Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

nie wiem czy pamietacie mialam przepieknego wielkiego Clematisa. One i do 50 lat powinny rosnac a w zeszlym roku musialam tez sciac - zdechl. I caly rok nic a na jesien zaczal odbijac przy ziemi akie male , ale ze zaraz zima byla to padly. Dwa tygodnie temu wykopalam korzenia. Rozlecial sie w rekach, wiec nic by z niego nie bylo. Posadzilam Don Juana tam. Z jednej strony bedzie i z drugiej i niech wisi na ej "bramce".

 

Przed chwila bylam obejrzec krzaki i o malo sie nie rozbeczalam - moj Forest Pansy - wszystkie paczki co mial kwiatowe i juz fioletowe bylo widac - przemarzly. Nici z kwitniecia pewno bedzie, mam nadzieje ze drzewko przezylo????????? zastrzele sie, same zniszczenia. Jak nie Maja to pogoda.

Najlepsze jest to ze w obrebie 150km w zadnym zieleniaku ich juz nie ma. Pare dni po tym jak go kupilam - zostaly wykupione. Wszyscy sie na nie zucili przez te ciemne liscie, normalne judasze nadal sa.

Jeden japonczyk tez i pada.

NIE MAM REKI do niczego w tym roku.

 

pomidory? Nadal nie zasadzone, nadal sa w swoich malutkich doniczkach, czekam az ta cholerna pogoda sie zmieni - czesc z nich juz kwiatki zaczela puszczac - pourywalam je dzis, a czesc - padly im koncowki lisci. No mowie - nie mam reki w tym roku do niczego.

 

poziomki na dworzu - na jednej juz kwiatka mialam - po mrozie go szlag trafil.

 

to sie ciesze ze moja magnolia pozniej zakwita niz moja "stara biala za plotem". Ta za plotem wypuscila kwiaty - przyszedl ten snieg i kwiaty wygladaja jak....wymiociny :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

wertycillium. U mnie poszedł perukowiec 5 letni. Myślałam, że na suchym piachu, w suche zeszłoroczne lato, go nie trafi.

 

o kurcze... obok jest stellata i nic jej nie jest. A ta też w połowie kwietnia pięknie kwitła. teraz połowa krzaka nie puszcza liści. Czyli trzeba zdezynfekować ziemię po ewentualnym usunięciu krzaka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mysle ze jej cos brakuje TAR, Ona wszystko bedzie gryzla co napotka, kawalek plastyku, galazki, patyka, teraz ma raj i pelno scinkow z desek. Oczy mam w 4 literach i wyciagam z japy, szczegolnie te z desek bo to maczane drzewo wiec strach.

Z podsypka tez sie boje bo chce z drzewa ale ta brazowa tez kolorowana, a ta z samych wiorek za jasna jak dla mnie i jestem w kropce co mam sypac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mania, to chyba nie kwestia "ręki" a pogody i jej anomalii. U mnie magnolia a raczej jej połowa padła. Jeden krzak winogron, który w tamtym roku miał owoce... wyglada na suchy... Hortensje fantomy... leeedwo, ledwo puszczają kiełki...Pomidorki mam w szklarence - mam nadzieję, że przetrwaja ogrodników
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mysle ze jej cos brakuje TAR, Ona wszystko bedzie gryzla co napotka, kawalek plastyku, galazki, patyka, teraz ma raj i pelno scinkow z desek. Oczy mam w 4 literach i wyciagam z japy, szczegolnie te z desek bo to maczane drzewo wiec strach.

Z podsypka tez sie boje bo chce z drzewa ale ta brazowa tez kolorowana, a ta z samych wiorek za jasna jak dla mnie i jestem w kropce co mam sypac

 

a nie macie tam zwyklej kory? bez zadnej chemii? chemia ze scinek drwnianych to jedno zlo ale jak jej sie drzazga w brzuch czy jelita wbije to dopiero bedzie problem. Wiciowi wbił sie kawalek z kosci a kupilam mu taka jak slonia, prawie jego wielkosci, tak dlubał dziamgal, ze oderwal kawalek i mu sie wbila w miejsce po zębie. zęba stracil jak łapal duzego za ogon a duzy uciekal. i raz sie ząb zaplatal w koltun i uciekl z paszczy :cool: siedem swiatow z tymi psiami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na razie jakoś nic nie padło. Poza wejmutką, która czeka na ścinacza. To byś się Mania zapłakała – drzewo jakież 8 m wysokości i średnica ponad 5 m.

