Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Robimy zabudowę kominka samemu


zerocool

Recommended Posts

Dokładnie tak. Był umieszczony na rurze bezpośrednio nad czopuchem. Przypuszczam, że trochę obniżał temperaturę spalin, ale ile ??? skoro można było przyłożyć dłoń tych żeberek i nie oparzyć się. Natomiast rura powyżej radiatora nie dawała się dotknąć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Animus, ale nie tylko...

 

Czas chyba zacząć odróżniać czad, od prawie bezwonnego, niewidzialnego produktu czystego spalania drewna. Podczas happeningów, ustawiam wyciągi dymu na chodniku. Ludzie przykładają do nich ręce, nosy i pytają czy to DGP (leci z nich ciepły produkt czystego spalania drewna w nowoczesnym piecokominku).... Problem czadu w przypadku kominków jest po prostu przereklamowany i wywołany strachem. Niestety strach często rodzi się z głupoty... Zależy mi na tym, by myśląca część społeczności FM wzięła sobie to do serca. Kiedyś prosiłem o podanie konkretnych przykładów, lub statystyk....Do dziś czekam. "słyszałem", "gdzieś jest na forum..." - to jedyne odpowiedzi. Wrzuca się wszystko do jednego worka i miesza tak jak to Ty lubisz robić. W statystykach straży lub kominiarzy, piec węglowy, gazowy i kominek są w jednej rubryce! Oczywiście kominek potrafi zabić. Statystycznie prawdopodobieństwo śmierci podczas transportu ciężkiego wkładu, jest podobne jak zgon podczas snu...Nie wykluczam oczywiście takich przypadków, ubolewam nad nimi, ale to niezwykle rzadkie zjawisko. Często wymagające dokładniejszego zbadania przyczyn, które prasa określiła jednoznacznie: "od kominka", zapewne ulegli zaczadzeniu...Słowo łatwe do użycia, ma wiele znaczeń...choćby "dawać czadu"...

 

Pomińmy pożary. Dobrze palące się drewno, to drożny komin, sprawne rury, czy elementy odzysku energii z dymu. Czysty, niewidoczny dym (nie czad!), jest możliwy tylko wtedy.

 

Jak coś nie działa, pojawia się efekt wędzenia. Widoczny doskonale, śmierdzący jak cap gaz. Zwykle człowiek działa jak czujka dymu i budzi się słabiej lub mocniej "ocipiały". Znam trzy przypadki, że się nie obudził...Wywlekli, ocucili, żyją do dziś w zdrowiu. Jeden to mój pracownik, który nie czyścił komina. Nie było go 1 dzień w pracy. Ile takiego dymu wędzarniczego potrzeba, by zabić? Nie wiem. nie mam danych. Mam natomiast spora wiedzę, na temat podtruć. Zwykle związane z fatalnym stanem urządzeń kominowych, kominkowych itp. Drewno to nie gaz. Drewno to nie węgiel. Czas byście przestali demonizować ten ekologiczny ewenement! Przynajmniej tych paru mądrych, myślących forumowiczów.

 

 

Podsumujmy. Podczas spalania w niewłaściwy sposób węgla lub ropy, może powstać „cichy zabójca” - tlenek węgla, CO. Podczas spalania w niewłaściwy sposób drewna, powstaje kupa śmierdzącego dymu...Czyste, prawie bezwonne i niewidoczne gazy spalinowe (trudno je nazwać dymem), powstają tylko w sprawnych piecach lub kominkach. Takiemu spalaniu towarzyszyć musi sprawny, czysty przewód kominowy. Każde odstępstwo od powyższego, to widoczny doskonale, cuchnący dym! Robiliśmy na targach próby odpalania pieców rakietowych w zamkniętych pomieszczeniach. Pomieszczenia posiadały czujniki dymu. Nikt, nic nie zauważył....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Niepotrzebne są te wygibasy techniczne.Pytanie dla laika lub raczkującego w sferze kominkowej powinno być jedno.Co ten biedak paląc drewnem powinien wiedzieć o cichym zabójcy.Powtarzam paląc drewnem.Czego mógłby się dopuścić by go zaatakował gdy coś zrobi nie tak.Dym biały jest dym , a czarny także.Świadczy to o jakości spalania i nieumiejętności w doborze parametrów ,:rolleyes: nieprawdaż.Pytam jako laik .Gdzie w takim razie jest czad???.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ma piernik do wiatraka.:rolleyes:

Tu chodzi o korzystanie z krótkiego obiegu z otwartym długim obiegiem ponad nim.

