shesadda 04.06.2013 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2013 hej, kubik to metr sześcienny, czyli żeby obliczyć, ile m3 ma deska, musisz przemnożyć jej 3 wymiary, np deska o gr 3 cm, szer 10 cm i dlugości 2 m to 0.03m x 0.1m x 2 m = 0.006 m3 jakby to była cena za drewno na więźbę, to mało (chyba że netto, to niekoniecznie). Dziękuję Wam za odzew Nie to nie na więzbę,to tylko deszczułki na podwyższoną grządkę. warzywną ...(wolałabym jakieś używane z palet albo czegoś ale nie mam dostępu do czegoś takiego,więc zmuszona będę kupić nowe.) Mówiono mi że ten kubik to metr sześcienny...Z kolei w innym tartaku podano cenę za metr kwadratowy (14 zł za m 2 -świerk).I właściwie to nie umiem tego porównać,które jest tansze,czy ten 14 za m 2,czy 750 za m3... I co jest bardziej podatne na gnicie świerk czy sosna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shesadda 04.06.2013 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2013 Ja tam nie wiem czy 750zł za kubik drewna to dużo czy mało - zależy jakiego drewna i od regionu kraju. Zależy też gdzie to kupujesz (nadleśnictwo, tartak, market bud.) - czy to faktycznie kubik czyli metr sześcienny czy metr przestrzenny a więc o,65 lub 0,7m3. Ta druga jednostka jest często stosowna w sprzedaży drewna zwłaszcza surowego z lasu albo jakiś ścinek na opał z tartaku. Więc warto się też upewnić czy mówimy o metrze sześciennym czy przestrzennym. Oj nie wiem...mówiono że sześcienny...Cena 750 to w takim jakby centrum budowlanym Drewdom (więc chyba market budowlany),natomiast w typowym tartaku podano mi ceny 14 za m 2 świerku,oraz w drugim znów w kubikach 500 za sosnę oraz 1500 za olhę(lub olchę?) .Region południe Polski,okolice Opola,Głuchołaz,Czeskiej granicy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Irma 04.06.2013 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2013 azusa,mam bardzo podbny skład roślinderenia mam zestawionego z barwinkiem, Do hortensji ładnie pasuje wg mnie tawułka i języczka. Tak mam u siebie i fajnie to wygląda. Mam tez bergenię, derenia kanadyjskiego i tawulec crispa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Oxygienek 04.06.2013 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2013 Czym różni sie gnojówka (przefermentowany mocz zwierząt gospodarskich) od moczu człowieka? Musi być tylko przefermentowany, świezy popali rośliny. Rozcieńczony też nie do końca taki dobry, bo po prostu świezy mocz zawiera azot w formie nieprzyswajalnej dla roślin. Musi zostać rozłożony przez baterie. Rozcieńczony zacznie działać po kulku dniach, przefermentowany od razu. Moczu ludzkiego (i świńskiego) nie stosuje się w ogrodnictwie z dwóch powodów: 1. Zagrożenie roznoszeniem chorób i pasozytów ludzkich 2. Smierdzi bardziej niż mocz krów i koni. To samo dotyczy kału. Świezy się nie nadaje. Ale czasem rolnicy stosują osady gnilne z oczyszczalni ścieków. Mokre śmierdzą okropnie. Naprawdę tylko osoba bez węchu mogłaby to rozważyć. Do upraw te osady się suszy i granuluje. Stosuje się je przed siewem, jak obornik. W końcu obornik to też kał i mocz tylko wymieszany ze słomą. Ale i tak z powodów epidemiologicznych osadami z oczyszczalni nawozi się raczej rośliny przemysłowe (np. na pellety, kiszonki, ewentualnie typu rzepak, które podlegają dlaszej obróbce) a nie jadalne bezpośredno (kapusta, marchew) Witaj Elfir i bardzo Ci dziękuję za wyczerpującą odpowiedź na nurtujący mnie temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 04.06.2013 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2013 kupiłam piękną różę pomarszczoną, a teraz nie wiem gdzie lepiej ją posadzić przy kalinie Boule de Neige czy przed grupką brzóz od strony południowej... Tam gdzie