Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ciężka gliniasta gleba, co się dzieje z roślinami?


Recommended Posts

Od roku tworzę ogród na ciężkiej gliniastej glebie, okresowo zalewanej. Słońce mam tu przez większość dnia.

 

Przed przystąpieniem do prac, podniosłam teren o kilkanaście centymetrów, nasypałam zwykłej lekkiej ziemi ogrodowej. W chwili obecnej mam już trawnik, warzywnik, ścieżki i prawie zagospodarowane rabaty z mnóstwem roślin. Część z nich została posadzona na jesień (wiele zmarzło mimo okrycia), a część na wiosnę. Rabaty przykryłam czarną agrotkaniną i obsypałam korą.

 

Jednak coś niedobrego dzieje się z roślinami. Posadzone na jesieni duże drzewka: Kanzan, Jarząb szwedzki, buk- na wiosnę ładnie puszczały listki (Kanzan zakwitł w górnych partiach), a po jakimś czasie wszystko uschło i odpadło, nic dalej się nie dzieje. Nie wspomnę już o wielu krzewach typu krzewuszka, złotlin japoński, które zachowały się w podobny sposób, niby coś na wiosnę zaczęło się dziać i nagle stop. Bardzo martwi mnie również stan zakupionego w tym sezonie sporego Derenia cousa, który pięknie kwitł i wydawało się, że ma się dobrze, aż tu widzę dzisiaj, że listki zaczynają żółknąć i się zwijać. Jedna Budleja zachowuje się podobnie, ale pozostałe dwie zaczynają kwitnąć. Takich przypadków jest jeszcze kilka.

 

Sprawdzałam podłoże, roślinki mają ciepło i lekko wilgotno. Natomiast tam, gdzie nie ma agrotkaniny(trawnik, warzywnik) ziemia szybko wysycha i robi się skorupa.

 

Codziennie wchodzę do ogrodu z duszą na ramieniu, boję się, że wszystko mi padnie, chociaż nie powiem, część roślin ma się doskonale np. hortensje (ale nie wszystkie), róże, lawenda- na razie.

Proszę podpowiedzcie, co nie służy moim roślinom, jak im pomóc. Ogród miał mi dawać radość, ale na razie nabawiłam się nerwicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piszesz, że masz zalewana glebę - rośliny po prostu dotarły korzeniami do mokrego gruntu i gniją.

Niewiele krzewów rośnie w podmokłej glebie:

dereń biały , rozłogowy, klon czerwony, klon jesionolistny, brzoza czarna (rzeczna), brzoza omszona, grujecznik, kruszyna, trzmielina europejska, ambrowiec balsamiczny, kląża leśna, skrzydłoorzech, czeremcha, wierzby, bez czarny, lilak węgierski, kalina koralowa, olsze, choina kanadyjska, cypryśnik błotny, metasekwoja.

 

Na twoim miejscu nawiozłabym jeszcze więcej ziemi i zrobiła podwyższone rabaty (np. w formie pagórków) z krzewami, a z drzew wybrała te rosnące na podmokłych gruntach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarząb szwedzki - gleba sucha, piaszczysta

Buk - nie znosi wahań poziomu wody gruntowej

- chyba tak nie do końca są dobrze dobrane?

 

Jeśli usychają najrozmaitsze rośliny to nie jest choroba, tylko fizjologia. Owszem, w maju mogły dostać w kość z powodu fali mrozów, ale zdrowe rośliny powinny już odbić. Chyba, że masz w całej ziemi grzyby wywołujące wertycyliozę i fuzariozę (mało prawdopodobne) - ale wówczas nie będziesz mieć mogła ogrodu wcale przez wiele lat.

Raczej zakładam, że korzenie zgniły wiosną, rośliny jakoś ruszyły, ale zaraz potem zaczęły marnieć.

