Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie o to chodzi.

Jak mieszkasz w domu mając bardzo dużo udogodnień, to chcesz, żeby to działało zawsze.

2 lata temu mieliśmy taką burzę bez deszczową, że pioruny waliły po okolicznych polach. Wydaje mi się, że widziałam to uderzenie pioruna, które nabroiło, mniej więcej w połowie odległości między naszym domen i sąsiaddki. Obserwowałam pioruny. Wczesny wieczór. Pięknie było. U nas o dziwo nic się nie stało. Natomiast 150 m od nas u sąsiadki szlag trafił całą instalację alarmową, przyłącze prądowe (ona ma własny transformator), 2 telewizory, sprzęt satelitarny, nawet popaliło przewody elektryczne w ścianach. w kilku miejscach

2 tygodnie trwało zanim doprowadzili u niej wszystko do porządku. Nie wspomnę jaka to w sumie demolka była.

Nie o kasę chodzi, tylko nagle zostajesz bez czegoś co stało się dla Ciebie niezbędne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że rozumiem o co Ci chodzi. Ale nie czuję aby coś mi było zupełnie niezbędne. Raczej są to dodatki . Czy byłoby mi przykro gdyby ta cała moja praca się spaliła? Tak. Czy bym szalał lamentował itd? . MOŻE. Czy bym stwierdził ze coś ważnego straciłem w życiu? NIE.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I okey. Prawidłowo.

Chodziło mi o uświadomienie Ci, że przyroda ma takiego wrednego haka na nas. Oczywiście może się nic nie zawalić. Jak u nas :) nie mam pojęcia czemu u sąsiadki tyle zniszczeń nastąpiło, a u nas nic.

To byłaby dragedia, gdyby nam sprzęt komputerowy załatwiło. Archiwum z kilkunastu lat niedoodzyskania.

Po tamtej burzy mój J. zmienił podłączenia całej pracowni. Teraz jak nadchodzi burza odcinamy ją od prądu i internetu wyciągając 2 wtyczki. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja polecam zamontować w rozdzielni ochronniki przepięciowe klasy B+C, ewentualnie za przyłączem C a w rozdzielni B - koszt parę stówek ale jak przypieprzy piorun to jest szansa że pójdzie wszystko w ziemię i tylko ochronnik do wymiany.. warunek - przyzwoity uziom - jakaś bednarka czy coś takiego w ziemi..

 

Archiwum z kilkunastu lat niedoodzyskania.

 

Kupcie sobie coś co się nazywa NAS - to dysk sieciowy..

ja mam Netgear Ready Nas Duo - wkładasz dwa dyski, na kompach instalujesz oprogramowanie i robi kopie zapasowe "w tle" na ten sprzęt, wystarczy jeden dla wszystkich komputerów w domu.. możesz oczywiście trzymać wyłączone i co jakiś czas tylko włączać żeby kopie zrobić.. ten co ja mam ma tą zaletę że na dwóch dyskach jest zapisywane równolegle to samo, jakby jeden się uszkodził..

Edytowane przez _artur_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artur, sąsiadce przepięciówki nie pomogły.

Faceci z Elektrowni, którzy przyjechali do transformatora, powiedzieli, że nie ma mocnych. Bywa, że nawet domy bez instalacji odgromowej wychodzą cało. A w wypasionych zdarzają się takie sytuacje jak u mojej sąsiadki. Zaznaczam, że ona ma wszystko z górnej półki, wszystko podwójnie z zabezpieczeniami. Budowa domu pochłonęła 10 lat temu 5 mln (+ meblowanie i wykańczanie łazienek). Piszę, żebyś miał wyobrażenie. Dom był budowany jako rezydencja rodzinna na pokolenia.

 

Dobry pomysł :) Backupy mamy, a jakże. Problem w tym, że może z powodu tak potężnego przepięcia, jakie powstaje przy uderzeniu pioruna, szlag trafić całą sieć. To nawet nie musi pójść po instalacji elektrycznej. Wystarczy, że masz satelitę, czy jakąś inną antenę. My mamy internet radiowy. Żadne przepięciówki nie pomogą, nie wytrzymują tego. Nie takie zakładane w domach. To przecież nie elektrownia, a ich transformatory też szlag trafia. Z komputerami mam do czynienia od 1991 r. Już chyba wszystko widziałam i różne sytuacje nas trafiały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie o to chodzi.

Jak mieszkasz w domu mając bardzo dużo udogodnień, to chcesz, żeby to działało zawsze.

2 lata temu mieliśmy taką burzę bez deszczową, że pioruny waliły po okolicznych polach. Wydaje mi się, że widziałam to uderzenie pioruna, które nabroiło, mniej więcej w połowie odległości między naszym domen i sąsiaddki. Obserwowałam pioruny. Wczesny wieczór. Pięknie było. U nas o dziwo nic się nie stało. Natomiast 150 m od nas u sąsiadki szlag trafił całą instalację alarmową, przyłącze prądowe (ona ma własny transformator), 2 telewizory, sprzęt satelitarny, nawet popaliło przewody elektryczne w ścianach. w kilku miejscach

2 tygodnie trwało zanim doprowadzili u niej wszystko do porządku. Nie wspomnę jaka to w sumie demolka była.

Nie o kasę chodzi, tylko nagle zostajesz bez czegoś co stało się dla Ciebie niezbędne.

 

Nie chcę szukać dziury w całym, ale coś tam zaszaleli z tą instalacją, jak im przewody popaliło. Wiesz w takim gieteesie to też mają własne transformatory i nawet własne elektrownie i jakoś dają radę. Piorun nie taki głupi do ziemi leci tylko musi mieć którędy. Jak ktoś z fazy z kontaktu robi odgromnik na dachu to mu nawet własny transformator nie pomoże.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to kwestia pracy. Jak tracę zawartość dysków to tracę konkretne pieniądze.

Aktualnie prowadzone prace mogę sporym nakładem czasu najczęściej odtworzyć.

Jeśli bym jednak straciła archiwum, to niestety byłoby nieodwracalne. Klienci czasem gubią lub niszczą to co im przekazuję po zamknięciu zlecenia. Potrawią nawet po latach zgłosić się po coś ze starych prac.

Raz miałam taki problem z jednym z dysków backupowych i udało się odzyskać tylko połowę. Teraz mam wszystko podwójnie archiwizowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi piorunami to przerąbane jest. U mnie na "osiedlu" piorun walnął z 8 lat temu to w domach sąsiadów poszło sprzętu za ponad 60tys. Ja dosłownie 5 sek. wcześniej zdążyłem wyłączyć kompa i wyciągnąć ostatnią wtyczkę z kontaktu, uchylić okno i wyjrzeć, gdy piorun działkę obok trzepnął w drzewo (niecałe 40 m od miejsca w którym stałem). Mało zawału nie dostałem.

 

Tak wyglądało drzewo:

 

http://emide.neostrada.pl/drzewo1.jpg

 

http://emide.neostrada.pl/drzewo4.jpg

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka razy widziałam kolo mnie jak piorun uderza. Na szczęście w ziemię, bo naokoło sporo łąk i pusto. Niesamowity widok.

Niesamowity widok, niesamowity hałas i rzadko spotykany zapach. ;)

 

To spalone drzewo ? Jak prędko go opaliło?

Ono nie jest spalone, tylko okorowane. Oczywiście ściółka pod drzewem się zapaliła, robiłem za straż pożarną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...