Elfir 27.06.2012 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 zrozumiałam ,że coś jednak z tego platana będzie?czy nic nie trzeba robić? korona się utworzy Ma liście, więc dół rośliny żyje. Góra jest martwa. W tej chwili otrzymasz krzew platanowy, z którego wyjdzie ci roślina wielopniowa. Jak chcesz wyprowadzić jeden pień, musisz ściąć martwą część. Wybrać najwyższy najsilniejszy pęd z tych odrostów. Przywiązać go prosto do palika a resztę pędów usunąć. .Myślałam o kompozycjach krzewów .które komponowały by z tymi klonami.Odległość od siatki do klonów jest 1.5 m ,między drzewami2.5 m i jeszcze jest pasek trawnika o szerokości 1,5 m(od rzew do kostki)Gleba jest półprzepuszalna A jaki ma mieć to styl? To ma kwitnąć? Być zimozielone? Można posadzić gęsty, szeroki żywopłot z tawuły albo pęcherznicy albo krzewiastej irgi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 27.06.2012 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 Ta odmiana była po prostu najbardziej niebieska z mi znanych. Może być każda inna Wczoraj właśnie przyszły piękne sadzonki "aromatico blue" Dotarły też 3 sztuki sosny kosodrzewiny "kobold". Sadzonki są spore i podobają mi się, ale u nasady igiełek jest taki jakby nalot... Tak ma być, czy to jakieś choróbsko? Może ja już przewrażliwona jestem, ale sosna żółta mi padła Ps. Budleje, które pokazywałam na szczęście prawie wszystkie odżyły, jedna tylko niestety nadal mizerna i ciągle oklapnięta, ale może jeszcze się weźmie w garść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 27.06.2012 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 To nie jest nalot tylko pochewki z których wyrastają igły. Tu masz do porównania:http://photocompetition.upclive.com/original/352340/galazka_kosodrzewiny/galazka_krzew_kosodrzewina.jpg Sosna żółta - musiał być wypadek przy pracy. Rzadko kiedy w nowo zakładanym ogrodzie przyjmuje się wszystko jak leci. Rośliny też miewają swoje kaprysy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 27.06.2012 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 To nie jest nalot tylko pochewki z których wyrastają igły. Tu masz do porównania: Sosna żółta - musiał być wypadek przy pracy. Rzadko kiedy w nowo zakładanym ogrodzie przyjmuje się wszystko jak leci. Rośliny też miewają swoje kaprysy. Oj, to dobrze Bo już schizy jak widać mnie dopadają I zdaję sobie sprawę, że nie jedna roślina mi padnie, bo dużo błędów jeszcze popełnię, zanim jakieś podstawy ogarnę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 27.06.2012 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 To nie jest kwestia podstaw - nawet firma zakładająca ogrody przyjmuje 10% strat w kosztorysie. Nie można przewidzieć niektórych rzeczy. Są tez sytuacje w której roślina nie będzie rosnąć i już. Niby gleba dobra, podlewanie też, a roślina się opiera i nie rośnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 27.06.2012 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 Albo takie przypadki jak u mnie, a właściwie u nas, bo u sąsiadów też. 2 kolejne mokre lata, na dość suchym wcześniej terenie i szlag trafił 80% świerków. Serbskie u sąsiadki w jednym rogu działki rosły pięknie od 12 lat i z 9 sztuk zostały 3 . U mnie zostało 7 - w tym świerk Brewera, ktory piękny jest, ale to chyba najwolniej rosnący ze świerków. O pozostałe staram się dbać bardziej, ale boję się, że co najmniej 2 jeszcze wypadną. Ryzyko ogrodniczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 27.06.2012 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 Szkoda, że świerk biały nie jest jakiś specjalnie efektowny, bo on i zalanie i suszę przeżyje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 27.06.2012 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 (edytowane) Elfir, wracam do moich grzybkow. rizolex jest generalnie wycofany, ten srodek ktory podalas i jest wymieniony w artykule u nas tez jest niedostepny, pozostaje mi siarczan miedzi. mam tylko pytanko czy on nie wysuszy albo nie popali mi trawy? bedzie dzialal tylko na grzyby? chemiczka ze mnie zadna wiec stad moze takie glupie pytanie. edit: chyba jednak mam troche szczescia, wlasnie dzwonil maz, ze znalazl w centrum ogrodniczym w gdyni maly zapasik rizolex-u - 3 opakowania. nooo, to teraz rozprawie sie z grzybkami Edytowane 27 Czerwca 2012 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 27.06.2012 15:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 Janusz z pogotowia ogrodniczego żyje z udzielania płatnych rad ogrodniczych. Na forum ogrodniczym ludzie opisują sobie doświadczenia przy zwalczaniu grzybów wg. podanego przez niego dawkowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 27.06.2012 15:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 bardzo Ci dziekuje za pomoc a artykul niezwykle pouczajacy. wiem tez czego powinnismy sie wystrzegac. nie wiem czy u mnie przyczyna nie byly kawalki kory porozrzucane przez wichury jesienne i wiosenne. mimo, ze staralismy sie je na biezaco wybierac i grabic to zawsze jakies resztki pozostaly. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 27.06.2012 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 Szkoda, że świerk biały nie jest jakiś specjalnie efektowny, bo on i zalanie i suszę przeżyje. Elfir, myślisz o takim świerku Nie jest zły. Ja nie muszę mieć super efektownych roślin w ogrodzie. Raczej chciałabym, żeby dobrze rosły, nie wymagały nadmiaru zabiegów pielęgnacyjnych. W ogrodzie mam wszystkie drzewa i krzewy, które tu rosły, albo w okolicy, gdy zaczęliśmy stawiać dom: sosny, brzozy, dzikie śliwy, tarninę, a ostatnio pojawił się dąb Kilka przesadziliśmy z pobliskiej łąki. Oczywiście sadzę też te bardziej ozdobne. Lubię derenie, które się tu świetnie mają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
