Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DOWCIPY są wieczne


basiah2

Recommended Posts

Przeciwko plugastwu minety,

zachwaszczającej wsze stany tej nieszczęsnej Rzeczypospolitej

 

Jako on Jeremiasz wołam, jak on Izajasz:

Przeczże się z chujem sterczącym przyczajasz?

Przeczże, nie dawszy na głos jego pozór,

W piczę nikczemną miast kuśki pchasz ozór?

 

Na toć są dziewki, bychmy rżnęli owe!

Zaś to nie rozkosz, pieszcząc białogłowę

W alkierzu, lubo zacisznym ogródku,

Poddarłszy kiecek, klepnąć ją po udku?

 

Tandem, gdyć ona z łaskawością szczodrą

Nadstawić dupcię poćciwą i biodro,

Weź pożądanie swe za dziewosłęba:

Alić od tego dany chuj, nie gęba!

 

Popieść pępuszek - ano te cycuśki,

Kolanka wdzięczne... Ano dobądź kuśki!

Ano więc w igry, frymuśne figury:

Jako cap od tyłu, jak kaczka rżnij z góry!

 

Nuż krotochwilnie ją przytrzyj od przódka!

Nuż na ramiona zadarłszy jej udka,

Zawal po jajca pijawę, aż stęknie,

I tryśnie mokrość obficie i pięknie...

 

Grzeszy, kto prawa przedwieczne kaleczy!

Więc w czas obłapki zawżdy miej na pieczy,

Iże minety, ku obrazie Bogu,

I wieprz nie czyni w smrodliwym barłogu!

 

Wynijdź z porubstwa! Wołam jak Izajasz:

Przecz do lizania pizd się przyzwyczajasz?

Dłoń Boża pisze: "Mane, tekel, fares!"

I skarze francą języka twój kares.

 

I czem po śmierci, przed niebieskim dworem,

Ubłagasz Piotra: "Wpuść!?" Toć bowiem prostem:

Łacniej sto kurew spierdolić ozorem,

Niźli pół słowa wypowiedzieć chwostem!

 

Więc in tenebras czartowie cię strącą,

Od wszetecznego żeś nie stronił czynu:

Iżeś był płonką, fruktów nie rodzącą,

Iżeś minetę czynił - skurwysynu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Do maluczkich duchem - skurwysyna kapucyna trzepiącego

 

Gdy żądz plugawych nadejdzie godzina,

Chwost, którenć sterczy jako cedr Libanu,

Przecz, międląc w garści, trzepiesz kapucyna,

By z kuśki ciekło, jak miód przaśny z dzbanu?

 

Ni więc dzieweczka z biódr twych nie wyrośnie.

Mędrzec nad mędrce, ni hetman, ni rajca:

Ród twój - w twej garści wymrze przeżałośnie...

Bogdaj psi zjedli bezpłodne twe jajca!

 

"Nad sceptr, nad chwałę, bisior i aksamit.

Prym dawam dupie!" Tak wołał Salomon,

I rypał Sabę i wdzięczną Sulamit

I mnogie inne - nie barłóg ze słomą!

 

Nuż i ty kwap się do której dzierlatki,

K'woli obłapki. Pan ją bowiem zdał tu!

Cyc jej jak ziarno wyłuskaj spod szatki

I szczypnij dupcię miluchnego kształtu.

 

Zaczem, oddawszy się Bogu w opiekę,

Woraj swą sochę w ugór jej - a szczerze!

I z jaj furkotem, jak Izaak Rebekę

Rżnij - aże i z kuśki polecą paździerze!

 

Niech dziewka, jak pod ogierem arabka,

Wierzga, a gryzie, a sika na zady...

Toć miła rozkosz, toć zbożna obłapka,

Tak wżdy rypały twe ojce i dziady.

 

Strudzon pierdólstwem - sfolguj sobie ździebko,

I czyń od nowa prawom Bożym zadość,

I płódź potomstwo. Boć z pełną kolebką

Wnijdzie pod dach twój pociecha i radość.

