pestka56 15.05.2012 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 W pierwszym roku nie rusza wcale. W kolejnych latach może mieć przyrost jednego pędu i po 70 cm. Ale to wróżenie z fusów, bo wiele zalezy od stanowiska. Dzięki Elfir. Jak on taki wyścigowy, to warto się pomęczyć i szczególnie zadbać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 15.05.2012 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 Układ taki, ale można zamienić projekt na lustrzane odbicie. Albo po prostu powiedz mi tylko czy korzystniej jest mieć ogród od wschodu czy zachodu, sama będę kombinować. Dzięki za zainteresowanie. Może tak: http://images46.fotosik.pl/1531/08fd761817219004.jpg Zwróć uwagę na propozycję modyfikacji układu okien (i kominka) w salonie, by łapały jak najwięcej słońca. Gdyby zlikwidować okno w kotłowni można byłoby dosunąć dom do 3 m od ogrodzenia od strony północnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malgoska76 15.05.2012 22:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 Dziękuję! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 15.05.2012 22:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 przy okazji - kuchnię będziesz miała bardzo kłopotliwą do zagospodarowania - niby duża, a nie ma ścian na wysoką zabudowę. Radzę ją jeszcze przemyśleć na etapie adaptacji. Wystarczy przesunąć otwór drzwiowy na korytarzu na środek ściany kuchennej. Co prawda wówczas wchodzić się będzie z wiatrołapu wprost na kuchnię, ale zyskasz w razie czego dodatkową ścianę na zabudowę. Albo skróć ściankę kuchenną między kuchnią a salonem z lewej strony i wydłuż ścianę po prawej:http://images39.fotosik.pl/1521/43ae27b1cd0e8f59.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malgoska76 16.05.2012 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2012 Kuchnia będzie powiększona o wc i spiżarkę, więc nie będzie żle. Jeszcze raz bardzo dziękuję! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 16.05.2012 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2012 Kuchnia będzie powiększona o wc i spiżarkę, więc nie będzie żle. Jeszcze raz bardzo dziękuję! Małgośka, nie rezygnuj ze spiżarni. Ja to olałam niestety i teraz żałuję okropnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malgoska76 16.05.2012 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2012 Spiżarka w rogu będzie (mniej więcej tam, gdzie wc) tylko mniejsza, coś takiego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 16.05.2012 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2012 No to super. Jak masz jeszcze takie możliwości to pomyśl o garderobie. Facet we wspólnej garderobie to upiorna karuzela z przeszkodami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP-ON 16.05.2012 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2012 Czy możecie zaproponować mi rośliny zimozielone, które mógłbym posadzić przed tarasem? Myśleliśmy o danicach ale .... Chcemy aby nie zasłaniały tarasu, mogą wystawać jakieś 5- cm ponad taras. strona zachodnia, ziemia lekko kwaśna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 16.05.2012 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2012 AGP - przecież Ci odpowiadałam już. Wczoraj, post z godzi 20 -tej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 16.05.2012 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2012 Tak, o ziemi zostało już dużo napisane, a teraz wypadałoby kilka uwag o sadzeniu.... i pielęgnacji po posadzeniu... a temat, wbrew pozorom, jest obszerny. Takie objawy jak na zdjęciach mogą być na przykład wynikiem poniższych błędów: - dołek pod roślinę wykopany został w zwartej glinie, a sama roślina obsypana luźną mieszanką substratu torfowego, wtedy wokół niej może stagnować woda i roślina padnie. - dołek pod roślinę wykopany został w luźnym suchym podłożu, roślina obsypana luźną mieszanką substratu torfowego, bryła korzeniowa nie była dostatecznie nawodniona przed sadzeniem, wtedy grunt rodzimy może wyciągnąć wodę i roślina padnie. Roślinom sadzonym z pojemników (szczególnie tym uprawianym w torfie) trzeba zawsze dokładnie nawodnić bryłę korzeniową (przez zanurzenie doniczki w wiadrze z wodą); mocno przerośnięte korzenie, trzeba bezwzględnie rozluźnić (chodzi o to żeby korzenie rozrastały się na zewnątrz, a nie wrastały dalej w środek bryły); ziemię sypaną do dołka starannie zagęścić. Podlewać systematycznie, dużo i nie za często, nie przelewać! (to bardzo ważne) Dorota, w moim przypadku raczej ta druga sytuacja mogła mieć miejsce, u nas rodzima gleba to piaski. Te jałowce to pierwsze rośliny jakie w życiu sadziłam, dodatkowo wydaje mi się że za słabo mogłam tą ziemię ugnieść. Po posadzeniu jałowce podlałam sporo i codziennie sprawdzałam czy nie mają za sucho. Nie potrafię jeszcze ocenić, ile wody potrzebuje dana roślina, boję się, żeby nie przesadzić w żadną stronę. Mogłam popełnić również jeszcze dwa błędy odnośnie wymogów, które opisałaś - nie zanurzałam doniczki przed posadzeniem w wodzie i nie rozluźniałam korzeni, nawet nie wiedziałam że trzeba, zresztą w