Domek z dziecinstwa

[joana_]

Myślałam dzisiaj Tar op twoim piekarniku, trzymam kciuki za pozytywne rozpatrzenie

[Elfir]

pestka - wrzucę do komenatrzy dziennika.

[pestka56]

pestka - wrzucę do komenatrzy dziennika.

 

OK

[mania1220]

wrocilismy. W koncu w domu

Jestem niewyspana nie wiem czu bo pospalam 8hr a to duzo dla mnie. Pewno i pogoda, pada deszcz i jest straszna mgla, polowy drogi widac nie bylo, od jej domu do mojego.

 

wkleje zaraz Mlodej kawalek , a dokladnie jej stylu

[mania1220]

a tak na marginesie.....beda w sklepie po szafke i zlew dla Mlodej w sklepie, duzy sklep, weszlismy - na poczatku by;y odrazu meble ogrodowe, sfy, fotele, krzesla itp, a ze wywiozlam swoj komplet do lasu rozgladam sie za nowymi sofkami pod gazebo, wiec sobie poszlismy poogladac i usiasc - co wygdne, co twarde. A potem po szafke, kran, rurki, zaworki inne pierdoly. Zajelo nam to troche, tymbardziej ze musielismy czekac w kolejce bo sie akurat ludzi po szafki zebralo - zeby znalezli ta co chcemy i sciagli z gory. I jak juz doszlismy do naszej kolejki i podjechal machina zeby sciagnac - M doszedl do wniosku ze zgubil telefon ze musial mu wypasc jak siadal na sofkach. Juz mi rece opadly, to nie pierwszy raz jak wsadza w kieszen od dresow i mu wypada. Jak nie telefon, to portfel to klucze. Nowy iphone juz krzyzyk postawilam jak poszedl szukac. telefonu oczywiscie nie znalazl, ale na szczescie poszedl do obslugi sklepowej, okazalo sie jakas dobra dusza znalazla i im oddala

malo sie uczcciwych ludzi znajduje

pamietacie jak w sklepie zakosil ktos jego Samsunga? Po miesiacu zadzwonili ze go maja, bo go odblokowac nie mogli i wszedzie pokazywalo ze ukradziony

to by byl numer, wszystkie numery w telefonie.

A ksiazki z telefonami sie nie ma

[mania1220]

nie patrzcie na bajzel, ale ona chyba tylko 0.5% rozpakowala, wszystko do gory nogami jest nie pomaga to ze jest 4 malych dzieci i ona pracuje, wiec jej zajmnie rozpakowac, uprzatnac ponad miesiac, jak nie wiecej!

Ja jeszcze po 3 latach wyciagalm

 

moj stol sie pieknie wpasowal, bez przedluzki ale jak cos mozna swobodnie dolozyc

 

 

 

 

dzis jej M zawiesil lustro , przywiozlam to moje dalaj jej, narazie, zanim wiekszego sobie nie kupi. Niestey wiekszego nie mialam. Mialam ale sprzedalam uz dawno temu, jakbym wiedziala ze w koncu na domek pojdzie tonbym trzymala.

 

 

 

a na codzien narazie obrus jej dalam, moje kfiotki z kuchni i moj flakon. Obrus tymczasowy bo w kuchni jeszcze nie ma, zeby nie zniszczyli.

niecierpie obrusow

 

 

 

 

jak widac wyzej - dalam jej dywan ktory kupilam sobie do pralni. A nich sie cieszy, slinila sie do niego

Dywan ktory mial byc do M do sypialni w jaskini. Ma tam ale chcialam zmienic. Wyladowal u Mlodej.

 

 

 

 

fotel z kompletu kazalam do iwnicy wyniesc bo za duzo miejsca zabieral, teraz z dwojka i trojka jest dobrze, w planach na przyszlosc chce zmienic. Bardzo wlaczylam z nia zeby tych kanap nie kupowala ale sie uparla i przegralam - sromotnie

 

 

 

 

moje witrynki naprawde sa grzecznie-biedne juz nie mowiac o wystawce w srodku , nijak sie to ma do tego co ja mam w swoich

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

obrazy tez do pary

 

 

 

 

 

 

no i slawny kon

 

 

 

 

jeszcze cos tam bylo ale dokopac sie nie moglam bo zastawione, jakas mala konsolka i cis tam.

