Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Hmmm... Ta forma kulista Po 10 latach korona będzie miała może 1,2-1,5 m średnicy. Niestety, dopiero stare egzemplarze mają tak z 3-5 m szerokości. Więc jak zaczniesz przycinać to będzie bardzo mały parasolek :)

Tez słyszałam o odstraszaniu komarów - ale trzeba byłoby się chyba tymi liśćmi natrzeć i usiąść na drzewie, żeby chroniło :)

Dzięki, to już wiem, że jednak nie będę sadziła formy kulistej. Jak rozrośnie się za bardzo to zwyczajnie się wymieni na inny model;)

A skoro Ty też słyszałaś o odstraszaniu komarów, to mam nadzieję, że chociaż w małym stopniu to prawda (przecież Ty o zielonym wiesz wszystko:D)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc szczerze - w takich centrach nie ma wysokich pensji. Czyli do pracy najmują się przypadkowi sprzedawcy, a nie fachowcy. Z resztą ile technikum rolniczych kształci fachowców znających się na roślinach ozdobnych? Zwykle absolwenci znają ogrodnictwo stricte użytkowe: marchew, kapusta, jabłoń, wiśnia

Trzeba poszukać szkółek prowadzonych przez ogrodników a nie centrów ogrodniczych.

hehe skąd ja to znam

 

ostatnio byłam w polecanym bardzo ze wzgledu na wybór roślin centrum ogrodniczym a poniważ byłam tam przejazdem i nie miałam zbytnio czasu na przeszukiwanie ogrodu spytałam wskazaną przez pracownika Panią wszystko wiedzącą o roślinach, o poszukiwanego przeze mnie cyprysika nutkajskiego Gloria Polonica, a

ona: jakiś tam nutkajski to jest..

ja: ale czy Gloria Polonica?

ona: chyba tak

ja: a może to Pendula?

ona; tak, tak Pendula.... a jak ta Gloria wygląda?

ja: taka nietypowa, złotem jakby kapiąca, forma zwisająca...

ona: ale jakiś żółtawy tam tam na ogrodzie jest!

ja już wk..... pytam-ma Pani katalog roślin?

ona -mam

 

no to lecimy do jej stanowiska....

pokazuje dokładnie fotkę wspomnianego cyprysika a ona, ze takiego to jeszcze nigdy w życiu na oczy nie widziała...:eek:

 

podobna sytuacja była z karaganą, którą pomyliła z katalpą!!!

 

na sam koniec jeszcze zamiast za róże skasować 64 skasowano mi za jakąś kulę 177 a ponieważ mąz płacił i wcale sie nie zdziwił rachunkiem musieliśmy zrobić dodatkowo ok 40 km celem reklamacji....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może by lawenda, mogą być niskie krzewy (jak np. tawuła japońska), może być szałwia. Cokolwiek.

Odsprzedaj swoją brukentalię sure, ona na gwałt szuka. :)

 

To mnie właśnie wkurza w polskich szkółkach. OK. brukentalię trzeba sadzić w najcieplejszych rejonach kraju, bo dość wrażliwa na mróz jest. Ale klony palmowe też. I klony sa wszędzie a brukentalię hoduje tylko jedna szkółka zapisana w ZSZP.

Brukentalia jest idealnym krzewem na wrzosowiska, bo kwitnie latem. Dlaczego jest taki problem z jej zakupem w Polsce? Dlaczego szkółkarze hodują w zasadzie 5 odmian żywotników na krzyż i potem długo, długo nic?

 

Dla mnie to jest super odkrycie bo wlasnie szukalam jej , moze nie pamietasz ale pytalam sie gdzie mozna zamowic przez internet. Znalazlam na allegro jednego szkólkarza ktory jest otwarty na rozszerzanie swojej oferty i odpisali mi ze byc moze beda miec brukentalie na jesieni lub na poczatku przyszlego sezonu, wiec jest nadzieja. Po Twoim poscie Elfir zapragnęłam by moje wrzosowisko kwitlo caly sezon a nie tylko wiosna i jesien, a obok mam rabatke z azalia, w tej chwili z kosówką Pumilo i berberysem Bagatelle i brakuje mi tam tylko rozowo kwitnącej modrzewnicy. Może sie uda zdobyc brukentalie i moze przezimuje u mnie pod okryciem.

