Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Póki nie będzie wiadomo czy to mszyca nie ma co stosować chemii. Chemia na mszyce może nie działać na larwę motyla czy chrząszcza.

Poza tym owad specjalnie zwija liść, by chronić się przed atakiem, tylko preparat układowy dałby radę.

 

Dużo masz tego? Najlepiej oberwać kilka listków (lub przyciąc krzew) niż pryskać.

 

Dużo niby nie, drzewko cały czas puszcza nowe listki, te najgorsze na bieżące obrywam, jest duże ma ok 2 m i gęstą koronę, ale sęk w tym, że zaatakowane są właśni te młode tylko liście, bo jak się pojawiają jest ok a po jakimś czasie zaczynają się marszczyć i zwijać. generalnie z daleka drzewko wygląda ok, nie widać tak tego. No nic, będę obserwować ;-) A jeszcze wracając do rady pani z ogrodniczego, rozumiem, że dopóki na liściach nie będzie jakichś objawów grzyba to raczej ta kędzierzawość odpada ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Elfir :)

Mam kilka pytań do specjalisty ;)

1. kupiłam klon Brillantissimum, miejsce szczepienia jest około 1,5 m. Ile tak właściwie on urośnie ? Bo w niektórych opisach jest 3-5 metrów, a na innych, że do 10 m i że tylko początkowo utrzymuje on zwarty kulisty pokrój. Jak to z nim jest ? I czy zostawienie mu po 3 metry na koronę z każdej strony wystarczy ?

2. Czy to prawda, że klony bardzo śmiecą ? Chodzi mi głównie o tego Brillantissimum

3. Czy mam go zabezpieczać na zimę przez pierwsze 1,2 lata ? Bo też różne opinie czytałam...

4. Jesienią sadziłam runiankę, a w miejsca gdzie były prześwity dałam krokusy i szafirki. Zostawić je tam, przebiją się wiosną jak runianka się rozrośnie ? Czy lepiej przenieść ?

5. I jeszcze pytanie odnośnie wcześniej poruszanego tu tematu, że nie sprząta się jesienią liści z rabat itd. Czy jak przycinam np. bukszpany, czy tawuły po przekwitnięciu itd. to też zostawiać to na rabacie jako ściółkę. (do tej pory wszystko sprzątałam, tak jak liście z rabat... :) )

6. Jak myślisz, czy jest sens sadzić malutką około 50 cm parrocję perską jako soliter ? Parrocję wybrałam, bo bardzo mi się spodobała i mam odpowiednie warunki dla niej, ale niestety dostępne było drzewko malutkie.

Czy przypadkiem nie będzie tak, że ona będzie wyglądała ładnie, malowniczo dopiero za jakieś 20 lat ? Bo jak mam tyle czekać na jej walory ozdobne, to chyba posadzę ją gdzieś z boku... Jako soliter marzyło mi się jakieś ładne, rozłożyste drzewo o szerszej koronie (wypisz, wymaluj parrocja :))

 

 

Dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozumiem, że dopóki na liściach nie będzie jakichś objawów grzyba to raczej ta kędzierzawość odpada ?

 

Ja nie słyszałam o kędzierzawości liści na migdałku. To choroba brzoskwini. Migdałki chorują na to co wiśnie - moniliozę, czyli brunatną zgniliznę drzew pestkowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. kupiłam klon Brillantissimum, miejsce szczepienia jest około 1,5 m. Ile tak właściwie on urośnie ?

 

Będzie rósł wolno tworząc spłaszczoną +/- kulistą koronę - im starszy tym koronka będzie bardziej spłaszczona.

Wzwyż już nie wytworzy pnia, gdyż ta odmiana jest krzewiasta i nie wytwarza pni (stąd ją się szczepi, by przypominała drzewko).

Zasięg korony starej rośliny może wynieść 5 m szerokości i wzwyż do 3 m.

Pamiętaj, że człowiek wynalazł sekator :) Klony tnie się od czerwca, gdyż wiosną wydzielają soki ("płaczą") podobnie jak brzozy i winorośl.

 

2. Czy to prawda, że klony bardzo śmiecą ? Chodzi mi głównie o tego Brillantissimum

 

Nie rozumiem co masz na myśli.

