enedue 19.10.2016 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2016 Dzięki za uspokojenie. Już się bałam że udało mi się jakimś cudem wykończyć odporne drzewka. Jeszcze jedno - co myślisz o szczepionkach z grzybów? Podobno likwidują problemy z brakiem odpowiedniej kwasowości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 19.10.2016 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2016 nie likwidują. Mikoryza ma sens z czasie ukorzeniania sadzonek i głownie w szkółkarstwie a nie amatorskim ogrodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 19.10.2016 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2016 OK dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasik6 19.10.2016 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2016 Ave sadziłam je pod koniec sierpnia, cały czas kwitną, perowskie posadziłam eksperymentalnie czy coś z niej u mnie będzie (warunki mam piasek, sucho jałowo czyli teoretycznie powinno się jej podobać), co to znaczy że powinnam położyć jakąś ściółkę? niestety ogrodniczka ze mnie żadna i pewnie nie wiem co powinnam robić żeby było roślinkom dobrze. Na początku jak sadziłam rośliny które lubią suche tereny to ich nie podlewałam bo podobno lubią sucho, dopiero później dowiedziałam się że jednak wody trochę potrzebują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 19.10.2016 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2016 (edytowane) nie trzeba ściółkować, ale pamiętać trzeba, że perowskia może podmarzać. Ja swoich nie podlewam poza jakimiś skrajnymi suszami.Roślina pochodzi z półpustyń. Edytowane 19 Października 2016 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 19.10.2016 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2016 http://medivetus.com/botanic/wp-content/uploads/2014/09/perovskia-atriplicifolia-6.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ave 19.10.2016 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2016 (edytowane) Elfir, chylę czoła przed Twoja wiedzą i doświadczeniem,ale właśnie przed tym podmarzaniem i tu - świeżo posadzonymi roślinami, jednak podściółkowałabym, choćby kompostem, bo u Kasik widać strasznie marną glebę. U mnie jest podobna, ale ja swoją wzbogacam kompostem - tym bardziej ,że i lawenda i perovskia lubią wyższe ph. Swoje jednak trochę podlewam....Nie wiem, gdzie Kasik mieszkasz - tzn w której strefie - u mnie płn Mazowsze, wymaga chociaż małej ochrony. PS wiem, że perovskie pochodzą z gór, gdzie gleba marna i sucho (ale i ph wysokie i perosvkia jest bardzie z południa - Azja??? Edytowane 19 Października 2016 przez ave! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 19.10.2016 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2016 (edytowane) Ja mam żwiropiaski u siebie w ogrodzie. Natomiast stałe ściółkowanie gatunków sucholubnych może negatywnie wpływać na ich zimowanie - są podatniejsze na szara pleśń, bowiem przy ich szyjkach korzeniowych jest za wilgotno. I potem się ogałacają z chorych liści na dole. Chyba, że ściółkujemy słomą, jak truskawki. Dlatego ochraniać na zimę, gdy nie ma śniegu a są duże mrozy lepiej stroiszem, który trzeba zdejmować w czasie odwilży. Pod perowskię i lawendę nawoziłam do tej pory rozdrobnionym gruzem wapiennym z budowy Po jukkach natomiast widzę jak bardzo pomogło wyłożenie ziemi wokół nich kamieniami. Te rosnące wśród kamieni miały w tym roku większe przyrosty niż te w samej ziemi. Perowskia pochodzi z Kazachstanu, Uzbekistanu, Afganistanu Edytowane 19 Października 2016 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 19.10.2016 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2016 Fajne róże miniaturki: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasik6 19.10.2016 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2016 No to podsumowując mieszkam w woj świętokrzyskim, jeziorko jest bardzo blisko (może mieć znaczenie na wilgotność i temperaturę w zimie ?) mam do przezimowania lawendę, perowskie (nie wiem czy dobrze odmieniam), róże nie śmiejcie się z kostki "ochronnej" przed różną zwierzyną, cieszyłam się jak głupia z tego że mi zakwitła i to dwa razy w tym roku a posadziłam na wiosnę, mam nadzieję że mi przezimuję (w poprzednim roku posadziłam jesienią i mi nie przeżyła nie wiem czy uschła czy przemarzła zrobiłam kopczyk z ziemi i przykryłam gałązkami sosnowymi) ta obecna jest do przesadzenia na wiosnę bo "inteligentnie" posadziłam ją na środku przyszłej ścieżki i mam jeszcze róże okrywowe białe i czerwone, biała kwitnie jak głupia do dziś, czerwona delikatna mniejsze krzewy i kwiatki ale też jeszcze kwitnie. Jak mam przygotować do zimy te moje biedne kwiaty podlewać nie podlewać, nawozić je jakoś ( w lato róże zasilałam) i czym okrywać. skalniaki żyją ładnie się rozrastają bez żadnych zabiegów letnich czy zimowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 19.10.2016 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2016 róże - mrozoodporność zależy od odmiany. Dlatego u klientów zwykle proponuję odmiany o mrozoodporności min. - 29 stopni. kopczykować ale dopiero jak zacznie się zima. I to nie taką zwartą ziemią typu glina, ale lekką np. kompostem. Co prawda, sądząc po zdjęciach u ciebie nie ma ciężkiej ziemi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasik6 19.10.2016 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2016 Elfir tą okrywową to jakoś mam kopczykować i jak z podlewaniem róż przed kopczykiem mocno podlać? i kiedy wiosną zacząć podlewać, mam wrażenie że poprzednią różę ususzyłam. U mnie jest piękny "budowlany" piaseczek przelatuje przez niego wszystko, ciężko się napracowałam żeby mi jakaś trawa wyrosła, trudno to nazwać trawnikiem ale piachu już się nie wnosi do domu, wszystko oprócz skalniaków muszę cały czas nawozić. Czyli lawendę jakoś przykrywać i perowską? utruję tymi pytaniami ale mnie trzeba jak krowie na granicy tłumaczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ave 19.10.2016 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2016 Jednak jeszcze raz jako ogrodnik amator odezwę się: róże okrywowe raczej nie potrzebują okrywania - swoich nie okrywam - maja 5 lat. (ale są wyściółkowane kompostem i korą przekompostowaną) Proponuję, abyś jednak wytyczyła sobie rabaty i tam - oczywiście wiosną przesadziła, lub dosadziła do tego co jest. Łatwiej będzie okiełzać chwasty i podlewanie, trzeba wybrać kamienie i gruz, a piach jest na naprawdę kiepskim podłożem - na dłuższą metę roślinki nie wytrzymają Mam wrażenie, że teraz Twoje roślinki rosną dość przypadkowo (ale może ja mam po prostu takie "zboczenie":wiggle: potrafię przesadzić coś, co mi kolorystycznie nie pasuje, albo o parę cm, bo kompozycja nie taka ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasik6 19.10.2016 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2016 kora przekompostowana jest do kupienia? bo kompost w worku pewnie kupię, "dość przypadkowo" to baaardzo delikatne określenie, od początku nie planowałam nasadzeń wręcz zarzekałam się że nic nie będę robić niech rośnie to co sobie radzi (czyli w sumie chwasty) ale czuję że zaczyna mnie wciągać i walczę z tym piachem, wszystko sadzę oczywiście w dołkach lub wręcz dołach z dobrą ziemią, dopiero zaczynają mi się wizje i oczywiście wszystko mi się podoba i mam z tego tytułu rozdwojenie jaźni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 19.10.2016 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2016 Kasik, skoro chcesz ogrodniczyc, to kup ziemię ogrodniczą najlepiej luzem, wyjdzie taniej, i domieszaj do tego twojego piachu. Pod wiele roślin, nawet okrywowych, będziesz musiała uzdatniać. Tak będzie prościej. Korę przekompostowaną kupisz bez problemu. Kwestia ceny. Gdybyś była z okolic Warszawy, to podałabym Ci kontakt do takich, u których kupuję ziemie, torf i kore od kilku lat. Nie wiem, czy dalej niż po Mazowszu rozwożą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasik6 19.10.2016 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2016 "trawnika" za domem przed i jak coś (nie tylko kot) wyrosło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ave 19.10.2016 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2016 Kora przekompostowana jest do kupienia, w sklepach ogrodniczych, w obi... Kompostem teraz możesz obsypać - ale cienką warstwą róże, ja obsypałabym ziemię naokoło lawendy i perowskii, tej ostatniej gdyby nie