Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

podobna do tej?

http://pflanzen-enzyklopaedie.eu/wp-content/uploads/2012/01/Georgia_Peach-500x375.jpg

 

Na żywo widziałam w październiku i nie pamiętam. Ale na zdjęciach jest bardziej pofalowana.

Jest też mniejsza od Georgia Peach .

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja mam teraz 3 pytania:

 

1) Chodzi o mojego różanecznika. Po zimie wygląda strasznie - jak na zdjęciu. To choroba, zmarzł, czy może ma zbyt słoneczne miejsce (aktualnie jest na południu w słońcu, ale intensywnie podlewany). Jeżeli to słońce to mogę go przesadzić na południowy zachód z minimalnym cieniem, może by pomogło, tylko nie wiem czy przesadzać teraz czy dopiero po kwitnieniu?Jeżeli choroba to leczyć i przesadzić czy nie ryzykować i spalić (:cry:)?

20180314_171256.jpg

 

2) Czy ktoś używał do obsypania rabat łupka czerwonego? Jedna rabata jest spora do obsypania, wyjdzie koło 5 ton kamienia, chcieliśmy tam dać korę, ale nasza sunia wyżarła prawie całą ze skalniaka, więc postanowiliśmy iść w kamień. To jest taki łupek, z którego np robi się boiska albo ścieżki rowerowe. Cena super, bo za te 5 ton dalibyśmy 300zł zamiast 1600zł jak w przypadku kory kamiennej :/ Tylko zastanawiam się jak to się sprawdza, czy mi się nie rozmyje i nie zostanie czerwona breja albo ścieżka rowerowa między krzewami? Na zdjęciach wygląda bardzo ładnie :p

fd3e631a481abfbed96a7d0f2b85.jpg

 

3) Czy mogę przesadzić już drzewka i krzewy owocowe? W zeszłym roku na parapetówę dostaliśmy sporo, ale ze względu na sarny posadziliśmy wszystko byle gdzie, żeby tylko rosło. Teraz mamy ogrodzony sad i chciałabym wszystko na właściwe miejsce. Teściowa twierdzi, żeby sadzić jak najszybciej, póki nie pusciły liście, o ile ziemia nie jest przemarznięta i można wbić łopatę. Mąż twierdzi, że jest za wcześnie i wszystko może jeszcze przemarznąć... Ale już te 15 metrów dalej nie przemarznie na "starym miejscu" ;)? Do przesadzenia jest grusza, jabłoń kolumnowa, porzeczki czerwone zwykła i na pniu, agrest na pniu, borówki amerykańskie, winorośl i maliny (o ile to jest znaczące).

Edytowane przez karola.k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karola - różaneczniki zimą cierpią nie od mrozów, ale od suszy. Ta roślina w pełnym słońcu transpiruje zimą sporo wody a skąd ja ma brać, skoro ziemia jest zamarznięta a woda zamieniona w lód?

 

oklapnięte listki świadczą o tym, że miała sucho (zamarznięta woda).

Tam jest jakaś choroba (szara pleśń?), ale nic groźnego, z czym by sobie różanecznik sam nie poradził na bardziej właściwym stanowisku.

 

Dlatego różaneczniki zimą powinny rosnąć w cieniu przez większa część dnia, by ograniczyć nagrzewanie. Latem to ma mniejsze znaczenie. Ziemia powinna być nakryta grubą warstwą ściółki, która chroni glebę przed głębokim zamarzaniem.

To roślina, która naturalnie rośnie w lasach i aby zdrowo rosła, musi mieć w ogrodzie stworzone podobne warunki: wysoką wilgotność powietrza, cień rzucany przez drzewa, dużą ilość kwaśnej próchnicy.

Różaneczniki bardzo płytko się korzenią. W zasadzie w naturze nie rosną w glebie, ale rozwijają korzenie w grubej warstwie leśnej ściółki.

