Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DOWCIPY są wieczne


basiah2

Recommended Posts

  • 3 weeks później...
  • Odpowiedzi 2,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Blondynkę wystrzelono w kosmos z małpą. Instrukcja dla małpy:

- Włączyć komputer, przystąpić do badań.

Instrukcja dla blondynki:

- Nakarmić małpę, położyć się spać.

 

W oryginale to było o ruskim kosmonaucie....

Kiedy wreszcie skończą się dowcipy o blondynkach ??

Czy aby nie jest to przejaw DYSKRYMINACJI kobiet o EUROPEJSKIEJ urodzie przez ............. ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bacę pasącego owce zaczepia cepr i pyta:

-A baco, jak zgadnę ile macie owieczek w kierdlu, dacie mi jedną?

-A dom, cemus by nie

-A to macie 63, zgadza się?

-Zgadza się, a to se jednom weźcie

Turysta bierze zwierzę pod pachę i odchodzi, a baca woła za nim:

-Panocku, a jak ja zgadnę co wy jesteście, łoddacie mi łowieckem?

-A oddam, czemu nie...

-To wyście ekspert łod Macierewicza

-No zgadza się, ale skąd baco to wiecie

-A boście mi psa zabrali...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Pewnie sporo osób już to słyszało, ale jako były student, ten kawał zawsze mnie rozśmiesza. :lol:

 

Studia. Na salę egzaminacyjną wchodzi pijany facet i pyta profesora:

- Przeeeprażam szy pijany student mosze sssdawać egzamin?

- Słucham ? - pyta profesor

- Szy pijany student mosze sssdawać egzamin ?

Profesor widzi, że się nie uwolni od natręta i mówi:

- Tak słucham pana.

Gościu odwraca się i woła:

- Chłopakiiii wnieścieeee Ryśka!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Funkcjonariusz policji wodnej na brzegu jeziora dobrze znanego z doskonałych warunków wędkarskich zatrzymał faceta z dwoma wiadrami ryb:

- Czy ma pan pozwolenie na łowienie ryb w tym miejscu?

- Ależ proszę pana, to są udomowione rybki!

- Udomowione?!

- Tak, co wieczór wyprowadzam te właśnie ryby na spacer w tym jeziorku, żeby sobie popływały. Później gwiżdżę i na ten gwizd one same wpływają do mojego wiadra.

- Co mi pan kit wciskasz! Żadna ryba tego nie potrafi.

Facet popatrzył chwilę na funkcjonariusza, po czym powiedział:

- Wobec tego zademonstruję panu. Udowodnię, że to prawda!

- Dobra, pokazuj pan, ale bez żadnych numerów.

Facet wlał więc zawartość wiader do jeziora, postawił je na ziemi i stoi. Policjant stoi obok zaciekawiony:

- No i co?

- Jak to co?

- Zawoła je pan czy nie?

- Zawoła kogo?!

- No, ryby!

- Jakie ryby?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewien Chińczyk, udał się na zakupy do osiedlowego sklepu spożywczego:

- Dziń dobly, ci jest mąka?

- Nie ma mąka - odpowiada sprzedawczyni, zmierzywszy obcokrajowca wzrokiem.

Chińczyk chwilę wpatruje się w panią jak zaczarowany, kiedy ta już chce mu zacząć tłumaczyć na migi, pyta niepewnie:

- A ciemu pani uziwa mianownika ziamiast dopełniacia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawia dwóch sędziów. Nagle do pokoju wpada jakiś facet i zwraca się do jednego z sędziów mówiąc:

- Pies pana żony pogryzł mojego klienta, jestem jego adwokatem, żądam 5000 zł odszkodowania. Sędzia bez słowa wstał, wyciągnął pieniądze i wręczył adwokatowi. Ten podziękował i wyszedł.

Na to ten drugi sędzia:

- Stary, przecież ty nie masz żony, a tym bardziej ona nie ma psa.

Na to ten odpowiada:

- Przecież wiesz jak to jest, sprawa trafi do sądu, a w naszych sądach to różnie bywa, mogą cię ożenić, kupić psa i kazać wychodzić z nim na spacer o 6:00 rano

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na statku stary bosman zaciąga się fajką. Podchodzi do niego marynarz:

- Panie bosmanie, używamy tego samego tytoniu, a jednak aromat pańskiej fajki jest o niebo lepszy od mojego. Niech Pan zdradzi, jak pan to robi?

Bosman na to:

- Ha, chłopcze, mam na to pewien stary sposób. Do tytoniu dodaję zawsze parę włosów łonowych młodej dziewczyny...

Zawinęli do portu, zeszli na ląd, a po powrocie na pokład marynarz podchodzi do bosmana i wręcza mu fajkę mówiąc:

- No, niech pan teraz spróbuje, zrobiłem jak pan radził! Bosman wciąga dym, rozsmakowuje się nim przez chwilę i wypuszcza majestatycznie przez nos:

- Za blisko dupy rwiesz, synku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...