Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

UWAGA - DZIECI pytaj? !


tola

Recommended Posts

sprzed kilku dni:

Moje dziecię śpi razem z kotem, czasem kot sypia w swoim koszyku, ostatnio najbardziej lubi w przedpokoju na baraniej skórze. niestety jakoś tak sie złożyło, ze skorka barania wylądowała w pokoju młodej, a kot na noc został zamknięty w przedpokoju (bez ukochanej skorki). Rano mąż przy śniadaniu wypominał młodej, ze kot biedny męczył sie cała noc, nie mogąc sobie znaleźć miejsca na sen (no ale tu gruba przesada, bo miał koszyczek swój) i tak kilka razy jej to wypomniał

ON: A przez Ciebie kot spał na gołej ziemi.

ONA: A Ty co z Animalsów?

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 977
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wawrek (lat 5) opowiadał mojej siostrze wrażenia z obejrzanego niedawno filmu:

 

- A wiesz ciociu skąd się bierze piach? Wulkan wybucha, robi lawę i ta lawa wpada do wody. W wodzie rozpada się na piasek i jest wyrzucana na brzeg.

- Hmmm to ciekawe

- Tylko wiesz ciociu. Tak się zastanawiam. Skąd na pustyni tyle piasku, skoro tam nie ma wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z dzisiejszej sprzeczki z Mikolajem (7 lat) .. wrócil od kolegi o 21:30, prosiłam żeby przebrał sie w piżamę .. i polozyl do łóżka...ale on wymyśla coraz to nowe sprawy: jeść ... film ... jeść dostał, filmu - nie .. podszedł ze łzami w oczach... "niszczysz mi cale życie ..." ... ech macocha ze mnie ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest ostatnio rządowy (chyba) program wspierania kobiet w pracy, promowania itp. na ulicach są bilboardy Mamy w pracy mogą więcej itp. na końcu jest dopisek: Matki na rynku pracy. Mój syn (7 lat) czyta i po krótkim namyśle mówi:

- matki na rynku pracy! no szkoda i co jeszcze!

Ja oczy w słup i mówię:

- kochanie, ale ja jestem matką i pracuję ... tak samo ciocia ma dwóch synków i tez pracuje ... czemu cię to oburza?

Mikołaj:

- pracujesz ... ale przecież nie na rynku!

 

tyle o dosłownym rozumieniu tego, co piszą :) wieczorem mielismy na jego życzenie rozmowę o tym, co to jest branża, rynek pracy itp :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj usłyszeliśmy w TV, że gady bardzo źle znoszą usypianie. To przypomniało Danielowi o tym, że w programie "Początkujący weterynarze" oglądał przypadek żółwicy, która nie mogła znieść jaj i po narkozie zdechła (Daniel mówi: umarła).

Ja: No widzisz, to już wiemy dlaczego umarła - przez tę narkozę.

Daniel: No tak, ale to było konieczne - jak mieli jej wyjąć te jaja?

Ja: No i co z tego, że wyjęli, jak i tak nie żyje.

Daniel: Ale przynajmniej umarła zdrowa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam ciepło wszytkich rodzicow i juz prawie rodziców :p

 

jestem dumnym tatusiem dwóch chłopców 5i 7 lat,mateusz i norbert......norbert to jest ten młodszy ale ja zawsze na niego mówie prokop,tak jakoś mi te imię przypasowało :wink:

 

no i napisze wam coś na temat własnie prokopa......

 

leże sobie kiedyś na łóżku i ciężko odpoczywam po przespanej nocy a tu nagle wchodzi do pokoju prokop i trzyma aparat foto w rączkach itak sobie go ogląda i nagle pyta:

TATUS A MOGĘ KOPSUĆ??

JA:co zrobić??

P:no kopsuć...nierozumiesz??

JA:no niebardzo rozumiem ..

P:to uważaj teraz(i urywa w aparacie klapke od bateri)no kopsuć chcę tak jak teraz.

JA:tak synek możesz...........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Mój 2,5 letni syn nie mówi jeszcze wyraźnie no chociaż nie do końca.. Bardzo przez telefon lubi rozmawiać. Często ja mąż z pracy dzwoni to razem z synem sobie rozmawiają.Podczas ostatniej rozmowy mówię do synka ''powiedz coś tacie'' a on '' tata pipa'' :D

Do mnie zwraca sie po imieniu a do swojej babci mama...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wam powiem co ostatnio zrobiła moja pociecha.

 

Mój syn wraca ze szkoły i mówi mi "Mama dziś w szkole zarobiłem 2zł" (pierwsza klasa gimnazjum).

Ja: w jaki sposób?

Mój syn: za pożyczenie zeszytu z odrobioną pracą domową brałem od każdego po 10 groszy.

Ja: Wiesz synku kiedyś dawaliśmy odpisywać lekcje kolegom za darmo.

Mój syn wyjaśnia: Mamo, a wiesz ile się przy tym namęczyłem! Dlaczego mam to oddać za darmo!

 

i po dłuższe pogawędce, na udowodnienie swoje życzliwości do kolegów opowiada:

"Wiesz mama, dziś przyszedł na lekcję polskiego kolega bez napisanego opowiadania. Podyktowałem mu całe na przerwie i pani od polskiego mu powiedziała: bardzo ładnie, mamusia musiała Ci pomagać. Cała klasa w śmiech"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...