mania1220 09.05.2020 14:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2020 (edytowane) a tymczaem u mnie, sobota - Maj 9 :mad::mad::mad::mad::mad: normalnie qurwicy mozna dostac. Bo jak inaczej to okreslic???? brakowalo nam czesci do tarasu - bo M zawsze zle liczy i za malo bisrze, mimo ze tlumacze od lat ze jak z kaflami trzeba extra brac najwyzej sie odda. Zamowienie zrobilam 5 dni temu. Ani ruchu. Zero powiadomienia. Wczoraj otwarli zieleniaki, dzis z drzewem itp (typu Castorama). Wiec wyciaglam M rano z lozka i mowie jedziemy, wezmiesz co trzeba a ja zlikwiduje zamowienie bo czekac nie bede diabli wiedza ile. Inaczej nie skonczymy nigdy tego tarasu. Jak powiedzialam tak zrobilam. Wpuszczaja po trochu, kolejki jak za komuny na zewnatrz, nigdzie sie schowac i sniehiem pierze. Udalo sie nam ze bylismy na koncu kolejki i powiedzieli zebysmy poszli do tylniego wejscia. Pote sie im odwidzialo i juz tylko jednym wpuszczali. Przy okazji trafilam na stol i krzesla. Stol ostatni wzielam. Mniejszy niz mamy. I trafilam na zaluzje na slonce dluzsza niz najdluzsza mamy w czesc gdzie kanapy. Nie jest do konca ale duzo wieksza. Mam z glowy. snieg nadal wali, ma przestac kolo 1 to M sie wezmie do konczenia scianki i moze, ale to moze wezie sie za dach na tej polowce co juz mamy. Good news jest taki ze to ostatni snieg. Po weekendzie zaczna sie cieplo. Matka natura musiala jak zwykle pokazac nam srodkowego palca Bad news jest ze mialo tylko wczoraj troche padac a nie walic dzis caly czas - hortensje na zewnatrz te w doniczkach - liscie im zmarnialy od tego sniegu. Mam nadzieje ze odrosna, odzyja. no i co? i musze isc po lopate i odgarnac snieg ps. koliberkom poidelko nie tylko ze zasypalo - picie zamarzlo - na szczescie jeszcze zaden nie byl u mnie. Edytowane 9 Maja 2020 przez mania1220 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 09.05.2020 18:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2020 padalo jak glupie to wyciaglam M do ogrodnczego. I w takiej kolejce stalam [ tam daleko daleko wejscie widac. potem jeszcze slalom w labiryncie miedzy paletami byl snieg zaczal tompniec ale zimnica i wialo jak diabli, nadal wieje zreszta. M w samochodzie sobie komara strzelal a ja marzlam. musze go pokazac bo przepiekny tego chcialam wziasc japonczyka ale mniejszego, to jest Bloodgood niestety tych mniejszych nie mieli a ten koszmarnie drogi, juz raz wzielam tak drogiego i po zimie padl mimo ze w ziemi byl i zawiniety. wzielam male inne, jeden taki jak juz mam - Tamukeyama, Crimson nyla beznadziejna jakosc, na wpol zdechle, wzielam zielonego Butterfly i wzielam tego co wspominalam o nim Emperor I. Tego ostatniego bede miala w wielkiej donicy. Reszta tez w donicach. Jakby pozyly przez 2-3 lata fajnie by bylo. Moj zielony w ziemi chyba nie przezyl. Dolem tylko widze cos wylazlo ale gora nic. Ale jeszcze czekam i go trzymam. 6 lat juz go mam, zbaczymy. Silver Lace spowrotem tez wzielam. Uwielbiam je, tak pieknie mi zakwitly, jeden sezon i caly plot byl, a sasiadka sobie po swojej stronie zdjecia slubne na nim robila, nie wiem czy pamietacie. Zimy mi nie przezyl, ale to rosnie jak glupie wiec jak padnie moge sadzic co roku. Jakies jeszcze gowienka wzielam i 3 paprocie do ziemi. Poczekam jeszcze do "WIOSNY" i pojde wykopac lesne, mam ich od chroma tu w lesie. slonce wyszlo zagonilam M do roboty - scianke konczy. Szukal wymowek od 7 rano. A wiedzialam ze padac przestanie. Snieg stopnial. Ale gwizda dalej. a Butterfly tak wyglada jeszcze jakies 2 odmiany czerwonych mieli ale nie znalam. Z zielonych tylko