Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Dziękuję za szybką odpowiedź...

Rozumiem :) Czyli najpierw wysypać nawóz i czekać czy trawa się przebije a chwasty znikną? A co jeśli chwasty też urosną??

Podejrzewam, że to stokrotka. Na pewno dwuliścienny chwast. Czy po wysypaniu nawozu powinnam wykosić kosiarką te chwasty? Czy spokojnie czekać?

 

Przede wszystkim - na pewno jest aż tak źle?

Przecież ta stokrotka musiała się skądś wysiać - to roślina dwuletnia. Czyli aby teraz kiełkowała, w zeszłym roku musiała kwitnąć na tym obszarze.

 

Kosić powinnaś trawnik, bo jeśli to stokrotka to nie ma szans na skoszenie - jest za niska, jej liście leżą na ziemi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam definicję pojęcia chwast ale nazywanie pięknej stokrotki tym mianem jest dla mnie dziwne...

Osobiście uwielbiam trawnik u moich rodziców na którym wiosną eksplodują kwiaty stokrotki.......piękny widok !

zgadzam się, stokrotki są piekne nawet na trawniku ale mojego trawnika NIE ma :( jest pole stokrotek w miejscu gdzie miał byc trawnik :( Podejrzewam, ze nasiona mogly sie uchowac w ziemi, która nasypalismy na wierzch ... Lub wysialy sie z pola obok. Jest tam łąka, pole i rzeka. Nikt jeszcze tam nie mieszka :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak teraz wysiejesz traw

 

 

Czyli plan jest taki :

1.Wysypuję teraz nawóz do trawnika zachwaszczonego

2.Czekam co się będzie działo ( czy trawa się przebije przez chwasty)

3.Jak się przebije to ją skoszę za jakiś czas kosiarką , żeby ją wzmocnić

4.Jak się nie przebije to wszystko pryskam chwastoxem i czekam aż chwasty umrą po czym wysiewam trawę w maju jeszcze raz.

 

Może tak być?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli plan jest taki :

1.Wysypuję teraz nawóz do trawnika zachwaszczonego

2.Czekam co się będzie działo ( czy trawa się przebije przez chwasty)

3.Jak się przebije to ją skoszę za jakiś czas kosiarką , żeby ją wzmocnić

4.Jak się nie przebije to wszystko pryskam chwastoxem i czekam aż chwasty umrą po czym wysiewam trawę w maju jeszcze raz.

 

Może tak być?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za szybkie odpowiedzi :) Tylko w moim planie nie ma oprysku a jest nawóz do trawników zachwaszczonych. Czy mam to rozumieć żeby po 2 tygodniach jeszcze raz rozsypać granulat z nawozem?

Czy jednak mam zrobić oprysk chwastoxem? Bo teraz już zgłupiałam :(

 

Nawóz stosuj ZAWSZE zgodnie z zasadami opisanymi na opakowaniu! Inaczej spalisz rośliny.

 

Pamiętaj, że to jednak jest nawóz a nie herbicyd. Ma przede wszystkim wzmocnić trawę a przy okazji wytępić chwasty.

Dlatego pytałam, czy faktycznie wśród tych "stokrotek" nie ma trawy wcale? Czy może jednak jest, tylko zagłuszana przez "stokrotki" słabiej rzuca się w oczy?

 

PS - masz może zdjęcia z bliska tych "stokrotek"? Bo to bardzo dziwne, że wysiały się tylko stokrotki, skoro okolica to łąka. To nie jest spektakularnie masowa roślina.

 

Nie odchwaszczaliście nawiezionej ziemi? Bardzo często pierwszym, co kiełkuje w nawiezionej ziemi jest łoboda, żółtlica, gwiazdnica.

Podobny efekt może dawać zachwaszczenia jastrzębcem kosmaczkiem.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wygląda mi to na żaden z podanych przez Ciebie chwastów :( W weekend zrobię zdjęcie i wkleję..

 

U nas na działce zaobserwowałam taki wysyp chwastów falami. W zeszłym roku przeważał skrzyp polny , "stokrotki" i mlecz. Potraktowaliśmy to roundupem.

Na to nałożyliśmy siatkę przeciw kretom i nawieźliśmy humus zgarnięty z wykopu pod fundament. Tej warstwy już niczym nie odchwaszczałam, ponieważ była czarna i nic z niej nie wybijało. Teraz myślę, że mogły być w niej nasiona , które wybiły w tym roku na wiosnę. Tak czy inaczej "stokrotki" wzeszły i zagłuszyły trawnik.

Zastanawiam się teraz czy robić oprysk chwastobójczym chwastoxem czy wysypać ten nawóz?? Pomocy! :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to kwestia zdecydowania się na jakieś podejście konkretne.

Na swoim trawniku nie bawiłabym się tym nawozo-odchwaszczaczem. Poczekałabym aż to co rośnie osiągnie max 10 cm wysokości i zlała mieszanką Roundapu i Chwastoxu. Po tygodniu powtórzyłabym oprysk. Odczekałabym tydzień aż chwasty padną, usunęłabym je. Dopiero wtedy, mając dużą pewność, że zabiłam zielsko nawet to wschodzące nieco później, wysiałabym trawę.

