Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Bo tam jeszcze magnolię wcisnęłam, lilak jest tak jakby z boku (mąż jeszcze wspominał o magnolii, ale nie wiem czy tyle drzew się zmieści przy płocie tuż przy drodze, więc myślałam, żeby jeszcze prostopadle pociągnąć) ;)

Jest jakikolwiek wybarwiający się na czerwono/bordowo klon, który dobrze znosi słońce?

A to zestwienie - hakuro i lilak się polubią? Mogłabym to połączyć z krzakami róż albo bukszpanem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Elfir.

Przyjmując, że to herbicyd - jakie podjąć środki zaradcze ?

Aha - czy można sprawdzić to w jakiś doświadczalny/ekspercki sposób, że to chemia ?

 

Pewnie opryskane były jesienią. Do tego czasu herbicyd się już rozłożył.

Pewnie jakieś specjalistyczne laboratorium byłoby w stanie stwierdzić czy w tkankach występują produkty rozkładu herbicydów, ale to koszty kilku tysięcy zł.

 

Środków zaradczych nie ma. Same muszą się zregenerować. Otrzepać, nawieźć i regularnie podlewać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo tam jeszcze magnolię wcisnęłam, lilak jest tak jakby z boku (mąż jeszcze wspominał o magnolii, ale nie wiem czy tyle drzew się zmieści przy płocie tuż przy drodze, więc myślałam, żeby jeszcze prostopadle pociągnąć) ;)

Jest jakikolwiek wybarwiający się na czerwono/bordowo klon, który dobrze znosi słońce?

A to zestwienie - hakuro i lilak się polubią? Mogłabym to połączyć z krzakami róż albo bukszpanem?

 

Lilak i hakuro jak najbardziej.

Ale lilaka dałabym w okolicach miejsca wypoczynku (taras, altana, ławeczka) z powodu pięknego zapachu.

 

Moim zdaniem na krótkim odcinku próbujecie wcisnąć zbyt dużo "atrakcji". a macie przecież cały ogród!

Zostawcie magnolię - to będzie dominanta i uzupełnijcie jakimś masowym nasadzeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko zależy na co się w końcu zdecydujecie.

Ale do magnolii na pewno pasują hortensje, krzewuszki, kaliny japońskie, żurawki, kulki bukszpanu, miskanty, rozplenice, odmiany świerków czy żywotników - z tym, że potrzebna jest gleba żyzna, stabilnie umiarkowanie wilgotna, lekko kwaśna do obojętnej (bukszpany raczej obojętna). Można tez dać wierzbę hakuro (np. Magnolia bardziej w narożniku, wierzba przy furtce)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krzewy liściaste licz wysokość+/- równa szerokości

Zalecana rozstawa dla bylin podana jest np. tu: http://www.dobrepole.pl/?id=3

 

Jak rozplanować - nie znając układu płyt kamiennych ciężko powiedzieć. Na pewno tak, by wyższe gatunki nie zasłaniały tablicy z nazwiskiem i niższe gatunki przed wyższymi :)

 

 

Dziękuję Ci bardzo jeszcze raz. Jak już wspominałam, miejsce ma wymiary 5,5x3,5, a płyty będą po prostu równolegle obok siebie, wzdłuż dłuższego boku. I nie będą to standardowe pomniki, a jedynie kamienie polne z tablicami i z kawałkiem miejsca na lampion, wazon. Stąd własnie myślałam o trawie, nie wiem tylko czy jest jakiś gatunek nadający się na taki piach i nie rosnący zbyt wysoko. Spróbuje jakoś rozplanować te roślinki, o których pisałaś, może mi się uda wszystkiego nie schrzanić, bo niestety wyobraźni przestrzennej u mnie za grosz :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam mam pytanie czy świerki srebrne lubią przesadzanie? Pytam bo interesuje mnie czy jeżeli ktoś sprzedaje kopane z gruntu- wysokości 170 cm( czyli mają ładne parę lat) - to czy nie jest to już za duże drzewko , czy przy wyciąganiu z gruntu nie uszkodzi się korzenia głównego?- i czy ono się przyjmie ? One lubią glebę kwaśną???"(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żadna roślina nie lubi :D

Ale sprzedaje się duże drzewa, mają w szkółkach odpowiednio podcinane korzenie, by ich bryły korzeniowe były małe i zwarte.