summer78 27.06.2012 17:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 Elfir,poradź proszę, ma problem z jednym Migdałkiem szczepionym, niby się rozwija, pojawiają się nowe liście, ale duża ich część zanim się rozwinie na dobre to się tak jakby marszczy i zwija w rulonik. Pani w ogrodniczym mówi, że to kedzierzawość liści i dała mi miedzian, ale jak tak czytam o tym to mi nie pasuje, bo te moje liście nie brązowieją i nie odpadają, są zielone, tylko takie pomarszczone ruloniki, szkodnika żadnego nie zauważyłam. Jeśli to kędzierzawość , to z tego co się zorientowałam już za późno na oprysk, co wiec robić, zostawić już to w tym roku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beauty 27.06.2012 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 Ma liście, więc dół rośliny żyje. Góra jest martwa. W tej chwili otrzymasz krzew platanowy, z którego wyjdzie ci roślina wielopniowa. Jak chcesz wyprowadzić jeden pień, musisz ściąć martwą część. Wybrać najwyższy najsilniejszy pęd z tych odrostów. Przywiązać go prosto do palika a resztę pędów usunąć. Dzięki wielkie:hug: najważniejsze ,że coś z niego jednak będzie ,,zrobię tak ,jak radzisz:yes:choć trochę jestem zawiedziona ,że będę musiała czekać latami na taki dorodny okaz jaki był... A jaki ma mieć to styl? To ma kwitnąć? Być zimozielone? Można posadzić gęsty, szeroki żywopłot z tawuły albo pęcherznicy albo krzewiastej irgi. Hmmmmm.... styl to raczej można uznać za angielski,,, raczej swobodny i nieregularny.Chciałabym uchronić się przed wścibskim okiem sąsiadów.których jeszcze nie ma ale może wkrótce będą i myślałam raczej o dość sporych okazach ...Elfir ,a między tymi klonami mogę wepchnąć jakieś świerki?zmieszczą się ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 27.06.2012 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 Elfir, myślisz o takim świerku Nie wiem jaki wkleiłaś. Chodzi mi o Picea glauca. Podobno bardzo wytrzymały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 27.06.2012 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 ma problem z jednym Migdałkiem szczepionym, niby się rozwija, pojawiają się nowe liście, ale duża ich część zanim się rozwinie na dobre to się tak jakby marszczy i zwija w rulonik. Masz do wyboru - albo szkodnik albo choroba grzybowa. Przy chorobie grzybowej muszą być widoczne jakieś objawy - nalot, przebarwienia, plamy. Szkodnik mógł sobie nakłuć liście, one się zwinęły a szkodnik sobie poszedł. W środku rulonika sprawdzałaś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 27.06.2012 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 Elfir ,a między tymi klonami mogę wepchnąć jakieś świerki?zmieszczą się ? Jakieś - może miniaturki. Jak musi być iglaste i angielskie to tylko cis. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beauty 27.06.2012 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 Jakieś - może miniaturki. Jak musi być iglaste i angielskie to tylko cis. dzięki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 27.06.2012 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 W Sadowniczym jest opisany tak: Picea GlaucaTworzy szerokie, piramidalne korony z gałęziami osadzonymi w gęstych, regularnych okółkach. Dorasta do 20 m wysokości, rosnąc bardzo wolno. Jest gatunkiem światłolubnym.Zdjęcie jest z ich sklepu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
summer78 28.06.2012 06:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2012 Masz do wyboru - albo szkodnik albo choroba grzybowa. Przy chorobie grzybowej muszą być widoczne jakieś objawy - nalot, przebarwienia, plamy. Szkodnik mógł sobie nakłuć liście, one się zwinęły a szkodnik sobie poszedł. W środku rulonika sprawdzałaś? Kurcze, wiesz sprawdzałam, rozwijałam te ruloniki i dosłownie w niektórych był taki maciupki czarny punkcik jeden (robaczek czy cuś), ale pomyślałam że to za mało żeby tak zaszkodzić. Tylko jak ustalić co to? może środkiem na mszyce popsikać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 28.06.2012 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2012 Póki nie będzie wiadomo czy to mszyca nie ma co stosować chemii. Chemia na mszyce może nie działać na larwę motyla czy chrząszcza.Poza tym owad specjalnie zwija liść, by chronić się przed atakiem, tylko preparat układowy dałby radę. Dużo masz tego? Najlepiej oberwać kilka listków (lub przyciąc krzew) niż pryskać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.