ładniej wygląda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 04.06.2013 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2013 byliny o dekoracyjnych liściach, które będą się dobrze czuły w lekko zacienionym miejscu (i ewentualnie kwitły - kwiaty różowe bądź fioletowe)? Pasują funkie. czym można podsadzić derenia białego Elegantissima? Epimedium, turzyca morrowa, turzyca sina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pieknyromek 04.06.2013 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2013 Oj nie wiem...mówiono że sześcienny...Cena 750 to w takim jakby centrum budowlanym Drewdom (więc chyba market budowlany),natomiast w typowym tartaku podano mi ceny 14 za m 2 świerku,oraz w drugim znów w kubikach 500 za sosnę oraz 1500 za olhę(lub olchę?) .Region południe Polski,okolice Opola,Głuchołaz,Czeskiej granicy ... Ok, może być sześcienny. Chciałem tylko uczulić, bo skoro chcesz porównywać ceny to bądź pewna jaką jednostką operujesz, bo jeśli będą inne to nici z porównywania. Spoko, wiem gdzie leży Prudnik;) ale nie wiem jakie są tam ceny drewna. A różnice między regionami potrafią być na tyle spore że np. czasem warto kupić kilkadziesiąt ton drewna konstrukcyjnego na Podhalu i przewieść ok.600km w okolice Gdańska niż kupować na miejscu( wiem bo ciotka-właścicielka warsztatu stolarskiego tak robi). Cena 14zł/m2 może być wysoka tylko pytanie za co? Rozumiem że za deski, które Ci odpowiadają. Wiesz zatem jakiej są grubości więc łatwo można obliczyć ile za m3. Świerk i sosna chyba są podobnie podatne na gnicie. Olcha jak sądzę mniej, ale specem nie jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
azusa 04.06.2013 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2013 azusa, mam bardzo podbny skład roślin derenia mam zestawionego z barwinkiem, Do hortensji ładnie pasuje wg mnie tawułka i języczka. Tak mam u siebie i fajnie to wygląda. Mam tez bergenię, derenia kanadyjskiego i tawulec crispa. Irma, masz rację, mamy podobne rośliny. Języczki też mam obok hortensji, szukam jeszcze czegoś mniejszego na przód rabaty, w innym miejscu mam jeszcze bergenię i tawuły. A zamiast barwinka, ale akurat nie pod dereniem, mam trzmielinę Fortune'a. Ogólnie w ogrodzie nie mam zbyt dużo słońca, więc szukam roślin do cienia i półcienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
azusa 04.06.2013 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2013 Pasują funkie. Epimedium, turzyca morrowa, turzyca sina Dzięki Elfir, to epimedium bardzo mi się podoba. . Znalazłam taki okaz: epimedium wielkokwiatowe Lifafee - i zastanawiam się, czy można je posadzić w towarzystwie hortensji ogrodowej - na przód rabaty (stanowisko półcieniste)? Zastanawiałam się jeszcze nad tiarella Spring Symphony w tym miejscu. A funkie mam na rabacie w innym miejscu ogródka, dlatego nie chciałabym się powtarzać. A przy okazji jeszcze pytanie jak je uchronić przed ślimakami - w zeszłynmn roku strasznie mi je pożarły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 04.06.2013 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2013 W sprawie funki - kupowac odmiany niesmaczne dla ślimaków Slimaki zwabia sie w pułapki na piwo, bardzo je lubią, i to nie żart. Wchodzą do butelki i się topią. Epimedium to zadarniacz, może być łączony chyba ze wszystkimi roślinami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyprinus 05.06.2013 05:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2013 W zeszłym roku sadziłem drzewa i krzewy wokół mojej nowej posesji - 1 ha IV / V klasy z okresowo wysokim poziomem wód gruntowych. W najwilgotniejszym miejscu wg planu wypadły świerki serbskie. Dwa marnie rosną, jeden powoli zamiera. Jodła kalifornijska w tym