Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DOWCIPY są wieczne


basiah2

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Byla sobie pewna tirowówka, a że już miala trochę lat i nie była za ładna to nikt jej nie chciał. Stała sobie tak biedna przy drodze i czekała, jedank nic z tego. Pewnego ranka podjeżdża samochód,a kierowca pyta się:

-Za pięć dych zrobisz wszystko?

Prostytutka uchachana odpowiada, że tak. Na to kierowca:

-Pakuj sie jedziemy dom murować!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[h=5]Uczelnia, wykład. Profesor próbuje bezskutecznie od długiego czasu wytłumaczyć, że alkohol jest zły. Mówi w końcu:

- Stawiamy dwa wiadra. W jednym woda, w drugim wódka. Podchodzi baran. Czego się napije?

Cała sala chórem: WODY!!! Profesor wzruszył się natychmiastowo i pyta:

- Tak! A dlaczego!?

- BO BARAN!!![/h]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Przychodzi Mariolka do super marketu.

- Chciałam k..wa złożyć reklamację.

- Tak?

- Kupiłam u was deskę do krojenia.

- I co się z nią stało?

- No bo k..wa nie kroi!

 

*

 

Mariolka z Gabryśką grają w karty nagle Gabyśka rzuca asa na stół i woła:

-Szach-mat!!!!

-Gabryśka ale ty jesteś krejzi przecież my k..wa nie gramy w ping-ponga:)

 

*

 

Mariolka kupuje frytki w McDonaldzie

- Sprzedawca: Duże czy małe?

- Mariolka: Trochę takich, trochę takich.

 

*

 

Mariolce dzwoni telefon w torebce.

Grzebie, grzebie i po chwili niepowodzeń mówi:

-K..wa!... no tak, pewnie zgubiłam...

 

 

*

 

Mariolka z Gabryśką jadą pociągiem. Mariolka częstuje Gabryśkę bananem,

zaczynają jeść i... w tym momencie pociąg wjeżdża do tunelu. Po kilku

sekundach w ciemnościach rozlega się głos Mariolki:

- Gaaabryśka! Jadłaś już swojego banana?

- Nie, jeszcze nie zdążyłam.

- To go k..wa nie jedz! Nie jedz go, Gabryśka! Ja od swojego oślepłam!

 

*

 

Mariolka zamówiła pizzę. Sprzedawca pyta się, czy pokroić na sześć czy na

dwanaście kawałów.

Ona odpowiada:

- Sześć, bo dwunastu to ja przecież k..wa nie zjem! Heloooł!

 

*

 

Przychodzi Mariolka do filmoteki i pyta czy jest film Jan Pawel I , bo II

już oglądała!

 

*

 

Kasjerka w kinie pyta się Mariolki:

- Dlaczego 4 raz kupuje pani bilet na ten seans?

- Bo ta kobieta przy wejściu już mi k..wa trzy przedarła!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieciak przynosił ze szkoły same jedynki, dwóje i uwagi w dzienniczku. Ojciec mówi:

- Koniec żartów. Pójdziesz do szkoły przyklasztornej.

Poszedł chłopak, po półroczu wraca - same czwórki i piątki.

- No widzisz, synek, dało się być grzecznym i uczyć się?

- Jasne tata, przyszedłem, patrzę - przy drzwiach jeden taki ukrzyżowany. W sieni następny. Na jadalni, w świetlicy... mówię ci tam się z człowiekiem nie pierdolą...

 

 

Złota rybka miała zamiar wyjechać na wakację i poprosiła krokodyla o zastąpienie jej w obowiązkach spełniania życzeń na czas urlopu, krokodyl się zgodził. Po jakimś czasie rybka wraca z wakacji i pyta krokodyla:

- Spełniałeś czyjeś życzenia?

- Jasne. Facet chciał mniec fiuta aż do ziemi...

- I co, jak mu pomogłeś?

- Upierdoliłem mu nogi..

 

 

Przyszedł facet do burdelu

- Dzień dobry, chcialbym zamówić sobie panienkę.

- Proszę, tu jest cennik - mowi burdelmama.

- Ale ja nie mam tyle pieniędzy...

- Niech pan pokaże ile ma.

- ...