ogóle uważałam, żeby ich nie uszkodzić Mam wrażenie, że sytuacja sadzenia rośliny to dla mnie trochę jak operacja na otwartym sercu W każdym razie w tzw międzyczasie wymieniłam jałowcom ziemię. Nie wiem, czy powinnam kolejny raz je wykopywać, żeby rozluźnić korzenie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 16.05.2012 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2012 na piaskach nie sądzę by to było konieczne. Ta zima była bardzo ciężka dla szkółek. Być może po prostu rośliny są osłabione i dlatego łatwo nabywają się chorób grzybowych. Szara pleśń daje na przykład mało wyraziste objawy u iglaków a to najpowszechniejszych chyba grzyb w ogrodach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 16.05.2012 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2012 Podpowiecie mi co to za kwiatek - jak się nazywa? Z góry dziękuję http://systemc.pl/domek/2012/05/kwatek1.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorota.k 16.05.2012 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2012 w moim przypadku raczej ta druga sytuacja mogła mieć miejsce Jest jeszcze taka mozliwość, że przesuszyłaś je wcześniej, w doniczce. Nie wiem, czy powinnam kolejny raz je wykopywać, żeby rozluźnić korzenie... Korzenie się rozluźnia jeśli są zbite. Mam wrażenie, że sytuacja sadzenia rośliny to dla mnie trochę jak operacja na otwartym sercu W takim razie, dla rozluźnienia, popatrz jak niektórzy traktują różaneczniki: http://www.youtube.com/watch?v=qdt3hnLH_8M i tu (od 1:40): I to jest jak najbardziej prawidłowe! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 16.05.2012 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2012 to zawilec - Anemone japonica lub jego mieszaniec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 16.05.2012 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2012 na piaskach nie sądzę by to było konieczne. Ta zima była bardzo ciężka dla szkółek. Być może po prostu rośliny są osłabione i dlatego łatwo nabywają się chorób grzybowych. Szara pleśń daje na przykład mało wyraziste objawy u iglaków a to najpowszechniejszych chyba grzyb w ogrodach. topsin też był w użyciu, spryskałam też te skalne po usunięciu gałązek z brązowymi igiełkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 16.05.2012 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2012 w moim przypadku raczej ta druga sytuacja mogła mieć miejsce Jest jeszcze taka mozliwość, że przesuszyłaś je wcześniej, w doniczce. Nie wiem, czy powinnam kolejny raz je wykopywać, żeby rozluźnić korzenie... Korzenie się rozluźnia jeśli są zbite. Mam wrażenie, że sytuacja sadzenia rośliny to dla mnie trochę jak operacja na otwartym sercu W takim razie, dla rozluźnienia, popatrz jak niektórzy traktują różaneczniki: http://www.youtube.com/watch?v=qdt3hnLH_8M i tu (od 1:40): I to jest jak najbardziej prawidłowe! w doniczce były podlewane ale na pewno nie mam wyczucia, ile dla danej rośliny to obfite podlewanie a ile skąpe ... z korzeniami też jeszcze nie czuję się pewnie, żeby przy nich grzebać, ale mam nadzieję, że z każdą posadzoną rośliną (i taką która zachowa się przy życiu przynajmniej do następnego sezonu ) będę miała jej więcej... różaneczniki też mam w projekcie, ale na pewno w tym sezonie nie zaryzykuję ich sadzenia zbyt ich szkoda na niedoświadczone łapki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 16.05.2012 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2012 w donicach ziemia silnie przemarza niż w glebie. Szybciej paruje z nich woda. Dlatego potrzebna jest izolacja, gdy chcesz uprawiać rośliny wieloletnie. Nie dotyczy jednorocznych, oczywiście. oj Elfir, juz mi głupio, bo czuję że jeszcze nie raz będę zawracać Ci głowę... To ja dopiszę jak zrobić tę izolację W skrzyni drewnianej, a przypuszczam, że w innych robi się to tak samo. Wewnątrz donicy z boków i na dnie umieszcza się dokładnie dopasowane płyty 2-3 cm grubości stryropianu. Można je przykleić do drewna, żeby nie odstawały, ale niekoniecznie. Ziemia potem przytrzyma. Terazj wnętrze wyłóż folią ogrodniczą lub budowlaną, żeby zabezpieczć pojemnik przed wilgocią z ziemi. Folię można przymocować do krawędzi skrzyni pistoletem ze zszywaczami, albo długimi pineskami. W folii i styropianie trzeba zrobić otwory odpływowe pokrywające się z otworami w dnie skrzyni. Sypiemy na dno keramzyt i gotowe do sadzenia skopiowałam, na pewno się przyda dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 17.05.2012 17:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2012 Elfir, czy mozna jeszcze przyciac pecherznice, dokupilam pare ale takie habazie z nich, ubiegloroczne w marcu przycielam i sa ladne zgrabne zageszczone. te nowe tez bym chciala przyciac dla zageszczenia, tylko czy to dobry czas na przycinanie pecherznic? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 17.05.2012 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2012 można. Pęcherznica nie ma jakiegoś terminu specjalnego, bo jest ozdobna tylko z liści. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.