Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Elfirko-co to za kwiatki (kupowałam w szkólce jako bodziszek kantabryjski)

http://img694.imageshack.us/edit_preview.php?l=img694/5654/imag0344t.jpg&action=rotate

 

Ja nie Elfirka ale te kwiatki to chyba''Goryczka'' o ile się nie mylę i dobrze widzę -niewyraźna fotka

Edytowane przez Asia...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir - znalazłam na jednej róży takie dziwne narośla:

 

dziwne na róży.JPG

co to może być i jak z tym postępować?

 

mam też zagwozdkę z berberysami, które rozsadzałam jesienią "z patyków". po zimie zaczęły wypuszczać listki (tak mniej więcej co druga sadzonka), ale chyba po majowych mrozach coś je zastopowało, mimo że były przykryte. od dłuższego czasu wyglądają tak:

 

berberysy nie rosną.JPG

 

stanęły w miejscu i już. są raczej za małe, żeby ja nawozić, więc pozostaje tylko czekać, aż dojdą do siebie, prawda? a może one najpierw się muszą porządnie ukorzenić, a dopiero potem zaczną rosnąć w górę? obok mam 30 ogników, które rozsadzałam w ten sam sposób i w tym samym dniu - rosną jak szalone, niektóre nawet kwitły i zawiązały owoce :) berberysy w porównaniu z nimi wyglądają naprawdę słabo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli chodzi o różę, chyba znalazłam odpowiedź:

http://choroby-szkodniki.pl/?p=1163

 

 

Objawy: Zielono żółta lub czerwona, jesienią brązowa, włochata narośl na pędzie

Atakowane rośliny: Róże

Przyczyna: Błonkówka z rodziny galasówkowatych – szypszyniec różany (Rhodites rosarum syn. Diplolepis rosae) – niewielkich rozmiarów owad o czarnym ubarwieniu z czerwonymi odnóżami, długości 3-4 mm. Samice dodatkowo w czerwonym kolorze posiadają nasadę odwłoka oraz dolną część tułowia. Rozpiętość skrzydeł ok. 8mm, tułów boczno spłaszczony, odwłok gruszkowaty ostro zakończony, czułki długie, nitkowate, 13 członowe. W rozmnażaniu występują pokolenia partenogenetyczne (same samice) i płciowe (samice i samce). Samice składają jaja w pąkach szczytowych dzikiej róży, w ludowej gwarze zwanej szypszyną (stąd nazwa). Larwy, rozwijając się, wydzielają hormony roślinne powodujące zniekształcenie i przerost tkanek. Zamiast kwiatów i liści powstają duże, włochate zielono żółte lub zielono czerwone narośla z kilkoma larwami wewnątrz. Jesienią galasy stają się brązowe i wyraźnie są widoczne na pędzie. Larwy osiągają długość 5 mm, zimują wewnątrz galasów a po przepoczwarczeniu, jako obupłciowe pokolenie wygryzają się z nich wiosną, gdy zaczynają się rozwijać młode pąki na pędach róży.

Zwalczanie: Wycinanie i niszczenie zaatakowanych pędów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Elfir mam zamiar użyć Randap ale zimował on w nieogrzewanym pomieszcxzeniu w związku z czym mógł przemarznąć ( prawdopodobnie jego skuteczność zmniejszyła się - ale czy na tyle że nie można go wogóle użyć? ) czy jeżali zrobię większe stężenie to może zadziałać ?? Trochę mi go szkoda bo jednak kosztuje , jak myśliusz ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir czy spotkałaś się z takim przepisem?

 

Poniżej link:

W ciągu ostatnich 5 dni testowałam znane mi naturalne metody zwalczania mszyc i wyniki są następujące:

* 1 miejsce – roztwór sody oczyszczonej.