 

Zaprawdę wołam, bądź jak ptacy leśni,

Jak wróbliczkowie, którzy się chędożą,

Wśród skocznych pląsów pełniąc wolę Bożą:

Bydlątkom onym stańmy się rówieśni!

 

I wtórej rzekę: Nadejdzie godzina,

Gdy złakniesz dupy - alić chwost nie stanie -

A wonczas załkasz: "Skarałeś mnie Panie,

Iżem bez miary trzepał kapucyna..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do dumnej panny poniektórej dupy nie dającej

 

Rychło, o panno nadobna, a dumna,

Czeka cię giezło śmiertelne i trumna!

Przecz więc zadzierasz nosa pod niebiosa,

A piczę wyżej podnosisz od nosa?

 

Przecz monstrancyję uczyniłaś z brzucha?

Azali po to z szczodrej Pana łaski

Jędrne masz lędźwia, a i cyc nie płaski,

Byś się odęła w pysze jak ropucha?

 

"Niechże ci będzie chuj i jajec para

Hyzopem! Manną!" - wołam z Eklezjastą.

"Co cezarowe, oddaj dla Cezara,

Co zasię kuśki, kuśce daj, niewiasto! "

 

Jeleń spragniony, kiedy bieży szparko

Do źródła, żółwiem przy złaknionym chwoście,

Tedy mu, wdzięcznej obłapki szafarko,

Piczę jak spichlerz rozewrzyj na oścież!

 

Bo uczy Zakon: głodnym strawy kupcie!

Nagich uściskaj! Złaknionym - daj dupcię!

Nie zeżreć mąż on, co przyrżnąć cię pragnie,

Toć chuj nie tygrys, toć picza nie jagnię.

 

Bo wiedz: za pępek wnet się cyc opuści,

Kłak się skołtuni przy piczej czeluści,

Wnet jak Kartago, gdy ją złupił Scypio,

Delendą będziesz... I już cię nie zrypią !

 

Choć weźmiesz bisior, który złotem skrzy się,

I choćbyś dupę złożyła na misie

I z dupą ową chadzała po mieście

Kusząc pospólstwo: "Otom wasza, weźcie..."

 

Choćbyś i kiesę przyrzuciła, wszakoż

Chwostu ci żaden nie użyczy smakosz.

Nikt się na starcze nie złakomi udko,

Pierzchną jebalcy, jak lisy przed trutką...

 

I pomnij! Kurew, od chuja opuchłą,

Stoczy zarówno - jak i mniszkę - truchło!

Przecz więc nad piczą zaciskasz kolanko,

Gdy onej tęskno chuja ostać branką?

 

Toć, gdy Amora błyśnie łuk zdradziecki,

Z serca zrzuć pychę, z lędźwi zasię - kiecki.

I nuż do igrów! Nuż w swawolnym pląsie

Puść dupę w obrót! Jeno lichwy chroń się!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już nie da się dziecku pokazać dowcipów z tego wątku :(

 

A czemu? Boisz się, że pozna literaturę staropolską? Bo chyba nie myślisz, że to moje teksty...

 

Niewątpliwie Sylwester Podolski jest pseudonimem autora "Pyta nie błądzi", tomiku polskich wierszy obscenicznych, wydanych własnym sumptem w Paryżu w 1929 roku.

 

http://gawot.kao.pl/s_podolski/autor.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polak, Rusek i Niemiec siedzieli w więzieniu. Rusek podchodzi z kawałkiem słoniny w ręku do Niemca:

- Chcesz ?

A Niemiec myśli: W zamian będzie chciał mnie wyruchać.

- Nie chce.

Rusek podchodzi z tą słoniną do polaka:

- Chcesz ?

A Polak myśli: W zamian będzie chciał mnie wyruchać. Ale zjem słoninę i będę miał siłę w rękach i się obronie.

- Chcę.

Polak zjadł słoninę, a Rusek do niego:

- Zjadłeś ?

- Zajdlem.

- Masz siłę w rękach ?

