matka dyrektorka 13.08.2008 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2008 hehehe no cóż kazdy ma prawo..chyba.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikolayi 14.08.2008 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 NIE WIERZĘ! to już dawno byłoby tematem wazniejszym niz pobyt prezydęta w Gruzji! uwierz, uwierz..., to mogłoby pobić tylko wizytowanie Gruzji przez Słońce Peru, ale przecież pewnie premierowska kaczka by sie w porty ze strachu narobiła i do Gruzji nie pojedzie, choćby z obawy o wzrost kosztów kancelarii na pieluchy.... POLSKA SIĘ ŚMIEJE: Tanie państwo razy cztery W wojnie tusko-kaczyńskiej jednym z najsmaczniejszych wątków były opowieści działaczy Platformy Obywatelskiej o zbrodniach finansowych rządu PiS Miało ich być wiele: od jadania za służbowe pieniądze w luksusowej sieci fast foodów Sphinx po gigantyczne marnotrawstwo pieniędzy z kart kredytowych znajdujących się w brudnych rękach ministrów dawnego reżimu. Czas mijał, prokuratury odmawiały wszczynania postępowań, bo nie stwierdzały nadużyć, a szum wokół owych afer cichł. Po całym zamieszaniu zostało jednak tylko poczucie niesmaku: niektórzy członkowie rządu PiS faktycznie lekką ręką wydawali służbowe pieniądze na prywatne zachcianki. Co innego jednak niesmak, a co innego zbrodnia. Dziś afera kartowa wraca zgodnie z regułą powiedzenia, że historia się powtarza, ale jako farsa. Żeby nie trwonić państwowej kasy na głupoty, platformersi zabrali karty kredytowe ministerialnym urzędnikom. Urzędnicy nie w ciemię bici, zaczęli więc wydawać gotówkę albo płacić przelewami – więc po co było jeść tę rybę? Są jednak równi i równiejsi. Kancelaria Premiera uznała, że z oszczędzaniem przesadzać nie należy i wydała już z funduszu dyspozycyjnego premiera coś koło czterech razy więcej od poprzedników. Podobno na różności: na przykład upominki dla gości. Może prezenty mają pomagać w pamiętaniu, jak dobra jest nowa władza w porównaniu z poprzednią? Kto by się przejmował, że ciut trzeba było za to dopłacić. A tak na serio – wcale nie bawi mnie wyliczanie rządowi, ile wydał na goździki i suszone dorsze. Tylko czemu, gdy płacili za to inni, padały słowa o zbrodni? I czemu teraz goździki są cztery razy droższe? Każdy lekarz potwierdzi, że zanim się pacjentowi poprawi, to musi mu się najpierw pogorszyć. Z tanim państwem jest podobnie – może kiedyś będzie kosztowało mniej, ale na razie musi podrożeć. W końcu, jak pisał poeta Władysław Broniewski, „mnie ta ziemia od innych droższa”. I ziemia, i rząd też. Piotr Gociek http://www.rp.pl/artykul/9158,175385_Piotr_Gociek__Tanie_panstwo_razy_cztery.html Pan Gociek ma prawo do swoich opinii, tak samo jak i czytajacy owe. Szkoda tylko, ze nie poparł swojego wywodu jakimiś przykładami typu buła z kotletem dla pani minister na dworcu PKP we Wrocławiu. Jak napisze nie "coś koło 4 razy więcej" tylko dokładnie ile razy więcej i nie "podobno" tylko na pewno, to mogę wrócić do lektury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 14.08.2008 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Eeeeeee!!!!!! Wynocha z wątku z polityką!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikolayi 14.08.2008 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2008 Eeeeeee!!!!!! Wynocha z wątku z polityką!!!!! słuchaj, a moze nie dopatrzyliśmy się elementu żartu w cytowanym artykule ? Taka nośna dowcipu że aż poza zasięgiem zwykłego oglądacza kabaretów ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
listek 15.08.2008 05:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2008 Chińczyk urzadził sobie orgie w parku w hongkongu ze... stalową ławką z dziurkami. Chyba cos mu utknelo. Musieli ciac ławke przez 4h zanim go uwolnili. http://images44.fotosik.pl/1/a4909d7766bfa11b.jpg http://www.weirdasianews.com/2008/08/07/man-almost-loses-penis-humping-steel-bench/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
