Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

nie da się walczyć. To chyba jakaś trociniarka.

Jak się zauważy otworek w gałązce to wyciąć gałąź i spalić. Ja wgryzie się w podstawę pnia to po ptakach.

 

 

skarpa - o tak niewielkim nachyleniu nie ma znaczenia sposób jej obsadzenia, byle gęsto, aby trzymało glebę przed spływem.

Ja mam nieco niepopularny sposób projektowania, bo nie proponuję jednolitych iglakowych ścian :)

Za to lubię drzewa i proponowałabym rząd jakiś niewielkich drzew (co 3-3,5 m): świdośliw, jarzębów lub gruszy drobnoowockowej podsadzone jednolitym łanem wysokiej trawy ozdobnej (gatunek zależy od gleby i wilgotności): miskant "Lenda", trzcinnik, palczatka.

Przy samym skraju chodnika (?) można dać rząd kosodrzewiny (Pumilo, Ophir), aby był jakiś zimozielony akcent.

 

Chyba, że chcesz coś kwitnącego?

Pięknie wyglądają hortensje wiechowate użyte w dużej masie. A nad nimi wiśnie lub jabłonie ozdobne. Z przodu niski żywopłot z bukszpanu lub cisa, albo przy wilgotnej glebie z choiny Jeddeloh.

 

Przy bardziej suchej glebie może być śródziemnomorska w wyrazie rabata z niebieskiej budleji podsadzonej perowskią, owsicą Helictotrichon sempervirens, lawendą i kosodrzewinami lub jałowcem Anna Maria. Jako pionowy akcent polecam jedno drzewko wiśni Pissardii lub gruszy wierzbolistnej w ok. 2/3 rabaty (nie symetrycznie na środku, tylko wg. złotego podziału)

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzebuję dobrać rośliny na dach płaski. Jest to domek narzędziowy, tylko izolacja wodna. Warunki bardzo trudne IMHO (ale perz bohatersko już się tam pojawił). Podłoże to ok 5cm keramzytu, 5cm średniej jakości ziemi i jakieś 2 cm żwiru. W tej chwili mam tam już klika rozchodników i kilka rojników.

 

Co jeszcze mógłbym tam zasadzić ? Myślę oczywiście o jakichś karłowatych krzaczkach / porostach, coś wyższego zdmuchnie wiatr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Elfirku, mam pytanie dot lawendy. Wzdloz chodnika posadzilem 6 krzakow lawendyw odleglosci 60m od siebie i 30cm os krawedzi dojscia. Ziemie w ktora je wsadzilem rzcienczylem piaskiem, bo wyczytalem ze wola bardziej piaskowa glebe. Nie wiem jaka to odmiana, wzialem najladniejsze krzaki.

Jak pielegnowac ta lawende, tzn chodzi o przycinanie, przycina ja sie? Bo tak jak wszedzie widze krzaki to maja gdzies po 60cm, a ostatnio jechalem to przy drodze na posesji byly krzaki ktore mialy dobre 1,5m. A tej wielkosci to juz dla mnie za duze. Nie wiem czy to kwestia odmiany czy przycinania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lawenda lubi gleby przepuszczalne i zasadowe.

 

Trzeba ją przyciąć po kwitnieniu formując półkulę. Drugi raz przycina się wiosną, skracając pędy o ok. 1/3. Lawenda jest półkrzewem - nie przycinana drewnieje od dołu i zrzuca liście.

 

te lawendy po 1,5 m to raczej odmiana Grappenhall - lawendy pośredniej a nie wąskolistnej. Albo perowskia, która w czasie kwitnienia lawendę przypomina.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lawenda lubi gleby przepuszczalne i zasadowe.

 

Trzeba ją przyciąć po kwitnieniu formując półkulę. Drugi raz przycina się wiosną, skracając pędy o ok. 1/3. Lawenda jest półkrzewem - nie przycinana drewnieje od dołu i zrzuca liście.

 

te lawendy po 1,5 m to raczej odmiana Grappenhall - lawendy pośredniej a nie wąskolistnej. Albo perowskia, która w czasie kwitnienia lawendę przypomina.

 

Zauwazylem ze przy tej mojej jest lodyzka i ma 2/3 listkow, pozniej 1/3 bez listkow i pozniej kwiaty. Czyli rozumiem ze po kwitnieniu obcinam zeschle kwiaty, a na wiosne ta lodyzke bez listkow? Calkiem mozliwe ze to nie byla lawenda, raz ze przejezdzalem samochodem a dwa nie jestem szpecem.

 

Tam gdzie sa lawendy, na pol metra od chodnika wymieszalem z piachem tak jak pisalem, i ten piach pociagnalem az do opaski domu w ktorej jest drnaz, takze nie zrobi sie wanna a nadmiar wody ucieknie na bok, przynajmniej w teorii :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir znów błagam o pomoc!!! Na mojej działce jest tak dużo komarów , że nie da się pracować :( :cry:

Na jednej części mąż buduje dom i zapala sobie takie zielone spiralki cuchnące. Mam wrażenie, że coś tam pomagają ale nie do końca.

Natomiast w części ogrodowej nie działają w ogóle :(

Psikam się wszystkimi możliwymi specyfikami typu OFF i zapalam te spiralki a ich jest mnóstwo !!!

Nie daję rady nawet zebrać plonów. Jak tylko sięgam po cokolwiek już mnie atakują :(

Kupiłam też taki specyfik do opryskiwacza. Co prawda psiknęłam go po trawniku i w okolicach krzewów kwitnących bo bałam się , żeby nie zatruł moich warzywek i miałam wrażenie jakby pomogło (trochę) ale za tydzień było to samo.

Jak koszę trawnik, to chyba się z niego wyłaniają :( Dodam jeszcze , ze miałam posadzoną kocimiętkę , którą uwielbiały! Były ich tam całe roje więc ją wyrwałam. A co się przy tym natańczyłam, żeby ją do kompostownika donieść to moje ;) Jest też lawenda przy trawniku i nic nie pomaga. Błagam o pomoc! Co robić????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...