Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

Mika, nie czekaj do piątku na kasę, skoro to ten sam bank, to napisz mu, ze ma przelać kasę natychmiast a jak nie to jutro idziesz na policję zgłosić oszustwo... nie bądź taka wyrozumiała i ugodowa, bo nie zobaczysz już tej kasy... w piątek ci powie, że przeleje w poniedziałek , itd...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

dla mnie latanie kolo trawnika to byla sama przyjemnosc - ale duzo jej nie mam jak widac. Mimo to udalo mi sie wyhodowac najladniejszy na osiedlu, bez chwastow, dzikich traw itd. Niestety odbilo sie to na mojej kieszeni jak dostalam w zeszlym roku rachunek za wode. Mimo to byla sama przyjemnosc na niego patrzec :p pamietacie, pokazywalam Wam jak innym wyschly.

To poprzesadzam tak.

 

M sie za glowe chwyci, tylko pytanie - czy nie bedzie za duzo na tym froncie???????????????????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

godzina u mnie 6:52 wieczorem - melduje ze przesadzilam sliwe. OK, wiecie o co chodzi, ja na nia mowie sliwka.

Wyglada bombowo. Nawet z kuchni okna ja widac.

czy przezyje to sie okaze.

 

zdjecia nie pokaze dzis bo syfu masakrycznego narobilam. Tam akurat w tym kacie mialam biale kamienie, wiec sobie tylko wyobrazcie co tam teraz jest z czarna ziemia :sick:

 

drugi dzien deszczow....maline jak wyciagalam plywala w wodzie - bo glina pod spodem.

czeresnie dzis wyrwalam - woda w dziurze.

wyciaglam sliwke - pod nia tez woda :bash:

normalnie siedze jak na jeziorze :sick:

 

ze rozwalilismy czarna ziemie po drodze wiadomo co w domu - pies pieknie utytlany na czarno wpadl i wytarl w podlogi.

Na szczescie na dywan nie poszedl. Plecy nawalaja jak przejda wezme sie za mopa nie mam sily, ale strasnie sie mi podoba to drzewo tam :p

 

 

kiedys tam rosla fioletowa brzoza ktora przyszla z domem. Przesadzilismy ja bo stala nam na drodze do gazebo. Pieknie puscila i sie nia zachwycalam, bieluska kora, fioletowe liscie...niestety rok pozniej sie okazalo ze kupilam dom z brzoza w ktorym byly robaki - zezarly ja dokumntnie od srodka :sick: plakac mi sie chcialo. Nie trafilam w skklepie juz na taka.

 

a przed tarasem teraz mam tylko dwa kulkowe i dziure z woda i lysoooooooooo, przyzwyczailam sie ze mialam tama wysokie drzewo.

 

 

na wszelki wypadek poggoglalam, jakby sliwa padla, jakie drzew beda OK na tej mojej nieszczesnej glinie z woda co stoi. Jak sliwa padnie kupie to drzewko co TAR mowila. Bo jest na liscie. Sliwa moze zdechnac z dwch pwodow - woda (ale stala w wodzie od posadzenia na poczatku) i wezly. Odcielam je ale diabli wiedza czy wiecej nie bedzie. Licze sie z tym.

 

no to sie nagadalam...............czas kawe zrobic

 

ps. sliwe przywiazalam poki co do gazebo, zeby sie mi nie gibla, ziemia mokra i wiatr cholerny wieje :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mania, sadownicy w PL na podmokłych terenach drzewka sadzą na usypanych górkach. Całe sady sadzi się tak. Usypują pagórki 30 cm wysokie. Na nich rozkładają korzenie i obsypują ziemią. Dzięki temu korzenie nie podgniwają w wodzie. Powinnaś tak sadzić u siebie.

 

Nikogo nie urażając :) gdyby mój trawnik był mniejszy, to utrzymanie go nie byłoby jakimś przesadnym kłopotem. Tak jak jest, sama woda kosztowałaby dużo za dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestka tutaj tez tak sadza :p

a myslisz dlaczego ja wlasnie mam drzewa na rabatach posadzone?

same gorki u mnie nie sprawdzily by sie bo by woda wyplukala i wszystko do sasiada nizej zjechalo, temu rabaty ze w "garsci" trzymaly i ziemie i drzewa.

Kurde, ale trafilam . Najlepsze a moze najgorsze jest to ze jak dom upowalam nie widzialam tego bo mieli pare tylko krzaczkow i rabaty rowne z trawa. Gubilo sie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze dreny połóż z odprowadzeniem. U nas odprowadza się do rowu, a jak nie ma to do studni chłonnej, albo zbiornika wkopanego w ziemię. Ze zbiornika można podlewać ja susza.

 

Posłałam ci kilka pinów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może na wyrost zrozumiałam, napisał, że przedmiot zakupiony w grudniu i nierozpakowany był robot. Fotki opakowania porobione.

Eh... swoją drogą, sprzedaje jeszcze jeden, tylko innej firmy z takim samym opisem, że zakupiony jako nietrafiony prezent.

