żona m 14.06.2012 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2012 Elfir ten barbarzyńca robi to nocą jak my śpimy. W dzień go wyprowadzamy, biegamy z nim aby go umęczyć, ale to nie pomaga, gdy śpimy rozpoczyna harce. Myślałam, ze jest może jakiś środek, którego zapachu pies nie trawi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 14.06.2012 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2012 wygląda jak mączlik różanecznikowy. Ciekawe skąd? One są wrazliwe na niskie temperatury. Mączliki błyskawicznie uodparniają się na środki chemiczne, więc musisz zmieniać środki. Na dodatek osobniki dorosłe zwalcza się innym środkiem niż larwy. Dajesz mieszanke Talstaru (osobnik dorosły) z Applaudem (larwy) a drugi raz Talstaru z Amiralem oraz ewentualnie Confidor czy Mospilan. Mączlik uwielbia kolor żółty, więc można kupić też pułapki lepne, co wyłapie dorosłe owady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 14.06.2012 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2012 Elfir ten barbarzyńca robi to nocą jak my śpimy. W dzień go wyprowadzamy, biegamy z nim aby go umęczyć, ale to nie pomaga, gdy śpimy rozpoczyna harce. Myślałam, ze jest może jakiś środek, którego zapachu pies nie trawi. Taki środek w otwartej przestrzeni błyskawicznie odparowuje, jest zmywany przez deszcz czy rosę. Może jednak zamykać go na noc w kojcu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martarobert 14.06.2012 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2012 Hm, Elfir, to nie całkiem jest tak jak piszesz z tym "złym podejściem do ogrodu". Ogród ma przecież służyć nam a nie istnieć sam dla siebie. A ja mam małe dzieci, które potrzebują miejsca do biegania, i jest to dla mnie ważniejsze niż urozmaicony nieckami teren. Nie chcę też robić żadnego zbiornika wodnego z tego samego powodu - mój ogród musi byc przede wszystkim bezpieczny i nie kłopotliwy. Poza tym - cóż - każdy z nas ma inne preferencje i gusty, a o gustach się przecież nie dyskutuje Rozumiem Twoje podejście, ale proszę, spróbuj też zrozumieć moje. A wcale nie jestem fanką gołej działki obsianej trawnikiem Wręcz preciwnie. Po prostu nie chcę na niej wilgotnych, ciemnych zakątków. Co do drzew to znalazłam artykuł na wymarzonyogrod.pl, w którym opisali problem podnoszenia terenu. Wynika z niego, że o 10-15 cm można podnieść poziom (piszą też, niestety, że brzozy i olchy najgorzej to znoszą ). Czy zgadzasz się, że o tyle można podnieść? Więcej i tak nie planowaliśmy. I czy podsypywanie ziemi stopniowo pomoże drzewom to łagodniej znieść? Nie zamierzamy podnosić poziomu teraz, raczej za rok, półtora, a może i dwa (zależy jak szybko pójdzie budowa) - może to jest jakiś pomysł, żeby to zrobić stopniowo? Jak myślisz? "Podwyższenie gruntu zbyt blisko drzewa może się jednak skończyć jego stopniowym zamieraniem. Dzieje się tak, ponieważ dodatkowa warstwa ziemi pogarsza wymianę gazową między atmosferą a glebą, w której znajdują się korzenie. Brak tlenu prowadzi do ich duszenia się i powolnego obumierania. Konsekwencją jest schnięcie rośliny. Dlatego wzniesienie powinno być usypane poza zasięgiem głównych korzeni, najlepiej w odległości od pnia nie mniejszej, niż sięga korona drzewa. Skarpę wokół drzewa można umocnić murkiem oporowym lub jeżeli jest miejsce – uformować łagodny stok. Bez ujemnych następstw można obsypać drzewo jedynie 10-15-centymetrową warstwą ziemi, jeżeli rośnie ono na glebie ciężkiej (na przykład gliniastej), a 20-30-centymetrową na glebie lekkiej (na przykład piaszczystej). http://www.wymarzonyogrod.pl/zdjecia/drzewo_4_576.jpg Uwaga! Nie wszystkie drzewa są równie wrażliwe