Do 1 litra ciepłej wody dodajemy 1/4 – 1/5 płaskiej łyżeczki sody oczyszczonej – najlepiej rozpuścić w 1/2 szklanki wody w temp. powyżej 20C i dodać do opryskiwacza. Do tego dodajemy 1/2 łyżeczki jakiegokolwiek oleju jadalnego. Dobrze wstrząsamy, bo olej nie łączy się z wodą, więc musi małymi cząsteczkami w miarę równomiernie ‘wypełnić’ wodę i opryskujemy – działa nawet na duże populacje mszyc!! Nie pryskać w ciągu słonecznego dnia, bo kropelki oleju mogą podziałać jak soczewki i oparzyć roślinę.

Moje opryski oraz opryski czytelniczek wskazują, że większa ilość sodki może wywoływać brązowienie najmniejszych listków, więc uprasza się o robienie delikatnych roztworów.

Częstotliwość użycia sodki to 2 x w odstępie 2 tygodni. Sodka polecana jest również przez Królewskie Towarzystwo Róż w Anglii w zwalczaniu czarnej plamistości liści – użycie takie jak powyżej czyli 2 x w ciągu 2 tygodniu.

* 2 miejsce – wyciąg 24 godzinny z pokrzyw.

1kg pokrzyw zalewamy 10 litrami zimnej wody. Do wykorzystania w ciągu 12-24 godzin. Działa raczej na niewielkie zgrupowania :)

Pozostałych nie przytoczę, bo efekty nie były zadowalające.

http://www.nastrojowyogrod.pl/2008/05/mszyce-naturalne-metody-zwalczania/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji, czy ktoś wie co to za kwiat ??

Wygląda jak "kapusta" , tyle, że za chwilę będzie miał kwiaty.

Jeden po środku i kilka po boku, liście są bardzo duże.

Te u dołu mają nawet ponad 40 cm i mają meszek.

Dostałam kiedyś malutką roślinkę, posadziłam na skalniaku,

a tu urosła taka wielka roślina

http://systemc.pl/domek/2011/06/kapusta.jpg

Tu widać jaki jest wielki ( lewy górny róg zdjęcia).

Nie przesadzam go nigdzie, bo już teraz mi szkoda ;)

Ale głupio wygląda na tym skalniaku :rotfl:

http://systemc.pl/domek/2011/06/kapusta2.jpg

Edytowane przez Megana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfirku, doradz prosze. potrzebuje czegos w miejsce b. wietrzne, mrozoodpornego i dorasajacego tak max do 3 m. nie chce traw ani niskich bylinowatych. teraz tam rosna 3 azalie ok. 1 m ale tak mi ich zal i boje sie ze te wiatry im w koncu zaszkodza.

 

Może coś rodzimego? Leszczyna, kalina, bez czarny (na kwaśnej glebie - koralowy),

albo lilak, dereń biały

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir, u mojej siostry w ogrodzie konwalie zaczynają mieć brązowe liście. Czy należy je ściąć ? Prawdopodobnie to efekt ich przesuszenia, bo nie były długo podlewane. Wyglądają teraz nieciekawie. Ściąć wszystko czy nie ? Czytałam gdzieś, że nie można. Więc może tylko te brązowe liście i zacząć regularnie podlewać ?

 

Dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam do obsadzenia dość duży teren, obecnie rosną tu brzozy i sosenki, chciałabym posadzić krzewy .Poradż mi proszę jakie miałyby być krzewy które będą rosły na wydmuchowie. Piaski, blisko lasu, a na dokładkę został wybrany humus /jeżeli takowy był/. A więc takie krzewy które poradziłyby sobie na tak ekstremalnym terenie. No i żeby nie imały się żadne mszyce i inne choroby grzybowe. Za dużo wymagam ale może coś się znajdzie. Myślałam między innym o dereniu i głogu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kondoria - skoro liście są suche i tak sa martwe, więc można przyciąć.

Jagustynka - nie jesteś w stanie nawozić trawnika odpowiednią ilością azotu stosując sam kompost.

 

jaki - dereń potrzebuje gleb wilgotnych i gliniastych.

Urośnie: żarnowiec, szczodrzeniec, janowiec, świerk kłujący, klon polny, klon jesionolistny, berberysy, moszenki, karagana, glediczja, ligustr, grusza wierzbolistna, tamaryszek, sumak, robinia akacjowa, róża pomarszczona, kalina hordowina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...