kala67 12.05.2011 04:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2011 Witam:) Proszę o pomoc w zidentyfikowaniu roślinki... Sprzedawczyni powiedziała, że dłuuuuuugo kwitnie:) nazwa chyba była dwuczłonowa, a drugi wyraz to.......chińska.......o ile nic nie pomyliłam:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Irma 12.05.2011 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2011 elfir, mam w ogrodzie tawulca crispa. sporo gałązek niechcący mi się ukorzeniło. Czy mogę to teraz poodcinac i powsadzać do doniczek? czy jakaś inną porą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 12.05.2011 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2011 Kalu, czy to nie jest - Kolkwitzia amabilis - Kolkwicja chińska? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
net_ka 13.05.2011 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2011 Elfir - dziekuję za poprzednią odpowiedź. Mam jeszcze jedno pytanko. W zeszłym roku na wiosnę posadziliśmy tuje (40/50cm) ,mniemam, że zrobiliśmy to prawidłowo. Na jesień za radą sąsiadki potraktowałam je agzecolem do iglaków. Po jakimś czasie tuje zaczęły zmieniać kolor, nie wiem jak to ująć, ale kolor nie jest taki ładnie zielony, ale jakby nieco wypłowiał. Myślę na przyczynami: 1. własnie ten nawóz 2. maż ciął drewno do kominka i podsypywał je regularnie trocinami z buka i jesiona. 3. nie mieliśmy ogrodzenia, więc właziły psy i koty 4. uświadomiłam sobie, że sąsiad wylał randap z drugiej strony siatki, bo mu się kosić nie chce (nasze tuje są posadzone w odległości 80cm od siatki) Mogę teraz coć zrobić? Tuje rosną i żyją ) Tylko ten kolor, taki żółtawy odcień zieleni...Wiem, że są odżywki na intesywność koloru igieł, ale sama już się boję cokolwiek kupować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Berolina 13.05.2011 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2011 A ja mam pytanie o tuje. Jesienią kupiłam szmaragdy w balotach. Obsadziłam je jako żywopłot. Już widzę, że conajmniej dwie padły... trudno. Gorzej, że reszta jest zielona, ale do tej pory nie widać nowych przyrostów. Czy to znaczy, że się nie przyjęły? Jak mam je obserwować i jak długo czekać, żeby wiedzieć czy coś z nich będzie czy nie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorbie 13.05.2011 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2011 A ja mam pytanie o tuje. Jesienią kupiłam szmaragdy w balotach. Obsadziłam je jako żywopłot. Już widzę, że conajmniej dwie padły... trudno. Gorzej, że reszta jest zielona, ale do tej pory nie widać nowych przyrostów. Czy to znaczy, że się nie przyjęły? Jak mam je obserwować i jak długo czekać, żeby wiedzieć czy coś z nich będzie czy nie?? Na szmaragdach nie widac przyrostów jak u świerkow czy sosen, po prostu rosna i tyle. Jak są zielone, maja zdrowe igly, nie zmieniaja koloru, nie schna to jest ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorbie 13.05.2011 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2011 Zastanawiam sie z ta śliwą, bo ma tez pęknięcie na korze podłużne i taką narośł w tym miejscu, jakby ją przeciął i by blizna powstala w miesjcu gdzie wyrastają gałązki. Dotyczy śliwy Pissardii. Juz miałam ja wyrzucać i zauważyłam ze odbiła na dole ok 15cm ponad miejscem szczepienia, powyzej tego kora jest jakas łuszcząca się i pęknieta podluznie lekko wystająca wzdluz. Czy obciąc to co suche bo podejrzewam ze do tej gałazki? Czu zostawic, ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 13.05.2011 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2011 Witam:) Proszę o pomoc w zidentyfikowaniu roślinki... nazwa chyba była dwuczłonowa, a drugi wyraz to.......chińska.......o ile nic nie pomyliłam:( Może być kolkwicja chińska, ale kwitnie standardowo - ok 2 tygodni. W naszym klimacie długo (powyżej miesiąca) kwitną głównie róże, hortensje i kilka "egzotów": budleje, ketmie, dziurawce krzaczaste Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 13.05.2011 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2011 elfir, mam w ogrodzie tawulca crispa. sporo gałązek niechcący mi się ukorzeniło. Czy mogę to teraz poodcinac i powsadzać do doniczek? czy jakaś inną porą? Najlepiej jesienią odciąć i wsadzić od razu na miejsce stałe. liściaste najbezpiecznej przesadza się w okresie bezlistnym. BTW. Twój podpis to cytat z "Pomniejszych bóstw" Pratchetta o ile pamiętam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 13.05.2011 22:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2011 Na jesień za radą sąsiadki potraktowałam je agzecolem do iglaków. Chodzi o Agrecol? To producent a nie nazwa środka Nie nawozi się roślin zaraz po posadzeniu. Trociny trzeba kompostować przez sezon, chociaż buk i jesion sa dośc bezpieczne. Bakterie rozkładające trociny pobierają duże ilości azotu z gleby. Ale przyczyny mogą być różne - na przykład źle dobrana gleba albo taki urok wybranej przez was odmiany. Roundap spowodowałby uschnięcie w ciągu ok 4 tygodni. Psy zostawiałyby uschnięte podstawy krzewów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 13.05.2011 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2011 Dotyczy śliwy Pissardii. Juz miałam ja wyrzucać i zauważyłam ze odbiła na dole ok 15cm ponad miejscem szczepienia, powyzej tego kora jest jakas łuszcząca się i pęknieta podluznie lekko