ten, szkoda ze Pestkowego nie bylo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 09.05.2020 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2020 u was przynajmniej nie kaza łazic w tych durnych maseczkach. w polandii karnie wszyscy na paszczach nosza, jak pisi karzel kaze nosic ludziom pieluchomajty to beda nosic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 10.05.2020 10:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2020 TAR ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 10.05.2020 14:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2020 a co do maseczek, nawet jakby kazali je nosic jak w Polsce - jest to niemozliwe. Maseczk NIE MA NIGDZIE. Sa nie do kupienia.I nie mowie o tych N95, ale zwyklych chirurgicznych. Zero. . Wlasnoreczne z 'majtek" nie przejda tez. Bo sklepy z materialami pozamykane, a uszyc - ludzie maszyn nie maja i nie umieja. w dwoch sklepach poki co zazyczyli sobie i bez nie ma wejscia - jeden czytalam w gazecie jakis spozywczak, ale tam nigdy nie chodzimy a wczoraj rozdawali w tym ogrodniczym co bylam. Stala laska i chlopak - ona maseczki dawala, on psikal rece. Ale dawali za darmo a nieze "nie wejdziesz jak nie masz". W spozywczaku tamtym kaza swoje wiec obroty im spadly na leb i szyje. Od jutra pozwalaja wejsc do parkow i lasow. Ale tylko wejsc pochodzic. Zabronione sie rozbijac z namiotami i chodzi o parki prowincjonalne i krajowe. Prywatne zakaz wejscia. No i park gdzie domek mialam tez zamkniety - do konca maja. Wiec wszyscy pewno zgrzytaja zebami. A mnie tp juz nie dotyczy na szczescie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 10.05.2020 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2020 Sprzedając domek miałaś farta, uwolniłaś się od wścibskich sąsiadów i nie musisz płacić. Tylko gdzie nam teraz niedźwiedzia upolujesz? Ciekawa jestem ile Desperado dzieci w tym roku natrzaska? Zaśnieżone poidełko dla koliberków mnie rozczuliło. W uszytej maseczce z tkaniny bawełnianej ciężko mi się oddycha, powietrze nie przechodzi i tlenu mi brakuje. Jak idę na spacer, to wolę cieniutką jedwabną chustkę na szyję założyć i na nos podciągam jedną warstwę tkaniny. Na zasadzie- nos zakryty, mandatu nie dostanę. Bardziej się boję, że dopadnie nas jakaś choroba niezwiązana z koroną i do lekarza się nie dostaniemy, bo tylko umierających i z wirusem przyjmują. Mężowi nie chcieli teraz zrobić usg jamy brzusznej w poradni ani wydać odpisu wyniku z poprzedniego badania, na zasadzie- nie, bo nie. Prywatnie od ręki robią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 10.05.2020 21:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2020 Mika teraz jak malo pracy, prawie zero, to ta oplata by mnie zabila - zaplacic by trzeba bylo a do domku jechac nie mozna do konca maja poki co. Wiele ludzi stamtad wyleci bo kasy na oplate miec. nie beda. Czy lekarze u nas przyjmuja - nie mam pojecia. Szybkie kliniki chyba zamkniete. Emergancy w szpitalach otwarte ale malo ludzi - ludzie sie boja chodzic. Rodzinni nie wiem. Dentysci pozamykani, oprocz naglych wypadkow w szpitalu - Mloda juz szla z Natki. Prywatnie jak w PL tutaj nie ma. Mika nie dosc ze zasniezone to zamarzniete w srodku. Co do tego sniegu wczorajszego - to byl pierwszy snieg tej daty od 135 lat W 2015 mialam 29C na plusie. a dzis ostrzezeie ze przymrozki. Wiec wnioslam wszystkie hortensje do domu. I zabralismy sie z M za robote. Snieg, deszcz, snieg z deszczem padal - ale twardo robilismy. No i dzis mam tu Dzien Matki. Wiec Maja zrobila mi przepiekny prezent na Dzien Matki..............OBGRYZLA