Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek z dziecinstwa


mania1220

Recommended Posts

ha ha ha fotel kupilam zanim TAR dostala gesiej skory na caly temat :lol2: moze tak podskornie?

Mika, kolorek jak sie znudzi zawsze zmienic moge :p

 

Edek dzis sobie zrobil samoobsluge - wycignal wszystko z miski mimo ze full nasypalam i sobie poszedl do budy z kubla sam wyciagac, tylko go widzialam jak latal w te i wewte z pelna japa.

 

Pestka no musialam zamalowac tamta bo ciezkie toto i musialam super klej wziasc a on jak zaschnal to bylo widac. Po pomalowaniu juz nie widac, kwiaty tez zaslaniaja, no a orginal mam teraz. Ktoras pewno postawie na lawie w moim TV pokoju. No i...zaden to zabytek, masowka.

 

dziwic sie ze mialam zielono w fontannie? wczoraj patrze a sasiada dom na skuske obrosniety dach na zielono :sick: Na ta sama strone wychodzi co moja fontanna. Ciekawe jak moj dach, ale chyba nie zobacze za wysoko. Musze za domy na druga strone wyjsc na ulice i zerknac bo az ciekawa jestem.

Znow mialam dwa wielkie deszcze :sick: kiedy to sie kurna skonczy :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • mania1220

    13601

  • pestka56

    3588

  • mmikka

    3343

  • TAR

    3053

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To tylko wyglądało na zloto. Konserwatorzy wymyślili jakieś cudo, ktore nakladało się galwanicznie na odlewy z żywicy epoksydowej. Po wypolerowaniu i w odpowiednim oswietleniu wyglądało jak złoto. Chciałam po zakończeniu wystawy wziąć na pamiątkę jedno takie, ale inni byli szybsi :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyssa się do wszystkiego :) Tylko nie wiem, czy deski nie uszkodzi. Na murze, jak go oderwać, zostają te przylgi i ciężko je usunąć.

 

Ja chcę mojego winobluszcza tak puścić na całą ścianę. J się nawet zgodził i podoba mu się, ale jest problem logistyczny, bo u nas trzeba by tę siatkę pociągnąć do dachu nad poddaszem. To ładne kilka metrów.Twin_Peaks_House-01.jpg

 

Inspiracyjka :) to pnącze rozlazło się po linkach House-and-Garden-Design-of-a-Japanese-Modern-Crib.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to pierwsze zdjecie to widzialam duzo takich ciagniec, ale to drugie.....:jawdrop::jawdrop::jawdrop: normalnie cudo!!!! sciana i cien zarazem.

 

wiesz, na deskach mi nie zalezy, ta scianka za fontanna - to sa deski od shutters ktore i tak trzeba co kilka lat zmieniac bo wiadomo - sie lubia wygiac. Ale to pnace co posadzilam za hu nie chce rosnac, a raczej rosnie jak krew z nosa, bluszcze za to wspaniale sie rozrosly i pieknie na scianie widac je. W piatek jade po ziemie jeszcze do zieleniaka to chyba wezma jeden chociaz, bo kurna - juz lipiec a ja zero zielonej sciany :mad: Sznurki tam tez mam.

Odrywalam swoje przez okna, pisalam jakis czas temu, nie wiem jak stare ale nowe odrywalam i ladne odeszly, tylko pare lapek musialam odskubac paznokciami. Mogla troche inaczej je poprowadzic a teraz sie M doprosic nie moge zeby pomogl a ja nie wejde tak wysoko na drabine. Na tych dechach byloby mi latwo ujarzmic bo nisko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałam ci pokazać jak pięknie potrafi Trzmielina Fortune'a wspiąć się i stworzyć żywopłot. Są u ciebie w ogrodniczych trzmieliny? To fajne, niechorującee, odporne na wszelkie robale rośliny. Są częściowo zimozielone. Jest kilka odmian w PL. Mają różne kolory. Jedne się tylko płożą, a inne potrawią się wspinać. Niektóre ładnie się przebarwiają na zimę – np. Coloratus na bordowo-czerwonawo.

Dla ciebie to mogą być fajne roślinki, bo nie zauważyłam by kwitły :)

http://www.clematis.com.pl/pl/informacje-o-roslinach/inne-pnacza/525-euonymus-fortunei

http://www.clematis.com.pl/pl/encyklopedia?view=SearchResults&nazwa=Trzmielina&grupa_clematis=&wielkosc_kwiatow=0&wysokosc_od=&wysokosc_do=&przyrost_od=&przyrost_do=&ciecie_typu=&strefa_od=&strefa_do=&Szukaj=Szukaj

 

Ta trzmielina na zdjęciu to może być Emerald'n Gold – odmiana wyhodowana w USA.2017_05-09maj_TRZMIELINA-IMG_5399.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mania, gdzie się podziałaś? :(

Mam nadzieję, że nic złego u Ciebie się nie wydarzyło.