wystająca wzdluz. Czy obciąc to co suche bo podejrzewam ze do tej gałazki? Czu zostawic, ? Pewnie uszkodzenie mrozowe - było ciepło w dzień, kora się nagrzała, soki ruszyły a nocą przyszedł nagły spadek temperatury i woda zamarzła rozsadzając tkankę pnia. Dlatego drzewka owocowe się bieli. Odbiła odmiana? liście sa kolorowe? W tej chwili trzeba obciąć zeschnięte gałęzie (już za późno by czekac na cud) i opryskać środkiem przeciwgrzybicznym i przeciwbakteryjnym (np. Miedzian) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 14.05.2011 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2011 A mnuie wkurza......BrzoskwiniaPopsikałem jesienią - popsikałem wiosną - a i tak dostaje grzyba co liście kurczy na czerwono....Rwać?Może jak powyrywam zaatakowane - to będzie ok, co?Czy nie rwać i zostawić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorbie 14.05.2011 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2011 Pewnie uszkodzenie mrozowe - było ciepło w dzień, kora się nagrzała, soki ruszyły a nocą przyszedł nagły spadek temperatury i woda zamarzła rozsadzając tkankę pnia. Dlatego drzewka owocowe się bieli. Odbiła odmiana? liście sa kolorowe? W tej chwili trzeba obciąć zeschnięte gałęzie (już za późno by czekac na cud) i opryskać środkiem przeciwgrzybicznym i przeciwbakteryjnym (np. Miedzian) Dzięki bardzo. Praktycznie wszystkie były pobielone, ale ta śliwa nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 14.05.2011 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2011 Brzoskwinia Popsikałem jesienią - popsikałem wiosną - a i tak dostaje grzyba co liście kurczy na czerwono.... Rwać? Nie usuwać porażonych liści. Choroba nie przenosi się pomiędzy liśćmi. Dodatkowo nawozić dolistnie azotem. Dopiero jesienią wygrabiać opadłe liście. Pryska się tuż przed pękaniem pąków, ale tylko, jeśli temp. powietrza to min 6 stopni. W niższej środek grzybobójczy nie zadziała. Zarodniki tkwią głęboko w korze, więc trzeba obficie pryskać duża ilością preparatu i pod sporym ciśnieniem całe drzewko, tak by aż z niego kapało. Jeśli w pobliżu ktoś ma brzoskwinie porażane tą chorobą, to twoje zabiegi nic nie dadzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Irma 14.05.2011 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2011 Najlepiej jesienią odciąć i wsadzić od razu na miejsce stałe. liściaste najbezpiecznej przesadza się w okresie bezlistnym. BTW. Twój podpis to cytat z "Pomniejszych bóstw" Pratchetta o ile pamiętam? dzięki za radę a podpis: na 90%, nie pamiętam juz dokładnie...ale tam najwięcej było o zółwiach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wsms 15.05.2011 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2011 Elfirku prosze ponownie o dobrą radę, mam młodego świerka srebrnego o wysokości około 3 m i średnicy 2 m , niestety nasza koncepcja zagospodarowania działki się zmieniła i obok niego w odległości około 2 m od pnia będzie przebiegać ścieżka z kostki brukowej. Obawiam się że za kilka lat bruk zostanie wysadzony przez korzenie. Jaka jest bezpieczna odległość tak by po jego przesadzeniu korzenie nie niszczyły nam chodnika. Dodam tylko że humus to około 20-30 cm, poniżej jest twarda glina. Czy jest jeszcze szansa że po jego przesadzeniu wczesną jesienią przyjmie się na nowym miejscu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fredzia-phiphi 15.05.2011 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2011 Klon jesionolistny "Variegatum" -czy on rośnie wolno, czy szybko, bo sprzeczne wiadomości znajduję. A klon tatarski szybko rośnie?I proszę o jakieś drzewko, co szybko rośnie na wysokość między 5 a 10 metrów, nie zagłusza innych roślin i jest odporne na nasze warunki klimatyczne. Z góry dziękuję za odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorbie 15.05.2011 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2011 Elfir, napisz co sądzisz o tych rośłinkach to są dwie różne, czy to jest floks? Bo znalazlam przy tym tez nazwę Arenaria i Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 15.05.2011 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2011 Obawiam się że za kilka lat bruk zostanie wysadzony przez korzenie. Jaka jest bezpieczna odległość tak by po jego przesadzeniu korzenie nie niszczyły nam chodnika. Dodam tylko że humus to około 20-30 cm, poniżej jest twarda glina. Czy jest jeszcze szansa że po jego przesadzeniu wczesną jesienią przyjmie się na nowym miejscu? 1. Zrobić bruk powyżej zwykłego poziomu gruntu 2. przesadzić roślinę po szkółkowaniu (to przygotowanie drzewa do przesadzania, pisałam o tym już tutaj kilka razy) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 15.05.2011 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2011 Klon jesionolistny "Variegatum" - czy on rośnie wolno, czy szybko, bo sprzeczne wiadomości znajduję. A klon tatarski szybko rośnie? I proszę o jakieś drzewko, co szybko rośnie na wysokość między 5 a 10 metrów, nie zagłusza innych roślin i jest odporne na nasze warunki klimatyczne. Z góry dziękuję za odpowiedź. Obydwa rosną szybko i są odporne. Klon tatarski ma odrosty korzeniowe. Małe drzewka to np. jabłonki, śliwy i wiśnie ozdobne Poza tym niewielkie odmiany jarzębin, niskie odmiany brzóz (np. Gracilis), robinia "Frisia", wiąz "Wredei" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.