Zwykle za gatunki śmiecące uważa się te o drobnych liściach (trudno wygrabić), zrzucające okrywy nasienne (np. kasztanowiec, orzechy), kwiatostany (topole i brzozy).

U klonów uciążliwe ewentualnie mogłyby być "noski", ale to przeszkoda w stylu "bo liściaste maja liście"

 

3. Czy mam go zabezpieczać na zimę przez pierwsze 1,2 lata ? Bo też różne opinie czytałam...

 

Przecież klon jawor jest naszym rodzimym gatunkiem.

 

4. Jesienią sadziłam runiankę, a w miejsca gdzie były prześwity dałam krokusy i szafirki. Zostawić je tam, przebiją się wiosną jak runianka się rozrośnie ? Czy lepiej przenieść ?

 

Runianka tworzy szczelne okrywy, moga mieć problem.

 

5. I jeszcze pytanie odnośnie wcześniej poruszanego tu tematu, że nie sprząta się jesienią liści z rabat itd. Czy jak przycinam np. bukszpany, czy tawuły po przekwitnięciu itd. to też zostawiać to na rabacie jako ściółkę. (do tej pory wszystko sprzątałam, tak jak liście z rabat... :) )

 

Bukszpany i tawuły - tu przycinasz gałązki z liśćmi. Gałązki się będą długo rozkładać. Jesli masz wypieszczony ogródek formalny będa szpecić nawet opadłe liście. Ale im bardziej naturalistyczny charakter, tym mniej to widać. W przypadku bukszpanu - jeśli strzyżesz go w wyraziste formy, jak kule i stożki, to nieporządek wokół nich razi, bo rzuca się w oczy.

 

6. Jak myślisz, czy jest sens sadzić malutką około 50 cm parrocję perską jako soliter ? Parrocję wybrałam, bo bardzo mi się spodobała i mam odpowiednie warunki dla niej, ale niestety dostępne było drzewko malutkie.

 

Kwestia twojej cierpliwości. Po prostu kilka lat dłużej poczekasz na efekt. Po 5 latach powinna mieć 2,5 m. Podkrzesywanie też nieco wydłuża przyrosty roczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dalej ciągnę swoje ;) Tak dumam i dumam co począć z tymi jałowcami ... ? Myślałam o tym aby zrobic troszkę zakamarków na tej działeczce a ze jeszcze nie ma żadnej ściezki na środku (od furtki do domku) to może by tu utworzyć jakiś klomb ? No i może tu wcisnąć te jałowce? Co o tym myślisz Elfirku i co proponowałabyś tu posadzić?

 

Poza tym czy uważasz, ze niski żywopłocik z bukszpanu wokół domku pasuje do całości? Chodzi głównie o ukrycie betonowych bloczków. Czy lepiej obsadzic domek krzaczkami i kwiatkami?

Zdjęcie0558.jpg

Edytowane przez asiulek123
dodanie fotki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykle za gatunki śmiecące uważa się te o drobnych liściach (trudno wygrabić), zrzucające okrywy nasienne (np. kasztanowiec, orzechy), kwiatostany (topole i brzozy).

U klonów uciążliwe ewentualnie mogłyby być "noski", ale to przeszkoda w stylu "bo liściaste maja liście"

 

No właśnie nie wiem o co chodzi, zastanawiałam się czy on tworzy jeszcze coś oprócz tych nosków, np tak jak lipa, że coś lata w powietrzu.

Po prostu przeczytałam na jakimś forum (chyba ogrodowisko) kiedyś taki tekst, że on bardzo śmieci, dlatego jakaś tam osoba go wywaliła z ogrodu. I tak mi zostało w głowie :)

Liście mi zupełnie nie przeszkadzają, nie mam nowoczesnego ogródka pod kreskę, raczej bardziej naturalistyczny z bylinami itd

 

Jeżeli chodzi o pozostawianie ścinków z bukszpanu itd to u mnie raczej nie będzie tego widać, bardziej chodziło mi o to, czy to może zostawać (bo może będą się rozwijać choroby czy coś takiego)

 

 

Kwestia twojej cierpliwości. Po prostu kilka lat dłużej poczekasz na efekt. Po 5 latach powinna mieć 2,5 m. Podkrzesywanie też nieco wydłuża przyrosty roczne.