- Uuuu, za tą forse to żadnej panienki pan nie dostanie, jedynie może być pan Marian

- No jak ma być to niech będzie - odparl facet.

Zeszli do kotlowni, do palacza Mariana

- Panie Marianie, klient do pana!

Pan Marian odstawil wiadro z węglem, szufle, zdjąl spodnie i wypiął się w strone klienta. Klient spojrzał z niesmakiem na brudnego tlustego i zarośniętego Mariana, próbuje się do niego dobrać, ale nie bardzo wie jak.

Mówi więc:

- Ty, może byś mi pomógł?

Na co Marian odwrócił głowę, wypluł papierosa, zatrzepotał rzęsami i powiedział ochrypłym basem:

- KOCHAM CIĘ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym się różni mucha od żony?

Mucha w.....a tylko latem.

 

Mamusia przyjechała do synka a u niego w pokoju trzy dziewczyny.

-Mamusiu jak dobrze, że jesteś. Zakochałem się. Będę się żenił. Zgadnij, która to ta jedyna?

-Ona

-Mamusiu jak to zgadłaś?

-A bo jeszcze 5 min nie jestem a już mnie w.....a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewien facet, przez kilka lat miał kochankę, Włoszkę. Pewnej nocy oświadczyła, że jest w ciąży. On nie chcąc zrujnować swojej reputacji i małżeństwa, dał jej sporą sumę pieniędzy, aby wyjechała do Włoch i tam urodziła dziecko, aby uniknąć skandalu. Zaproponował również płacenie alimentów do 18 roku życia na dziecko. Ona się zgodziła, ale spytała: - Jak mam przesłać Ci wiadomość, kiedy dziecko się urodzi? - Aby utrzymać wszystko w sekrecie, wyślij mi pocztówkę na mój adres domowy, z jednym tylko słowem "spaghetti", wtenczas zacznę słać Ci alimenty na utrzymanie dziecka. I ona wyjechała... Po około 9 miesiącach facet wieczorem wraca do domu z pracy, a tu żona mówi: - Dostałeś jakąś bardzo dziwną kartkę pocztową, nic nie rozumiem co to za kartka. Maż na to: - Daj mi tę kartkę, zobaczę co to? Żona dała mężowi kartkę bacznie go obserwując. Mąż zaczął czytać pocztówkę, zbladł jak ściana i... zemdlał... Na kartce było napisane: spaghetti, spaghetti, spaghetti, spaghetti, spaghetti. Trzy porcje z kulkami mięsnymi, dwie bez. Wyślij więcej sosu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Panie doktorze, mój mąż zaraził się rzeżączką. Co mam robić? Co robić?!!!

- A czemu mąż sam do mnie z tym nie przyszedł?

- Bo jeszcze o tym nie wie.

 

Project Manager to człowiek, który myśli, że jak weźmie dziewięć kobiet, to urodzą dziecko w miesiąc.

 

Rząd ma nowy pomysł na zdecydowana walkę z bezrobociem: nowe tanie połączenia lotnicze z Anglią.

 

Polak, Czech i Niemiec wchodzą do baru.

- Co podać? - pyta barman.

- Dla mnie setka czystej i schabowego mówi Polak.

- Dla mnie tradycyjnego Pilsnera i gulasz z knedlikami mówi Czech.

- A dla mnie kieliszek Rakı i kebaba dodał Niemiec.

 

Antoś wraca do domu z przedszkola cały podrapany na twarzy. Mama przestraszona pyta:

- Jasiu! Co się stało?!

- Dzisiaj było mało dzieci w przedszkolu.

- Dobrze, ale co to ma wspólnego z twoimi zadrapaniami?!

- Pani kazała nam ustawić się w kółko, złapać za rączki i tańczyć dookoła choinki.

 

Nareszcie zgraliśmy się z żoną w seksie. W tym samym czasie rozbolała nas głowa.

 

Siedzą dwaj Marsjanie, a obok nich opada lądownik z flagą USA

namalowaną na burcie. Zielone ludki patrzą na siebie i jeden mówi:

- Ty, stary! Przecież my nie mamy żadnej ropy!

 

Jeżeli zamiast syreny Twój autoalarm będzie wydawał odgłosy dzikiego

kobiecego orgazmu, możesz być pewien, że w przypadku kradzieży samochodu znajdą się setki świadków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...