DOWCIPY są wieczne

[wykrot]

Kuźwa, znajomy na Prima Aprilis zmontował żonie pozytywny test ciążowy... mało śmiesznie było...

 

http://statichg.demotywatory.pl/uploads/201104/1301706674_by_Kanel_500.jpg

Edytowane 2 Kwietnia 2011 przez wykrot

[wykrot]

Albo tak

 

http://mistrzowie.org/uimages/201104/1301688568_by_krupski_500.jpg

[Liwko]

W sumie nie wiem czy to śmiesznehttp://emoty.blox.pl/resource/zhm.gif

 

http://www.youtube.com/watch?v=0j4ctGI3Jcg&feature=player_embedded

[wykrot]

W sumie nie wiem czy to śmieszne

 

Tak jak i to:

 

http://mistrzowie.org/uimages/201103/1301600120_by_ProKox1_500.jpg

[Liwko]

Tak jak i to:

 

http://mistrzowie.org/uimages/201103/1301600120_by_ProKox1_500.jpg

 

W kościole widać że z klęczeniem nigdy nie ma problemu. Nigdy nie ma się tyle lat by nie można było klęczeć

[mariankossy]

Pewnego dnia Pinokio przychodzi do swojego ojca i mówi

-Tato miałbym do ciebie prośbę..

- No o co chodzi synku..

- Bo, wiesz tato, zakochałem się i miałbym do ciebie prośbę..

- No wiesz co synku.. to ja ci już nie wystarczam, wystrugałem cię, dałem ci życie a ty..

- Tatku proszę, naprawdę się zakochałem..

- No dobrze, o co chodzi?

- Zrób mi dziurę w dupie.

[wykrot]

- No dobrze, o co chodzi?

- Zrób mi dziurę w dupie.

 

Zawiodłeś mnie... taki szajs...

http://emoty.blox.pl/resource/36_1_6.gif

[Liwko]

Świat schodzi na psy.

Francja wypowiada wojnę, Niemcy nie chcą walczyć, a Rosja apeluje o pokójhttp://emoty.blox.pl/resource/blink.gif

[mariankossy]

Zawiodłeś mnie... taki szajs...

http://emoty.blox.pl/resource/36_1_6.gif

 

Niewidomy wchodzi do kuchni. Trafia na tarkę, taką do buraków albo kartofli. Dotyka ją rękoma, wodzi palcami wzdłuż i wszerz, w końcu stwierdza:

- kur*a, większych bzdur w życiu nie czytałem.

[czmirek]

Świat schodzi na psy.

Francja wypowiada wojnę, Niemcy nie chcą walczyć, a Rosja apeluje o pokójhttp://emoty.blox.pl/resource/blink.gif

 

a wojskami amerykanskimi dowodzi murzyn, laureat pokojowej nagrody Nobla

[eniu]

Świat nie jest taki zły !

 

 

Dwa owsiki wyszły z dupy , ojciec i syn.

 

-Ooo Tato ,zachwyca się syn ! Co to jest ,to takie niebieskie ?

-To niebo synu.

-Piękne !!. Mówi młody

 

 

-Ooo , a to zielone na dole ?

- To trawka .

-Noo ładna !

 

 

-Aaaa to co tak grzeje ,u góry ?!

-To Słońce , synku.

 

Pięęękne!! Zachwyca się mały owsik...

 

 

Aaaaa ,Tato - to czemu my tak w tej ciemnej dupie ,skoro tu

jest taaaak pięknie ?!

 

Bo to nasza ojczyzna...

[bobiczek]

Świat nie jest taki zły !

 

 

Dwa owsiki wyszły z dupy , ojciec i syn.

 

-Ooo Tato ,zachwyca się syn ! Co to jest ,to takie niebieskie ?

-To niebo synu.

-Piękne !!. Mówi młody

 

 

-Ooo , a to zielone na dole ?

- To trawka .

-Noo ładna !

 

 

-Aaaa to co tak grzeje ,u góry ?!

-To Słońce , synku.

 

Pięęękne!! Zachwyca się mały owsik...

 

 

Aaaaa ,Tato - to czemu my tak w tej ciemnej dupie ,skoro tu

jest taaaak pięknie ?!