Nadal pada to mocniej to słabiutko.

 

We środę zobaczę jakie drzewka przyjechały dla mnie od Szmita

 

Ave, kupiłam klonika 'Orange Dream'. Zrobię fotkę jutro, bo zaczął przebarwiać krawędzie liści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee, dziewczyny to nie jakieś wielkie skrzynie każda 120x 80 cm ( nadstawki do palet).

 

U mnie jakiś większych strat póki co nie ma. Kalina zwykła koralowa, mi podmarzła w tym roku,ma mało kwiatów i takie suche gałązki miała na końcówkach. No i nie wiem jak z brzoskwiniami w tym roku bedzie, też mróz chwycił jak kwitła, i na jednej pełno mszyc.

 

Po wczorajszych deszczach i wiatrach muszę wiąza wredei zapalikować, po go potargało na jedną stronę strasznie, ale to nic niech pada, wszystko od razu zielone się zrobiło. W tym roku dużo bylin dosadziłam, wszystko małe piciuweczki, więc nie mogę się doczekać kiedy urosną.

 

W tym roku dokupię trochę drzew, ale to jak mój wróci, sama już nie mam mocy na sadzenie.

 

Tar, i dobrze że się wstrzymaliście, byś miała to co ja,za płotem rośnie mi wielki dom, z górnym tarasem na małej działce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ave, jedż wcześnie, bo oni mają ogromny teren i jest co oglądać :) Piękny ogród.

 

Mam za sobą szewski poniedziałek we wtorek ;) Za pomocą konferencji wideo z Funduszem Inicjatyw Obywatelskich na Google Meet broniłyśmy dzisiaj projektu na ścieżkę z grami ruchowymi i edukacyjnymi, którą chcemy zrobić dla dzieci na naszym wiejskim terenie, który nam przekazała w użytkowanie gmina. O marne 5 tys. trzeba się tak starać, jakby chciało się wziąć wielomilionowy kredyt. Uszło ze mnie powietrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestko, 9 lat temu tam zamawiałam sporo roslin do ogrodu - w tym tę nieszczęsna magnolię. Znam ten ogród, bo to i rzut beretem ode mnie :cool:.

Co do staran o teren rekreacyjny, my tez u siebie próbowaliśmy - zgasili, a to teren nie taki a to nie tu i pilniejsze potrzeby były....:bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas w osiedlowym parku miasto plac zabaw zrobilo. Placyk wysypany piachem, zjezdzalnie, jakies tam cos jeszcze, reszta "Parku" to lysa polana z paroma drzewami.

Co roku bylo robione lodowisko na zime - przez mieszkancow - miasto pozwolilo lac wode z hydrantu ktory tam stoi - za darmo :D

Przyjezdzala wiec straz i odkrecala, potem juz klucz jednemu dali bo sie im jezdzic nie chcialo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maly upgrade u mnie w "kotlowni"

 

 

bylo tak:

 

IMG-7080.jpg

 

 

a jest tak:

 

IMG-7103.jpg

 

nie chcialam juz bojlera. Mowie wam tak sie z niego lalo ze hej, dzis to juz przeszedl sam siebie. Szybko zalatwione - wczoraj kolo 8 wieczorem zadzwnilam - dzis o 2 mi zalozyli. I stary zabrali. I zniszczen w domu nie zrobili :D

 

w koncu M moze scianke dokonczyc bo nie mogl sie dostac.

Jak tak wszystko idzie to zanim sie obejrze trzeba bedzie nowy piec gazowy zakladac ;) zeby juz lancuszkowo poszlo :cool:

 

naprawde myslicie ze macie zle dni? W coagu 2 tygodni : padl mi router, padl mi bojler i padl mi piekanik - o czym chyba zapomnialam napisac?

