Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Elfir,

 

Teraz znalazłam Twoje wpisy na temat nawożenia żyznej ziemi do ogrodu i widzę ,że niestety zrobiliśmy kilka błędów...

 

Ponieważ nasza działka ma spadek i trzeba było go nieco wyrównać , dokładnie rok temu nawieźliśmy sporo żyznej (?) ziemi.

Była to ziemia z innej działki wybrana przed budową -taka po prostu niedroga okazja :-) Była to ziemia z działki nadrzecznej ,miała

ciemny kolor ,na pierwszy rzut oka mi skojarzyła się z kolorem mułu...Dla nas -laików wyglądała na żyzną.

 

Do jesieni została rozłożona kopareczką ,potem mój mąż mozolnie to wszystko układał na kształt przyszłego ogrodu.

 

Czego zabrakło ? PRZEKOPANIA z glebą rodzimą...

Piszesz,że to konieczne ,żeby rośliny mogły "ciągnąć"wodę z głębszych pokładów. Ta ziemia rodzima wyglądała na taką gliniasto piaszczystą, z tym ,ze glina głęboko.

Rosły na niej masowo łubiny ,krwawniki, sosny i brzozy.

-------------------------------------------------------------------------

W niektórych miejscach nowej ziemi może być nawet i metr! Póki co rośliny tam posadzone rosną bardzo dobrze ,posialiśmy trawę- właśnie kiełkuje.

Pięknie kwitną róże. Ale też często podlewamy.

-------------------------------------------------------------------------

Moje pytanie - w jaki sposób może się na nas "zemścić" ten nasz błąd? Nieprzemieszanie ziemi ? Jaki rodzaj gleby mógł zostać przywieziony znad tej rzeczki?

 

Kurcze ,a wydawało nam się ,że tak "fachowo" zabraliśmy się do roboty ;-) Guzik prawda.

Edytowane przez magdajusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź.

 

Wąskokolumnowe trzeba jednak czymś podsadzić, żeby nie było pusto.

Rozumiem że berberys Erecta dobrze wybrałam, bo jest wąski i rośnie w górę, trawy też będa dobre

ale co do kolumnowych iglaków, to ludzie sadzą zwykle cały rząd jednakowych. Mogłyby stanowić tło dla innych roślin, ale na moim wąskim pasku to już pozostaje jedynie miejsce na coś naprawdę okrywowego przy gruncie. No i wymyśliłam, że okrywać będą wrzosy, jako uzupełnienie dla wysokich traw.

Zdjęcia są zrobione z daleka, ale z bliska niskie roślinki są widoczne, choć nie tak okazałe jak wyższe.

 

Czy zatem pozostaje jedynie nudny rząd iglaków?

 

Grunt nie jest wysuszony i będziemy podlewać co trzeba, jest nawiezione 40 cm humusu.

 

A co do innych krzewów liściastych, to myślałam by pod brzozy, gdzie tylko rano świeci słońce dać różaneczniki, funkie, może paprocie, bergenię czy hortensje

Czy to bedzie jakoś wyglądać na takiej wąskiej rabacie?

 

u siebie tez mam takie miejsce wzdluz plotu przy miejscach parkingowych, miejsce tzw. patelnia, mialam tam za przeproszeniem pierdolnik z roslin, strasznie mnie to wkurzalo. i mimo, ze nie lubie szpalerow wsadzilam jalowce blue arrow podsadzone szalwia omszona i lawendami. wg. mnie wyglada ladnie i schludnie. lawendy i szalwie ladnie komponuja sie z szaroscia jalowcow a fioletowe kwiaty nadaja kolorytu i wesolosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie obawiam się, że zacznie być chaos.

Strefy w różnym klimacie powinny być od siebie odseparowane, bo ogród przydomowy to nie wystawa czy ogród botaniczny.

 

Ale mozna ustawić coś takiego:

http://imagecache6.allposters.com/LRG/29/2903/93VPD00Z.jpg

 

Albo zrobić zielony daszek nad drewutnia czy innym budynkiem gospodarczym.

 

Dziękuję za odpowiedź. Kompozycja w dzbanie mnie urzekła i wczoraj zrobiłam swoją, w donicy :) Problem rojników rozwiązany a w dodatku jestem bardzo zadowolona. To dzięki Tobie - dziękuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zuzinta - podrapanie przez kota a dziura wygryziona przez trociniarkę zdecydowanie się różnią.

Trudno mi powiedzieć co to jest nie widząc.

Weź cienki drucik i sprawdz jak głęboko jest dziura. Przy okazji przebijesz nim larwę, jeśli wlazła do środka.

 

Elfir, zrobiłam jak mówiłaś, nic nie znalazłam - dziura nie jest głęboka, ale taka maziowata. Czy to może być jakiś rak drzewa - co zrobić, oczyścić ranę i posmarować maścią - może się uda? A jeżeli roślina jest stracona to czy jest to podstawa do próby złożenia reklamacji w szkółce - czy to takie ryzyko, bo ambrowca dopiero posadziliśmy na wiosnę. Wklejam parę fotek.

http://farm9.staticflickr.com/8289/7862158860_0164d1faff.jpg' alt='7862158860_0164d1faff.jpg'>

Untitled by Zuzinta, on Flickr[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam taki problem, otóż wczoraj odkryłem, że istniejący trawnik zjadają mi pędraki. Z tego co zdążyłem się dowiedzieć to mam marne szanse, żeby ich się całkowicie pozbyć z działki i tak myślę czy nie przeprojektować ogrodu i zastąpić trawnik czymś innym. Tzn. ogólnie ograniczyć wielkość trawnika a tam gdzie jednak trawnik miałby zostać to trawę zastąpić jakąś inną rośliną (czy istnieje coś co mogłoby zastąpić trawę, żeby w miarę wyglądało i można było po tym chodzić).