rejonie też zamiera. Zastanawiam się, czy wymienić te usychające rośliny na nowe, czy raczej posadzić coś, co lepiej sobie poradzi ? Zamiast świerka - choinę kanadyjską, a zamiast jodły - metasekwoję ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 05.06.2013 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2013 W zeszłym roku sadziłem drzewa i krzewy wokół mojej nowej posesji - 1 ha IV / V klasy z okresowo wysokim poziomem wód gruntowych. W najwilgotniejszym miejscu wg planu wypadły świerki serbskie. Dwa marnie rosną, jeden powoli zamiera. Jodła kalifornijska w tym rejonie też zamiera. Zastanawiam się, czy wymienić te usychające rośliny na nowe, czy raczej posadzić coś, co lepiej sobie poradzi ? Zamiast świerka - choinę kanadyjską, a zamiast jodły - metasekwoję ? Syprinus, współczuję u mnie z powodu wody większość świerków padła. Dobrze radzą sobie wszystkie sosny i jodły. Jest ich spory wybór, więc nie grozi monotonia. Zostały mi tylko te, które na podniesionej rabacie rosną. to też jest dobre - nadsypać ziemi i tam sadzić. Jałowce i wiele innych rośli też nie lubi dłuższego podmakania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyprinus 05.06.2013 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2013 Świerki pospolite na ogół znoszą nieźle okresowe podmakanie. Widać to w lesie. Zresztą mam też jakieś doświadczenie, bo kilka tysięcy drzew i krzewów "tymi ręcami" posadziłem. Poprzedni ogród był na podwórku 2,6 ha. Jałowce , które posadziłem w tym rejonie rosną, choć teoretycznie nie powinny. Rzuciłem w miejsce świerka łyżkę ziemi ( ładowarką) i się zastanawiam , czy upierać się przy świerkach serbskich. Chciałbym zrealizować wizję autorki projektu, ale nie po trupach ... drzewek. Podczas spotkania w terenie woda nigdzie nie stała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 05.06.2013 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2013 (edytowane) Za płotem u sąsiadki w ciągu ostatnich 3 sezonów padło 9 świerków serbskich (10 lat temu sadzone i miały już po jakieś 15 m wys) z powodu długotrwałego podmakania.U mnie został świerk Brewera, bo przesadziłam na podniesioną o pół metra rabatę, jeden serb, ale choruje i przyrosty ma 2 cm tylko, i nie na wszystkich gałęziach. Rośnie też całkiem nieźle jeden zwykły, ale w wyższej części ogrodu. Ten sposób z podsypywaniem górki i sadzeniem na niej stosują sadownicy i działa. A co z drenażem. Może to jest rozwiązanie. 1-go byłam u znajomego w 2 ha ogrodzie, gdzie drenaż działa świetnie. Rury drenarskie są poprowadzone do studzienek we wgłębniku i stamtąd jedna centralna odprowadza do pobliskiego rowu. Edytowane 5 Czerwca 2013 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edit-blondi 05.06.2013 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2013 Witam. Jeśli już gdzieś było to przepraszam, ale nie znalazłam. Chciałabym sie dowiedzieć dlaczego moje morele early orange (mam 2 sztuki) w ogóle nie kwitną. Mam je już 4 lata i ani razu nie miały choćby jednego kwiatuszka..... Pięknie się rozrastają, tnę co roku, no i nic. Czym to jest spowodowane i jak temu zaradzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 05.06.2013 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2013 Zastanawiam się, czy wymienić te usychające rośliny na nowe, czy raczej posadzić coś, co lepiej sobie poradzi ? Zamiast świerka - choinę kanadyjską, a zamiast jodły - metasekwoję ? Choina lubi gleby wilgotne, ale podtopienia nie toleruje. Podobno nieźle radzi sobie świerk kłujący - ale to informacja z podręcznika dendrologii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 05.06.2013 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2013 Mam je już 4 lata i ani razu