na obsypanie ich korzeni dodatkową warstwą ziemi. Najlepiej znoszą to lipy i topole, a najgorzej brzozy i olchy." Dzięki za rady odnośnie mojej choineczki. Następnym razem (mam nadzieję, że w weekend) przyjżę się jej dokładnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 14.06.2012 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2012 To dobra szkółka. Ma stronę internetową krzewyozdobne.pl Ale tych budlei akurat na liście nie mają. A sama nie możesz? Ja wolę robić zakupy w szkółkach sama Przetestuję przy okazji Od tamtego tourne to już nie ma innej opcji - tylko sama Towar powinien wyglądać jak na zdjęciu. Ok. Była mroźna zima i krzew może być mocno przycięty, ale u ciebie wygląda na świeżo ukorzenione sadzonki. A na zdjęciu jest roślina przynajmniej w drugim sezonie swojego życia. Reklamacje wysłałam jeszcze wczoraj w nocy mailem i na razie cisza, dodzwonić się nie dało... Jedna na bank padła, nic z niej nie będzie. A z innej beczki - Elfir, w projekcie mam 59 sztuk lawendy Aromatico Blue. Na razie planuje zakup 18 sztuk bo tylko jedna rabata, na której mają być lawendy jest przygotowana. Ponieważ w szkółkach tej odmiany też nie trafiłam, to zaczęłam szukać w necie i znalałam stronkę www.plantacjalawendy.pl - sprzedają je na allegro - Aromatico Blue jest po 9zł za sadzonkę. Sprzedawca doradza mi odmianę Blue Scent, która jest po 6zł. Czy jest jakaś zasadnicza różnica między tymi odmianami, że taka różnica w cenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dodidor 15.06.2012 05:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2012 Proszę o radę. Moja magnolia, posadzona 2 tygodnie temu jest jakaś niewyraźna. Zaczynają jej żółknąć listki. Przeczytałam, że to może być nieodpowiednia ziemia tj. mało kwaśna. Zmierzyłam wczoraj i faktycznie wyszło ph 7, a dla magnolii powinno być chyba ph 5 - 6. Co można na to poradzić, czym zakwasić, czy podsypać jej torfu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 15.06.2012 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2012 (edytowane) A z innej beczki - Elfir, w projekcie mam 59 sztuk lawendy Aromatico Blue. Na razie planuje zakup 18 sztuk bo tylko jedna rabata, na której mają być lawendy jest przygotowana. Ponieważ w szkółkach tej odmiany też nie trafiłam, to zaczęłam szukać w necie i znalałam stronkę www.plantacjalawendy.pl - sprzedają je na allegro - Aromatico Blue jest po 9zł za sadzonkę. Sprzedawca doradza mi odmianę Blue Scent, która jest po 6zł. Czy jest jakaś zasadnicza różnica między tymi odmianami, że taka różnica w cenie? ja dzis kupilam zwykla lawende (ale nie te ze srebrnymi listkami) na gieldzie, na pewno nielicencjonowana i na pewno to nie odmiana, ktorej szukasz ale rownie ladnie rosnie, podobnej wielkosci pieknie kwitnie i pachnie, jest mrozoodporna i kosztowala 2,60 za sadzonke. przy okazji ile lawend mozna dac na m2 zeby zrobily ladny lawendowy kobierzec? Edytowane 15 Czerwca 2012 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirawoj 15.06.2012 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2012 marta &robert ja obsypałam dom ziemia ze spadkiem w kierunku granic działki. Na działce mam 6 15 letnich brzóz. Stęka mi jedna, ale obok niej kopaliśmy kanalizację, więc korzenie troche ucierpiały. A reszta rośnie i wcale nie ma zamiaru zamierać, a było to 4 lata temu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