 

na marginesie - cwaniara ma korytarz dlugi i bedzie stawiala konsolke z pufami zeby dzieci mialy gdzie siasc jak ida badz w racaja ze szkoly - juz wypatrzyla

w tym samym stylu

 

 

zaraz jeszcze wkleje reszte

[mania1220]

sypialni nie pokaze bo to jest jedno wielkie pobojowisko, na podlodze worki z ciuchami, lozeczka ledwo widac, a komoda z lustrem? tez zaladowana. Wiec tylko zaglowek, zanozek i jeden stolik, no ale widac styl...rzezbienia, pikowane i krysztalki

 

 

 

 

 

 

 

 

dzisja nowa sypialnie ogladala i ja sobie zznaczyla - gorsza od tej

 

lozeczko stoi i jest bardzo duzo miejsca.

 

 

u chlopakow nie ma co pokazywac bo dwa materace na podlodze, jeszcze pietrowego nie przywiezlismy, u Natki powoli zaczyna sie dziac

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

lustro ktore mialo byc tutaj u mnie w jej pokoju wyladowalo tam to samo ten pierdolnik co mialam zrobic zaslony, bo zmienilam koncepcje.

Na ten pierdolnik wymyslilam Mlodej zeby poszukala w sklepie takiego samego i zamontowala nad okanmi i puscila jej firanki i zaslonki

 

 

 

 

Kupila jej wczoraj ten sam dywan co ja w Fioletowym bo bardzo jej sie podobal, wybralam jej kolor scian, znaczy farbe, na dol, do chlopakow i do Natki. Dalam jej tez ladne koraliki kore sie zaklada na brzegi, ma zrobic brzegi zaslonek. Ksiezniczka to ksiezniczka. anim pojdzie do szkoly znudzi jej sie wszystko, lozko bedzie zmienione, toaletak pewno w kat poleci albo na dol do jaskini i tam biurko bedzie miala.

Chlopakom tez wynalazlm dywan, Nikus bardzo go chcial, kupila tez wczoraj.

 

Nie wiem kiedy malowac beda. Duzo roboty tam.

 

a styl? no coz! o tym sie nie dyskutuje, ale nie znam nikogo i nie znalam zeby taki mial. Taki typowy palacowy.

[pestka56]

Eh, pałacowy miałby więcej złota. W każdym razie na bogato

[mania1220]

ja sie czuje jak w muzeum

nie lubie lekkich mebli, lubie ciezkie i takie mam, ale super ciezkich a dokladnie "ciezkich" juz nie, przytlaczaja mnie.

 

z dobrych news - mam wszystkie szufladki w wyspie, M sie nademna zlitowal i dolozyl mi do reszty bo kuchnia to moja dzialka i ze swoich robie. Takich co se odkladam. Czasami on sie dokladal Inaczej tej kuchni dlugo by nie bylo, bylaby tylko w planach.

Raczek jeszcze nie mam bo nie wie gdzie malutkie wiertelko wciupal, musze poszukac. No i musi jeszcze obic spod podestu ale tez zabrac sie nie moze i straszy surowa deska.

Oby sie juz cieplej zrobilo zeby mogl isc do garazu zeby w koncu skonczyc ta kuchnie bo juz minal rok jak zaczelismy i stoi w miejscu. A wszystko przez ten domek w lesie bo sie tam siedzialo, a po powrocie sie podlogi robilo, ciagle cos a male pierdolki nie zrobione

Dalej tez listew przy podlogach nie mam, ale nawet dobrze....okazalo sie ze od Mlodego juz dowoza do nas, a listey dlugie, nie trzeba bedzie wynajmowac trucka.

A drugie ze w sobote i dzis dzwonili potwierdzic ze jutro stol, kszela i krzeselka przywoza Jak 2x dzwonili to dobrze!

trzymajcie kciuki zeby bylo wszystko cale bo roznie z tym bywa.

 

long weekend a ja dzis musze popracowac i to o 6 wieczorem

[pestka56]

No, trzymam

 

U ciebie 6, czyli 18, a u nas 23:30 i ja jeszcze pracuję

[joana_]

Hmmm, no bogato bardzo to fakt.