 

Bo to nasza ojczyzna...

 

he,he, wklej to w temacie poniżej podanym.

Może się niektórzy rozbudzą.... -

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?170106-Codzienne-obiektywne-komentarze-polityczne.-%29&p=4647659#post4647659

[eniu]

he,he, wklej to w temacie poniżej podanym.

Może się niektórzy rozbudzą.... -

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?170106-Codzienne-obiektywne-komentarze-polityczne.-%29&p=4647659#post4647659

 

Dobry pomysł ,ale te zaplute monitory ....

[szopen]

Dowcip o owsikach tak głupi, że aż głowa boli. Takie dowcipy krążą bezmyślnie od ponad 30 lat (ja to słyszałem w podstawówce) a opowiadający je nie widzą choćby tego, że te durne owsiki mogą żyć tylko w dupie, a poza nią, na tej jasnej łączce, zdechłyby błyskawicznie.

 

Ja zapodam inny:

 

W Warszawie parkiem spaceruje sobie młody dresiarz, za nim biegnie wredny pitbull. Nagle pitbull dostrzega piaskownicę pełną bawiących się dzieci. Biegnie tam, wpada, dzieci przerażone uciekają, pitbull łapie jedno za buta i gryzie. Dresiarz się śmieje, dziecko w histerii. Do piaskownicy wpada starszy Pan, kopie psa, pies skowycząc ucieka, dresiarz widząc zbliżającą się ekipę dziennikarzy ucieka.

 

Reporter z mikrofonem dopada do starszego pana i pyta "to cudowne! Oto nareszcie ktoś, kto przełamał znieczulicę społeczną! Uratował Pan to zapłakane dziecko, zróbcie zdjęcie dziecka, damy tytuł: Warszawiak ratuje dziecko przed wściekłym psem".

"Ale ja nie jestem z Warszawy"

"To damy podpis pod zdjęciem: Gość spoza Warszawy, przybyły w celu... A w jakim celu Pan przybył?"

"No jutro 10 kwietnia, więc przyjechałem uczcić pamięć tragicznie zmarłego Lecha Kaczyńskiego"

"Aha" po chwili ciszy mówi reporter. Nazajutrz w Gazecie Wyborczej podpis pod zdjęciem zapłakanego dziecka brzmiał "Oszalały PiSowiec katuje psa. Młody właściciel pieska zrozpaczony."

[Liwko]

Eeee, durnowaty.

[szopen]

Eeee, durnowaty.

 

A gdybym PiSowca zamienił na Żyda, a tytuł na "biedny piesek skatowany w wyniku żydowskiego spisku", to by było śmieszniej?

[Liwko]

Też durnowato, cały kawał jest durnowaty. Nie opowiadaj go nigdzie bo nie jest śmieszny.

Taka tylko moja rada.

[szopen]

Też durnowato, cały kawał jest durnowaty. Nie opowiadaj go nigdzie bo nie jest śmieszny.

Taka tylko moja rada.

 

Wie Pan, mnie śmieszy. Opowiadałem go już w towarzystwie i wszyscy się śmiali. Poczucie humoru jest różne dla różnych ludzi.

[Liwko]

Jak to było?

 

Jarosław Kaczyński wizytował przed wyborami polską wieś. Oglądał krówki, kury no i świnie. Dziennikarz jak to dziennikarze zrobili mu zdjęcie ze świniami.

-Zapewne napiszecie jutro o jakichś świniach w PiSie- powiedział Kaczyński

-Ależ nie, obiecujemy, nic o świniach- odpowiedzieli dziennikarze

Następnego dnia w gazecie ukazało się zdjęcie z podpisem:

"Jarosław Kaczyński- drugi od lewej":D

[EZS]

Wie Pan, mnie śmieszy. Opowiadałem go już w towarzystwie i wszyscy się śmiali. Poczucie humoru jest różne dla różnych ludzi.

A jednak nie jest śmieszne.

Ani w wersji o PISie ani o Żydach.

 

Czasem rzeczywistość jest durna, ale można choć ją obśmiać. W tym kawale nie ma rzeczywistości, są jedynie chore urojenia pewnej grupy osób. To już nie jest śmieszne, raczej niesmaczne.