żona m 15.06.2012 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2012 615? o matko to las przecież. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 15.06.2012 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2012 615? o matko to las przecież. ja zrozumialam 6 szt. 15-to letnich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 15.06.2012 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2012 Po prostu nie chcę na niej wilgotnych, ciemnych zakątków. A dlaczego ciemne? Podkrzesanie i prześwietlenie drzew wpuści sporo światła. Co do drzew to znalazłam artykuł na wymarzonyogrod.pl, w którym opisali problem podnoszenia terenu. Wynika z niego, że o 10-15 cm można podnieść poziom (piszą też, niestety, że brzozy i olchy najgorzej to znoszą ). Czy zgadzasz się, że o tyle można podnieść? Cóż, podsypuj, jeśli uważasz, że ja się mylę a rację ma redaktor portalu. Ja opowiedziałam ci o moich doświadczeniach w konkretnych ogrodach i tam było gdzieś około 10 cm ziemi pod topole, olchy i brzozy na wilgotnej glebie. Masz już i tak glebę z małą ilością tlenu, gdyż jest wilgotna. Jak ciebie na to stać to sobie eksperymentuj. Najwyżej posadzisz nowe drzewa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 15.06.2012 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2012 Elfir, w projekcie mam 59 sztuk lawendy Aromatico Blue. Ta odmiana była po prostu najbardziej niebieska z mi znanych. Może być każda inna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 15.06.2012 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2012 Zmierzyłam wczoraj i faktycznie wyszło ph 7, a dla magnolii powinno być chyba ph 5 - 6. Co można na to poradzić, czym zakwasić, czy podsypać jej torfu? Magnolie mają dośc płytko korzenie i sa one kruche, więc wyściółkuj bardzo kwaśnym torfem i delikatnie wymieszaj z glebą. A na to kora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Gosc_123 15.06.2012 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2012 wygląda jak mączlik różanecznikowy. Ciekawe skąd? One są wrazliwe na niskie temperatury. Mączliki błyskawicznie uodparniają się na środki chemiczne, więc musisz zmieniać środki. Na dodatek osobniki dorosłe zwalcza się innym środkiem niż larwy. Dajesz mieszanke Talstaru (osobnik dorosły) z Applaudem (larwy) a drugi raz Talstaru z Amiralem oraz ewentualnie Confidor czy Mospilan. Mączlik uwielbia kolor żółty, więc można kupić też pułapki lepne, co wyłapie dorosłe owady. Dziękuję Ci najpiękniej! Elfir Te mączliki są u mnie od jakiegoś czasu (2-3tyg.?) czy to możliwe, żeby nie było larw? A może są tak małe, że ich nie widać??? Oglądałam dzis liście i widzę tylko osobniki dorosłe. To by chyba ułatwiło walkę z nimi... mam nadzieję! A tak w ogóle liczyłam , że sobie odlecą jak tylko nowe przyrosty stwardnieją. W ogrodzie mam kilkanaście rododendronów a mączlik jest na dwóch sąsiadujących obok siebie i to właśnie tych, które mają najwięcej nowych przyrostów. Na starych, twardych liściach mączlika brak! Bardzo Ci dziękuję jeszcze raz, bo Twoje rady pozwolą mi uratować najpiekniejszy mój okaz. Większy ode mnie i kwitnący co roku jak oszalały:yes: W maju wyglądał jak krzew gorejący. Cuuudo! Nie mogę go dać na zmarnowanie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 15.06.2012 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2012 Jestem załamana tym, co piszesz Sąsiad za płotem już podniósł teren o jakieś 10 cm, jak nie lepiej. Co mam zrobić żeby nie stracić drzew?? Czy nic nie można zrobić?????? Dlaczego drzewa usychają? A może np obsypać drzewa jakimiś kamykami (czymś przepuszczalnym) i oddzielić kręgiem z jakiegoś tworzywa czy czegoś od ziemi wokół? Zrobić wokół drzew krąg, wypełnić np kamykami i ziemię nawieźć dookoła? Czy to by im jakoś pomogło? Tak kombinuję, może bez zenzu, nie wiem. Jak pisałam - nie ma za bardzo wyjścia z podnoszeniem