listek 15.08.2008 05:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2008 i cos jeszcze Pewna pani wybrała się do Afryki na safari i zabrała ze sobą swojego pupila-pudelka. W trakcie wyprawy piesek wypadł z jeepa, czego nikt nie zauważył. Piesek biegł za samochodem, biegł, biegł... ale auta nie dogonił... Nagle słyszy gdzieś za sobą szelest i kątem oka dostrzega zbliżającego się lamparta. Zadrżał ze strachu, przed oczami przeleciało mu całe życie. Strach jak cholera, rozgląda się w poszukiwaniu ratunku - jest ! Kawałek dalej w trawie leżą jakieś poobgryzane szczątki... - Może nie wszystko stracone - myśli pudelek i dopada padliny. Lampart wyłazi z krzaków, patrzy, tam jakiś dziwaczny mały stwór coś wpierdala, ciamka, mlaska. Lampart już - już ma na niego skoczyć, ale słyszy jak stwór mruczy do siebie: - Mmmm... jaki smaczny ten lampart... rarytas... mięsko palce lizać...a kosteczki - co za rozkosz... Lampart przeraził się i dał nura w krzaki. - Całe szczęście, że mnie niewidział ten mały diabeł, bo zżarłby mnie jak dwa razy dwa - myśli uciekając. Pudelek odetchnął, ale zauważył, że na drzewie siedzi małpa, która najwyraźniej obserwowała całą sytuację, bo minę ma zdziwioną. No i oczywiście małpa puszcza się biegiem za lampartem i wrzeszczy. - Oj, niedobrze - myśli pudelek - ta cholerna małpa wszystko mu wygada. Co robić? Małpa faktycznie dopada lamparta i opowiada mu, jak to został wystrychnięty na dudka. Lampart wkurwił się strasznie. Kazał małpie wsiąść mu na grzbiet i wrócić ze sobą na polankę, żeby była świadkiem tego, jak rozprawi się z tym stworem. Wracają, patrzą, a tam pudelek rozwalony na grzbiecie, dłubie w zębach pazurem i gada do siebie: - Gdzie do cholery ta małpa? Wysłałem ją po kolejnego lamparta a ta cipa, nie wraca i nie wraca... ************************************************************* - Kochanie, znalazłem pod łóżkiem naszego syna takie pisemko sado-maso, wiesz: związani ludzie, maski, pejcze... - mówi żona do męża. - No i co zrobimy? - Nie wiem, ale klaps nie jest chyba najlepszym pomysłem... ************************************************************* A to niestety nie jest śmieszne http://images36.fotosik.pl/1/376cde09a7905a2a.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
listek 15.08.2008 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2008 no i dalej "Tarcza antyrakietowa" http://images47.fotosik.pl/1/d22f03ca75a5af13.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaTu 23.08.2008 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2008 Przed ślubem: Ona: Cześć Janek!On: No nareszcie, jak długo na to czekam!Ona: Może chcesz żebym poszła?On? NIE! Co Ci przyszło do głowy? Sama myśl dla mnie jest straszna!Ona: Kochasz mnie?On: Oczywiście. O każdej porze dnia i nocy!Ona:Czy mnie kiedyś zdradzałeś?On: NIE nigdy! Dlaczego pytasz?Ona:Chcesz mnie pocałować?On: Tak, za każdym razem i przy każdej okazji!Ona: Czy byś mnie kiedykolwiek uderzyl?On: Zwariowalaś? Przecież wiesz jaki jestem!Ona:Czy mogę Ci zaufac?On:Tak!Ona: Kochanie.... Siedem lat po ślubie:Czytaj od dołu do góry! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaTu 23.08.2008 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2008 Jedzie facet autostradą i nagle widzi panienkę lezącą na poboczu. Zatrzymuje się i pyta: - Przepraszam, czy Pani może jest ranna? A Panienka odpowiada: - Nie, całodobowa. Praca z ładnymi kobietami teoretycznie jest możliwa, a w praktyce - wszystko stoi. Jedzie polskie małżeństwo angielskim pociągiem. Na przeciwko siedzi zasłonięty gazetą zaczytany Anglik. Mąż nagle sięga po kanapkę, bo zgłodniał, ale trąca go żona i mówi: - To niekulturalnie tak. Może zapytaj go, czy chce też kanapkę. Mąż zapukał w kolano Anglika. Ten wychyla się zza gazety... - A sandwich? - pyta mąż. - No, thanks - mówi Anglik. Mąż zjadł kanapkę, chce popić herbatą, ale żona znowu mówi do niego: - Słuchaj, jest piąta. Oni mają teraz czas na herbatę, może go poczęstujemy? Dobra. Mąż znowu zaczepia Anglika: - A cup of tea? - No thanks - odmawia Anglik. Żona jednak kombinuje dalej: - Ja wiem. My się nie przedstawiliśmy, to bardzo niekulturalne. Mąż westchnął, ale znów zaczepia Anglika. Ten wychyla się zza gazety... Mąż zaczyna przedstawiać żonę: - My wife... - No thanks!!! - przerywa mu Anglik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skasowany1955 24.08.2008 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2008 Eeeeeee!!!!!! Wynocha z wątku z polityką!!!!! Dom pod sosnami, założyciel tego wątku, poprosił o dowcipy polityczne.... poprał swoją prośbę także całą swoją inteligencją zamieszczając zdjęcie Lecha Kaczyńskiego podpisując że to członek obecnego rządu Zapraszam Was do wklejania zabawnych cytatów i fotek. Tyle czasem mamy kłopotów, przyda nam się trochę uśmiechu! I proszę - bez rozdzierania szat nad biednymi politykami! Zdjęcia członków aktualnego rządu mile widziane! No to na początek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skasowany1955 24.08.2008 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2008 Jak napisze nie "coś koło 4 razy więcej" tylko dokładnie ile razy więcej i nie "podobno" tylko na pewno, to mogę wrócić do lektury Dompodsosnami poprosił o dowcipy polityczne o rządzie..... Cóż Słońce Peru naprawde często żartuje o tanim państwie za jego kadencji... W ciągu pięciu ostatnich miesięcy Donald Tusk z tzw. funduszu dyspozycyjnego premiera wydał ponad 338 tys. zł – podało wczoraj „Rz” Centrum Informacyjne Rządu. To więcej niż premier Jarosław Kaczyński przez ponad dwa lata (w 2006 r. 153 tys. zł, w 2007 r. ponad 148 tys. zł). http://www.rp.pl/artykul/175503_Ministrowie_tansi_od_Tuska.html Można teraz całkiem poważnie potraktować ciężką pracę Piterowej gdy rozlicza poprzedni rząd za dorsza i hamburgera... http://img225.imageshack.us/img225/1936/donaldtuskpapda6.