A w ognisku też działa wystarczy dać mokre drewno, a dym się ściele po nogach, jak reakcja zachodzi to co się wytwarza musi gdzieś się rozchodzić, ciężar ustala gdzie się przemieszcza.

Ano ma.

I niby czemu przeszkadza korzystanie z krótkiego obiegu w tym układzie, jak twoim zdaniem zakorkuje się ta "kieszeń" nad, tam też będzie ciąg tylko na początku słabszy.

Dym z ogniska ściele się po nogach też przy suchym drewnie jak zapalisz je w czasie inwersji. Miesza Ci się już wszystko, skoro dym z mokrego drewna ściele się po nogach do dlaczego para wodna w garnku unosi się do góry. Teraz to Ty wymyślasz jakieś dziwne teorie;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Z zainteresowaniem czytam

Co polepsza w/w układ w użytkowaniu i jak odbija się na pozyskane ciepło na salon-dom.

to tak na wyciszenie emocji którym niepotrzebnie się poddajecie.;););)

Tu nie ma emocji, chyba że nie zauważyłem.;)

Nawet Brunner pcha spaliny najpierw na dół .

http://kominki-galeria.com/wp-content/uploads/2015/07/wk%C5%82ad_piec_brunner_bsg_01_beton_krak%C3%B3w_micha%C5%82owice_02.jpg

Co do pytania co polepsza ten, czy inny układ od ertx-owego, to to że są one na dole.

 

Gorące spaliny, czy dym jak kto woli, w obiegu ertx-a walą do góry w długim obiegu i co to daje, jeżeli tam w obudowie kominka jest najcieplej.

Wymiana jest niewielka bo różnica temperatur w tym otoczeniu też jest niewielka.

Chłopak się napracował prawda nawet z wyglądu to przypomina wymiennik tylko po co. Zaznaczyłem na czerwono.

http://i.imgur.com/8OOe8AN.jpg

W tym obszarze brak jest wymiany, to różnica temperatur powoduje przepływ ciepła im jest ta różnica większa tym więcej tej energii odzyskamy.

 

 

Remiks robi mi egzamin, zamiast zacząć to analizować co wytworzył ertx

Chociaż ostatnio napisał że "ciąg tylko na początku słabszy" czyli w pierwszej fazie .

Wojtek_796 "wziął to na zimno" i nie dal się nabrać, skrytykował, nie wiem czy zauważył punktowe spawy, które jeszcze bardziej utrudniają przewodzenie tych żeberek.

 

 

W skrócie: w pierwszej fazie palenia ertx ma bardzo krótki obieg, zanim ta "kiełbasa" się nagrzeje to sporo energii wypiernicza do komina, jak już zaczyna coś tam krążyć w długim obiegu to góra jest i tak martwa, bo otoczenie jej już się nagrzało, tylko dołem chyci trochę ciepła i znowu w komin.

Dlatego przerobiłem mu tą "kielbasę".

http://i.imgur.com/sH3p3Xq.jpg

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Animus. Strasznie zaczynasz teoretyzować na sucho. Pytanie Po co? Układ nagrzeje się w kilka minut....W tym rola obudowy, by odbierała ciepło z wymiennika. Również u góry...Za dużo literatury z Brunnera? Brak usystematyzowania? Nie kumam o co Ci chodzi....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy nie zaczyna chodzić o "Moja jest tylko racja, i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!";-)

animuss skoro uważasz moje wypowiedzi za atak pozycyjny to tym uszczypliwym, nie ukrywam, cytatem kończę ten atak;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Animus. Strasznie zaczynasz teoretyzować na sucho. Pytanie Po co? .Za dużo literatury z Brunnera? Brak usystematyzowania? ..

Chcę to bardziej ogarnąć i może faktycznie za bardzo się przejąłem.