To nie jest źle, 5 lat to nie tak znowu dużo. Podkrzesywanie, czyli masz na myśli obcinanie tych gałązek od dołu ? Całkiem ? Czy tylko kawałek do pobudzenia wzrostu ?

 

Dziękuję bardzo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze, że Ogrodowisko ma specyficzne podejście do ogrodu. W ujęciu tamtego forum ogród nie jest częścią natury tylko pokojem na wolnym powietrzu urządzanym "meblami" - strzyżonymi roślinami, żwirem. Wymagania roślin co do gleby ma drugorzędne znaczenie. Przez co jest szalenie pracochłonny (i drogi) w utrzymaniu, bo tam rzeczywiście byle listek na olśniewająco białym żwirze rzuca się natychmiast w oczy.

 

Problemem z klonem może być wysiewanie się - łatwo kiełkuje, bo to w końcu nasz rodzimy gatunek. I to tutaj, na Muratorze, forumowiczka pisała, że klony jej się masowo wysiewają na rabatach. Ale tak będzie też z dębami, robinią czy lipami.

 

Ścinki - tylko jak zostawiłaś chore ścięte z chorych krzewów to bedą siedliskiem choroby. Jeśli choroba rozwija się na żywej tkance to nie rozwinie się na martwej i odwrotnie.

 

Podkrzesanie - usuwanie dolnych gałązek całkowicie, by podganiać ku górze koronkę.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za opinię. Działka faktycznie sezonowa więc pewnie masz rację co do zimnozielonych. Co prawda bardzo je lubię ale w sumie mam juz ich sporo.

 

Dziś odwiedziłam swoje tereny i się załamałam. Zywopłot grabowy usycha :( Wcześniej był strasznie lepki - czyżby to mszyca go tak zniszczyła? Co z nim teraz począć?

Zdjęcie0567.jpg

Zdjęcie0565.jpg

Zdjęcie0563.jpg

Edytowane przez asiulek123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś odwiedziłam swoje tereny i się załamałam. Zywopłot grabowy usycha :( Wcześniej był strasznie lepki - czyżby to mszyca go tak zniszczyła? Co z nim teraz począć?

 

Mszyce mogły go wykończyć, na liściach oblepionych spadzią rozwijają się grzyby sadzaki. One nie są chorobotwórcze, ale ograniczają liściom dostęp światła co je osłabia i naraża na ataki innych grzybów.

 

Ale szczerze mówić albo liście sa tak mocno zniekształcone, albo to nie jest grab...

 

to liśc grabu - ma ząbkowane brzegi:

http://drzewa.nk4.netmark.pl/zasoby/atlas/grab/grab_pospolity/grab_pospolity_501.jpg

 

a u ciebie na zdjęciu wyglądają jak karbowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukuję drzewa, którego głównym zadaniem będzie rzucanie cienia na ogród. Czy surmia bignoniowa aurea to dobry wybór? Myślałam żeby kupić taką na pniu o wys 1,40-1,60 m.

 

A jak dużego cienia?

Bo duży cień rzuci np. dąb, lipa, klon :)

 

Katalpa oczywiście może być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kondoria - sa miejsca, gdzie ogród musi być pod linijkę bo pasuje np. do architektury budynku - vide wille klasycystyczne.

 

Absolutnie się zgadzam, to że takie pod linijkę wyglądają sztucznie to tylko moja własna opinia. Zresztą czasem chętnie oglądam takie sztuczne ogrody, niektóre są bardzo ładne i pomysłowe. Ważne tylko żeby pasowały do miejsca i domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie sadziłam tego żywopłotu więc w sumie nie wiem już teraz co to jest. Tak stwierdziła pewna Pani z Ogrodowiska. To co to w takim razie może być za żywopłot no i jak mogłabym mu jeszcze pomóc?

 

Daj wyraźne zbliżenie 2-3 liści zrobione od góry, jak to zdjęcie, które wkleiłam jako przykład. Do tego zdjęcie pączków, jeśli je widać i określ wielkość liścia.

Rozumiem, że nigdy nie kwitł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...