 

Sami sadziliście, czy jakaś firma? Firmy często mają gwarancję na posadzone rośliny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie tak pewnie jest- z wierzchu sucho- dlatego rośnie np. lawenda,a inne płytko korzeniące moga nawet więdnąć, a w głebi woda, trudne warunki tlenowe, zła struktura gleby.

jak wykopiesz dołek, obejrzyj kolor ziemi i wąchaj ją- czy nie śmierdzi zgnilizną. Smród i siność ziemi wskazują warunki beztlenowe- pewnie miejscami, nie wszędzie, ale wystarczy żeby wykończyc rośliny w wielu miejscach.

jak pisała Elfir- nie za bardzo te gatunki do tych warunków.

Do większych gatunków- dzrewa, krzewy syp zwir/keramzyt na dno. formuj spływy od rabat czy miejsc roślinami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tez glina i dodatkowo wysoki poziom wód gruntowych. Jakieś 2 m pod gliną warstwa nieprzepuszczalna, więc jak już spadnie obfity deszcz na wiosnę to woda stoi na placu. Większość roślin "nie przepada" za takimi warunkami, ale są i takie, które to co najmniej znoszą. Po wielu porażkach pokornie sadzę tylko to co mogę. Na tej glinie już od 2-4 lat rosną: brzoza płacząca, akacja, jarząb pendula, dereń, perukowiec, pięciorniki, tawułki, funkie, powojnik Bill McKenzie, chmiel, hortensja pnąca, obwojnik grecki, winobluszcz. Niestety laurowiśnie nie znosiły dobrze takich warunków, więc przesadziłam w pobliżu domu, gdzie są inne warunki glebowe a na ich miejscu rosną teraz thuje smaragd.

Z moich obserwacji wynika, że jeśli już jakaś roślina przyjmie się to ma duże przyrosty, jest gęsta, zwarta i obficie kwitnie. Część roślin, które są u mnie rosną też u rodziców, gdzie gleba jest zbyt przepuszczalna. Tam te same rośliny rosną wolniej i są takie jakby miej odżywione. Teraz wręcz gdy coś sadzę w miejscu gdzie gliny nie ma w dołek pod roślinę wrzucam dwie garście gliny.

Plusem takiego terenu przy zaściółkowaniu jest też brak konieczności podlewania rabat (lub podlewanie sporadyczne).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sylwia1667 - bardzo mnie pocieszyłaś. Gdy przeczytałam objawy "jak wykopiesz dołek, obejrzyj kolor ziemi i wąchaj ją- czy nie śmierdzi zgnilizną. Smród i siność ziemi wskazują warunki beztlenowe- pewnie miejscami, nie wszędzie, ale wystarczy żeby wykończyc rośliny w wielu miejscach. " to zmartwiałam - dokładnie jak u mnie! Szczęściem jakos udało mi się nieświadomie zebrać rośliny takie, jak wymieniłaś. Ale mam jeszcze pęcherznicę i wierzbę japonicę , na które bardzo liczę, ale właśnie mają objawy grzybicy - liście z brązowymi plamami, wierzbę - czupiradło obcięłam, czekam, czy odbije... Pęcherznicę opryskałam antygrzybowymi środkami.

Jeśli ktoś ma jeszcze sposoby , jak uratować rośliny - to będę wdzięczna za sygnał. Czy kopać jakieś głębokie, podłużne rowki przy drzewkach i krzewach? MOże ktoś ma tak u siebie - zdjęcia ... Może wykopac rosnące krzewy i dosypać kamieni / piasku pod korzenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też część ogrodu mam bardzo gliniastą. Sadziłam rośliny nie zdając sobie z tego sprawy. Dobrze rosną derenie, krzewuszka, cisy, bukszpany, brzozy. Jeżeli chodzi o byliny dałam dużo kompostu i trochę piasku - jakoś rosną. W dwóch miejscach /tylko tam było to możliwe/ zrobiliśmy prymitywny drenaż. Mąż nawiercił dziury w rurach od wody/pozostałości po budowie/ owinęliśmy je agrowłókniną i zakopaliśmy na głębokości 25 cm, odprowadzając wodę na niżej położony teren. Póki co - działa. Rośliny są bardzo plastyczne, wiele żyje w miejscach zupełnie dla nich nieodpowiednich np. całkowite zalewanie przeżyły juki:D.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...