Mufka 15.09.2007 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2007 sprzed kilku dni: Moje dziecię śpi razem z kotem, czasem kot sypia w swoim koszyku, ostatnio najbardziej lubi w przedpokoju na baraniej skórze. niestety jakoś tak sie złożyło, ze skorka barania wylądowała w pokoju młodej, a kot na noc został zamknięty w przedpokoju (bez ukochanej skorki). Rano mąż przy śniadaniu wypominał młodej, ze kot biedny męczył sie cała noc, nie mogąc sobie znaleźć miejsca na sen (no ale tu gruba przesada, bo miał koszyczek swój) i tak kilka razy jej to wypomniał ON: A przez Ciebie kot spał na gołej ziemi. ONA: A Ty co z Animalsów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 15.09.2007 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2007 Wawrek (lat 5) opowiadał mojej siostrze wrażenia z obejrzanego niedawno filmu: - A wiesz ciociu skąd się bierze piach? Wulkan wybucha, robi lawę i ta lawa wpada do wody. W wodzie rozpada się na piasek i jest wyrzucana na brzeg.- Hmmm to ciekawe- Tylko wiesz ciociu. Tak się zastanawiam. Skąd na pustyni tyle piasku, skoro tam nie ma wody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bełatka 15.09.2007 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2007 Córeczka 7 lat, obejrzała w wakacje parę odcinków Czterech Pancernych , czyli co nieco o wojnie już wie. Idziemy razem drogą przez blokowisko osiedlowe i mała pyta " mamo a te chodniki to takie od wojny zniszczone ?" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LuiLin 15.09.2007 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2007 z dzisiejszej sprzeczki z Mikolajem (7 lat) .. wrócil od kolegi o 21:30, prosiłam żeby przebrał sie w piżamę .. i polozyl do łóżka...ale on wymyśla coraz to nowe sprawy: jeść ... film ... jeść dostał, filmu - nie .. podszedł ze łzami w oczach... "niszczysz mi cale życie ..." ... ech macocha ze mnie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 16.09.2007 05:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2007 "niszczysz mi cale życie ..." ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 16.09.2007 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2007 -"Mamusiu, cujes jak śmieldzi???????" -"Cicho Oleńko.... " -"Mamusiu, cujes???????" -"Nie Oleńko.... " -" To moja kupa tak śmieldzi! W pampelsie! Zlobiłam psy sockach " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 17.09.2007 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2007 Danielek ostatnio:Jestem wprawdzie chrześcijaninem, ale nie rozumiem, co to za praca w tym kościele bez pieniędzy...(bo ksiądz tak chodzi i zbiera na tacę...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 17.09.2007 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2007 a moja córka na moją kolejną prośbę o sprzątnięcie pokoju: mamo, wykończysz mnie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mufka 17.09.2007 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2007 a moja córka na moją kolejną prośbę o sprzątnięcie pokoju: mamo, wykończysz mnie.... moja na pytanie, a jakie ty masz właściwie obowiązki, po krótkim zastanowieniu: "No muszę zjeść obiad do końca..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LuiLin 17.09.2007 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2007 jest ostatnio rządowy (chyba) program wspierania kobiet w pracy, promowania itp. na ulicach są bilboardy Mamy w pracy mogą więcej itp. na końcu jest dopisek: Matki na rynku pracy. Mój syn (7 lat) czyta i po krótkim namyśle mówi: - matki na rynku pracy! no szkoda i co jeszcze! Ja oczy w słup i mówię: - kochanie, ale ja jestem matką i pracuję ... tak samo ciocia ma dwóch synków i tez pracuje ... czemu cię to oburza? Mikołaj: - pracujesz ... ale przecież nie na rynku! tyle o dosłownym rozumieniu tego, co piszą wieczorem mielismy na jego życzenie rozmowę o tym, co to jest branża, rynek pracy itp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 18.09.2007 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2007 Wczoraj usłyszeliśmy w TV, że gady bardzo źle znoszą usypianie. To przypomniało Danielowi o tym, że w programie "Początkujący weterynarze" oglądał przypadek żółwicy, która nie mogła znieść jaj i po narkozie zdechła (Daniel mówi: umarła).Ja: No widzisz, to już wiemy dlaczego umarła - przez tę narkozę.Daniel: No tak, ale to było konieczne - jak mieli jej wyjąć te jaja?Ja: No i co z tego, że wyjęli, jak i tak nie żyje.Daniel: Ale przynajmniej umarła zdrowa! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
visser 18.09.2007 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2007 witam ciepło wszytkich rodzicow i juz prawie rodziców jestem dumnym tatusiem dwóch chłopców 5i 7 lat,mateusz i norbert......norbert to jest ten młodszy ale ja zawsze na niego mówie prokop,tak jakoś mi te imię przypasowało no i napisze wam coś na temat własnie prokopa...... leże sobie kiedyś na łóżku i ciężko odpoczywam po przespanej nocy a tu nagle wchodzi do pokoju prokop i trzyma aparat foto w rączkach itak sobie go ogląda i nagle pyta: TATUS A MOGĘ KOPSUĆ?? JA:co zrobić?? P:no kopsuć...nierozumiesz?? JA:no niebardzo rozumiem .. P:to uważaj teraz(i urywa w aparacie klapke od bateri)no kopsuć chcę tak jak teraz. JA:tak synek możesz........... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
visser 18.09.2007 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2007 to jeszcze wam pisne jak to prokop nazywa po swojemu dziadkow jedni dziadkowie to oryginalnie marysia i janusz..... dla prokopa MARYSIA I MAJANUSZ drudzy to mirusia i alus dla prokopa KAPCIA MIARKA I LALUŚ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andzik.78 07.11.2007 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2007 Mój 2,5 letni syn nie mówi jeszcze wyraźnie no chociaż nie do końca.. Bardzo przez telefon lubi rozmawiać. Często ja mąż z pracy dzwoni to razem z synem sobie rozmawiają.Podczas ostatniej rozmowy mówię do synka ''powiedz coś tacie'' a on '' tata pipa'' Do mnie zwraca sie po imieniu a do swojej babci mama... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 08.11.2007 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 http://images29.fotosik.pl/109/ad52f0e75e5953e8.jpg słodkie, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 08.11.2007 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 Elutek, to Twoje bąble? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 08.11.2007 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 nie moje, dzięki Bogu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jagoda555 08.11.2007 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 No to wam powiem co ostatnio zrobiła moja pociecha. Mój syn wraca ze szkoły i mówi mi "Mama dziś w szkole zarobiłem 2zł" (pierwsza klasa gimnazjum). Ja: w jaki sposób?Mój syn: za pożyczenie zeszytu z odrobioną pracą domową brałem od każdego po 10 groszy.Ja: Wiesz synku kiedyś dawaliśmy odpisywać lekcje kolegom za darmo. Mój syn wyjaśnia: Mamo, a wiesz ile się przy tym namęczyłem! Dlaczego mam to oddać za darmo! i po dłuższe pogawędce, na udowodnienie swoje życzliwości do kolegów opowiada:"Wiesz mama, dziś przyszedł na lekcję polskiego kolega bez napisanego opowiadania. Podyktowałem mu całe na przerwie i pani od polskiego mu powiedziała: bardzo ładnie, mamusia musiała Ci pomagać. Cała klasa w śmiech" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andzik.78 08.11.2007 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2007 ech,szkoda,że nie zrobiłam fotki jak moje szkraby kuchenkę gazową przewróciły.. na szczęście nic im się nie stało.(starszy ma 2,5 roku a młodszy 15 miesięcy) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 09.11.2007 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2007 jak takie szkraby mogły przewrócić kuchenkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.