Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

ha ha ha fotel kupilam zanim TAR dostala gesiej skory na caly temat :lol2: moze tak podskornie?

Mika, kolorek jak sie znudzi zawsze zmienic moge :p

 

Edek dzis sobie zrobil samoobsluge - wycignal wszystko z miski mimo ze full nasypalam i sobie poszedl do budy z kubla sam wyciagac, tylko go widzialam jak latal w te i wewte z pelna japa.

 

Pestka no musialam zamalowac tamta bo ciezkie toto i musialam super klej wziasc a on jak zaschnal to bylo widac. Po pomalowaniu juz nie widac, kwiaty tez zaslaniaja, no a orginal mam teraz. Ktoras pewno postawie na lawie w moim TV pokoju. No i...zaden to zabytek, masowka.

 

dziwic sie ze mialam zielono w fontannie? wczoraj patrze a sasiada dom na skuske obrosniety dach na zielono :sick: Na ta sama strone wychodzi co moja fontanna. Ciekawe jak moj dach, ale chyba nie zobacze za wysoko. Musze za domy na druga strone wyjsc na ulice i zerknac bo az ciekawa jestem.

Znow mialam dwa wielkie deszcze :sick: kiedy to sie kurna skonczy :mad:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/678/#findComment-7371981
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

:p Najlepsze zostawiłam na koniec... robiliśmy m.in podróbę wyrobów ze złota, masek peruwiańskich i takich tam
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/678/#findComment-7372003
Udostępnij na innych stronach

To tylko wyglądało na zloto. Konserwatorzy wymyślili jakieś cudo, ktore nakladało się galwanicznie na odlewy z żywicy epoksydowej. Po wypolerowaniu i w odpowiednim oswietleniu wyglądało jak złoto. Chciałam po zakończeniu wystawy wziąć na pamiątkę jedno takie, ale inni byli szybsi :(
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/678/#findComment-7372057
Udostępnij na innych stronach

tak to jest jak sie czlowiek za dlugo namysla ;)

 

Pestka sluchaj no, wiesz ten moj bluszcz? ten na scianach. Moj ma przyssawki, ladnie sie chwyta - ladnie tez sie odrywa, ale do cegly picus glancus. Czy do deski tez sie przyssa?????? czy trzeba sznurkow-drucikow?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/678/#findComment-7372217
Udostępnij na innych stronach

Przyssa się do wszystkiego :) Tylko nie wiem, czy deski nie uszkodzi. Na murze, jak go oderwać, zostają te przylgi i ciężko je usunąć.

 

Ja chcę mojego winobluszcza tak puścić na całą ścianę. J się nawet zgodził i podoba mu się, ale jest problem logistyczny, bo u nas trzeba by tę siatkę pociągnąć do dachu nad poddaszem. To ładne kilka metrów.Twin_Peaks_House-01.jpg

 

Inspiracyjka :) to pnącze rozlazło się po linkach House-and-Garden-Design-of-a-Japanese-Modern-Crib.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/678/#findComment-7372336
Udostępnij na innych stronach

to pierwsze zdjecie to widzialam duzo takich ciagniec, ale to drugie.....:jawdrop::jawdrop::jawdrop: normalnie cudo!!!! sciana i cien zarazem.

 

wiesz, na deskach mi nie zalezy, ta scianka za fontanna - to sa deski od shutters ktore i tak trzeba co kilka lat zmieniac bo wiadomo - sie lubia wygiac. Ale to pnace co posadzilam za hu nie chce rosnac, a raczej rosnie jak krew z nosa, bluszcze za to wspaniale sie rozrosly i pieknie na scianie widac je. W piatek jade po ziemie jeszcze do zieleniaka to chyba wezma jeden chociaz, bo kurna - juz lipiec a ja zero zielonej sciany :mad: Sznurki tam tez mam.

