Elfir 17.06.2012 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2012 odbierasz roślinie możliwość asymilacji i zmuszasz tuż przed zimą do wypuszczania młodych liści. Być może zwyczaj przycinania bierze się stąd, że liście latem często są porażane przez choroby grzybowe i łatwiej ściąć niż leczyć? Piwonia krzewiasta jest super jak kwitnie, ale nie wiem czy ja bym chciała dla kilku dni kwitnienia bawić się z takim krzewem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 17.06.2012 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2012 Dziewczyny, ale zwykłe piwonie przecież odrastają co roku z kłącza ? Czy ja coś mylę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 17.06.2012 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2012 mozliwe, wiec nie przytne w tym roku swoich ogrodowek i zobacze jak bedzie w nastepnym. zawsze warto podpytac specjalistki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 17.06.2012 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2012 Tar, nie udało mi się 2 lata temu z piwoniami drzewiastymi, ale jak skończę ogród, spróbuję jeszcze raz. Podbiły moje serce od kiedy zobaczyłam ich wielkie bordowe kwiaty na gęswie olbrzymich krzewów przy oranżerii w parku Shönbrunn (Wiedeń). ja w tym roku ponownie zakochalam sie wlasnie w piwoniach i azaliach, sa niesamowite. chce powiekszyc swoja kolekcje. co dziwne w donicy przezyla mi azalia japonska (donica nieocieplona i w najwiekszym przewietrzniku) a padly 3 jalowce cone gold tez w donicach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 17.06.2012 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2012 Tatarak ale masz je w donicy czy w gruncie? wydaje mi sie, ze w gruncie sa mniej narazone na przemarzniecia a do tego przytulone do sciany, ktora tez jest ochrona. w gruncie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 17.06.2012 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2012 Dziewczyny, ale zwykłe piwonie przecież odrastają co roku z kłącza ? Czy ja coś mylę Ale składniki pokarmowe sa odkładane w kłączu. Po co roślina ma wydawać energię na budowę nowych liści i przez kilkanaście dni byc pozbawiona możliwości gromadzenia asymilatów po ścięciu starych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 17.06.2012 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2012 Kilka lat temu mama oddała mi po zimie 3 doniczki z azaliami japońskimi. Nie miałam o nich pojęcia i po prostu posadziłam w ogrodzie. Jedną Mój skosił kosiarką. Druga nie przeżyła mojego eksperymentowania. Trzecia siedziała cichutko nie kwitnąc i wyglądała jakby zaraz miała paść całkiem. Aż tu nagle w zeszłym roku zakwitła nieśmiało – niespodzianka niezasłużona. Azalie są piękne i chyba wolę je od rododendronów, które są kłopotliwe i kapryśne. Mam 6 azali o oranżowych kwiatach Klondyke, Golden Eagle i Sunte Nectarine Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 17.06.2012 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2012 Ale składniki pokarmowe sa odkładane w kłączu. Po co roślina ma wydawać energię na budowę nowych liści i przez kilkanaście dni byc pozbawiona możliwości gromadzenia asymilatów po ścięciu starych? Elfir, prosze o ciut łopatologii, bo ja nic, albo prawie nic nie wiem o piwoniach. Te ogrodowe – czy ich pędy giną zimą? Zawsze wydało mi się, że na wiosnę rosną od zera. Bo drzewiaste wiem, że rosną jak krzewy. Ciecia nie lubią i można tylko kosmetycznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 17.06.2012 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2012 Azalie są piękne i chyba wolę je od rododendronów, które są kłopotliwe i kapryśne. ja wlasnie tez dlatego rh zaden mi nie przetrwal a azalie w tym roku jak rozbuchane kwitami sie okryly, zarowno te wielkokwiatowe jak i japonskie. mam 10 wielkokwiatowych w 3 odmianach i 5 japonskich i planuje jeszcze pare dokupic jednych i drugich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 17.06.2012 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2012 Elfir, prosze o ciut łopatologii, bo ja nic, albo prawie nic nie wiem o piwoniach. Te ogrodowe – czy ich pędy giną zimą? Zawsze wydało mi się, że na wiosnę rosną od zera. Bo drzewiaste wiem, że rosną jak krzewy. Ciecia nie lubią i można tylko kosmetycznie. No giną pędy, ale jaki ma to związek z tym co napisałam? Bylina asymiluje aż do mrozów a tu w połowie sezonu ktoś ścina liście i roślina zamiast gromadzić asymilaty w kłączu na kolejny sezon, musi wydatkować je na budowę nowych liści, które w październiku i tak straci. W ten sposób wiosnę zaczyna osłabiona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 17.06.2012 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2012 Ja też będę azalie dosadzać Rododendrony może kiedyś, jeśli uda mi się stworzyć dobre półcieniste otoczenie. Miałam w sumie 5. 