Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DOWCIPY są wieczne


basiah2

Recommended Posts

  • 1 month później...
  • Odpowiedzi 2,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

"Co robimy, gdy zatniemy sie w palec:

 

ONA:

 

1. mysli "au!"

2. wklada palec do buzi, aby krew nie kapala na dywan

3. druga reka siega po plaster, przykleja

4. idzie dalej

 

ON:

 

1. wrzeszczy "k...!"

2. odsuwa reke jak najdalej, bo nie moze zniesc widoku krwi

3. wola o pomoc

4. (w tym czasie tworzy sie na dywanie plama krwi)

5. musi usiasc, bo nagle dziwnie sie poczul (w tym czasie nadchodzi pomoc, czyli ONA)

6. lamiacym sie glosem wyjasnia, ze o malo nie stracil reki

7. odmawia przyklejenia plastra, bo "na taka rane jest stanowczo za maly"

8. potajemnie sprawdza w Encyklopedii Zdrowia, ile krwi moze stracic dorosly czlowiek, a mimo to przezyc (w tym czasie ONA leci do apteki po wiekszy plaster)

9. z mezna mina znosi naklejanie plastra

10. prosi o duzy stek na kolacje, aby przyspieszyc tworzenie sie czerwonych cialek krwi

11. ostroznie kladzie nogi na stoliku (w tym czasie ONA smazy stek)

12. stwierdza, ze przydalo by sie kilka piw, aby usmierzyc bol

13. odkleja plaster, by zobaczyc, czy rana jeszcze krwawi (w tym czasie ONA jedzie na stacje benzynowa po piwo)

14. tak dlugo kombinuje przy plastrze, ze znowu zaczyna leciec krew

15. zarzuca jej, ze nie umie opatrzyc rany

16. wzdycha i jeczy, kiedy ona odkleja stary i nakleja nowy plaster

17. stwierdza, ze dzis wieczorem musza zrezygnowac z tenisa, ale za to calkiem przypadkiem w TV leci mecz Pucharu Europy w pilce noznej (w tym czasie ONA trze plame na dywanie)

18. w nocy kilka razy wstaje do lazienki, aby sprawdzic, czy nie tworzy sie wokol rany zakazenie

19. z tego powodu nastepnego dnia jest zmeczony i rozdrazniony

20. zwalnia sie z pracy dwie godziny wczesniej do lekarza, aby potwierdzic, ze nie wdalo sie zakazenie

21. w pracy kradnie potajemnie temblak z apteczki w pokoju sanitarnym

22. prosi mila kolezanke o zabandazowanie i napawa sie jej wspolczuciem

23. podniesiony na duchu idzie z kolegami do knajpy wieczorem i na

pytania opowiada: "DROBIAZG, NIE MA O CZYM MOWIC!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

W biurze nad niszczarką dokumentów stoi szef i myśli. Obok przechodzi sekretarka-blondynka i pyta:

- Może w czymś pomóc dyrektorze?

- Owszem. Mam tu ważne dokumenty, ale nie wiem, jak ta maszyna działa.

- To bardzo proste - mówi blondynka. Włącza niszczarkę i przepuszcza przez nią dokumenty.

- Dziękuję! - cieszy się szef. Proszę zrobić od razu dwie kopie...

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Nauczycielka daje klasie zadanie:

-ułóżcie zdanie zawierające słowo ANANAS.

Pierwsza zgłasza się Małgosia:

-Ananas jest zdrowym owocem.

Później zgłasza się Paweł:

-Ananas rośnie na palmach.

Teraz ty Jasiu mówi nauczycielka.

A Jasiu na to:

-Basia puściła bąka A NA NAS leci smród. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Mężczyzna już bardzo długo kocha się z niezwykle namiętną i wygimnastykowaną blondynką. Zmęczony i spragniony przeprasza ją na chwilę i wychodzi do kuchni. W lodówce jest tylko mleko. Nalewa sobie szklankę i zaczyna pić. Czuje jednak, że jego kogucik jest rozgrzany niemal do czerwoności, aby więc sobie ulżyć, wkłada go na chwilę do szklanki z mlekiem. W tym samym momencie wchodzi blondynka.

- Ach, a ja zawsze zastanawiałam się jak wy go napełniacie.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedzi blondynka w restauracji i płacze.

Nagle pyta się jej pewien chłopak:

- Dlaczego płaczesz?

- A bo mówią że blondynki są głupie.

- A ja ci pokażę że to nie prawda!

podszedł do rudej i mówi:

- Idź sprawdź czy cię nie ma w domu.

Dziewczyna usłyszawszy te słowa popędziła do domu.

Nagle blondynka odpowiada z śmiechem:

- Faktycznie głupia , ja bym zadzwoniła!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Młody Jasiu zobaczył w gazecie, że w mieście otwarto agencję towarzyską.

Po chwili pyta tatę:

- Tato, a co dokładnie robi się w takiej agencji?

Zakłopotany ojciec odpowiada:

- No, ogólnie rzecz biorąc można stwierdzić, że robi się tam człowiekowi dobrze.

Następnego dnia Jasiu dostał od ojca pieniądze na kino, ale zamiast na film, udał się do agencji towarzyskiej.

Dzwoni do drzwi i otwiera mu nieco zdziwiona panienka.

- Co tu chłopczyku chciałeś?

- No chciałem, żeby mi zrobić dobrze. Oczywiście mam pieniądze!

Panienka zaprosiła Jasia do środka, zaprowadziła go do kuchni, ukroiła trzy wielkie pajdy chlebka, posmarowała je masłem i czekoladą i podała Jasiowi.

Po godzinie Jasiu wraca do domu i krzyczy:

- Mamo, tato! Byłem w agencji towarzyskiej!

Ojciec o mało nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły.

- I co? - pytają Jasia po krótkiej chwili.

- Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majster poucza budowlańców:

- Słuchajcie, jutro przyjeżdża komisja odbiorcza. Cokolwiek by się nie działo, udawajcie, że tak miało być.

Następnego dnia komisja ogląda budynek, a tu nagle łup - jedna ze ścian wali się z hukiem. Inspektorzy odskakują przerażeni, a stojący obok robotnik spokojnie spoglądając na zegarek oznajmia:

- No tak, 10.43. Wszystko zgodnie z harmonogramem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...