku, darń do góry dupą , kompost mój i ziemia.

 

Mieliśmy latem robić takie słupy Mania jak pokazałaś, sąsiad postawił domek narzędziowy spory i zrobiło nam sie fajne miejsce osłonięte od wiatru i tam chcieliśmy, ale kiedy to teraz zrobimy to nie wiem....

 

Zaczynam być zmęczona, codziennie coś tam z dzieckiem trzeba zrobić, jakies prace, malowanki itp, wyprawy do sklepu mnie stresują ( co będzie jak zachoruję???) Przecież ja nie mam prawie nikogo, kto mi się dzieckiem zajmie??

 

6 dni temu miałam urodziny, zrobiłam sobie prezent, ubrałam się jak człowiek, pomalowałam, dziecko do sąsiadki, wsiadłam w auto, muza na full, pedał w podłogę i pognałam do biedronki :):)

A i w trzech sklepach kwiatki sobie kupiłam :):)

 

tzn zamówiłam przez internet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TTAAAAARR...alez trudne slowa uzywasz....."organo" cos tam, nawet wymowic tego nie umiem :lol2:

 

Byc moze nie napisalam wszyskiego dokladnie. Postaram sie na ile moge :D

 

Tak, Osmo ma fajne wykonczenie, bardziej jak podloga w domu, chociaz nie kazdym kolorze mi sie podoba to, niestety nie widac tego na zdjeciach, myslalam ze uda mi sie to ujac na zdjeciu ale sie nie udalo wiec sie poddalam. Ale trzeba sobie wbic do glowy ze taras na zewnatrz to nie podloga w domu.

Swoj taras masz oszklony i nie pada na niego deszcz, ani snieg ani nic - nie ma wiekszego wrga na deski niz woda. Wiec jasne, podloge co tam pociaglas mozesz spokojnie miec nienaruszona przez nastepne 10 lat.

Pamietaj ze mimo ze mamy podobna pogode to jednak mamy inna. Taras mam ustawiony od 10 rano do 4 po poldniu na wsciekle slonce. A jak pada ciagle to ciagle na deszcz. W sloncu na tarasie mam ponad 50C - do tylu mam termometr, wiec moze i byc ponad 60C. Bo nagrzewa sie jeszcze od cegly na scianach. Wiec to juz nastepny powod. Potem idzie wilgotnosc powietrza w lecie, nie ma lata zebysmy nie mieli humidu. Jakby nie bylo, mieszkam w "krainie wielkich jezior'. Humid jest niesamowity, sa dni ze jest prawie 100% , nie jest to nic innego jak woda w powietrzu - nastepny wrog desek :cool: No i nastepne - sniegi ktore mamy wieksze niz w Polsce, dluzej zime mamy i przynajmniej raz w roku burza lodowa. O ile snieg zgarniesz z tarasu, tak lodu juz nie, chyba ze go bedziesz czyms walic - przy okazji niszczac deski :cool:

I tu dochodze dlaczego wole ze ten olej wchodzi glebiej - upaly, woda niszcza deski. Deski tez przez to sie kurcza i rozkurczaja, a co z atym idzie pekaja. I sie wyginaja. Im wiecej tego oleju wejdzie mi do srodka tym dluzej mi deska wytrzyma bez tych zniszczen.

W lesie nie masz pojecia ile desek mi sie w lodeczke wyglo. Szczegolnie na schodach. Ratowalo mnie to ze M poszedl blisko brzegow ze srubami, bo np Rick to zmienial wszystkie deski na schodach a nie mial nic na schodach (zadnego preparatu). Mnie to obeszlo chociaz wiedzielismy ze trzeba bedzie zmienic w tym roku - no ale pozbylismy sie domku.

Cutek nie jest na naturalnym oleju ale na syntetycznym, nie wiem jak Osmo???? W kazdym badz razie - oprocz tego ze jest syntetyczny ma w sobie produkt anty grzybiczny. Tym gownem co w lesie taras pociaglam - nie masz pojecia ile grzyba mialam kazdej wiosny, wszystko czarne bylo :bash: co sie naszorowalam to szok. Nie pomagalo tez to ze duo drzew bylo i cienia. Ale przynajmniej ladny mech mialam :D

wiem ze przez te warunki atmosferyczne co mamy bede musiala raz na rok malowac. I mi to nie przeszkadza. Wazne zebym nie musial myc ciezkimi chemikaliami ani bawic sie w papier scierny.

Patrzac na moje probki Osmo robi ladna powloke na gorze. Podoba mi sie ona, jednoczesnie bardzo jej sie boje ze gdzies woda wejdzie i deski zaczna trzaskac.

Jak mowilam - mamy tu niewielki wybor drzewa na tarasy. !00 lat za Murzynami.

Niestety cena Osmo mnie tez przeraza. Gdybym miala tylko schody jak Ty badz maly taras jeszcze bym ta cene przelknela. Ale bede go miala za duzo.Poprostu nie widze uzasadnienia wydania 200$ za 2.5 litrowa puszke? Mysle ze tez byc tyle nie dala?

 

no i takie ostatnie zdanie co powiem - nie ma, poprostu nie ma produktu na drzewo na zewnatrz ktore by wytrzymalo dlugo. Jak sie nie chce przejmowac powtorkami w malowaniu i calym syfem z tym zwiazanym, zostaje zrobienie tarasu z kostki badz betonu. Za wylewke tarasowa i 4 schody zawolali mi 15 255$. . I tylko czysty beton, jakbym chciala odcisniety to 20% wiecej. A dodajac do tego fontanne, dojscie do fontanny i naokolo niej razem wyszlo 22 tysiace. Podziekowalam. Zrobie drewniany taras, sami fontanne zrobimy i wole juz te deski malowac co roku niz tyle wydac :cool:

Co nie zmienia faktu ze nadal wole betonowy lub z kostki taras. Chociaz z desek jest przyjemniejszy w chodzeniu i mozna na bosaka latac. Niestety nie jestem az tak bogata.

