mmikka 23.12.2017 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 Pestka, nie podobają ci się one? Mnie bardziej się te podobają, od tych robocopów na kabel. Jestem durna, w domu jak złapię pająka, to wynoszę go na dwór. Staram się ich nie ubijać, potem klnę jak muszę pajęczynę pod sufitem odkurzyć. Tą bezprzewodową rurą łatwiej manewrować. Dobrze, że na niego nie zachorowałam, dla mnie jest za drogą inwestycją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 23.12.2017 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 No, brzydkie są okropnie. Daltonista je projektował i jeszcze te kwiatuszki. Natomiast ich funkcjonalność podobami się bardzo. Choruję na Dysona, ale to poza moim zasięgiem finansowym, przynajmniej w tej chwili Z pająkami i pajęczynami mam podobnie jak ty. Tylko u nas to J wynosi je na zewnątrz. One są pożyteczne, takie np. Kątniki polują znakomicie na wszelkie latające paskudy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doriko 23.12.2017 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2017 No, brzydkie są okropnie. Daltonista je projektował i jeszcze te kwiatuszki. Zgadzam się w 100% Jak zabawki dla dzieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 24.12.2017 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 Maniu skladam teraz, bo potem pewnie lapa odloze. Zycze wam wesolych, spokojnych i rodzinnych Swiat. Maniusiowi wielkiej kosci z miesem, a wam wielu prezentow pod choinka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 24.12.2017 15:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2017 Dziewczyny, zycze Wam wesolych, spokojnych i smacznych Swiat! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 25.12.2017 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2017 Zdrowych i wesołych Świąt Wam życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 26.12.2017 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2017 Dziewczyny na ostatni dzień Świąt życzę Wam, spokoju, miłości, zdrowia i pieniędzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 28.12.2017 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2017 To ja dzisiaj życzę wszystkim WESOŁEGO PO ŚWIĘTACH Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 30.12.2017 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2017 Mania, dzieci bawisz, czy śnieg was zasypał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 31.12.2017 03:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2017 Mika jaaaa??? bawic????? ja sie na babke nie nadaje kupic zabawki, ciuchy, dac jesc - ale bawic nie lataja i zniszczenia sieja sciana w Picasso flamastrami, dwa wgnioty na wyspie, na blacie na amen dlugopisem zrysowane wgnioty, w lazience na gorze lzy mi w oczach stanely jak zobaczylam co zrobily z moim marmurowym blatem (zajelo mi 2 dni czyscic a i tak jeszcze nie wrocilo do swojego wygladu, wygonilam zgraje myc zeby na dole), podloga jeszcze nie wiem - sie dowiem jak pojada (KIEDY????!!!!) i doprowadze chalupe do pozadku. W domu Armageddon, kuchnia jak po tajfunie 3x na dzien, uffff.....u M w jaskini kibel zatkaly, odtykaczka nie dziala, M lata na gore, musi caly sraczyk odkrecic. Reszta w praniu wyjdzie. a zima? dwa dni temu psa wypuszczam, wychylam glowe na zewnatrz, patrze na termometr a tam -31C nie wiem ile w nocy bylo, nie wiem tez jaka odczuwalna byla ale kolo -37C. Tragedia. Ciagle sypie, kazda noc ponizej -20C - a w Polsce czytalam bazie i krokusy zakwitly! mam pare fotek, jak sie zbiore wkleje nowe nabytki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 31.12.2017 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2017 Mania wybacz, wiem,że to straszne, ale się uśmiałam bardzo Mój jeden potrafi w godz po obudzeniu doprowadzić dom do stanu opłakanego, a co dopiero taka banda. U mnie teraz 9,5 na termometrze, jak tak dalej pójdzie zaczną mi tulipany wyłazić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 31.12.2017 13:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2017 Joana, dzis mam troche cieplej wstalam niedawno, bylo pare minut po 8 rano, jest -28C , normalnie ciepelko W rybaczkach jestem, jak drzwi psu otworzylam to jak mi pociaglo mrozem po nogach to az mnie nogi zabolaly, z zimna jeszcze ma padac snieg caly dzien, plus nastepne pare . Powiem tak - rekordu -41C nie pobilam jeszcze , ale bylo tak chyba pierwszej zimy tutaj jak sie wprowadzilismy, cyklam fotke jak juz bylo "cieplej" kolo poludnia i sie podnioslo i pokazywalo -39C, chciaz moze bylo zimniej nawet niz -41 wczesniej. Ale jest to pierwsza zima od dlugich lat ze zaczela sie wczesnie i dlugo trzyma i jest zimno. Przewaznie grudzien byl cieply a mrozy dopiero styczen/luty przychodzily. Wiec poczekamy miesiac-dwa i zobaczymy co bedzie, az sie boje z dzieci to ja tez sie smieje, jak juz minie pierwszy strach o stan domu, ale codziennie wlosy mi