DOWCIPY są wieczne

[amalfi]

A mógł wcześniej zamieścić, prawda?

 

Wcześniej też nie byłam wyższa....

[wykrot]

Wcześniej też nie byłam wyższa....

 

Szpilek nie masz?

[Marek-B]

......i samochód sprzedaje ...

http://www.zlomnik.pl/index.php/2010/12/21/aktualny-krol-polski-sprzedaje-samochod/

[wykrot]

http://img.wiocha.pl/images/1/3/136231847af90fab3c4ad8f77387496b.jpg

[Jarek.P]

Znaczy... to jest śmieszne?

 

J.

[Marek-B]

...jak uj...

[wykrot]

Znaczy... to jest śmieszne?

 

J.

 

Bardziej niż wynurzenia o morderstwach w Finlandii zamieszczane przez Skandynawo-fila. Jakoś Ci nie przeszkadzają?

[EZS]

Podaję Wam ten sposób, ponieważ w moim przypadku okazał się on skuteczny w 100 %. Otóż niedawno przeczytałem artykuł w pewnej gazecie, w którym wybitny ekspert radził, jak osiągnąć spokój wewnętrzny: najlepszą drogą ku temu jest zakończenie wszystkiego, co się rozpoczęło. Proste, prawda. Rozejrzałem więc się wokoło by znaleźć wszystkie rzeczy które rozpocząłem a których jeszcze nie dokończyłem.

Dzisiaj skończyłem butelkę czerwonego wina, butelkę Jacka Danielsa, mój Prozac, pudełko czekoladek i dwa opakowania z lodami.

Nawet nie macie pojęcia, jak się świetnie czuję...

[jar.os]

Podaję Wam ten sposób, ponieważ w moim przypadku okazał się on skuteczny w 100 %. Otóż niedawno przeczytałem artykuł w pewnej gazecie, w którym wybitny ekspert radził, jak osiągnąć spokój wewnętrzny: najlepszą drogą ku temu jest zakończenie wszystkiego, co się rozpoczęło. Proste, prawda. Rozejrzałem więc się wokoło by znaleźć wszystkie rzeczy które rozpocząłem a których jeszcze nie dokończyłem.

Dzisiaj skończyłem butelkę czerwonego wina, butelkę Jacka Danielsa, mój Prozac, pudełko czekoladek i dwa opakowania z lodami.

Nawet nie macie pojęcia, jak się świetnie czuję...

i nie żygasz????!!!!

[EZS]

nie wiem, nie znam autora kawału. twierdzi, ze mu pomogło

[ponury63]

(...) dzwoni do mnie pani z banku i mówi:

"Dzień dobry, czy rozmawiam z panem Michałem Rusinek?";

ja: "Tak, ale ja się deklinuję";

ona: "A, to przepraszam. Zadzwonię później..."

>> stąd

[wykrot]

O Boże!!! Nie ma Estonii... Świat się śmieje!!!

[amalfi]

(...) dzwoni do mnie pani z banku i mówi:

"Dzień dobry, czy rozmawiam z panem Michałem Rusinek?";

ja: "Tak, ale ja się deklinuję";

ona: "A, to przepraszam. Zadzwonię później..."

>> stąd

 

Pani z banku zna sie na cyfrach, a nie na deklinowaniu.

[firewall]

A to Polska właśnie....

 

http://img.wiocha.pl/images/2/8/28a08bdb976b093e67488cc263d61f67.jpg

[Liwko]

Tylko Mamrota brak...

[amalfi]

Chyba czas na wymianę garderoby.

 

http://img.wiocha.pl/images/c/d/cd0e53d4febe65c0ae348d1ced1f90c8.jpg

[amalfi]

Klasówka z religii.

 

http://img.wiocha.pl/images/e/9/e9d284512d3f1f27e2209047a3e1a9f7.jpg

[wykrot]

Ktoś zapukał do burdelu.

Burdel-mama otworzyła drzwi i zobaczyła schludnego, dobrze ubranego mężczyznę w średnim wieku.

- W czym mogę pomóc? - spytała.

- Chce się widzieć z Klaudią - odparł gość.

- Proszę Pana, Klaudia jest jedną z najdroższych panienek. Może jakaś inna?....

- Nie! Muszę zobaczyć Klaudię - zażądał gość.

Klaudia podeszła do Niego i powiadomiła, że bierze 1000 dolarów za wizytę. Mężczyzna bez wahania sięgnął do kieszeni i podał jej dziesięć stu dolarowych banknotów. Oboje poszli do pokoju na górę, na godzinkę.

Następnej nocy przyszedł znowu i znów zażądał Klaudii.

Klaudia wyjaśnia mu, że rzadko zdarza się tutaj, żeby ktoś wracał drugą noc z rzędu i że nie może dać mu zniżki.

Stawka pozostała ta sama: 1000 dolarów.

Mężczyzna znów wręczył jej gotówkę i znowu poszli na pięterko....

Kiedy przyszedł następnej nocy, nikt nie mógł w to uwierzyć.

Ponownie wręczył Klaudii 1000 dolarów gotówką i znowu poszli na pięterko....

Kiedy minęła godzina, Klaudia spytała go:

- Skąd jesteś? Nikt wcześniej nie żądał moich usług trzy noce z rzędu...

- Z Filadelfii - odpowiedział mężczyzna.

- Naprawdę!? Mam tam rodzinę - odrzekła.

- Tak wiem - odparł mężczyzna - Twój ojciec umarł, a ja jestem adwokatem twojej siostry. Prosiła mnie, żebym przekazał twoje 3000 dolarów spadku...

 

MORAŁ Z TEJ HISTORYJKI:

Trzy rzeczy są w życiu pewne:

 

1. Śmierć.

2. Podatki.

3. I to, że adwokat Cię wydyma...

[Liwko]

-Lisica, daj dupy, dam ci stówę

-No co ty zając, a jak lis się dowie?

-Nie dowie się, daj dupy za stówę

-Nie ma mowy

-Daj, dam ci dwie stówy

-No dobra

Do domu wraca lis

-Był zając?-krzyczy do lisicy od progu

-Był-odpowiada lisica

-Oddał dwie stówy?

[bobiczek]

Halo, Hania, jesteś w domu?

- Tak!

- Masz makijaż?

- Nie!

- Świetnie, zejdź szybko na dół, bo mnie jakieś dresy gonią!

 

 

Do jasnej cholery, jest 6 rano! Gdzie byłeś całą noc?!

- Grałem w pokera z kumplami.

- Kumple są dla Ciebie ważniejsi? Możesz spakować swoje rzeczy i się wynosić!

- Mogę. To już nie jest nasz dom. )