Na piekarnik juz nie mam kasy, wyprulismy sie ze wszystkich oszczednosci. raz ze brak pracy, dwa ze rachunki mamy kolosalne, trzy ze kupa kasy poszla na robienie ogrodu. Na swoje krzaki i wszystko do nich wydalam wiecej niz mialam w planie ;) Zielenaki oki co z dala obchodze. A taras bede olejowac nie wiem kiedy, pewno w lecie, oleju tez nie kupilam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mania, nie pamiętam jak z lodówką się zakończyło. Naprawiła się czy wymieniłaś?

U nas bojler też przeciekał, trzeba było wymienić, ale to jakiś czas temu.

Twojego fioletowego clematisa pamiętam, ładny był. Wczoraj kupiłam chemię na mszycę, ekologicznie pokrzywami psikałam, to NIC nie dało. Może ją jeszcze dożywiłam, bo przybyło tego ścierwa więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez piekarnika moge zyc narazie, ale bez lodowki by sie nie dalo , na szczescie Mika okazalo sie ze ktorys z chlopakow nie domknal zamrazalnika.

 

Przwiez te mszyce tutaj - jeszcze godzine temu mialam -7C, zamrozimy je :lol2:

Wygibasy wczoraj na drabinie robilam, zawinelam pansy, Drzewko wysokie z drabiny nie moglam dosiegnac, jakby w ziemi stal ok, ale w donicy jest to wyzszy, ja stalam na drabinie a M musial mi drzewko pochylic zebyz nalozyla poszewke :lol2:

 

Mika juz dawno sie przekonalam ze ekologiczne wiecej nie dziala niz dziala. Na mszyce jak nie mam chemi to robie sama z plynu do naczyn. Tak ekologicznie wlaczylam z chwastami w trawie i przegralam, ekologicznie tez z myszorami walczylam i wynosilam do lasu - tez przegralam :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tymczasem u mnie na osiedlu....

 

 

97264375-10157412510050662-5828008211055116288-n.jpg

 

kijowe zdjecie zrobila :p ja bym za nim (nia) poleciala zeby ladne zrobic - kojoty laza. Siatka w ogrodku jest, ale osiedle jest cale otwarte na las.

Nie ma dnia zebym nie slyszala indykow. W tym roku jest ich zatrzesienie.

koliberkow nadal niet :sick:

 

wynosilam krzaki i policzylam

16 krzakow do posadzenia

11 roslinek

drzewo

5 pomidowor

10 krzakow do przesadzenia (badz wyciecia)

poziomki do przesadzenia

 

juz plecow nie czuje a jeszcze nie zaczelam kopac. Bo nadal za zimno. Od jutra sie polepszy.

jest tylko 10C ale w sloncu mam 27C :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś jednym okiem oglądałam program w tv, babce pod schodami drewnianymi mieszkała lisia rodzinka. Facet przyjechał z piłą, wyrżnął trochę dziur i małe liski połapał. Włożył je do pudełka i zostawił koło domu. Mama lis przyszła ze spaceru i po jednym powynosiła maluchy gdzieś indziej. Najbardziej się zdziwiłam, że nie odkręcał tych desek, rżnął dziury jak popadnie, tak żeby sięgnąć maleństwo ręką. Od razu mi się z twoją Majką skojarzyło :D Nie pamiętam czy to było u was czy w US. Właścicielka domu się cieszyła, że lisów się pozbyła, ja bym się wkurzała na te dziury.

Dzisiaj chciałam posadzić kilka ziemniaków w ogródku, leżały w zimnym, niedawno kupione i nie kiełki a kły długaśne puściły. Nie znalazłam odpowiedniej miejscówki, może jutro coś wymyślę?

Mania, ty dalej siejesz te biedronkowe nasionka poziomek? U mnie dużo krzaczków samosiejek się pojawiło. Trochę posadziłam w skrzynce i doniczkach, resztę rozdałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...