debem staja - co dzis bedzie?? najgorsze to ze rano musze troche czasu poswiecic zeby sie dobudzic - nie ma szans zeby to w spokoju zrobic nie zdaze nawet kawy dopic - a pije male filizanki - a juz sie zaczyna. Terrorysta pierwszy wstaje i daje popalic. Szaleje z psem i tylko slysze tup tup tup bosymi stopkami jak lata. nie pomaga prosba ani grozba zeby siadl bo M spi na dole . Dalismy wate wyciszajaca ale guzik daje, tlumi ale nie na tyle. Dom drewniana konstrukcja wiec jak zaczynaja biegac to niesie po calym az sie chalupa trzesie. Wypadaloby ja miec wszedzie, nawet w scianach. ja krzyki, piski i tupanie zalatwiam jednym - zakladam sluchawki dzwiekoszczelne - jak juz dosc mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 31.12.2017 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2017 U nas 8 stopni i kwitną nagietki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 31.12.2017 15:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2017 u mnie snieg kwitnie i kurna zwiednac nie chce tylko nosa wystawic i szybko zamykac drzwi i tylko chodze i przekopuje ogrodek - troche widac chociaz zasypane juz - robiac wykopo-sciezki dla Maniusia zeby mial gdzie biegac. Jednym slowem ryje lopata po trawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 31.12.2017 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2017 Dzięki temu, że jest ciepło, może wystarczy nam drewna do kominka Chyba, że do czerwca trzeba będzie palić. Mam cichą nadzieję, na lepszą wiosnę i lato, niż tegoroczne dziwadło pogodowe. Ogródek śnieżny czadowo wygląda Czorty większe kiedy do szkoły idą? U nas, chyba 2 stycznia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 31.12.2017 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2017 Muszę Mania zapisać Twoje zdjęcia i młodemu pokazywać, bo na żywo marne szanse, żeby taką zimę zobaczył Mmika loka już na bal zakręciłaś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 31.12.2017 17:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2017 nie wiem kiedy do szkoly ida ale jej chlop wraca - okazalo sie ze jest w Angli a nie w Polsce 15 stycznia. Joana on sie w Polsce urodzil ale mial 10 lat jak do Anglii wyjechali. Jak mial 13-14 przyjechali tutaj, wiec juz tez wiecej polowa zycia poza Polska jak ja. W Anglii cala rodzine maja i ojciec tam chemie bierze. No wiec ze go nie ma Mloda dzieci ze szkoly wyciagla wczesniej tydzien, miala pozwolenie bo Nikus w 2 klasie jest (tu sie rok predzej idzie do szkoly) i przed swietami nie ma nauki w sumie, a Natki w przedszkolu wiec tymbardziej. Ciezko jej z 4 rano zaprwadzac, szczegolnie ze taka zima. Wiec pewno tez pozno ich wroci do szkoly. MAM NADZIEJE ZE NIE 14 bo osiwieje tutaj Joana ja zaraz buziory ciezkie zakladam i jade, do sklepu po kawe. w zwiazku z kawa wkleje potem fotki. Sylwek w pizamach, ja lokow krecic nie musze - same mi sie kreca na mysl co dzieci dzis zbroja Joana czy maz na swieta przybyl czy sama bylas?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joana_ 31.12.2017 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2017 Sama byłam, wraca ok połowy stycznia. Młody chory był, całe święta szczekał, już mu przechodzi, za to mnie łapie. Coś mi odporność spadła, od października trzeci raz jestem chora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 31.12.2017 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2017 Maniu, Tobie i Wam Dziewczyny, które tu na ploteczki wpadacie, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Niech będzie dobrym początkiem dla wszystkich następnych lat. Niech Was – i mnie też – spotyka tylko to co najlepsze. Niech życie skrzy się radością, a ludzie naokoło będą życzliwi i uśmiechnięci. Z opóźnieniem pokazuję moją tegoroczną choinkę. Pięknie się świecii błyska, ale zdjęcia wszystkie wyszły nie ostre. Olympus dał ciała. Szlag też trafił w samą Wigilię moja wiekową zmywarkę. Takich zjechanych świąt i tych kilku dni po świętach w życiu nie miałam. Niby powinnam się już przyzwyczaić, że robota zawsze wpada mi tuż przed świętami, ale tym razem było tragicznie. I jeszcze ten miły „przezencik” pod choinkę od Whirpoola. W życiu tak się nie nazmywałam Idę układać przekąseczki i – wrrrrrrrrrr.....ry – szykować sobie następną porcję zmywania ręcznego. Za godzinę mamy najazd znajomych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmikka 01.01.2018 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2018 Szczęśliwego 2018 roku życzę Joana, oznacz sobie poziom wit. D. U nas miał być mój brat z rodziną, ostatecznie z rodziny M mieliśmy gości. Mieszkamy na uboczu, mniej fajerwerków wali, biedny piesiu siostry M, mimo tabletek od weta, nie dał się wyciągnąć z łazienki. Kot nasz z kolan nie chciał zejść. W sumie, to miłe z jego strony, bo na kolana się nie garnie w niewybuchowe dni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.