- Mam

- To przytrzymaj mi Niemca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do finału międzynarodowego konkursu rozpoznawania alkoholi po smaku przeszli Czech, Rosjanin i Polak.

Ich zadanie polegało na tym, aby z zawiązanymi oczami podać nazwy i kraje pochodzenia trunków, które im polewano.

Najpierw Czech:

-Co to za alkohol?

-Piwo.

-Dobrze. A z jakiego kraju?

-Eee... no... nie wiem. Poddaję się.

Kolej na Rosjanina.

-Co to za alkohol?

-Piwo.

-Dobrze. A skąd?

-Irlandzkie.

-Jaka marka?

-Guiness.

-Dobrze. A teraz co?

-Wino białe.

-Dobrze. Z jakiego kraju?

-Eee... no... nie wiem. Poddaję się.

Teraz Polak.

-Co to za alkohol?

-Piwo, czeskie, Karkonosz.

-Dobrze. A teraz?

-Wino, tokaj, Węgry.

-Zgadza się. A teraz co?

-Szampan.

-Jaki?

-Ruski, igristoje.

-Bardzo dobrze.

W sumie i tak już wygrał, ale jury postanowiło dać mu jeszcze bimber, w końcu co to trzy proste alkohole dla prawdziwego Polaka.

-Co pan pije?

-Żytnia...

Cała widownia i jury w śmiech, bo co to za Polak, bimbru nie poznał.

-Cicho, jeszcze nie skończyłem. Żytnia... Żytnia 34, Łomianki pod Warszawą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taka scenka - tajga , noc , śniegu pod kolana , mróz -15 stopni , gęsiego , jeden za drugim idzie pięć postaci , skulonych z zimna , trzęsących sie , nagle ostatnia postać osuwa się w śnieg i juz się nie podnosi , pozostali czterej oglądają się wzruszają bezradnie ramionami i idą dalej . Następna scenka , tajga , wstaje blady świt ,minus 20 stopni , cztery postacie brną w śniegu po jaja , zmarznięci , chwiejacy się z wyczerpania , idą ostatkiem sił , w pewnym momencie czwarta postać osówa się wsnieg i już się nie podnosi, pozostali trzej oglądają się za siebie , wzruszają ramionami i idą dalej . Scena trzecia tego dramatu , tundra syberyjska, noc , śniegu po pas , idą trzy postacie , niesamowicie wyczerpane , chwiejące się , podpierają się w głębokim śniegu rękoma , ale brnące dalej , trzecia postać osuwa się w śnieg i już się nie podnosi , dwaj pozostali wzruszaja ramionami i idą dalej . Czwarta scena ,dwie postaci brnąc nocą przez śniegi tundry syberyjskiej w nocy , w oddali dostrzegają niemrawe światełko , ostatkiem sił , z obłędem w oczach docierają do schowanej między kurchanami śniegu , malutkiej chatynki , łomocą w maleńkie okienko z którego bije słaby ale jakże ciepły blask .Po dłuższej chwili gdzieś z boku uchylaja się drzwi i pada pytanie - KTO TAM ??? ., jeden z mężczyzn zdławionym , wyczerpanym głosem odpowiada pytaniem na pytanie - Anna Pawłowna jeest ?? . Pada odpowiedż - NIET , PAMIERŁA DWA GODA TEMU . W ciemności pada żałosne - OT KAKAJA SZKODA , PAJEBAĆ MY CHACZIELI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga Kostucho

W tym roku zabrałaś mi

...mojego ulubionego tancerza Michaela Jacksona,...

ulubionego aktora Patricka Swayze,

mojego ulubionego piosenkarza Stephena Gately

i moją ulubioną aktorkę Farę Fawcett.

Jak wiesz, moimi ulubinymi politykami są Jarosław oraz Lech Kaczyńscy.

