Domek z dziecinstwa

[TAR]

Mikka wiatrolap ma 11 m2. wystarczylo poprzestawac scianki w projekcie i zrobilo sie miejsce. jak tak patrze to moj dom z projektem oryginalnym nie ma wiele wspolnego, totalnie zmodyfikowalam pod siebie ale przyznaje, ze mam dom taki jak chcialam i to najwazniejsze - byc zadowolonym. bo nie sztuka wywalic kase czesto na kredyt i pobudowac cos co nie pasuje. poprzedni domek nie byl najgorszy ale teraz jak mieszkam w obecnym to stwierdzam, ze jednak porazka byl no coz czlowiek doswiadcza sie cale zycie

[joana_]

Pestka moze już z garderobą działa.

 

Tar miałaś już jeden dom,to wiedziałaś co ci się sprawdziło co nie.Ja mój lubię, ale parę rzeczy bym pozmieniała. Mnie np stolarz próbowal przekonywać, że powinnam mieć więcej miejsca na wieszaki w szafie, ja wiedziałam co mi bardziej jest potrzebne. Ile razy w trakcie wykańczania słyszałam ludzie tak robią, a co mnie ludzie, ja robię tak, bo tak mi wygodniej.

[TAR]

u mnie tak samo bylo ale ja robie jak mi pasuje, jak bardzo mnie namawiali na wydzielona garderobe a ja nie chcialam i wszystkie w projekcie polikwidowalam, wolalam wieksza powierzchnie pokoju i ustawienie szafy niz klity garderobowe, w ktorych nie ma jak sie obrocic. dzieki temu lazienka w sypialni nie ma 4,5 m a 9

[joana_]

Dom skrojony na miarę, każdy inaczej, ja wolałam mniejszą sypialnie, ale mam za to dużą wygodną garderobę przy niej. Każdy ma inne przyzwyczajenia, nawyki, inaczej żyje. My więcej czasu spędzamy przy stole w jadalni niż na kanapach w salonie. A kubeł na śmieci mam w spiżarce , co doprowadza do szału moich gości, ale to ja tu mieszkam i nigdy w życiu nie maiłam kubła pod zlewem, oprócz domu rodzinnego. I dlatego nie chciałam

[TAR]

w spizarce mam tylko pojemniki do sortowania. nie wyobrazam sobie pracy w kuchni bez smietnika. dla wygody mam w formie wysuwanej szuflady na prad. gdybym miala z kazda pierdola latac do spizarni zwariowalabym bardzo szybko. no o czyms takim pierwszy raz czytam:rolleyes:

[mmikka]

Joana, też pod zlewem bym kubła na śmieci szukała

Swój wystawiam jak przygotowuję jedzenie, a do obierania warzyw czy owoców, to na bank wystawiam na podłogę.

Garderoby nigdy nie miałam, ale ponad 20 lat temu budująca się koleżanka mówiła mi, że musi jeden pokój na garderobę przerobić, bo teściowa chce ten pokój dla siebie

[joana_]

A no widzicie, a ja nie mam po zlewem Tak jak mmika i tak wystawiam jak robię jedzenie, a pod zlewem nie lubię i już. Tam mam płyn do naczyń,zapas ścierek itp. O tym mówię, jeden by zwariował, a drugiemu tak wygodnie.

 

Mmika, musze mieć zawsze czysto w szafkach bo mi wszystkie otwierają po kolei i kubła szukają

 

Czytam czasami wątek co kto by zmienił w domu, fajny, choć niestety zaśmiecony kompletnie.