Pytanie jest czy takie działania mają sens, czy inne rośliny (na rabatach) będą bardziej odporne na pędraki niż trawa? Pędraki znajdowałem na działce od początku ale było to po kilka sztuk na 1m2, a pod trawnikiem to ich znalazłem kilkadziesiąt a na istniejących rabatach nie widzę, żeby coś złego się działo z roślinami tak samo jak z truskawkami czy malinami. W tym roku też po założeniu rabat mam kreta, który już przeorał wszystkie rabaty i na trawnik też wchodzi ale widocznie pędrakom nie daje rady albo ich nie lubi :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w przyszłym tygodniu zapitalam za przeproszeniem po korę i nie zadaje więcej takich pytań. Bardzo dziękuję.

 

kup też nasiona orlików, naparstnic, fiołków i posiej w miejscach gdzie nie ma włókniny (nie wiem czy stosujesz?).

Do tego po grupy 20-30 szt brunnery, epimedium, bodziszka.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

D

Czy zatem pozostaje jedynie nudny rząd iglaków?

 

Ja polecałam coś innego - trawy.

Ale skoro tobie tak podobają się wrzosy że muszą być w tym miejscu, to sobie posadź, to twój ogród.

 

Różaneczniki nie-karłowate mają większe średnice niż 1 m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytałam, że są mrozoodporne odmiany bambusa. Niestety nigdzie nie widziałam u nas takich rozwiązań, więc nie jestem pewna, czy faktycznie się sprawdzą. Miałaś może jakieś doświadczenia z bambusem? Myślisz, że to sensowny pomysł?

 

Widziałaś forum o bambusach? Tam ludzie wklejają swoje okazy. W kilku zoo i ogrodach botanicznych też stosowane są nasadzenia.

 

W Polsce najlepiej zimuje Fargesia nitida i Fargesia murielae (dorastaja do 1,5-2,5 m). Rosną w półcieniu. Sa to bambusy kępowe.

Jak każdy bambus wymagają żyznej, wilgotnej (ale nie mokrej) gleby i obfitego nawożenia.

 

 

Trochę bardziej wrażliwy na mrozy jest Phyllostachys aureosculata - ale rośnie wyżej i potrzebuje słońca. Jest to bambus rozłogowy.

 

Bambusy w mroźne, bezśniezne zimy przemarzają do gruntu i wybijają z korzeni (wymagają grubej warstwy ściółki z kory i swoich własnych opadłych liści)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to jest jakiś park ? Bo chyba nie miejsce w naturze? Cudowne.

 

To ogród w Stanach.

Nasze lasy sosnowe są suche, dlatego bezwzględnie trzeba nawadniać i ściółkować.

Tam rosną w górskich wilgotnych lasach miedzy choinami i żywotnikami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pytanie - w jaki sposób może się na nas "zemścić" ten nasz błąd? Nieprzemieszanie ziemi ? Jaki rodzaj gleby mógł zostać przywieziony znad tej rzeczki?

 

Trzeba po prostu poczekac kilka lat aż odbuduje się właściwa struktura, namnożą mikroogranizmy glebowe.

W tej chwili rośliny u was rosna jak w donicy - póki sa nawadnianie jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir, zrobiłam jak mówiłaś, nic nie znalazłam - dziura nie jest głęboka, ale taka maziowata.

 

Raczej wygląda na uszkodzenie mechaniczne.

Widzę, że drzewko i tak miało wcześniej uszkodzoną korę, bo ma zagłębienie w pniu. Takiego kupiliście?

 

Niestety nie pomogę za bardzo, bo z żadną chorobą mi sie to nie kojarzy. Rak bakteryjny dotyka czereśnie i wiśnie. Ambrowiec nie jest z nimi spokrewniony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy istnieje coś co mogłoby zastąpić trawę, żeby w miarę wyglądało i można było po tym chodzić

 

Kostka brukowa, wykładzina z tworzywa.

Z roślin nic innego w rachubę nie wchodzi, co miałoby odpornośc trawnika.

 

Na forum jest wątek o przekształcaniu trawników w ogrody :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziura nie jest głęboka, ale taka maziowata. Czy to może być jakiś rak drzewa - co zrobić, oczyścić ranę i posmarować maścią - może się uda?

 

Moim zdaniem to jest rak. Nie pamiętasz jak wyglądało tuż po zakupie?Spróbujcie reklamować, ale jeśli było zdrowe podczas zakupu to pewnie szkółka tego nie uzna.

Edytowane przez dorota.k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba po prostu poczekac kilka lat aż odbuduje się właściwa struktura, namnożą mikroogranizmy glebowe.

W tej chwili rośliny u was rosna jak w donicy - póki sa nawadnianie jest ok.

 

Dziękuję za odpowiedź ! :-)

 

Tak na szybciutko jeszcze chciałam zapytać czy z tego zdjęcia (rok temu -rozpoczęcie budowy) można cokolwiek wywnioskować o rodzaju ziemi? :-)

 

Właściwie to nikt fachowy nie oceniał naszej gleby . Na tej ziemi rosły sosny ,brzozy ,łubin ,krwawnik.

W lewym górnym rogu widać górę zebranego humusu

 

http://img687.imageshack.us/img687/603/18032011390.th.jpg

Edytowane przez magdajusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...