Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Z sosną nie dzieje się nic złego - ona zrzuca igły starsze niż 3 lata na jesień.

 

 

Co do żywotników - od razu pisałam, że to nie fytoforoza. Na zatrucie chemikaliami niewiele można pomóc. Albo się same uporają albo nie.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir - wielkie dzięki za szybki odzew :) I szacun dla Twojej pamięci :)

 

Ale nie za bardzo w tej chwili mi to wygląda na tego chwastoksa - rozumiem, że mogło coś "przypalić" od razu. Ale teraz minęło już parę miesięcy od oprysku i brązowienie obejmuje coraz to nowe gałązki. PS. Czy oprysk chwastoksem może zaszkodzić tujom? Oczywiście mówię o "normalnym" stężeniu zgodnym z zaleceniami. Oczywiście nie pryskałem samych tuj, ale przy ziemi celując w chwasty.

 

A co do sosen - to wypuszczą w tych miejscach nowe igły? Też mi te sosny jakoś ciężko wyglądają bo oprócz igieł jakiś czas temu zaczęły niszczyć się wierzchołki zrobiły się brązowe miękkie, poobcinałem je i jako tako się opanowały. A od miesiąca-dwóch opadają igły.

 

Skąd pewność, że to nie jakaś choroba grzybowa?

 

A można to jakoś stwierdzić badaniami co się dzieje? Mam na myśli jakieś płatne (byle w granicach rozsądku). Bo jak to wszystko padnie to chyba się załamię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy sosny mają sucho? Przy mają przewiewną glebę? Czy nie gniją im korzenie pod włókniną?

 

Jest choroba powodująca zamieranie wierzchołów sosny, która wygląda tak:

image_gallery?uuid=1c9dbc2d-d0cd-5ed9-956e-c33836fe01f3&groupId=26022573&width=560

 

Każda sosna na jesień zrzuca igły. Na starych pędach igły sie nie odnawiają.

Gorzej, jak zrzuca wiosną, to wówczas jest osutka:

https://www.zolradom.lasy.gov.pl/grzyby

 

Opryski - chemia się kumuluje, mogło dojść do jakiejś interakcji tego co pryskałeś wcześniej z chwastoksem.

 

Dlaczego wykluczałam fytoftorozę? - bo ma inne objawy. Grzyb zatyka wiązki przewodzące i roślina usycha - pędy robią sie kruche. Obejrzyj czy odpada kora u podstawy pnia. Nigdy nie spotkałam się z objawem zaatakowania przez fytoftorozę wszystkich roślin naraz. Ona sie powoli rozprzestrzenia w gruncie poprzez kontak korzeni ze sobą a nie błyskawicznie przez powietrze.

 

Choroby grzybowe wyglądają inaczej. A to po prostu wygląda jak objaw problemów z fizjologią rośliny.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te sosny są już ponad 2 lata, i nigdy wcześniej nie spadły im igły. W sklepach też zawsze są zielone od samego dołu. To są sosny czarne green tower.

 

Co masz na myśli pisząc problem z fizjologią?

 

Tak wiem, jest agrowłóknina której nie polecasz, ziemia w niektórych miejscach była dość ciężka. W samym dołku gdzie sadziłem wymieniałem / mieszałem z torfem / piaskiem itp. ale to tylko fragment, dołek, a dalej to już tak jak było.

Ogólnie tych roślin praktycznie wcale nie podlewam, bo jak sądzę to prędzej mają problem z przewodnieniem niż usychaniem.

Na tujach kora nie odpada, na sosenkach nie jestem pewny, nie jest idealna.

A te gałązki z tuji to wyglądają wprost jak uschnięte i de facto takie są.

 

A może jakąś inna grzybowa?

Jak na necie przegląda się zdjęcia z chorobami grzybowymi to sporo zdjęć właśnie jest takich, że część drzewa zielona a część brązowa.

 

A więc co wywalić włókninę?

Częściowo można by to zrobić (mam ją też niestety tam gdzie kora, bo początkowo miały być wszędzie kamienie, a potem szkoda było ją usunąć).

Ale co z miejscami gdzie są kamyki?

 

Nie wiem jak do końca sprawdzić te gnicie korzeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gnicie korzeni - po prostu wykopać jedną roślinę i powąchać czy śmierdzi.

 

Na twoich gałązkach nie widać żadnych skupisk grzybni, dlatego nie sądzę by to był grzyb.

Nie wiem skąd jesteś, ale w Wielkopolsce nie padało przez miesiąc przy upałach po 30 stopni. Żadna młoda roślina bez podlewania nie da sobie rady w takich warunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poradzicie, niektóre rośliny należy przechowywać zimą w temperaturze 10-15 stopni w jasnym bądź ciemnym pomieszczeniu. Skąd wziąć takie pomieszczenie w bloku ? Na klatce jest nieco chłodniej ale nie 12 stopni. Czy mogę komarzycę i pelargonie mieć normalnie w mieszkaniu gdzie mam 23 stopnie? Nie lubię mieć chłodniej bo marznę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poradzicie, niektóre rośliny należy przechowywać zimą w temperaturze 10-15 stopni w jasnym bądź ciemnym pomieszczeniu. Skąd wziąć takie pomieszczenie w bloku ? Na klatce jest nieco chłodniej ale nie 12 stopni. Czy mogę komarzycę i pelargonie mieć normalnie w mieszkaniu gdzie mam 23 stopnie? Nie lubię mieć chłodniej bo marznę.