było śniegu a byłby mróz - dodałabym gałązki świerka. A od wiosny rozpoczęła rewolucję U góry działu Elfir przykleiła m.in. rosliny na konkretne stanowiska. Zajrzyj tam. Poczytaj wątek o trawach ozdobnych... Zrób plan ogrodu - przez zimę i nanieś swoje pomysły. Może załóż swój wątek i Elfir i inni na pewno pomogą w komponowaniu i w razie czego sprowadza na ziemię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasik6 19.10.2016 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2016 Kasik, skoro chcesz ogrodniczyc, to kup ziemię ogrodniczą najlepiej luzem, wyjdzie taniej, i domieszaj do tego twojego piachu. Pod wiele roślin, nawet okrywowych, będziesz musiała uzdatniać. Tak będzie prościej. Korę przekompostowaną kupisz bez problemu. Kwestia ceny. Gdybyś była z okolic Warszawy, to podałabym Ci kontakt do takich, u których kupuję ziemie, torf i kore od kilku lat. Nie wiem, czy dalej niż po Mazowszu rozwożą. ale ja kupuję co prawda w workach bo sadzę pojedyncze rośliny, bez tej ziemi ogrodniczej to nic by nie wyrosło, nawet na skalniakach dawałam ziemie ogrodniczą, działam zobaczymy czy posadzone w tym roku rośliny mi przezimują, w przyszłym roku mam zamiar zająć się frontem , jeszcze będzie rozkopywany niestety więc mam czas do zastanowienia się co robić, w tym roku miałam super łąkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasik6 19.10.2016 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2016 Kora przekompostowana jest do kupienia, w sklepach ogrodniczych, w obi... Kompostem teraz możesz obsypać - ale cienką warstwą róże, ja obsypałabym ziemię naokoło lawendy i perowskii, tej ostatniej gdyby nie było śniegu a byłby mróz - dodałabym gałązki świerka. A od wiosny rozpoczęła rewolucję U góry działu Elfir przykleiła m.in. rosliny na konkretne stanowiska. Zajrzyj tam. Poczytaj wątek o trawach ozdobnych... Zrób plan ogrodu - przez zimę i nanieś swoje pomysły. Może załóż swój wątek i Elfir i inni na pewno pomogą w komponowaniu i w razie czego sprowadza na ziemię ależ ja te rośliny już przekopowałam do swojego kompa daaaawno i ciągle je analizuje, nawet trawy posadziłam ale okazało się że wybrałam te co jednak nie lubią plaży a własnie w pełnym słońcu je posadziłam i nawet mi wyrosły tylko chyba ciut za niskie:) kostrzewa to mi sie sama rozsiewa po działce bo kupiłam mieszankę traw na tereny suche ale oczywiście okazało się że wyrosła jak udało nam się uruchomić część podlewania automatycznego i była regularnie podlewana i nawożona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 19.10.2016 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2016 (edytowane) Elfir tą okrywową to jakoś mam kopczykować i jak z podlewaniem róż przed kopczykiem mocno podlać? i kiedy wiosną zacząć podlewać, mam wrażenie że poprzednią różę ususzyłam. U mnie jest piękny "budowlany" piaseczek przelatuje przez niego wszystko, ciężko się napracowałam żeby mi jakaś trawa wyrosła, trudno to nazwać trawnikiem ale piachu już się nie wnosi do domu, wszystko oprócz skalniaków muszę cały czas nawozić. Czyli lawendę jakoś przykrywać i perowską? utruję tymi pytaniami ale mnie trzeba jak krowie na granicy tłumaczyć okrywowe nie trzeba, one nie sa szczepione. A u róż właśnie miejsce szczepienia jest najbardziej wrażliwym punktem. Nie podlewać, jeśli ziemia jest wilgotna. Wiosną kopczyk zdejmuje się w fazie nabrzmiałego pąka. Potem się podlewa w zależności od potrzeb. jak jest sucha wiosna to od momentu rozpoczęcia wegetacji. Na piasku bez systemu nawadniania trawnik się nie uda. Dlatego ja trawnika nie planuję - robię ogród suchy wg. zasad xeriscape w większej części. Za to na rabatach nawiozłam gliny, żeby polepszyć parametry gleby i trzymało wodę. Bez gliny (minerałów ilastych) każdy kompost, czarnoziem, zmineralizuje się w 3 lata i zostanie wypłukany poza zasięg korzeni. Przede wszystkim - nie kupuj roślin po 1 sztuce. Jak chcesz lawendy, to zrób w miejscu gdzie chodzisz czy wypoczywasz rabatę z np. dwudziestoma. To samo w przypadku róż okrywowych. nie kupuj roślin, które wpadną ci w oko w sklepie tylko dostosowane do kiepskiej gleby. Edytowane 19 Października 2016 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.