 

W PL były straszne burze. Dziewczyna z okolicy Grójca (to jakieś 60-70 km ode mnie) pokazała na Ogrodowisku fotki po przejściu trąby powietrznej tuż za ogrodzeniem jej ogrodu. 10 m i nie miała by domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mania jest cała, ale podłamana. Woda niszczy jej rośliny. Myślcie kobitki co zrobić, żeby nie wygniwały w tym nadmiarze wody, który ma w ogrodzie.

Terenu nie nadsypie, bo by ją sąsiedzi zagryźli. Pewnie też kanadyjskie prawo, podobnie jak nasze ogranicza tę możliwość. Pomyślałam o wymurowaniu podniesionych rabat-skrzyń na tyle dużych, żeby nawet drzewo mogło rosnąć.

 

Zdjęcia zeżarł photobucket i chce taką kasę, że tylko się zastrzelić

 

 

Emi, jest na facebooku. Zniechęca ją, że ma potężne zaległości na wątkach, więc się nie pojawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mam pojecia co doradzic, bo my walczymy z susza. za kazdym razem kiedy jedzie samochod do lasu boimy sie czy las nie zaplonie. a przyjedzaja debilki odetchnac "swiezym powietrzem" z papierocha i potem niedopalki rzucaja w las. regularnie przyjezdza tez parka: panna i krawaciarz jaraja 2 fajki i robia odjazd. normalnie strach czy dom zastane po powrocie.

 

ja mam jeszcze darmowy limit na photobucket i moje fotki tez poznikaly, chyba znowu bede musiala zmienic miejse przechowywania, moze z googlem sie przeprosze ;)

 

Maniutka, nie martw sie, jakos to bedzie. na aure nie poradzisz. nie tak dawno i u nas plywalo. za chwile wyjdzie slonce i osuszy bagienko :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mania nie załamuj się,może warto wypróbować taką metodę wierci się otwory najlepiej wiertnicą lub świdrem na głębokość aż do przepuszczalnej gleby w te otworki wsypuje się żwir woda w ten sposób dociera do gruntu przepuszczalnego i odpływa tych dziurek niestety trzeba dużo piszą że ok 1 na 3 m.powierzchni.

Metoda z netu nie mam własnych doświadczeń.

 

Jak macie możliwość wypożyczenia takiego sprzętu u nas są takie wypożyczalnie to może choć próbnie kilka otworów zrobić?

 

http://majawogrodzie.tvn.pl/158,Osuszamy-trawnik,kalendarium-prac.html

 

Tutaj akurat trawnik ale czytałam że można większej średnicy robić i na całym ogrodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale na serio, wczoraj wracałam z pracy (do domu mam ok. 25 km) i od wyjazdu do ok. 1,5 km przed moja wioska oberwanie chmury, lalo tak, ze kanalizacja deszczowa nie nadazala odbierac. dojechalam do magicznego punktu i nagle deszcz sie urwal i zaswiecilo slonce, na serio. a ta chmura co za mna padala przeszla oczywiscie obok nas, widzialam ja jedynie za drzewami, niebo czarne a a u nas blekit ze sloncem. wlaczylam zraszacze i poszlam zbierac truskawki:cool: mieszkamy tu od niecalego roku ale sasiedzi mowia ze tak jest kazdego lata.

 

wiecie co. w warzywniaku mam kleske urodzaju (poza marchwia), truskawek nie nadazamy przejadac wiec juz kilka pojemnikow mam zamrozonych w formie musu lub owocow. a zbieram tylko te z jednej skrzyni, druga zostawiam kosom ;), buraczki sa olbrzymie, nawet sasiadka juz nie chce botwiny, zamrozilam 4 porcje botwinkowe na okres zimowy. to samo z grochem (mam tylko jeden rządek), zaraz zacznie sie zbior ogorkow i fasoli. pietruszki natki tez mam zamrozonej kilka pojemnikow, mieta sie suszy. szczypior jemy w miare na biezaco. nie spodziewalam sie ze pojdzie mi az tak dobrze z warzywniakiem:cool:

za rok zamiast marchwi sprobuje posadzic pomidory, byc moze dla marchwi mam zbyt kwasna ziemie, moze gdybym ja wczesniej odwapnila, sama nie wiem.:rolleyes: chyba jednak wole pobawic sie z pomidorami.

 

w warzywniaku nie uzywalam zadnej chemii, jest troche mrowek i slimaczkow ale bez szkod.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas z deszczem i burzami latem najczęściej jak u ciebie. Naokoło ulewa i pioruny walą w Wisłę, a tu jak w oku cyklonu. Ani jeden listek nie drgnie, a na firany deszczu mogę sobie popatrzeć. Za to wiosną i jesienią dolewa tęgo. W tym roku jest inaczej. Dziś po raz pierwszy od tygodnia jest słońce, ale już się chmurzy.

Warzywnik u mnie w tym roku nie istnieje. Truskawki wyjadają ptaki, a w jednej skrzyni mam szkółkę niskich traw ozdobnych. I dobrze, bo nie mam czasu i cały ogród zarasta okropnie. Ślimaków w ogóle nie ma. Podejrzewam bażanty o pomoc w tej kwestii. Zresztą do truskawek i poziomek nigdy się nie dostają, bo podsypuję trocinami. Ładnie to wygląda, owoce też czyściutkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...