 

Stąd używanie włókniny tylko szkodzi.

 

***

Kora na rabatach to nie ozdoba. To tymczasowe rozwiązanie (póki gleby nie zarosną rośliny okrywowe), dodatkowo wzbogacające glebę w próchnicę. Dlatego kamień nie jest zamiennikiem dla kory.

 

***

Co do drzewek - teściowa ma rację. Przeczekaj jedynie najbliższy tydzień z mrozami.

Pamiętaj, że borówki mają bardzo specyficzne potrzeby i trzeba im osobno przygotować stanowisko.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir, pozwolę sobie jeszcze dopisać o różanecznikach.

Dobrze byłoby sprawdzić kwasowość gleby, bo one jak mają niewłaściwą kwasowość, to nie pobierają z gleby nic i łapią choroby.

Ten oprócz braku wody ewidentnie jest głodny, na co wskazuje kolor liści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolor liści może wskazywać też na zbyt słoneczne stanowisko, dlatego najpierw trzeba stworzyć prawidłowe warunki a potem leczyć, jeśli objawy nie ustępują.

O nawożeniu nie piszę też z tego powodu, by teraz karola nie wpadła na myśl posypać go jutro nawozem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kiedy radziłabyś podsypać zakwaszacz pod rododendrony?

 

Co sądzisz o tym?

Od 2 lat jesienią sypię pod rh igliwie i na wierzch cienką warstwę kory. Wiosną sypię siarczan amonu dla podtrzymania kwasowości gleby. Stosuję też nawóz do borówek, jedną garść na krzak o średnicy 120-140 cm. Małe dostają łyżeczkę od herbaty. Okrągły rok (jeśli gleba nie zamarznięta) codziennie któryś krzew podlewam fusami z kawy i chyba to lubią. Awaryjnie, jeśli żółkną, pryskam liście chelatem żelaza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Florovit i... zrobiłam porównanie. Składniki prawie te same, ale ilości różne. Przestaję sypać ten sam pod borówki i pod różaneczniki.

 

Borówki Rododendrony

 

Nawóz NPK (MgO + SO3) 12,5 - 8,5 - 17,0 (2,5 + 32,0)10,7- 6,0 - 13,5 (4,0 + 40,0) z borem, miedzią, żelazem, manganem, molibdenem, cynkiem.

12,5% 10,7% (N) azot całkowity;

0,0% 10,7% (N) azot amonowy;

2,0% 0,0% (N) azot azotanowy;

8,5% 6,0% (P2O5) pięciotlenek fosforu rozpuszczalny w obojętnym roztworze cytrynianu amonu i wodzie;

5,5% 3,9% (P2O5) pięciotlenek fosforu rozpuszczalny w wodzie;

17,0% 13,5% (K2O) tlenek potasu rozpuszczalny w wodzie;

2,5% 4,0% (MgO) tlenek magnezu całkowity;

32,0% 40,0% (SO3) trójtlenek siarki całkowity;

0,025% 0,08% (B) bor całkowity;

0,1% 0,1% (Cu) miedź całkowita;

0,17% 0,14% (Fe) żelazo całkowite;

0,1% 0,75% (Mn) mangan całkowity;

0,005% 0,005% (Mo) molibden całkowity;

0,1% 0,1% (Zn) cynk całkowity

 

Co do kawy wydaje mi się, że raczej chodzi o ph wody, bo sama kawa (ph 4) jest bardziej kwaśna niż potrzebują różaneczniki, a nawet borówki. Wody nie sprawdzałam. Nie wpadłam na to. Sprawdzę i fusy też.

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam idealne miejsce na rododendrony i korci mnie zakup kilku. troche sie sparzylam w poprzenim ogrodzie ale tam najzwyczajniej nie mialam odpowiednich warunkow. tu w ogrodzie mam na nie kilka fajnych miejscowek. no i sie waham jak ten osiolek:cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...