Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Robimy zabudowę kominka samemu


zerocool

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Cześć.

Taki odbiorniczek możesz sobie zbudować za kilka stówek;-)

 

Tylko po co? Szkoda tych paru stówek,

Jego wymiennik jest lepszy.

 

Żeby mieć podobny jak na zdjęciu nie musi wydawać nawet paru dych. Zaizoluje tylko część rury i cześć. Ale czy to ma sens?

Bo czym jest zastąpienie odcinka rury kanałem z kilkadziesiąt razy mniejszą zdolnością do odbioru ciepła?

Że akumulacja? Ile zakumuluje się w w tych kilkudziesięciu kilogramach.

To nieudolna próba połączenia wymiennika (odbiornika) i akumulatora - dwóch różnych elementów.

Ertx, dorób wyczystki (w tym trójniku wytnij flexem dziurę i z kawałka rury dorób pokrywkę na dwóch śrubach), ciężką obudowę (akumulator) i będzie to lepsze od wieku konstrukcji za dziesiątki tysięcy.

Zaznaczam, że nie wszystkie są złe.

Większość bazuje jednak na nieznajomości podstawowej fizyki u kupującego.

Przepraszam za użycie wyświechtanego tu terminu.

 

Tylko tę dziurę i jej pokrywę trzeba zrobić starannie. Starannie wykonana dziura nazywa się otworem.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Wojtek_796
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

 

Tylko po co? Szkoda tych paru stówek,

Jego wymiennik jest lepszy.

 

Żeby mieć podobny jak na zdjęciu nie musi wydawać nawet paru dych. Zaizoluje tylko część rury i cześć. Ale czy to ma sens?

Bo czym jest zastąpienie odcinka rury kanałem z kilkadziesiąt razy mniejszą zdolnością do odbioru ciepła?

Że akumulacja? Ile zakumuluje się w w tych kilkudziesięciu kilogramach.

To nieudolna próba połączenia wymiennika (odbiornika) i akumulatora - dwóch różnych elementów.

Ertx, dorób wyczystki (w tym trójniku wytnij flexem dziurę i z kawałka rury dorób pokrywkę na dwóch śrubach), ciężką obudowę (akumulator) i będzie to lepsze od wieku konstrukcji za dziesiątki tysięcy.

Zaznaczam, że nie wszystkie są złe.

Większość bazuje jednak na nieznajomości podstawowej fizyki u kupującego.

Przepraszam za użycie wyświechtanego tu terminu.

 

Tylko tę dziurę i jej pokrywę trzeba zrobić starannie. Starannie wykonana dziura nazywa się otworem.

 

Pozdrawiam

Jeszcze tylko idiotyczne komentarze forumowych pajaców, komercyjny szczebiot Bielawskiego i ....można przystąpić do wykonywania zaleconych czynności i obudowy. :D:D

 

ertx, przyjrzyj się jak jest wykonana wyczystka na kolanie i zrób taka samą na trójniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ertx - jak pisałeś w swoim układzie palisz już ponoć 3 sezony i jest ok.

Muszę Cię jednak ostrzec, że układ Twój jest dosyć niebezpieczny i nie powinien być polecany.

W tym rozwiązaniu powstała naturalnie pewna "kieszeń" - część instalacji powyżej trójnika - w której mogą zbierać się niebezpiecznie palne, wybuchowe.. gazy które w pewnych warunkach "odpalą". Ta kieszeń to dosyć duża przestrzeń więc..... - nie chciałbym Cię straszyć.

Proszę abyś przemyślał bardzo poważnie moje zastrzeżenia.

Były na forum przedstawiane przypadki - gdzie bez takich rozwiniętych instalacji - wylatywały szyby w kominku.

Nie polecam takiego rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można by powiedzieć, ertx opamiętaj się.

Przyjmowane apriori przez forumowych impresariuszy wykonanie twojego pomysłu, ma świadczyć o ich fenomenalnych kwalifikacjach. Niechże, sami sobie coś takiego zbudują, we własnym domu.