nie miały choćby jednego kwiatuszka..... Pięknie się rozrastają, tnę co roku, no i nic. Czym to jest spowodowane i jak temu zaradzić. Przemarzaniem pąków kwiatowych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edit-blondi 05.06.2013 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2013 Przemarzaniem pąków kwiatowych? Tej wiosny je dość dokładnie obserwowałam i szczerze mówiąc to nie zauważyłam na nich ani jednego pąka. I trochę to dziwne, żeby co roku przemarzały wszystkie pąki. Inne drzewka kwitną.... choć śliwki np. pięknie kwitły, ale owocu żadnego...... co nie co tylko na jabłoniach i wiśniach.... Może ta wiosna jakaś taka dziwna bo migdałek też zrobił psikusa i nie miała nawet jednego najmniejszego kwiatuszka.......tylko same liście.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyprinus 06.06.2013 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2013 Moje hektarowe podwórko to było 3 lata temu pole. Teren prawie płaski, w sąsiedztwie nie ma ani rzeczki, ani rowu melioracyjnego. Jest tylko ślad po jakimś poniemieckim, 70 m od mojego płotu. Przed zakupem obserwowałem , co się dzieje wiosną. Były zastoiska wody pośniegowej, które znikały. W zeszłym roku zrobiłem SSO, przy okazji powstało wyrobisko pożwirowe. Obserwuję poziom wody - wiosną prawie równo z burtami, latem opadło do 1,4 m poniżej rzędnej terenu. Ten rok jest ekstremalny - po ostatnich deszczach znów 10 cm od powierzchni jest woda. Na większej części terenu jest 2,5 m iłu piaszczystego, a pod nim glina. Trudno przewidzieć, jak będą układały się stosunki wodne w najbliższych latach. Rów mam nadzieję uda się odtworzyć, wtedy pociągnę do niego dreny. Tymczasem zaryzykować ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 06.06.2013 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2013 Moje hektarowe podwórko to było 3 lata temu pole. Teren prawie płaski, w sąsiedztwie nie ma ani rzeczki, ani rowu melioracyjnego. Jest tylko ślad po jakimś poniemieckim, 70 m od mojego płotu. Przed zakupem obserwowałem , co się dzieje wiosną. Były zastoiska wody pośniegowej, które znikały. W zeszłym roku zrobiłem SSO, przy okazji powstało wyrobisko pożwirowe. Obserwuję poziom wody - wiosną prawie równo z burtami, latem opadło do 1,4 m poniżej rzędnej terenu. Ten rok jest ekstremalny - po ostatnich deszczach znów 10 cm od powierzchni jest woda. Na większej części terenu jest 2,5 m iłu piaszczystego, a pod nim glina. Trudno przewidzieć, jak będą układały się stosunki wodne w najbliższych latach. Rów mam nadzieję uda się odtworzyć, wtedy pociągnę do niego dreny. Tymczasem zaryzykować ? Cyprinus, masz podobnie jak u mnie. Jak kupowaliśmy było sucho jak wiór. 40 cm humusu, a niżej glina, potem iły, ale woda była dopiero na 150 cm. Melioracja na naszym terenie zniszczona i z gminą ciężko się w tej sprawie rozmawia. Częściowo sami wspólnie z sąsiadami oczyściliśmy jeden rów i do niego poprowadzone zostały przepusty pod naszą gruntową drogą. Moje 2000 m2 jest i tak szczęśliwie najwyżej w okolicy. Nie dużo w stosunku do innych działek, może max z metr, wiec tak nie pływamy jak inni. Postanowiliśmy wykopać rów wzdłuż dwóch boków ogrodu (narożny). Sąsiedzi też by chcieli, więc może dostaniemy zgodę. Na razie nasz drenaż odprowadza wodę do jednej studni chłonnej w najniższym miejscu ogrodu. Mimo tego po dużym deszczu woda w wykopie pod piwniczkę ziemną stoi na 30 cm od powierzchni. Na Twoim miejscu zrobiłabym już teraz system drenażu z odprowadzeniem do studni chłonnych. Może wykorzystaj to wyrobisko i w jego dnie wykop studnię chłonną. Jak odtworzysz rów, to możesz wtedy zrobić odprowadzenie z tej studni do tego rowu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.