mi z lisci hortensje co wnioslam :bash::bash::bash::bash::bash::bash::bash::bash: dwie te mniejsze. A takie piekne liscie juz mialy niektore na 3 cm. No mysmy robili, przemoczeni, a ta latala w te i wewte i obezarla mi je Myslalam ze sie wykoncze. nakrzyczalam na nia po to tylko zeby wejsc 10min potem i ja przylapac na goracym uczynku!!! mimo ze zastawilam kratka - gdzies znalazla przejscie. Zaraz tez zastawilam te wczorajsze nowe co przywiozlam i z rozpedu juz nie patrzylam wlazlam w butach - na butach glina i woda. Na te jasne dywany Maja ma przekichane u mnie. Jakby mi obryzla nowego jaonczyka to nie wiem ile kielbas by z niej wyszlo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 10.05.2020 23:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2020 Chyba musisz zabrać się za wychowywanie smarkatej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 11.05.2020 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2020 Siostrzenicę ok. 23 wieczorem kot w oko łapą pacnął. Na ostry dyżur okulistyczny nie pojechała, był 100 km od niej. Na drugi dzień ogarnęła wizytę zdalną, musiała zdjęcie oka zrobić i okuliście wysłać :D Od razu przypomniała mi się zdalna wizyta u ginekologa Maja nie podtruła się tymi listkami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 11.05.2020 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2020 oj tam Mania, ona nie wiedziala ze cos zle robi, a Ty zaraz krzyczysz wskoczy na ciebie, wylize paszcze to pani przebaczy:lol2: nie mozna tak na psiaczka krzyczec, ze liscie zezarla, szczeniara dopiero salaty jej daj :D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 11.05.2020 11:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2020 Mika to zdjecie z ta wizyta co wkleilas wsadzilam sobie do telefonu i wszystkim rozeslalam :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 11.05.2020 11:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2020 TAR wiem ze nie wie, temu trzeba nauczyc czego nie wolno poki mloda Pomijajac fakt ze mi krzaczki zniszczyla to wlasnie problem z tym co Mika pisala - czy zaszkodzilo? Wymiotowala i biegunke caly dzien potem miala. Nie wiem czy po tych lisciach. Wszystkich nie zjadla bo lezaly ale styknie ze je przezyla i wyplula. I tak ja gonie i z paszczy zabieram kilkanascie razy na dzien co z ogrodu przyniesie, jak odkurzacz - co znajdze. Nie wiem co trujace a co nie, a nawet jak nie trujace cos - i tak moze zaszkodzic. Kazdy lisc, patyk, galazka, material nawet wyciaga z ziemi z rabat. W domu to samo - kazde znalezisko w japie. Buty oszczedzila i nie miala fazy jak inne psy, tylko croksy gryzla. Pare razy za rogi scian sie zabrala, ale ogolnie bylo ok. A z hortensjami zapomnialam napisac - staly na dworzu caly czas, na ziemi, chodzila, latala, nawet siedziala kolo nich - nie ruszala. Wnioslam do domu i je objadla wstalam i znow snieg pada Kolo 10 ma przejsc, M dzis dach naklada. Zostanie jeszcze kawalek zrobic gdzie kanapy, trzeba dwa slupy postawic. I trzeba by stara szopke powoli rozbierac i postawic tam platforme bo czas szybko zleci i musi byc gotowe jak nowa przywioza. wczoraj na moich oczach mysza bezczelnie wlazla do szopki. W koncu wiem ktoredy tam wlazily Syfu przez zime tam narobila ze szok, az sie boje wyciagac wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 11.05.2020 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2020 cześć baby MMika mi uzmysłowiła,ze tęskniłam za Wami poczytałam, poogladałam,śnieg,ludzie bez maseczek, inny świat Skończyłam warzywnik, tzn skrzynki, pomalowałam, obiłam od