 

Tar Ty masz dwie pralki:) też pierwszy raz o takim rozwiązaniu u Ciebie usłyszałam

[TAR]

hehe ale przyznaj jednak ze to nie to samo a chyba historii dwoch pralek nie znasz do konca, bo ja kiedys mialam tylko jedna ale cos szwankowala wiec stwierdzilismy z mezatym, ze skoro i tak sie ma zepsuc to kupimy nowa a w starej bedziemy prac koce, chodniki, psie rzeczy, i jak sie rozwali to sie rozwali. ale ta cholera nie chciala sie rozwalic przez kolejne 5 lat a ja sie juz tak przyzwyczailam do prania w 2 pralkach ze nie widze innej mozliwosci. a duzo piore

 

ze smietnikiem bym zwariowala, bo ja mam wszystko tak poukladane ze wystarczy polobrot i wszystko pod reka. zeby isc do spizarni musialabym omijac wyspe otworzyc drzwi i robic te kilometry. poza tym jak nosisz brudne, mokre smieci? za kazdym razem chodzisz do spizarki?

ja kosza nie wystawiam. bo po to jest szuflada wysuwana. naciskam kolankiem i ona sie wysuwa i od gory wszystko wrzucam, w szafce nad kublami jest polka zamykajaca smieci i na niej przegrodki na sciereczki, kostki do zmywarki i inne pierdolety kuchenne. po prostu rozwiazanie ze smietnikiem w spizarni jak dla mnie malo wygodne i komfortowe. nie obrazaj sie, po prostu mam inne zdanie na ten temat. ale jak to mowia wolnoc tomku itp.

[mania1220]

dobra , u mnie inaczej

mam dwoje dzieci, a jedno sobie nastrzelalo swoich 4, plus jej facet - ich jest 6, plus syn plus my dwoje = 9 !

a jak Mlody ma laske to 10. A jak ex - szwagierka przyjedzie to plus 2. To juz razem 12. Na spanie. Na siedzenie.

 

Byc moze nie mam wielkiego domu jak macie Wy ale za to mam wiecej pomieszcze, 5 sypialni, 3 salony plus biblioteka i 3 pele lazienki plus WC na pierwszej podlodze.

 

Dla mnie sie liczy prywatnosc. Przy takim tlumie sie ma w koncu dosc i sie chce gdzies uciec. Schowac. Komara strzelic. Polezec w ciszy i spokoju.

Male dzieci potrafia wykonczyc psychicznie wrzaskami, tupaniem , roznym chciejstwem itp. Mam na tyle pokoi ze kazdy ma gdzie spac i gdzie sie schowac.

Lazienki? nie mam duzych i sie ciesze. Mam w nosie wielkie salony lazienkowe, nie lubie sprzatac, szczegolnie lazienek. Ide, sie wykapie i wychodze.

To samo z sypialnia, ide tam tylko spac. Caly dzien spedzam na dole .

A zycie i tak kolo wyspy sie obraca.

 

A moje szafy sa wbudowane tak w sciane ze nie zabiera scian bo sa na wymianke, i ja znowu nie wyobrazam sobie miec pokoje z szafami stojacymy. To juz kwestia przyzwyczajenia, jestem tu 30 lat i zawsze, czy w domku, czy tu w dmu czy w blokach zawsze szafy sa wbudowane. Ale na zdrowy rozsadek szafa stojaca wolno zajmuje tyle samo co wbudowana.

[TAR]

Maniusia ale nie myl garderoby z szafa zabudowana, bo w polszy jest trend, ze robi sie mikropokoiki jako garderoby i tam wszystko wisi na wieszakach albo na regalach. kiedy ja w takim pomieszczeniu chcialam zabudowy to patrzyli na mnie jak na wariatke.

 

a prywatnosci tez mam sporo i po prostu lubie duze pomieszczenia, w malych sie dusze, mam klaustrofobie i ataki paniki. dlatego tez nie jezdze winda i nie latam samolotami. co do lazienki, bardziej sie narobilam w malej wynajmowanej gdzie wszystko na kupie, trzeba odstawiac, bo kurz i brud sie zbiera niz w duzej gdzie swobodny dostep do wszystkiego porobione zabudowy na rowno ze scianami i sprzatanie trwa doslownie chwile.

kiedys juz pisalam, ze w poprzednim sporo mniejszym domu ale tez ze schodami i roznymi klitkami sprzatanie trwalo dwukrotnie dluzej niz teraz. wydaje sie niemozliwe a jednak tak jest.