Pozdrawiam

 

Tak sobie zajrzałam do archiwum wątku i ... przyznam, że mnie zmroziło z letka ;) Cytowany wpis gdzieś z głębin 2009 pochodzi ( strona 48 ). Prorok czy jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem,czy to juz było-właśnie odkopałam w swoich zbiorach:D

Teleturniej "Jeden z dziesięciu":

 

Tadeusz Sznuk: Ile nóg ma salamandra?

Zawodniczka: Trzy

Tadeusz Sznuk: To chyba kulawa...

 

- Proszę podać wzór na pole prostok±ta...

- a kwadrat + b kwadrat. - O Boże powiedziałam wzór na obwód

- Niestety Pani wzór na obwód również jest nieprawidłowy...

 

- Jak± czę¶ć ciała odci±ł sobie Vincent van Gogh?

- yyy...yyy... włosy?!

 

Pytanie: - Głowni bohaterowie "Nocy i dni"

OdpowiedĽ: - Jan i Bogumił

Sznuk: - To byłoby takie nowoczesne małżeństwo...

 

Pytanie: - Jak się nazywa szpital wojskowy?

OdpowiedĽ: - Latryna. (miało być lazaret)

 

Pytanie (kategoria powiedzenia i przysłowia):

Proszę dokończyć. - Goły jak ¶więty...?

OdpowiedĽ: - Mikołaj...

 

- Jak nazywa się mężczyzna którego żona wyjechała na wakacje? [odp słomiany wdowiec]

OdpowiedĽ jednego z graczy: - Rogacz

 

- Postać z mitologii i znany klub piłkarski? Dla ułatwienia na literę A?

OdpowiedĽ po zastanowieniu równo z bipem (nota bene policjanta): AC Milan.

 

- Jaki narz±d umożliwia rybom oddychanie pod wod±?

- ..

 

- Ile par oczu ma mucha?

- 100 milionów

 

- Jak się nazywał chłopiec z bajki o królowej ¶niegu

- yyy... będę strzelał... Pinokio

 

- Jak nazywa się para aktorów odtwarzaj±cych rolę Barbary i Bogumiła w serialu "Noce i dnie"?

- Eeee, eeee, yyyy, yyyy (Biiip ! - koniec czasu). Zapomniałem. Ale teraz już wiem.

- To proszę powiedzieć

- . Dalej zapomniałem

 

- Ile w języku polskim rozróżniamy przypadków w liczbie pojedynczej, a ile w liczbie mnogiej?

- Tyle samo

 

 

 

Familiada

 

Podaj rodzaj farby.

- Czerwona!

Wobec braku takowej odpowiedzi na tablicy Strasburger pyta kolejnego zawodnika:

-Podaj rodzaj farby. -Zielona!

 

Sport, w którym bior± udział zwierzęta.

Odp. - Walka jeleni na rykowisku...

 

Były premier.

Odp. - Rakowiecki

 

- Podaj rodzaj potwora.

- Kangur!

 

- Więcej niż jedno zwierze, to...?

- Owca.

- Ľle. Pytanie przechodzi na druga rodzinę. Więcej niż jedno zwierze, to...?

- Lama?

 

- Co robi± koty?

- Skakaj±

 

Pytanie: Dok±d rodzice nie zabieraj± ze sob± dzieci?

Odp.: Do agencji towarzyskiej.

 

Pytanie: Jaka może byc bańka?

Odp. 1: Mydlana (braaaaawo)

Odp. 2: Bańka na mleko (braaaaawo)

Odp. 3: Bańka wstańka, taka zabawka.

 

- Miasto na F?

- yyyyyyy.... FLORYDA!

 

- Nazwa przyl±dka?

 

- Przyl±dek Zdrój.

 

- Rodzaj kiełbasy?

- Szynka!

 

Pytanie: - Wymień zwierzę w paski...

OdpowiedĽ: - Biedronka!

 

Pytanie: Na czym można siedzieć?(Odpowiedzi na tablicy: na kanapie, na krze¶le)

Głowa rodziny: na FOSIE

 

- Owoc z pestk±?

- Truskawka!

 

- Biblijna para?

- Zeus i Hera!