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 25.08.2008 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2008 kobieta zwykle zaczyna od stawiania oporu mężczyźnie..a potem odcina mu odwrót... Każdy na swój sposób uszczesliwia jedni jak przychodzą drudzy zaś kiedy odchodzą..Tak przy poniedziałku złote myśli na dziś.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
listek 26.08.2008 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2008 Jęsli ktoś płaci za wysokie rachunki za wodę to niech przyjrzy sie swoim zwierzakom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 26.08.2008 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2008 > Autentyk, przekazany kanałami branży dealersko - motoryzacyjnej. Paniom > ku przestrodze, panom ku nauce... )) > > Piątek, godziny dobrze popołudniowe, niedługo zamykają. Do salonu > Rowiński-Wajdemajer na Targówku wkracza elegancki, nieco już starszy > ale pełen wigoru pan. Towarzyszy mu, cytuję: niewiarygodnie obłędna > dupa > (oczywiście w wieku jego potencjalnej córki). Chwilę kręci się pomiędzy > wystawionymi samochodami, po czym pan zwraca się do sprzedawcy z > pytaniem, czy znalazłby dla pani coś równie pięknego jak ona. Sprzedawca > przytomnie odpowiada, że na coś równie pięknego nie ma szans, ale może > zaproponować jakieś tam nieduże Audi. > Audi się pani podoba, w związku z czym następuje festiwal dobierania > wyposażenia, na zasadzie: "kochanie, bierz co chcesz". Po skompletowaniu > wyposażenia jak z bajki, podpisują zamówienie - wszystko jak najbardziej > correct. W końcu pojawia się kwestia zaliczki. Pan oświadcza, że ma przy > sobie 1000,- zł, kasa wędruje na stół. Sprzedawca nieśmiało wtrąca, > że będzie to samochód wykonany na specjalne zamówienie, w związku z czym > zaliczka wyniesie 10% wartości, a zatem coś koło 10 tysięcy. Pan > bynajmniej się nie wzbrania, tylko w związku z brakiem gotówki zostawia > tysiąc, a co do reszty, prosi o podanie konta by załatwić to przelewem. > Państwo wychodzi. > > Poniedziałek rano. Tuż po otwarciu salonu ponownie zjawia się ten sam > pan(tyle że już sam) i prosi o zwrot owego tysiaka, ponieważ jak szczerze > wyznaje, chciał sobie po prostu poruchać. > > NO CZYŻ NIE MISTRZ??? > Podobno nie bardzo chcieli mu oddać, bo jednak umowa podpisana, > aż sprawa ostatecznie oparła się o prezesa. Temu, jak to usłyszał, > szczęka opadła ale bardzo się ubawił. Stwierdził jednak, że > przyjemności > kosztują i ostatecznie oddali facetowi 500,- )) > Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 26.08.2008 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2008 A to czy nie jest piekne:Kurski: na festiwalu w Sopocie byłem uwielbiany Co by nie mówić "wyrobił się" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikolayi 26.08.2008 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2008 zjazd nieziemski ciekaw jestem ,ile by to go kosztowało gdyby nie "kupował fury", ale z drugiej strony wynika, że i tak był przygotowany na tysiaka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
naLeśnik 26.08.2008 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2008 Garaż dla studentów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrozek1 26.08.2008 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2008 300/os - nic tylko garaże w Krakowie budować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikolayi 27.08.2008 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2008 z tym garażem to jest lekka przesada... dla mnie to już po prostu żenujące; ludzie czasem wstydu nie mają, żeby tylko zarobić i wycisnąć pieniądze z czego się da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skasowany1955 28.08.2008 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2008 społeczeństwo go wybrało:http://clarknova.salon24.pl:80/index.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.