 

Mania muszę Ci powiedzieć , że przez całe dorosłe zycie nie dostałam tyle od rodziców, co Twoja młoda w jeden dzień, mam nadzieję ,że docenia.

 

Ja już czekam co wymyślisz w te puste miejsca u siebie

[pestka56]

[pestka56]

Joana, zobacz lampy dziś na Westwing https://www.westwing.pl/kampania-sotto-luce-bulb-attack/

Są takie jak ci się podobają, tylko bez tej paskudnej listwy sufitowej. Można je fajnie rozciągnąć po suficie – Bulb Attack CERO i UNO

[TAR]

ja sie czuje jak w muzeum

ja bym zwariowala, ale widzisz sa tacy co sie w tym klimacie dobrze czuja. cora raczej nie odziedziczyla po tobie zmyslu smaku w urzadzaniu wnetrz. u ciebie jest wszystko z wyczuciem u niej tak sobie

[mania1220]

Joana a komu mam dawac jak nie dzieciom. Jak do mnie przyjezdzaja to tez zawsze z pustymi rekai nie odjada, zawsze cos wycygania

jasne ze jest wdzieczna, w niedziele jak jechalismy pisala ze nie wie jak sie odwdzieczy , powiedzialam ze kawa wystarczy, duza kawa, zrobila pyszny obiad, dostalam tez karte do klubu kawowego na kupe kaw a M dostal duza karte do likierni

Jednoczesnie jest bardzo skromna.

 

TAR ano, nie wiem skad ma taki styl, ale wczoraj jeszcze jakichs dywanow szukala i ze smiechem wrocila do mnie ze googlala sklepy z dywanami, wypatrzyla jakis co jej sie podoba a tam patrzy moja opinia i zdjecia z domu i mowi ze powoli zaczyna lapac moj styl haha, mowie jej ze zaczela od stolu, teraz ja przekonuje na inny zyrandol nad stol - ten co widac na fotkach to juz tam byl, jej jest zloty krysztalowy, namawam ja zeby go nie wiszala, jej chlop tez.

Jej chlop zreszta nie lubi tych mebli, on woli nowoczesniejsze, no ale ona mebluje.

 

drugi dzien juz pada, ale dobrze, snieg topnieje a dzis ma byc +12C

na nastepne dwa tyg na plusie, raz tylko -1c, taki maly przerywnik, bo zima ewno jeszcze wroci, nawet w kwietniu potrafi byc burza sniezna. Albo lodowa jak juz 2x bylo.

 

siedze i "gryze pazury", czekajac na meble, dla mnie to jak sw.Mikolaj. A dopiero 8:30 rano.

[mania1220]

a M wstal. lezy na kanapie i sie smieje, cos fajnego pokazuje : ze sklepu mozna sobie wyczaic dostawe mebli, pokazalo mu ze sa u nas na wsi, jestesmy w kolejce nr 6 - narazie sa na nr.1 no ale dopiero rano, jeszcze mapke pokazuje gdzie sa akuratnie i wypiska co i ile przywoza dokladnie. Jeszcze sie z takim nie spotkalam.

dywany pralam, deszcz leje, naniosa mi syfu, wiem ze buty sciagna badz naloza pokrowce ale i tak naniosa. Znow pewno bede prac:cool:

 

mam pare fajnych fottek, wczoraj jak z Mloda szukalysmy, wkleje zaraz

[TAR]

no to moze beda z niej jeszcze ludzie :D:D

[joana_]

Pestka, mi sie ta wstrętna listwa w lampie podoba

[TAR]

bede miec wymieniane drzwi lub caly piekarnik jesli w srodku jest "poraniony". wlasnie dzwonil do mnie serwis by sie umowic. chyba wole same drzwi bo nie ukrywam ze dla mnie to klopot wymieniac piekarnik. tym bardziej, ze w zabudowie, za duzo zamieszania, bo musialabym sciagac gosci od kuchni (ta tez jest jeszcze na gwarancji) i jakby cos ci z serwisu uszkodzili przy demontazu to znowu kolejne zamieszanie.

[joana_]

Tar, z drugiej strony, trochę zamieszania, ale za to zupełnie nowy piekarnik Fajnie,że taka reakcja z ich strony