3 pierwsze kupiłam, jak się okazało zainfekowane fytoftorozą i cudem uratowałam jeden. W tej chwili ładny mam tylko jeden Catawbijski – rośnie w miejscu, gdzie cień jest od godz 13 i ma się dobrze. 2 pozostałe rosną w zbyt odsłoniętym miejscu i ciągle są z nimi kłopoty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 17.06.2012 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2012 Rozumiem. Ja cały czas myślałam o ścinaniu tego co zostaje po zimie, zanim rusza nowe pędy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 17.06.2012 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2012 pestka - TAR pisała o ścinaniu w sierpniu liści. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betsi2006 17.06.2012 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2012 Elfir Wydaje mi sie ze mój głóg zostal zaatakowany przez mszyce ( ciemnobrunatne plamki na liściach, cos malutkiego od spodu liści, liscie sie skrecaja a niektóre maja tez wyjedzone dziurki). czy możesz napisać jaki to może byc rodzaj mszycy ( bo jest ich chyba milion) i jakiego środka uzyć?Chyba nie jest juz za późno na oprysk?Mam nadzieje że głóg przeżyje bo szkoda by było 2 lat które już rośnie i tak cudnie kwitnie. Co plecasz na ślimaki w funkjach. Mam ich duzo i bardzo geste, wyzbieranie slimaków nie wchodzi w rachube. PozdrawiamBetsi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 17.06.2012 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2012 Nie jestem wróżką Wszystkie mszyce i tak załatwia się tymi samymi preparatami, nazwy znajdziesz w google. Może być np. mszyca głogowo-miętowa Ślimaki trzeba łapać na pułapki piwne i sprowadzić sobie do ogrodu jaszczurki i ropuchy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 17.06.2012 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2012 Anty ślimakowo można podsypać funkie żwirkiem. Ślimaki nie lubią po nim chodzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 17.06.2012 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2012 i obsadzić żurawkami, podobno ich nie lubią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirawoj 17.06.2012 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2012 Jest taki preparat na ślimaki. Bardzo skuteczny. A jeśli chodzi o obsypanie moich brzóz to w niektórych miejscach nawet 20 - 30 cm. Korzenie już były widoczne no i była tam dolina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewelina2010 17.06.2012 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2012 Droga Elfir, bardzo proszę Cię o pomoc i poradę w sprawie moich drzewek. Czy to jakaś choroba czy zły podłoże czy może przemarzły??? Nie wiem co im dolega. Nie pamiętam fachowych nazw ale tak ogólnie to jest chyba klon szczepiony na pniu zielony, klon czerwony( też miał być szczepiony na pniu ale to chyba zwykły) i śliwa wiśniowa. Oba klony kupione i wsadzone pod koniec kwietnia, natomiast śliwa czerwona rosła sobie ładnie dwa lata u mojej mamy a jak już ją przeniosłam na budowę to właśnie zaczęła schnąć czy coś innego i teraz cała jest pusta i tylko od dołu poniżej korony wypuściła dwie piękne zdrowe gałązki( na koronie znalazłam też jeden maluteńki rozwijający się listeczek).Klon zielony jakoś po tygodniu od wsadzenia zaczął tak słabo wyglądać, a czerwony był długo piękny i zdrowy - dopiero teraz po tych deszczach zauważyłam że liście sie zaczynają troszkę zwijać są troszkę dziurkowane:((( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewelina2010 17.06.2012 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2012 i tu jeszcze zdjęcia: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.