 

 

 

"Kwiatek" z Va Banque

 

Kategoria "Pieprz"

- Mówimy tak, kiedy kto¶ nie orientuje się, nie zna się w danym temacie.

- Co to znaczy pieprzyć androny?

 

 

 

Autentyk z innego teleturnieju

 

Odgaduj±cy musiał być nieĽle "stremowany":

- Dok±d jechał słynny poci±g o 15.10?"

- Do Garwolina...

Prowadz±cy zgłupiał:

- Dlaczego do Garwolina?

- A bo ja tam mieszkam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak odróżnić gatunki niedźwiedzia (metoda praktyczna) > >> najpierw trzeba znaleźć niedźwiedzia , podejść do niego po

cichutku i kopnąć go w jaja oczywiśćie z całej siły . Następnie spierdalamy i

teraz :

> >> - jeśli spierdalamy a niedźwiedź nie goni nas to jest to miś

pluszowy;

> >> - jeśli spierdalamy na drzewo a niedźwiedź wchodzi za nami to

jest to niedźwiedź brunatny;

> >> - jeśli spierdalamy na drzewo a niedźwiedź zaczyna nim trzˇąść

tak , że spadamy w jego łapska , to jest niedźwiedź grizzly :

> >> - jeśli spierdalamy na drzewo a niedźwiedź wspina się za nami i

wpieprza liście to jest to miś koala ;

> >> - jś¦li spierdalamy i nigdzie nie ma drzew to jest to

niedźwiedź polarny

> >> a jak spierdalamy , a niedźwiedź zaczyna płakać , to jest to

miś kolargol

> >> największa pizda wśród niedźwiedzi .....:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Syn pyta ojca:

- Tato, co to jest POLITYKA?

Ojciec odpowiada:

- Zobacz, ja przynoszę pieniądze do domu, więc jestem KAPITALISTĄ, Twoja mama rządzi tymi pieniędzmi, więc jest RZĄDEM, dziadek uważa, żeby wszystko było na swoim miejscu, więc jest ZWIĄZKIEM ZAWODOWYM, nasz pokojówka jest KLASĄ ROBOTNICZĄ, a wszyscy mamy jeden cel, aby się Tobie lepiej wiodło! Ty jesteś LUDEM, a Twój młodszy brat, który leży jeszcze w pieluchach jest PRZYSZŁOŚCIĄ!!! Zrozumiałeś synku???

Chłopiec zastanawia się i mówi, że musi się z tym wszystkim jeszcze przespać. W nocy budzi chłopca płacz młodszego brata, który narobił w pieluchy i drze się wniebogłosy. A, że chłopiec nie wiedział co ma zrobić, poszedł do pokoju rodziców. W pokoju była tylko mama, ale spała tak mocno, że nie mógł jej dobudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki, gdzie akurat zabawiał się z nią ojciec, a dziadek podglądał ich przez okno. Wszyscy byli tak sobą zajęci, że nie zauważyli, że chłopiec jest w pokoju. Malec postanowił więc, że pójdzie spać i o wszystkim zapomni. Rano ojciec pyta go:

- Synku, możesz mi powiedzieć własnymi słowami co to jest POLITYKA??

- TAK!!! - odpowiada syn. - KAPITALIZM wykorzystuje KLASĘ ROBOTNICZĄ, ZWIĄZKI ZAWODOWE się temu przyglądają, podczas gdy RZĄD śpi, LUD jest całkowicie ignorowany, a PRZYSZŁOŚĆ leży w gównie!!! TO JEST POLITYKA!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Dziadek bawił się swoim misiem(walił konia),nagle przychodzi Jasio i pyta:Dziadku co ty robisz?

-Bawię się misiem odpowiada dziadek,więc Jasio poszedł do swojego pokoju i nie wychodzi już dwie godziny.

Zmartwiony dziadek poszedł do pokoju wnuka i pyta zdziwiony:dlaczego w tym pokoju tyle krwi?.....Na to Jasio:Bawiłem się swoim misiem i cham mnie opluł, to mu łeb odciąłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...