działki.... Tak jak napisała Elfir - u nas kręgi nic nie dały a nie były wypełnione żadnymi kamykami. I miały ponad 2m średnicy. Żal drzew ale wyjścia nie mieliśmy - albo podniesienie działki albo jedynym fragmentem ogrodu byłaby stroma skarpa. Koniec końców się cieszę. Jedyne co mam do siebie żal że nie dałam im szansy i jak zaczęły zamierać to wycięłam. A teraz myślę że może jednak by się zebrały w sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ave 15.06.2012 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2012 to listki jednego z trzech moich głogów - Paul Scarlet - dwa pozostałe ładne beż żadnych oznak. Boję się, że to ..... http://images39.fotosik.pl/1593/131d53a628e0b660m.jpg http://images37.fotosik.pl/1609/10ffdf3714ba4326m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kondoria 15.06.2012 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2012 Witaj Elfir Mąż będzie mi robił drewniane donice na taras. W środku chcę dać takie pojemniki budowlane. Chcę tam posadzić Wiciokrzew japoński Purpurea. Mam pytanie: 1. Jaka powinna być optymalna wielkość tych donic ? Przyjmijmy, że 2 sadzonki będą na jedną donicę. 2. Jaką dać warstwę styropianu, żeby wiciokrzewy przetrwały zimę, a może dodatkowo czymś zabezpieczać ? Dziękuję i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 15.06.2012 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2012 Ave!, czy te brunatne obeschnięcia liści to jedyny objaw? Czy Twoje głogi kwitły w tym roku?Przeczytaj i poszukaj innych objawów.Pierwsze objawy widoczne są wiosną w postaci brunatnienia i zamierania kwiatów, które zazwyczaj nie opadają. Na zawiązkach owoców pojawiają się wodniste plamy, po czym zawiązki brunatnieją, marszczą się i zasychają, pozostając na drzewie. Na korze porażonych gałęzi powstają szare, lekko wgłębione nekrozy klinowatego kształtu, których powierzchnia jest spękana. W tych miejscach wytwarzają się następnie zrakowacenia. Położone powyżej miejsc infekcji części pędów i gałęzi gwałtownie zamierają. Liście na nich brunatnieją i pozostają na drzewie, co sprawia wrażenie, jakby opalił je ogień. Znaczne części korony mogą zostać zakażone i zniszczone w ciągu jednego sezonu wegetacyjnego, dochodzi nawet do zamierania całych drzew. W czasie deszczowej pogody na porażonych owocach i korze pojawia się lepka, kroplista szarobiała wydzielina, która później żółknie. Zawiera ona komórki bakterii Erwinia amylovora, sprawcy choroby. Wydzielina ta jest specyficznym (tylko u tej choroby występującym) objawem zarazy ogniowej, który pozwala najpewniej zidentyfikować chorobę. A to info na przyszłość – opryskiwanie ochronne drzew Miedzianem 50 (stężenie 0,1—0,2%), zwłaszcza na początku i pod koniec kwitnienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ave 15.06.2012 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2012 Pestko, no właśnie najbardziej tej zarazy się obawiam - chociaż - z drugiej strony: reszta liści wygląda zdrowo i nie pogłębia się to zbrązowienie - to drzewko kwitło w tym roku jak szalone - mimo, że najmniejsze. pozostałe dwa wyglądają zdrowo. Nie wiem, czy przypadkowo nie poleciało mi trochę nawozu pod to drzewko.... mam nadzieję, że to tylko jakieś moje niedopatrzenie i zaniedbanie ..... Na wiosnę miedzian zakupię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 15.06.2012 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2012 Jak nie ma innych objawów, to na pewno nie zaraza. Lekturka : http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=513 Ja mam 24 sztuki posadzone w szpalerze wzdłuż dwóch boków ogrodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.