 

Ale "doktoratu" nie będę robić.

 

Nie wiem czy nie zaczyna chodzić o "Moja jest tylko racja, i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!";-)

animuss skoro uważasz moje wypowiedzi za atak pozycyjny to tym uszczypliwym, nie ukrywam, cytatem kończę ten atak;-)

Ja nie twierdzę że mam rację ,nawet że mam jakąkolwiek rację , drążę tylko temat w celach poznawczych.:D

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka " rurologia " ma sens gdy zastosujesz wkład "szczelny acz gówniany".... Przy dobrej konstrukcji wkładu zabiegi z takimi dodatkowymi wymiennikami mijają się z sensem . Co innego w przypadkach technik zduńskich np. w pokazanym zestawie akumulacyjnym Brunnera

Dobre, czyli dobra konstrukcja wkładu zapewnia wysoką temperaturę spalania (bardzo wysoką) i jednocześnie zapewnia niską temperaturę wylotu spalin by jednym kolanem wpiąć go do komina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na temat radiatorów moje zdanie jest znane, a jak nie znasz, to napiszę - są niepotrzebne, nic nie dają - jeżeli chodzi o wymianę ciepła konkretnie.

 

Pozdrawiam

 

Napiszę krótko: Jak Ty możesz pisać takie banialuki. Podkreślam banialuki bo niepojętym jest jak możesz tutaj zabierać głos nie mając pojęcia o podstawach wymiany ciepła.

Każdy nawet byle jaki radiator jest o niebo lepszy niż brak radiatora. Pamiętaj o tym bo to są podstawyyyyyyyy.

Jak echo za Tobą oczywiście pestka56 musi wrzucić swoje trzy grosze żeby wydawało się, że na czymś się zna. pestka56 już lepiej pisz uszczypliwości pod moim adresem niż zabierać głos w sprawach wymiany ciepła. Tak będzie lepiej dla techniki kominkowej.

Mizerny radiator nie powala z nóg ale swoje robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę krótko: Jak Ty możesz pisać takie banialuki. Podkreślam banialuki bo niepojętym jest jak możesz tutaj zabierać głos nie mając pojęcia o podstawach wymiany ciepła.

Każdy nawet byle jaki radiator jest o niebo lepszy niż brak radiatora. Pamiętaj o tym bo to są podstawyyyyyyyy.

Jak echo za Tobą oczywiście pestka56 musi wrzucić swoje trzy grosze żeby wydawało się, że na czymś się zna. pestka56 już lepiej pisz uszczypliwości pod moim adresem niż zabierać głos w sprawach wymiany ciepła. Tak będzie lepiej dla techniki kominkowej.

Mizerny radiator nie powala z nóg ale swoje robi.

No to może policzysz nam tutaj na początek powierzchnię wymiany rura - radiator przez te spawy. Dla ułatwienia jednej łopatki np. dł 0,5m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę krótko: Jak Ty możesz pisać takie banialuki. Podkreślam banialuki bo niepojętym jest jak możesz tutaj zabierać głos nie mając pojęcia o podstawach wymiany ciepła.

Każdy nawet byle jaki radiator jest o niebo lepszy niż brak radiatora. Pamiętaj o tym bo to są podstawyyyyyyyy.

Jak echo za Tobą oczywiście pestka56 musi wrzucić swoje trzy grosze żeby wydawało się, że na czymś się zna. pestka56 już lepiej pisz uszczypliwości pod moim adresem niż zabierać głos w sprawach wymiany ciepła. Tak będzie lepiej dla techniki kominkowej.

Mizerny radiator nie powala z nóg ale swoje robi.

 

Całkiem niepotrzebnie mnie obrażasz. Jesteś uprzedzony i nie przeczytałeś dokładnie tego, co napisałem - w cytowanym i w moim następnym wpisie.

Nie napisałem, że żaden radiator nie ma sensu, tylko, że ten ze zdjęcia (ten konkretny - tak skonstruowany) nie ma wpływu na wymianę ciepła. Nie zmienia ilości ciepła w porównaniu do sytuacji gdyby była tam gładka rura.

Pewne podstawy mam. Parę osób mnie tu zna i wie czy zajmuję się zawodowo, a Tobie nie mam zamiaru się tłumaczyć.