 

Możesz, tylko z braku światła zimą się wyciągnie, wiec wiosną trzeba ostro przyciąć.

 

pelargonie oczywiście wymagają full światła, bo cały czas prowadzą fotosyntezę, więc muszą stać na parapecie.

 

Komarzyca - jej zimowanie w domu jest ekonomicznie bez sensu, skoro nowa sadzonka kosztuje max 10 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Mam do obsiania trawą rów przy mojej drodze prywatnej. Rów jest teraz świeżo wykopany, nie ma tam jakiejś genialnej ziemi. Znalazłem specjalne mieszanki traw które nadają się na rowy/skarpy/pobocza. Czekać z sianiem do wiosny? Wiem, że zakładanie trawników to max do października ale teraz jeszcze nic tam nie rośnie a nie chcę żeby zarosło chwastami tylko porosła ładna trawa (w miarę możliwości oczywiście).
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mieszanka traw potrzebuje ok 20 dni na wykiełkowanie w temperaturze gruntu 10 stopni (jedne gatunki szybciej kiełkują inne wolniej). Nie wiem w jakiej strefie mrozowej Polski mieszkasz, ale czy zdąży wykiełkować przed mrozami i się ukorzenić?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Cześć, wielokrotnie otrzymałem już od ciebie fachową pomoc, mam nadzieję że tak będzie i tym razem :D

 

W związku z budową chodnika oraz tym że drzewa rozrosły się do poziomu że już nie moge nad nimi zapanować muszę je wyciąć.

W związku z tym szukam żywopłotu na zastępstwo o takich cechach:

- szybko rośnie,

- gęsty

- dobrze znosi przycinanie

- wysokość minimum 3,5 do 4 metry

- strona zachodnia, pół dnia ciemno, pół dnia mocne słońce,

 

Mam już w ogrodzie prawie 100 sztuk tuji więc nie chciałbym dokładać kolejnych. Mogę dla ozdoby gdzieniegdzie dostawić coś liściastego. Szukam różnych roślinek tak aby było kolorowo ale aby dobrze znosiły swoje bliskie towarzystwo. Co mógłbym posadzić aby wpisywało się w te kryteria?

 

IMG-20240128-123752.jpg IMG-20240128-123841.jpg

Edytowane przez Tomasz Bukowski
błąd wpisu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir z pewnością ci doradzi, a ja tylko w kwestii formalnej, bo wczoraj trafiła do mnie taka informacja z Poradnika Ogrodniczego i myślę, że wiedza o tym może cu się przydać.

Cytuję:

„Właścicieli działek nie obejmują przepisy prawa, które wprost regulowałby kwestię sadzenia żywopłotów z tui na granicy nieruchomości. W przypadku konfliktów między sąsiadami sądy opierają się na przepisach zawartych w ustawie z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane. Zgodnie z art. 29 ust. 2 pkt 21 ustawy budowa ogrodzenia nieprzekraczającego 220 cm wysokości nie wymaga zgłoszenia odpowiedniemu organowi. Skoro ustawodawca dopuścił taką wysokość ogrodzenia jako właściwą dla prawidłowego korzystania z nieruchomości, sądy często uznają, że żywopłot pełniący funkcję ogrodzenia również nie powinien jej przekraczać.”

https://poradnikogrodniczy.pl/tuje-przy-ogrodzeniu.php#google_vignette

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z tym szukam żywopłotu na zastępstwo o takich cechach:

- szybko rośnie,

- gęsty

- dobrze znosi przycinanie

- wysokość minimum 3,5 do 4 metry

- strona zachodnia, pół dnia ciemno, pół dnia mocne słońce,

 

Z Zimozielonych w sumie jedynie żywotnik olbrzymi. Z początku dość ażurowy, ale cięciem ładnie się zagęszcza. Lepiej znosi zacienienie od żywotnika zachodniego, szybciej rośnie - np. odm. "Gelderland", "Atrovirens".

Gleba żyzna, stabilne, umiarkowanie wilgotna.

 

Z liściastych możesz buk, grab ale żywopłot wysokości aż 4 m będzie pracochłonny przy cięciu. Nie zalecam robienie pstrokatego żywopłotu. Najlepsza jako tło jest jednak jednolicie zielona ściana.

 

Bardzo szybko rośnie wiąz drobnolistny (tukiestanu) ale musisz liczyć się z przycinką nawet 3-4x w roku.

 

Krzewy na kwitnący żywopłot nie nadają się do tworzenia żywopłotów formalnych, gdyż silne cięcie ogranicza kwitnienie. Z resztą krzewy kwitnące to raczej max 3m

 

Możesz też rozważyć posadzenie drzew o zwartej koronie a dołem żywopłotu, aby nie tworzyć monotonnej ściany. Na przykład szczepione na 2,5-3m klony "Globosum", wiśnia "Umbraculifera". Ich korona będzie miała ok. 1,5m powyżej miejsca szczepienia. Albo kolumnowe buki i strzyc je na 4 m. Albo w formie szpalerowej:

Pleached-trees-formal-guide.jpg

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...