Ty, będziesz mieszkał razem z tym czymś, nie oni. Wygląda to na naigrawanie się z Ciebie, twoim kosztem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że układ jest ideowo dobry, to nie znaczy, że jest starannie wykonany.

Nie wiem czy aparat zrobił "rybie oko", czy jest to wszystko przechylone z powodu złej długości odcinków rur.

Górny poziomy odcinek powinien być parę centów dłuższy, to samo z prawym pionowym (patrząc na zdjęcie).

Oprócz sprawy wyczystek, to na dole zamiast prawego kolana powinien być trójnik z deklem, co zapewni dobry dostęp do tego newralgicznego miejsca.

Newralgicznego, bo tam cały czas będzie stała woda i powoli będzie się tam robić błoto. O korozji nie wspominając.

Te dolne elementy w ogóle powinny być z kwasówki.

Ten trójnik oczywiście się tam nie zmieści, ale można sobie poradzić skracając ramiona i zespawując go z pierwszym członem lewego (dolnego) kolana (mowa o tym nawrocie na dole).

Jeżeli już tam na dole są czarne kształtki, to można je trochę uodpornić na wodę za pomocą wysmarowania go czymś i uszczelnienia czerwonym - niekoniecznie w tej kolejności, silikonem (jest tam dość niska temperatura - spaliny "omywają" górną powierzchnię kolan). Dobry, jako zabezpieczenie antykorozyjne, jest smar miedziowy - nałożony na czystą blachę oczywiście.

No i ten trójnik nad wkładem, co nie ma wyczystki, też chyba jest za długi.

 

Przed zamknięciem obudową przydałoby się to poprawić. Jak będzie krzywo, to oprócz powstających nieszczelności, będzie się naprężać i między innymi hałasować.

przydałoby się też to pospinać, żeby się nie rozłaziło - najlepiej bez wiercenia rur.

 

Powodzenia.

 

Dodam jeszcze, że szyber krótkiego obiegu w takim układzie nie jest nawet konieczny. Wystarczy w jego miejscu pewne zwężenie.

Edytowane przez Wojtek_796
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A takie maskowane np. tam gdzie wyczystki zrobić wnękę i naukładać drewna.

Tak ze dwie choć.

http://i.imgur.com/RTtZAbV.jpg

Z drewnem raczej ostrożnie. Rury będą się nagrzewać do wartości dwukrotnej zapłonu drewna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie można kupić trójnik z taką rewizją ?

Takiej na trójniku nie widziałem, trzeba robić samodzielnie, ale zanim za to się zabierzesz, to mam dla ciebie inną propozycję.

W nawiązaniu do wypowiedzi Stefana:

W tym rozwiązaniu powstała naturalnie pewna "kieszeń" - część instalacji powyżej trójnika - w której mogą zbierać się niebezpiecznie palne, wybuchowe.. gazy

Faktem jest brak naturalnego przewietrzania górnego odcinka tej "kiełbasy",na pewno para woda może tam doprowadzać do szybszej korozji, więc to już jest zagrożenie zatruciem.

Trzeba by spróbować to przerobić.

Może tak ?

http://i.imgur.com/3wzzD0c.jpg

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam zdjęcie z "poprawionymi poziomami", będę musiał to jeszcze ze dwa razy składać od nowa, także poprawię to jeszcze dokładniej.

Rury zamierzałem spiąć linką na śrubie rzymskiej.

Będą dwie wyczystki dodatkowe na kolanie i trójniku po lewej stronie.

 

Nie widziałem śladów wody w dolnej części, ale może mogę się przed tym zabezpieczyć. W pracy używamy masę mines, jest to glina wysoko-ogniotrwała przeznaczona do pieców odlewniczych (mocujemy tym szamot w piecu).

Na uszczelnienie kolan nadaje się dobrze, ale jest sens pokrywać tym kolano wewnątrz tak jak radzi Wojtek_796 ?

 

Oprócz dodatkowych wyczystek mogę to jeszcze przerobić.. do zimy jeszcze mam czas.

kominek.jpg

Edytowane przez ertx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, nie dam rady, nie do końca też temat kafli w tak szerokim kontekście jest dla mnie. Zadroszcze jednak tym, którzy na to szkolenie dojadą. Miejsce jest fantastyczne, a szkoła naprawdę z prawdziwego zdarzenia.