O co mi biega tu jest mniej więcej opisane.

Do Twoich wpisów się nie odnoszę, bo generalnie nie lubię dyskusji ad personam. Proszę więc, abyś także na temat moich się nie wypowiadał. Nie czytaj po prostu.

 

Pozdrawiam

 

Dopiszę jeszcze...

 

Remiks, mi nie tyle chodziło o to, jak te płaskowniki są przyspawane, tylko raczej z której strony.

Znasz takie przemysłowe kaloryfery - rura ze spiralnym radiatorem. Jak myślisz - jakby ten radiator był od strony wody, to równie dobrze by grzał? Nie chodzi mi tu o trudności techniczne. Nie jest wszystko jedno, z której strony jest. Ma być z tej gorszej dla wymiany ciepła, a w tym kominkowym jest odwrotnie.

Dobre jest właśnie porównanie z wanną (w linku).

Edytowane przez Wojtek_796
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkiem niepotrzebnie mnie obrażasz. Jesteś uprzedzony i nie przeczytałeś dokładnie tego, co napisałem - w cytowanym i w moim następnym wpisie.

Nie napisałem, że żaden radiator nie ma sensu, tylko, że ten ze zdjęcia (ten konkretny - tak skonstruowany) nie ma wpływu na wymianę ciepła. Nie zmienia ilości ciepła w porównaniu do sytuacji gdyby była tam gładka rura.

Pewne podstawy mam. Parę osób mnie tu zna i wie czy zajmuję się zawodowo, a Tobie nie mam zamiaru się tłumaczyć.

O co mi biega tu jest mniej więcej opisane.

Do Twoich wpisów się nie odnoszę, bo generalnie nie lubię dyskusji ad personam. Proszę więc, abyś także na temat moich się nie wypowiadał. Nie czytaj po prostu.

 

Pozdrawiam

 

Dopiszę jeszcze...

 

Remiks, mi nie tyle chodziło o to, jak te płaskowniki są przyspawane, tylko raczej z której strony.

Znasz takie przemysłowe kaloryfery - rura ze spiralnym radiatorem. Jak myślisz - jakby ten radiator był od strony wody, to równie dobrze by grzał? Nie chodzi mi tu o trudności techniczne. Nie jest wszystko jedno, z której strony jest. Ma być z tej gorszej dla wymiany ciepła, a w tym kominkowym jest odwrotnie.

Dobre jest właśnie porównanie z wanną (w linku).

 

Skoro parę osób Cię zna to tym bardziej:

- napisałeś: "Na temat radiatorów moje zdanie jest znane, a jak nie znasz, to napiszę - są niepotrzebne, nic nie dają - jeżeli chodzi o wymianę ciepła konkretnie." - czy rozumiesz co napisałeś?

- skoro jesteś znany to uważaj co piszesz bo parę osób może Twoje wpisy potraktuje poważnie, - "ELITA FORUM zobowiązuje".

- skoro mam się nie wypowiadać na Twoje tematy to zmień forum i załóż sobie prywatne.

- to co napisałeś Remiksowi to jest zupełny odlot. (wytłumacz o co Ci tam chodzi bo może źle czytam).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro parę osób Cię zna to tym bardziej:

- napisałeś: "Na temat radiatorów moje zdanie jest znane, a jak nie znasz, to napiszę - są niepotrzebne, nic nie dają - jeżeli chodzi o wymianę ciepła konkretnie." - czy rozumiesz co napisałeś?

 

Rozumiem. Dlatego zaraz potem, jeszcze długo przed Twoim wpisem dopisałem to. Cytat jest więc wyrwany z kontekstu.

 

- skoro jesteś znany to uważaj co piszesz bo parę osób może Twoje wpisy potraktuje poważnie, - "ELITA FORUM zobowiązuje".

 

Wiesz, że te "tytuły" nadaje automat. Napisz do administratora forum, że Ci się nie podobają. Człowiek po jakimś czasie przestaje je zauważać.

 

- skoro mam się nie wypowiadać na Twoje tematy to zmień forum i załóż sobie prywatne.