 

i wiesz, ciezko za czyms glosowac jak sie czegos nie uzywalo? Ni osmo ani cuteka nie uzywalam. Ze wzgledu na warunki atmoferyczne jakie mam nie moge na 100% polegac na opiniach z Polski. Mam mnostwo opini z Canady na cuteka, nie ma z Osmo. Musze na to tez patrzec. A moze nawet przedewszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestka, etykietke z puszki chcesz zobaczyc???

 

taka hustawka i mi po glowie chodzi dlatego powiedzialam M zeby mi zrobil te slupy z grubych slupow (jak teraz mamy pergole) a nie z cienkich jak ta scianke mam za fontanna teraz.

 

kolor Cuteka tak, ten ciemny. To jest Black Ash. Robiac podwojna dawke kolorantu wychodzi jeszcze ciemniej. Wstawie fotki potem. Nie bralam wszystkich kolorow ani na osmo ani na cuteka bo wybralam te ktore mi najbardziej jeszcze podeszly. Ale tak prawde mowia zaden z nich nie ma prawdziwej czekolady jak chcialam :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję :)

Mania, to jest najbliższa nam osoba, nasze dzieci do tej pory widywały się codziennie. Ona teraz pracuje zdalnie, jej mąż od ponad mc jest na chorobowym. Lepiej mi go u nich zostawić niż ciągać po sklepach. Ostatnio z nim pojechałam do małego sklepu u mnie na wsi, miałam tam coś zamówione. Wpadłam i wypadłam, ale musiałam tysiąc razy, mówić, nie rusz, nie dotykaj, ręce w kieszeń itp. Więc z nim zakupy by trwały 3 razy dłużej. Nie mam innego wyjścia. I tak zakupy robię co tydz, nawet nieco dłużej, wymieniamy się z sąsiadką, raz ona raz ja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A termo drewno macie?

Drewno (zwykle sosny lub jesionu) poddane specjalnej obróbce cieplnej. Po takim zabeigu jest ono mniej podatne na szkodliwe działanie mikroorganizmów i zmiany wymiarów pod wpływem wilgotności. Zmienia się też jego kolor - staje się ciemnobrązowe (później, pod wpływem słońca, może zjaśnieć). Wady takiego drewna to większa kruchość w porównaniu z drewnem naturalnym oraz wyższa cena.

 

U nas uważa się za najlepsze drewno tarasowe teak albo inne egzotyki (np. iroko, ipe, bangkirai, garapa, massaranduba) i jesion amerykański (white ash), a na elewacje cedr kanadyjski (western red cedar).

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestka, mamy. W specjalistycznych sklepach. Bardzo bym chciala bo ladniej wybarwia sie , niestety - cena koszmar.

 

1 deska na 12 stop to jakies 200$

gdzie maczana to 12$.

 

z torbami bym poszla, wyszloby tyle samo jak nie wiecej co za betonowa wylewke :cool:

 

tak samo z egzotycznymi deskami. Naprawde, mozna na palcach reki pewno policzyc kto uzywa termo badz egoztycznych tutaj na tarasy. Osobisice - jak tu jestem juz 32 lata - a bylam w domach milionerow - jeszcze sie znimi nie spotkalam.

Macie naprawde lepiej z tym w Europie.

 

Tutaj jak juz zeby sie nie bawic inwestuja w te "plastykowe". Cena tez z kosmosu ale dluzej wytrzymuje. Jednak ma swoje wady tez i dla tych wadbym takiego tarasu nie chciala. Chyba Joana myslala o takim tarasie???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joana no tak, masz racje, jesli zdrowi to lepiej tak niz ciagnac dziecko po sklpeach. Tutak ludzie zjebke dostali od rzadzacych na wizji - place zabaw pozamykane, obklejone tasma ze zakaz wstepu, tablice powieszone, jednak idioci nie patrzac na nic - zaczeli zrywac tasmy, sciagac tablice i dzieci puszczac. Nierozumiem jak mozna byc tak nieodpowiedzialnym rodzicem i uwazac sie za "nietykalnego".

 

(Joana, gdzie flaszka??????:D)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ELFI - jaka jest roznica miedzy torfem w ziemi do donic a bez torfu> na co to wplywa albo i nie> Przynzam ze zielona jestem a bede miala kilka donic z zielepastwem.

 

Torf po pierwsze jest pozyskiwany z torfowisk - unikatowych przyrodniczo i praktycznie nieodnawialnych (w ludzkiej skali) pokładów.

Po drugie jest jałowy - to akurat jest dobra cecha dla tych co rozmnażają przemysłowo rośliny, ale kiepska dla kogoś, kto sadzi rozrośniętą roślinę.

Przesuszony torf pęka - jeśli wkorzeni się drobny korzonek - to pęknie razem z torfem, utrudniając roślinie pobieranie wody.

Przesuszony torf już nie nasiąknie dobrze wodą, staje się hydrofobowy.

 

Najlepszym podłożem dla roślin jest kompost i to powinno być podstawą ziemi do kwiatów.

Jeszcze niedawno kompost był nieosiągalny w sprzedaży w PL, ale widzę, że to się zmienia.

 

 

***

Jak dla mnie środek, który głębiej drąży drewno jest lepszy.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...