Odrywalam swoje przez okna, pisalam jakis czas temu, nie wiem jak stare ale nowe odrywalam i ladne odeszly, tylko pare lapek musialam odskubac paznokciami. Mogla troche inaczej je poprowadzic a teraz sie M doprosic nie moge zeby pomogl a ja nie wejde tak wysoko na drabine. Na tych dechach byloby mi latwo ujarzmic bo nisko.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/678/#findComment-7372362
Udostępnij na innych stronach

Chciałam ci pokazać jak pięknie potrafi Trzmielina Fortune'a wspiąć się i stworzyć żywopłot. Są u ciebie w ogrodniczych trzmieliny? To fajne, niechorującee, odporne na wszelkie robale rośliny. Są częściowo zimozielone. Jest kilka odmian w PL. Mają różne kolory. Jedne się tylko płożą, a inne potrawią się wspinać. Niektóre ładnie się przebarwiają na zimę – np. Coloratus na bordowo-czerwonawo.

Dla ciebie to mogą być fajne roślinki, bo nie zauważyłam by kwitły :)

http://www.clematis.com.pl/pl/informacje-o-roslinach/inne-pnacza/525-euonymus-fortunei

http://www.clematis.com.pl/pl/encyklopedia?view=SearchResults&nazwa=Trzmielina&grupa_clematis=&wielkosc_kwiatow=0&wysokosc_od=&wysokosc_do=&przyrost_od=&przyrost_do=&ciecie_typu=&strefa_od=&strefa_do=&Szukaj=Szukaj

 

Ta trzmielina na zdjęciu to może być Emerald'n Gold – odmiana wyhodowana w USA.2017_05-09maj_TRZMIELINA-IMG_5399.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/678/#findComment-7373071
Udostępnij na innych stronach

Mania, gdzie się podziałaś? :(

Mam nadzieję, że nic złego u Ciebie się nie wydarzyło.

 

W PL były straszne burze. Dziewczyna z okolicy Grójca (to jakieś 60-70 km ode mnie) pokazała na Ogrodowisku fotki po przejściu trąby powietrznej tuż za ogrodzeniem jej ogrodu. 10 m i nie miała by domu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/678/#findComment-7374635
Udostępnij na innych stronach

Mania jest cała, ale podłamana. Woda niszczy jej rośliny. Myślcie kobitki co zrobić, żeby nie wygniwały w tym nadmiarze wody, który ma w ogrodzie.

Terenu nie nadsypie, bo by ją sąsiedzi zagryźli. Pewnie też kanadyjskie prawo, podobnie jak nasze ogranicza tę możliwość. Pomyślałam o wymurowaniu podniesionych rabat-skrzyń na tyle dużych, żeby nawet drzewo mogło rosnąć.

 

Zdjęcia zeżarł photobucket i chce taką kasę, że tylko się zastrzelić

 

 

Emi, jest na facebooku. Zniechęca ją, że ma potężne zaległości na wątkach, więc się nie pojawia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/678/#findComment-7375189
Udostępnij na innych stronach

nie mam pojecia co doradzic, bo my walczymy z susza. za kazdym razem kiedy jedzie samochod do lasu boimy sie czy las nie zaplonie. a przyjedzaja debilki odetchnac "swiezym powietrzem" z papierocha i potem niedopalki rzucaja w las. regularnie przyjezdza tez parka: panna i krawaciarz jaraja 2 fajki i robia odjazd. normalnie strach czy dom zastane po powrocie.

 

ja mam jeszcze darmowy limit na photobucket i moje fotki tez poznikaly, chyba znowu bede musiala zmienic miejse przechowywania, moze z googlem sie przeprosze ;)

 

Maniutka, nie martw sie, jakos to bedzie. na aure nie poradzisz. nie tak dawno i u nas plywalo. za chwile wyjdzie slonce i osuszy bagienko :hug:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/678/#findComment-7375256
Udostępnij na innych stronach

Mania nie załamuj się,może warto wypróbować taką metodę wierci się otwory najlepiej wiertnicą lub świdrem na głębokość aż do przepuszczalnej gleby w te otworki wsypuje się żwir woda w ten sposób dociera do gruntu przepuszczalnego i odpływa tych dziurek niestety trzeba dużo piszą że ok 1 na 3 m.powierzchni.