środka, część obsiałam, w tamtym roku miałam trzy, albo 4, nie pamiętam, w tym mam 10. I poletko do mojego eksperymentu ( uprawy współrzędnej) kukurydza, dynia i fasola tyczna. zobaczymy co wyjdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 11.05.2020 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2020 Pada deszczyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 11.05.2020 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2020 WRESZCIE! Chociaż podobno gdzieś w Polsce przesadził i mają podtopienia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ave 11.05.2020 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2020 oooo czeeeść u mnie też deszczyk, na moich piaskach, to zbawienie może jeszcze przez miesiąc będę miała zielona trawę? Dziś w nocy ma spaść nawet śnieg. Magnolia mi padła (loebneri) - ma ok 9 lat... nawet nie było przymrozków a połowa krzaka ... szara bez liści. Pestka, nie zauważyłam Twojego klona - jaki masz - bo chyba muszę wymienić - te magnolie na jakieś drzewko. Joana, ty to prawdziwy rolnik jesteś 10 !!!! skrzyń? uprawa współrzędna? nooo cheapeaux bas! (nawet nie wiem co to jest ) pozdrawiam Mania, Twoja psina jedząca hortensje rozbawiła mnie do łez Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 11.05.2020 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2020 (edytowane) Mania, moj Wicio tez wszystko do japy bierze, szczegolnie ulubiona jest kora na rabatach i czasem korzenie takie suche z ziemia. moze twojej malej brakuje jakichs mineralow, jak Wiciowi zaczelam podawac tabletki mineraly z drozdzami i preparaty pro i prebiotykowe od razu poprawa nastapila. i zawsze musi mieć jakiegos żuja do memlania ale nie rusza zadnych zewlokow myszy czy zab. za to nie omieszka sie wytarzac w dzdzownicy lub innym robalu w trawie kupojadem tez nie jest, chociaz jak wyciagam obornik w granulkach to jak dziki szuka i węszy:lol2: a jak mu troche ciezko na brzuszku to trawke ciumka na przeczyszczenie, to nic zlego. Edytowane 11 Maja 2020 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 11.05.2020 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2020 wertycillium. U mnie poszedł perukowiec 5 letni. Myślałam, że na suchym piachu, w suche zeszłoroczne lato, go nie trafi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 11.05.2020 18:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2020 Joana ........... postawisz budo-warzywnik chyba przed domem i sprzedawac bedziesz. Mysmy kurde wyjesc nie mogli pomidorow z 3 donic a co dopiero mowic taki warzywnik - podziwiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 11.05.2020 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2020 (edytowane) a my nie sprzedajemy na razie domu, tam gdzie znalazlam swietna dzialke mial byc spokoj ale bylismy tam tydzien temu i zonk, obok deweloper kupil 100 dzialek, las wycial i na kazdej dzialce stawia 2 domki, bedzie szal cial, ludzi w pip. Do tego okazalo sie ze spore problemy z woda. Pierwokup dzialek ma gmina, dobrze, ze nie zdazylam aktu notarialnego na zakup zrobic i aktu na sprzedaz, bo 2 klientow juz chcialo sie umawiac. Facet wrecz sie na nas zezlil, ze rezygnujemy ze sprzedazy. Miesiac temu powiesilam baner i 2 chetnych na zakup, ogladaczy cale mnostwo. Troche tez mi szkoda miejscowki, bo mam tylko jednego sasiada obok i naprzeciwko po skosie jednego. Spokoj i cisza. Jak teraz takie zainteresowanie to potem tez bedzie a my jak znajdziemy wlasciwa dzialke to wtedy sprobujemy raz jeszcze. Edytowane 11 Maja 2020 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.