Cały czas uważa , że to nasza wina i myśląc, że pisze z moim M napisał- że szkoda, że M nie kupił, ale tak to jest jak się żony słucha :p

 

To nie są nietrafione prezenty tylko cofki powystawowe ze sklepów. Pewnie koleś ma dojście do sklepu, który przy okazji zmiany aranżacji odsprzedaje za bezcen, dokłada swoja marżę i sprzedaje na olx

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po zime wody zawsze duzo, a ze dom mam na najnizszym poziomie, podemna sa jeszcze dwa somy i juz jest las z rzeczka i mokradlami to wsio splywa w dol.

O takim drenazu myslalam ale musialabym skopac caly ogrod i odporwadzac a wode bokiem domu w strone ulicy, sam dol zeby zbierac nic by nie dal, jedyne miejsce gdzie by sie nawet dalo taki do wykopac jest w kacie gdzie klon, a klon tak sie rozkorzenil ze mam korzenie na pol ogrodka. Wiec bym klona zabila. Wiec nici z tego. A kopac i ciagnac az bokiem na ulice - koszmatne koszta. Taniej idzie nowe drzewka kupic .

 

Na szczescie ja nie mam jeziora na ogrodzie. Sasiad ma. Nie na caly ale wzdluz plotow. Teraz wszystko mokre jak pisze po zimie i deszcz dowala. Zbiera sie mi ta woda pod korzeniami. W lecie nie da rady lopaty wbic. Jak chce wykopadz dziure musze lac wode w glone zeby namokla bo jak skala, woda zanim nasiaknie splywa gora. Pamietacie jak oddzielalam trawnik na froncie od Chinczyka ceglowkami? Tak stalam wlasnie z wezem i polewalam , a potrzebowalam tylko maly rowek wykopac na wysokosc ceglowki i piasek :sick: A to nic w porownaniu z wykopaniem dziury.

 

wczorajsze kopanie zaowocowalo, tak mnie dzis migdal boli ze ciezko mi sline przelykac.

Dzis troche to obcieknie ma nie padac, jutro znow ma padac a w piatek snieg :sick: ale potem ciepelko powoli.

 

 

Pestka nie moglam wlaczyc Pina wczoraj. Dopiero dzis obejrzalam - dzieki, fajne :D

wieczorem znow net zaczal do kitu jechac poddalam sie, wylaczylam compa i poszlam czytac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałam powojniki, nie wiem, czy mam śmiać się, czy płakać? :lol2: Na 3 dostarczone, 2 nieopisane :lol2: Ale ładne są sadzoneczki :yes:

O 1,40 w NOCY dostałam sms, od Poczty Polskiej o przesyłce. Ja się nie obudziłam, M już tak i zasnąć potem nie mógł. Następna przesyłka, to cebulki dosyłane. Nosz kurczę zamiast 40, są 3 paczki po 10 :lol2:

Dodaje od razu fotkę suchego (chyba) Lawsona, odżyje on, czy do pieca z nim?

 

Z robotem czekam do piątku, bo już tak napisałam w smsie, a jak facet kasy nie ma, to nic, oprócz zadymy mi to nie da.

1clem.jpg

2clem.jpg

cypr.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a kolo domu sie nie martwie, pompa wyciaga wode spod fundamentow. W piwnicy mam suchotko . Tylko jak mokro to czesto buczy bo sie wlacza jak wode wyzuca. Moja pompa podaczony odplyw jest do miastowego, nie kazdy tak ma, wiekszosci wywala prosto na trawe obok, jak np z domu obok, a moja pompa to lapie jak wsiaknie, no i w ten sposob ja place wiecej za to bo mi naliczaja ile wyplulam wody :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na bacznosc stal :lol2::lol2:

 

Mika sadze takie co tu przezywaja, co sa z tych terenow , co sa wytrzymale na zimno jakie mamy, jedyny co nie dawal rady i nie jest z naszego klimatu to byl japonczyk, w zimie go szlag trafil mimo ze zawiniety byl.

 

sek w tym ze moje tutajsze drzewa to giganty jakbym sadzila. Jak w lesie. I zreszta mam pare taki posadzonych.

tu jest widok z mojej biblioteki, za tamtym domem juz jest las i mokradla i tak naokolo osiedla. My jestesmy w srodku . Wybrali najwyzszy punkt, wycieli drzewa i domy postawili. Przynajmniej jedno pocieszenie - reszty lasu nie rusza bo tam super mokro, zaby, czaple, jezioro, bagna i krokodyle :p . Nie wybuduja wiecej nic. Odemnie wlasnie woda leci w dol w tamta strone do tego lasu.

 

IMG_8540.jpg

 

a tu widac kawalek sliwki przesadzonej wczoraj z okna w kuchni

 

 

IMG_8536.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, tamte clematis pod sama sciana posadzony i swietnie rosnie, ale winogrona szlag trafil na granicy plota

mam tam teraz tego pnacego wsadzic i myslalam ze uz w glebe nie dam tylko wyzsza rabate zrobie i dopiero go wsadze, macalam wczoraj moje sciete Don Juan'y i korzenie lataja , pewno pelne wody :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...