Pytanie czy kupujesz od kogoś, kto chce się pozbyć ich z działki czy od szkółkarza?

Z tym, że im większe tym ryzyko większe, że padną. Dlatego firmy zwykle naliczają więcej za takie drzewo ale dają gwarancję, jeśli sami sadzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie opryskane były jesienią. Do tego czasu herbicyd się już rozłożył ... Otrzepać, nawieźć i regularnie podlewać.

 

Sorkiewicz, że tak męczę - może powinienem założyć osobny wewątek :)...

Obejrzałem to jeszcze raz. To jest 25 dużych żywotników, wszystkie uszkodzone na tej samej wysokości. Żeby to wszystko spryskać, ktoś musiałby się mocno natrudzić, każdy z osobna spryskać i jeszcze na tej samej wysokości. Od ulicy do pola. Nie mieszkam na pustkowiu, byłoby ryzyko, że ktoś zauważy. Ten środek musiałby być w dużym pojemniku. Poza tym z sąsiadami utrzymuję kontakty więcej niż poprawne... koleżeńskie można by powiedzieć. Oczywiście nie dam głowy ale budzi moje wątpliwości celowe działanie jakiejś osoby.

Czy nie da się założyć w tym przypadku jakiejś innej hipotezy ? Wyczytałem, że sarny podjadają tuje a u mnie kilka razy w zimie je widziałem. I ta działka obok jest jeszcze pusta z dostępem do pola a potem lasu. Pasowałoby to równe uszkodzenie bo wyżej nie sięgały. I właśnie ! Coś mało jest gałęzi - może brakuje tych zjedzonych. A brązowe igły zawsze są w środku żywotników, tylko teraz je odkryło.

Czy to ma sens ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze jedną prośbę w zidentyfikowaniu co mam na "skalniaku":

2017-03-12-3577.jpg

2017-03-12-3585.jpg

2017-03-12-3587.jpg

2017-03-12-3588.jpg

2017-03-12-3589.jpg

Dopiero od kilku dni interesuję się roślinami, więc zidentyfikowałam narazie jukkę i trzmielinę :confused:

 

Marzy mi się taki prawdziwy skalniak - z głazami, jakąś wodą, niskimi bylinami wystającymi spośród kamieni (spodobały mi się żagwin, zawciąg, macierzanka i rojnik).

I teraz nie wiem czy wszystko brzydko mówiąc wypitolić na łyso czy coś ewentualnie można z moich roślinek ratować i próbować przyciąć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze jedną prośbę w zidentyfikowaniu co mam na "skalniaku":

[ATTACH=CONFIG]384221[/ATTACH]

[ATTACH=CONFIG]384222[/ATTACH]

[ATTACH=CONFIG]384223[/ATTACH]

[ATTACH=CONFIG]384224[/ATTACH]

[ATTACH=CONFIG]384225[/ATTACH]

Dopiero od kilku dni interesuję się roślinami, więc zidentyfikowałam narazie jukkę i trzmielinę :confused:

 

Marzy mi się taki prawdziwy skalniak - z głazami, jakąś wodą, niskimi bylinami wystającymi spośród kamieni (spodobały mi się żagwin, zawciąg, macierzanka i rojnik).

I teraz nie wiem czy wszystko brzydko mówiąc wypitolić na łyso czy coś ewentualnie można z moich roślinek ratować i próbować przyciąć?

 

zdjecie nr 1 - jakiś jałowiec (chyba chiński) i juka

zdjęcie nr 2 - jałowiec prawdopodobnie wirginijski (Grey Owl?) lub pospolity i berberys

zdjęcie nr 3 - trzmielina Fortune'a

 

Żadna z tych roślin na skalniak (sensu stricte - czyli miejsce upraw roślin górskich) nie pasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...