Metoda z netu nie mam własnych doświadczeń.

 

Jak macie możliwość wypożyczenia takiego sprzętu u nas są takie wypożyczalnie to może choć próbnie kilka otworów zrobić?

 

http://majawogrodzie.tvn.pl/158,Osuszamy-trawnik,kalendarium-prac.html

 

Tutaj akurat trawnik ale czytałam że można większej średnicy robić i na całym ogrodzie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/678/#findComment-7375269
Udostępnij na innych stronach

nie mam pojecia co doradzic, bo my walczymy z susza. za kazdym razem kiedy jedzie samochod do lasu boimy sie czy las nie zaplonie. :

 

A u nas codziennie pada od miesiąca.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/678/#findComment-7375533
Udostępnij na innych stronach

ale na serio, wczoraj wracałam z pracy (do domu mam ok. 25 km) i od wyjazdu do ok. 1,5 km przed moja wioska oberwanie chmury, lalo tak, ze kanalizacja deszczowa nie nadazala odbierac. dojechalam do magicznego punktu i nagle deszcz sie urwal i zaswiecilo slonce, na serio. a ta chmura co za mna padala przeszla oczywiscie obok nas, widzialam ja jedynie za drzewami, niebo czarne a a u nas blekit ze sloncem. wlaczylam zraszacze i poszlam zbierac truskawki:cool: mieszkamy tu od niecalego roku ale sasiedzi mowia ze tak jest kazdego lata.

 

wiecie co. w warzywniaku mam kleske urodzaju (poza marchwia), truskawek nie nadazamy przejadac wiec juz kilka pojemnikow mam zamrozonych w formie musu lub owocow. a zbieram tylko te z jednej skrzyni, druga zostawiam kosom ;), buraczki sa olbrzymie, nawet sasiadka juz nie chce botwiny, zamrozilam 4 porcje botwinkowe na okres zimowy. to samo z grochem (mam tylko jeden rządek), zaraz zacznie sie zbior ogorkow i fasoli. pietruszki natki tez mam zamrozonej kilka pojemnikow, mieta sie suszy. szczypior jemy w miare na biezaco. nie spodziewalam sie ze pojdzie mi az tak dobrze z warzywniakiem:cool:

za rok zamiast marchwi sprobuje posadzic pomidory, byc moze dla marchwi mam zbyt kwasna ziemie, moze gdybym ja wczesniej odwapnila, sama nie wiem.:rolleyes: chyba jednak wole pobawic sie z pomidorami.

 

w warzywniaku nie uzywalam zadnej chemii, jest troche mrowek i slimaczkow ale bez szkod.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/678/#findComment-7375683
Udostępnij na innych stronach

U nas z deszczem i burzami latem najczęściej jak u ciebie. Naokoło ulewa i pioruny walą w Wisłę, a tu jak w oku cyklonu. Ani jeden listek nie drgnie, a na firany deszczu mogę sobie popatrzeć. Za to wiosną i jesienią dolewa tęgo. W tym roku jest inaczej. Dziś po raz pierwszy od tygodnia jest słońce, ale już się chmurzy.

Warzywnik u mnie w tym roku nie istnieje. Truskawki wyjadają ptaki, a w jednej skrzyni mam szkółkę niskich traw ozdobnych. I dobrze, bo nie mam czasu i cały ogród zarasta okropnie. Ślimaków w ogóle nie ma. Podejrzewam bażanty o pomoc w tej kwestii. Zresztą do truskawek i poziomek nigdy się nie dostają, bo podsypuję trocinami. Ładnie to wygląda, owoce też czyściutkie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/158066-domek-z-dziecinstwa/page/678/#findComment-7375729
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...