[Elfir]

Nie widziałam u nas takich, ta komódka czarna na długich smukłych nóżkach, bardzo mi się podoba. Może to wieśniackie, ale lubię jak się błyszczy

 

Przecież to regał expedit/Kallax z ikea polakierowany na czarno z dokręconymi nóżkami.

[mania1220]

bo ja nie wiem o jakich garderobach w koncu mowicie, ja tego nie kumam, pisalas o zabudowie, ja mam zabudowane, ale nazwy sa te same z mala roznica. Closet zwykly zabudowany i walk-in closet czyli wchodzona szafa, a raczej pokoik. Ale i jedne i drugie maja sciany jak reszta domu.

Nie wiem jaki trend w Polsce

 

ale co masz naustawiane w lazience ze trza bylo odsowac?? ja mam tylko szczotke do kibelka i flakon. A w lazience glownej kosze z papierem na polce pod szafka.

a to zadnych past, kremow, szczoteczek - nic na wierzchu, wszystko w szufladach.

[mania1220]

TAR nigdy nie pytalam, ale nic nigdy nie pisalas - jestes tylko sama z mezem? dzieci nie ma?

[TAR]

tam gdzie wynajmowalam nie bylo gdzie chowac, wszystko otwarte, lustro na cala sciane a brak szafek, tylko z kafelek odkryte polki pomurowane. kibelek prawie na wannie, wez teraz w takich malych sie schylaj i wyginaj do czyszczenia. jak nie plecy to w leb sie stukniesz , do tego pojemnik na pranie, pralka itp. tak wygladaja lazienki w blokach

[Elfir]

Elfi znaczy co? na skos?

nie rozumiem.

ciezko powiedziec ze tam sa jakies pomieszczenia, wszystko otwarte jest

 

 

A jak wywalisz regały to postawisz komodę bufet lub kredens - w jadalni się przyda.

Edytowane 25 Października 2017 przez Elfir

[mania1220]

no, ELFI ma racje, to jest Ikea Kallax a nozki to Estelle 480 kupione osobno, maja do law i do szafek, w innym sklepie

 

 

 

 

 

a tu sklep

 

https://www.prettypegs.com/us/furniture-legs-for-ikea/92-estelle-480.html#/size-height_480_mm/fittings-multi_fitting/colour-black

 

 

 

 

 

 

Joana moze swoje pomalujesz na zloto

[Elfir]

U nas jest Panelove - ale robią tylko białe.

Nóżek w necie od groma i trochę.

[mania1220]

TAR no widzisz, jakbys miala taka chalastre jak ja to bys marudzila ze masz za malo pokoi jeszcze u siebie

 

i wiesz co, nie mam klitki domu, ani pokoi. Widzialam i bywalam w klitkach jak domu szukalismy. A przez to ze mam otwarte na dole wszystko wydaje sie wiekszy, nie ma scian, a jak sa to male.

 

Mika tez ma nieduze jak ja - a jest super przytulnie u niej

[mania1220]

ELFI tak samo mi pokazywal dzis Rick, mowilam mu ze pisalas o tym, ale bedzie wystawac zaraz pokaze

[joana_]

Elfir wiem,że to ikea )

 

Wrócę do mojego kosza Przy gotowaniu mam system taki,że stawiam sobie na blacie dwa plastikowe pojemniczki, ew woreczek i tam wszystko wrzucam, na koniec zwijam i siup do śmieci stojących w spiżarce :P:P Do obierania ziemniaków wystawiam kubeł.

 

Ze sprzątaniem, miałam jak Tar, w mieszkaniu, mała łazienka była, mało miejsca,zeby pochować pierdoły, kucanie schylanie, wyginanie, przestawianie i odstawianie, trzy razy więcej czasu.