Polecam zainteresowanym i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś w te progi zawitam.

Pozdrawiam

Z tego co wiem, rury są / mają być zespawane. Problem pożaru sadzy jest katastrofą w każdym przypadku...Forumowicz powinien sobie z tego zdawać sprawę, więc dobrze, że o tym piszesz. (przy okazji zapraszam na szkolenie - chyba ciekawe http://blog.kominki-batura.pl/szczegolowy-program-szkolenia-kafle-kafle/)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz dodatkowych wyczystek mogę to jeszcze przerobić.. do zimy jeszcze mam czas.

Ja bym to tak widział.

http://i.imgur.com/sH3p3Xq.jpg

 

Nogi od wkładu obciąć opuścić go trochę w dół wydłuży się odcinek pionowy i prosty nad czopuchem i tam radiator na odcinek pionowy, więcej odzyska, nawet na krótkim obiegu, lepsza jest droga spalin do komina w tym rozwiązaniu.

Czerwone strzałki wyczystki do penetracji niby też trzy ale za to lepsze dojście.

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takiej na trójniku nie widziałem, trzeba robić samodzielnie, ale zanim za to się zabierzesz, to mam dla ciebie inną propozycję.

W nawiązaniu do wypowiedzi Stefana:

 

Faktem jest brak naturalnego przewietrzania górnego odcinka tej "kiełbasy",na pewno para woda może tam doprowadzać do szybszej korozji, więc to już jest zagrożenie zatruciem.

Trzeba by spróbować to przerobić.

Może tak ?

http://i.imgur.com/3wzzD0c.jpg

Widzę, że straciłeś jasność widzenia i pomroczność Cie dopadła...;) A o ciągu kominowym słyszałeś? Pewnie nie...To takie ssanie jak za pomocą wentylatora...:D Jaka para, jakie zatrucie, jaka korozja u góry?!!! Ludzie opamiętajcie się. Na chłopski rozum, to można dziennik telewizyjny brać, szczególnie w ostatnich czasach,,,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam zdjęcie z "poprawionymi poziomami", będę musiał to jeszcze ze dwa razy składać od nowa, także poprawię to jeszcze dokładniej.

Rury zamierzałem spiąć linką na śrubie rzymskiej.

Będą dwie wyczystki dodatkowe na kolanie i trójniku po lewej stronie.

 

Nie widziałem śladów wody w dolnej części, ale może mogę się przed tym zabezpieczyć. W pracy używamy masę mines, jest to glina wysoko-ogniotrwała przeznaczona do pieców odlewniczych (mocujemy tym szamot w piecu).

Na uszczelnienie kolan nadaje się dobrze, ale jest sens pokrywać tym kolano wewnątrz tak jak radzi Wojtek_796 ?

 

Oprócz dodatkowych wyczystek mogę to jeszcze przerobić.. do zimy jeszcze mam czas.

 

Wojtek lubi czasem przedobrzyć, ale nieszkodliwie....:) Coraz solidniej to wygląda. Suche drewno, palenie zamiast wędzenia, kontrola przynajmniej raz w sezonie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że straciłeś jasność widzenia i pomroczność Cie dopadła...;) A o ciągu kominowym słyszałeś? Pewnie nie...To takie ssanie jak za pomocą wentylatora...:D Jaka para, jakie zatrucie, jaka korozja u góry?!!!,,

Para wodna zawarta w paliwie i powietrzu do spalania, to chyba raczej do góry idzie, jak podniesiesz przykrywkę pod garnkiem to to co ścieka po niej. :rolleyes:

Ja to widzę w ten sposób, paląc na krótkim obiegu ta "kieszeń " jest otwarta dla pary wodnej i nie tylko dla niej, a ciągu w niej wtedy nie ma, może działać np. jak separator pary czy gazów a ogólny ciąg jest taki, na jaki mu przepustnica dolotu zimnego powietrza pozwoli.

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...