 

To była tylko prośba. Wątki bez osobistych wycieczek będą krótsze i bardziej czytelne. Nikomu nie mam zamiaru zakazywać pisania. Zrobisz, jak uważasz.

 

- to co napisałeś Remiksowi to jest zupełny odlot. (wytłumacz o co Ci tam chodzi bo może źle czytam).

Tu niech się Remiks wypowie, czy to rozumie. Myślę, że wyraziłem się jasno.

Na życzenie mogę oczywiście podeprzeć się literaturą. To nie jest wzięte z sufitu.

Szerszy wywód podlinkowałem wcześniej.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem. Dlatego zaraz potem, jeszcze długo przed Twoim wpisem dopisałem to. Cytat jest więc wyrwany z kontekstu.

 

 

 

Coś tutaj jest nie tak bo wyszło to - "Rozumiem. Dlatego zaraz potem, jeszcze długo przed Twoim wpisem dopisałem to. Cytat jest więc wyrwany z kontekstu." i nie wiem co miałeś na myśli.

 

Wytłumacz jeszcze ten wpis do Remiksa bo to jest naprawdę istotne jak Ty rozumiesz wymianę ciepła. Z Twojego wpisu wynika, że pojmujesz ją odwrotnie. Może mądrala (z postu wyżej) Ci pomoże trochę bo ostatnio ma jakieś nawiedzone wizje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś tutaj jest nie tak bo wyszło to - "Rozumiem. Dlatego zaraz potem, jeszcze długo przed Twoim wpisem dopisałem to. Cytat jest więc wyrwany z kontekstu." i nie wiem co miałeś na myśli.

 

To "to" to link (ma kolor niebieski) - kliknij - przeniesie Cię do wpisu, który miałem na myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, rozwinę nieco złotą myśl z tym kaloryferem.

Przekazywanie ciepła obywa się tu szeregowo w trzech etapach:

- przejmowanie ciepła z wody do blachy,

- przewodzenie przez blachę,

- przejmowanie ciepła z blachy przez powietrze.

Rządzą tym współczynniki przejmowania ciepła i przewodzenia (pomnożone przez różnicę temperatur).

Etap drugi można właściwie pominąć, bo stal przewodzi dobrze i jeżeli jest to cienka blacha, nie stawia większego oporu ciepłu.

Współczynnik przekazywania ciepła z wody do blachy jest wielokrotnie wyższy od współczynnika przekazywania ciepła z blachy do powietrza.

Stosuje się tu najczęściej analogię elektryczną - wzór na opór trzech połączonych szeregowo oporników.

Jeżeli zmniejsza się opór tego, który i tak jest mały, nie ma to większego wpływu na opór układu.

Sens ma zmniejszanie rezystancji opornika z dużą wartością oporu.

W tym kaloryferze rozwija się więc przez dodanie radiatora powierzchnię o dużym oporze (małym współczynniku przejmowania ciepła). Od strony wody, gdzie opór jest mały (duży współczynnik przejmowania - dziesiątki razy wyższy) radiator nie ma sensu ekonomicznego.

 

W radiatorze kominkowym dużo "gorsza" jest strona spalinowa, bo jest brudna. Ją należałoby rozwinąć. Tylko ją albo obie. Radiator z czystej strony zewnętrznej nie jest wart kaleczenia rury spawami.

 

Na poprzedniej stronie jest trzy razy pokazany wymiennik akumulacyjno konwekcyjny z kupą radiatorów - niewidocznych, bo wewnątrz kanałów dymowych. Zaręczam, że działa bardzo dobrze.

 

Pozdrawiam

 

P.S.

Dodam jeszcze coś do poczytania:

W. Pudlik "Wymiana i wymienniki ciepła" Politechnika Gdańska 2012, na ten temat str. 71-73.

Edytowane przez Wojtek_796
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre, czyli dobra konstrukcja wkładu zapewnia wysoką temperaturę spalania (bardzo wysoką) i jednocześnie zapewnia niską temperaturę wylotu spalin by jednym kolanem wpiąć go do komina.

 

Dobre.

Dobra konstrukcja wkładu zapewnia wysokie temperatury spalania i dobry odzysk ciepła zanim spaliny pójdą do komina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...