Tak będzie wg mnie skuteczniej.

 

Elfir, przy okazji, czy to prawda, że dodanie saletry amonowej wzmacnia działanie herbicydów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z doswiadczenia: nawoz odchwaszczacz jest do bani, nam nie pomogl a chwasty wyrywalismy recznie, ciezko - tak ale efekt najlepszy, trawnik potem wygladal jak zielony dywan.niestety duzo pracy i bolu to kosztowalo ale za to jaka satysfakcja. jestem przeciwniczka wszelakich rundapow i innych syfow lanych w glebe. takie srodki powinny byc w ogole sprzedawane pod nadzorem tak samo jak sprzedawane sa inne substancje chemiczne np. aceton czy freon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam inne doświadczenia - kiedyś stosowałam nawóz z odchwaszczaczem przeciwko koniczynie i zadziałał ok.

Tylko to była koniczyna w trawie a nie sama koniczyna, bez trawy.

 

Dlatego mam wątpliwości wobec działania na trawniku Fugisiola, bez obejrzenia zdjęć.

Bo to dziwne, że do zimy był ładny, niezachwaszczony trawnik i nagle znikł pod chwastami. W dodatku "stokrotką", która nie blokuje drastycznie rozwoju trawy - bo stokrotkę celowo czasem się wsiewa w trawniki, jak pisał Zdun Darek.

Więc podejrzewam, że:

- albo to inny chwast

- albo stopień zachwaszczenia nie jest taki tragiczny

- albo trawnik był posiany za późno, przed zimą ledwie zdołał wykiełkować i trawa po prostu wymarzła (albo na działce jest glina i trawnik zgnił?)

 

Zależnie od wariantu stosuje się inne rozwiązania.

Można zastosować subtelnie nawóz z odchwaszczaczem, który wzmocni trawę, chwasty będą osłabione, trawa ruszy a po kilku koszeniach chwasty same wyginą. Można zastosować herbicyd przeciwko dwuliściennym i zrobić dosiewki w miejscach ubytku. Ale można i zacząć całą zabawę w zakładanie trawnika od nowa.

 

Ponieważ zakładanie od nowa jest bardzo czasochłonne, starałabym się trawnik ratować (o ile jest co ratować)

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na naszym trawniku 10% było trawy marnej jakości a 90% chwasty: głownie komosa, gwazdnica, cos przypominajacego rumianek chyba to sie rumian nazywa, babka i cala przekrojowka z okolicznych łąk. koniczyny nie było. nawoz odchwaszczajacy za bardzo nie pomogł. faktem jest ze nasiona trawy mielismy marej jakości, po odchwaszczeniu recznym wysialismy / nadsialismy nowa trawe. najpierw zgrabilismy to co bylo potem nasionka, potem znowu wałowanie i podlewanie - praktycznie jak od nowa.

 

i jak sobie pomysle, ze znowu mnie to czeka przy nowym tawniku to sie zastanawiam na poważnie czy nie robic tego z rolki:cool: trawe chcemy robic poznym latem, rabaty beda od nastepnej wiosny obsadzane, tylko je teraz wytyczymy, na okres jesienno zimowy zalozymy maty. i to tylko ze wzgledu na to zeby psy po tym nie biegaly i sie nie brudziły ;)

 

trawnik ze stokrotek - musi fajnie sie prezentowac, ale czy to na pewno stokrotki? mam watpliwosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TAR Wszystko co opisałeś pasuje do mojego przypadka oprócz tych wszystkich odmian chwastów. Zrobię zdjęcie w piątek lub sobotę i wstawię to ocenicie co to za roślina :)

 

Myślę, że spróbuję ten nawóz do zachwaszczonego trawnika wysypać. I tak już go kupiłam...szkoda ,żeby się zmarnował.

Poczekam 2-3 tygodnie i jak zacznie wybijać trawa to skoszę wszystko kosiarą. Jeśli to nie da rezultatu to chyba zrobię tak jak Ty.

Tylko przeraża mnie ręczne pielenie 100m2 tym bardziej że to coś ma dość głębokie korzenie.Potem dosieję trawę , udeptam raz jeszcze deską i zobaczymy co się będzie działo . Mam cichą nadzieję, że ta trawa nie zmarzła i gdzieś tam się ukrywa :) Może nawóz ją trochę obudzi , ruszy i zagłuszy te "stokrotki" :)

 

Elfir Nie mam gliny na działce. Myślę, że mogłaś dobrze wytypować to, że trawnik był posiany za późno, bo gdzieś w połowie września i zmarzł :( Ale pisałam już, że wykiełkowała trawka i nawet zdążyliśmy ją przed zimą raz skosić jak już była odpowiednio wysoka. Po czym przyszła zima, śnieg, mróz i roztopy... teraz mamy marzec i wygląda to tak jak opisałam : chwastowisko zamiast trawnika :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...