malka 04.06.2014 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2014 Jest dostępna w Hyzopie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 04.06.2014 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2014 Dla nanho blue odległości muszą być mniejsze, bo to roślina pólkarłowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 05.06.2014 05:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2014 Elfir poradź proszę - znalazłam na przetaczniku wełnowce. Najpierw ślepa zaczęłam to ,,zbierać" jak mszyce, potem spryskałam mieszanką wody, płynu do naczyń. Następnego dnia poszłam zobaczyć czy pomogło, niby mniej, ale wata nadal była. Dopiero wtedy poszłam po okulary, zabrałam drania pod lupę i okazało się, że wełnowiec Dalsze czyszczenie ręcznie nie wchodzi w rachubę bo bardzo kruchy i maleńkie liście i tego przetacznika (i tak go bardzo zmęczyłam) czy ma sens wprowadzenie jeszcze teraz chemii, czy odżałować roślinkę. I jak duże jest prawdopodobieństwo zarażenia sąsiednich roślin? A tak w ogóle skąd to draństwo się wzięło w ogrodzie.... sto lat temu miałam w doniczkowych roślinach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gahan 05.06.2014 05:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2014 Dla nanho blue odległości muszą być mniejsze, bo to roślina pólkarłowa. no właśnie - nie widziałam tego krzewu w realu, a przeglądając sieć widzę wszędzie duże krzewy i trochę się boję,że za bardzo zdominują rabatę; nanho blue wybrałam ze względu,że rośnie - jak podają- od 1,5 do 2m , czy będzie za mała w stosunku do pięciornika i lilaka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 05.06.2014 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2014 nie bedzie za mała, ale trzeba jej więcj po prostu. Powiedzmy co 1 m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 05.06.2014 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2014 I jak duże jest prawdopodobieństwo zarażenia sąsiednich roślin? Wełnowce nie przezyją zimy. Może roślinę kupowałaś w centrum ogrodniczym, gdzie stała przy palmach, oleandrach lub kaktusach? Wacik na patyczku umocz w denaturacie rozcieńczonym wodą 1:2 i przytykaj do wełnowców Akurat kwitnący przetacznik to lep na pszczoły, wiec niebezpieczeństwo zatrucia wysokie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 05.06.2014 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2014 Dzięki Elfir To przetacznik rosnący u mnie od kilku lat, został przesadzony w inne miejsce. Właśnie o pszczoły się boję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gahan 05.06.2014 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2014 Dla nanho blue odległości muszą być mniejsze, bo to roślina pólkarłowa. dzięki Elfir biorę się za rysowanie i po zakupy; Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 05.06.2014 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2014 Dzięki Elfir To przetacznik rosnący u mnie od kilku lat, został przesadzony w inne miejsce. Właśnie o pszczoły się boję Mnie się przetaczniki sieją jak glupie. Więc jednego egzemplarza bym nie żałowała. Ale nie wiem jak u ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 05.06.2014 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2014 U mnie nie maję takiej łatwości rozmnażania, a to Christa, ale mogę ją ściąć i jesienią jeszcze odbije, czy lepiej wykopać, spalić i poszukać nowej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 05.06.2014 16:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2014 zetnij i spal. Na korzeniach raczej nie siedzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 05.06.2014 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2014 zetnij i spal. Na korzeniach raczej nie siedzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 05.06.2014 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2014 Elfir wiesz co to za kwiatek? dostalam w prezencie ale bez zawieszki i nie moge zlokalizowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 05.06.2014 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2014 być może tojad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 06.06.2014 06:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2014 dzieki, zobacze jak rozwina sie kwiaty, jesli to rzeczywiscie tojad to chyba pozegnam sie z nim. moje psiaki bardzo lubia ciamkac wszelakie listki. nie bede kusic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gahan 06.06.2014 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2014 Zrobiłam gnojówkę : suchy obornik z kurnika pół wiaderka zalałam wodą do pełna i odstawiłam na 2 tyg., przelałam do beczki i dodałam deszczówki, jest tego ok.40 l. Zastanawiałam się czy do tego nie wrzucić jeszcze pokrzywy i mlecza. Czy mogę tym zasilać kwiaty w skrzynkach na oknie? Czy rozcieńczenie 1:10 to dobra proporcja zważając,że gnojówka już beczce jest z wodą. Zawsze zasilałam kwiaty na oknach azofoską i pięknie rosły i kwitły, teraz zastanawiam się nad gnojówką - a boję się,żeby nie spalić kwiatów ( pelargonie stojące z lobelią). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 06.06.2014 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2014 Na razie nie podlewaj wszytskich, tylko jakąs najmniejsza skrzynkę i sprawdź jak roślina reaguje.Albo podlej jakaś jedną roślinę w gruncie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gahan 06.06.2014 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2014 Na razie nie podlewaj wszytskich, tylko jakąs najmniejsza skrzynkę i sprawdź jak roślina reaguje. Albo podlej jakaś jedną roślinę w gruncie. ok, podleję pomidora, zobaczymy jak zareaguje; wiosną podsypałam tym suchym obornikiem hortensję bukietową - ma już sporo pąków do kwitnięcia, ale liście wykształciły się jakieś małe z obsuszonymi brzegami; chyba przenawoziłam .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 07.06.2014 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2014 Elfir, czy zechciałabyś obejrzeć moje głogi . Czy zaraza ogniowa to prawidłowa diagnoza ? Dwa dni temu wyglądały tak jak na pierwszym zdjęciu : dzisiaj wyglądaja tak : nr 1 jest zaatakowany w całości, nr 2 po stronie nr 1 - druga strona jeszcze wygląda ok. Z tego co przeczytałam nr 1 powinnam właściwie wyciąć Z nr 2 wyciąć chore gałęzie i potraktować obficie Miedzianem Extra. Co ordynujesz ? Dziękuję bardzo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 07.06.2014 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2014 (edytowane) Bardziej chyba parch lub szara pleśń. Zaraza zabiera całe gałęzie a nie tylko kwiatki. http://www.forestryimages.org/images/768x512/0454006.jpghttp://www.pcfruit.be/content/pcfruit/uploads/med/EA%20bloeminf%20crataegus.jpg miedzian w upały jest mało skuteczny. Przy zarazie masz też wycieki kropel bakterii w kolorze mleczno-żółtym. Edytowane 7 Czerwca 2014 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.