 

A to wspomniany wczesniej powojnik, nie kwitnie i ma zółte plamki na lisciach

http://lh4.ggpht.com/_k-vnR2ke4z0/TEX4IxY7AEI/AAAAAAAAAIE/QAqQGoptXks/s512/nok%20122.jpg

http://lh4.ggpht.com/_k-vnR2ke4z0/TEX4O6_zQWI/AAAAAAAAAII/BMDKAupK60E/s640/nok%20123.jpg

 

A dlaczego szkołkarze hoduja 5 odmian żywotnikow? Bo na to jest w wiekszosci popyt,, gdzie glowy nie odwrocimy i rosnie domek, nastepnie ogrodzenie i obowiazkowo THUJE! od razu ze 40 sztuk przynajmniej. Jakos mi sie wydaje ze przyjemniejsze sa zywoploty takie strzyzone z ligustra na przyklad, to jakies takie bardziej polskie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to jest super odkrycie bo wlasnie szukalam jej , moze nie pamietasz ale pytalam sie gdzie mozna zamowic przez internet. Znalazlam na allegro jednego szkólkarza ktory jest otwarty na rozszerzanie swojej oferty i odpisali mi ze byc moze beda miec brukentalie na jesieni lub na poczatku przyszlego sezonu, wiec jest nadzieja.

Dorbie, to daj chociaż link do tego szkółkarza! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie mam wrażenie, że pracownicy szkółek/centrów ogrodniczych to się znają... na czymś innym. Ostatnio wszędzie pytam o kolcosił Siebolda variegata. Najpierw szeroko otwierają oczy, a jak dotrze do nich ostatnie słowo, to wskazują mi z uczuciem ulgi rozmaite rośliny o pstrokatych liściach :) A poza tym zawsze jest dramat, jak pytam o nazwę (że nie wspomnę o wymaganich!) rośliny, przy której nie ma metki. Czasami myślę, że jedynym warunkiem zatrudnienia w takich punktach jest umiejętność odróżnienia liścia od igły i obsługa kasy fiskalnej :bash:

Ja myślałam, że sklepów ogrodniczych z podpisanymi roślinami i wiedzą obsługi na temat asortymentu po prostu nie ma ("no przecież mówię - czerwona pnąca"). W nagrodę mam kilka odmian, których nie rozszyfrowałam do dzis. Teraz kupuję tylko w szkółkach lub na allegro. Na tym ostatnim jednak trzeba uważać - w szczególności na moniconceptstore (przestrzegam) i nicki z tego sklepu, bo na papierze mają gigantyczny wybór a w praktyce negatywy i kłopoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy wymiana gruntu na poziomie ok 15-20 cm na kwaśny torf z dodatkiem obornika wystarczy? czy kopac głębiej...

 

Bez obornika. Wrzosy rosną na ubogich w składniki pokarmowe stanowiskach - suchych, kwaśnych piaskach.

Sadz teraz TYLKO jeśli masz system nawadniania. W przeciwnym wypadku poczekaj do wiosny. Jesienne sadzenie się odradza, gdyż wrzosy płytko się korzenią i mogą im pierwszej zimy zmarznąć korzenie, jeśli nagle temp. spadnie do -20 bez okrywy śnieżnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może (pytam nieśmiało) moglibyśmy prosić o jakieś sugestie, pomysły, propozycje osoby, która tym żyje i kocha.

Załączę link do zdj. tego kawałeczka:

 

Niektóre rośliny najlepiej wyglądają, kiedy są sadzone w otoczeniu naśladującym ich naturalne stanowisko. Takie są niemal wszystkie wrzosowate. Wrzosy wśród róż będą wyglądać dziwacznie (chyba, że ktoś to podciągnie pod "modernistycznie : ) )

I podobnie jest z różanecznikami. Są to rośliny cienistych, wilgotnych lasów z kwaśną glebą. Dobrze się czują pod okapem sosen, klonów, wśród oczarów, fotergilli, halezji, styraków, parcocji perskich, orszelin itp. Tylko wtedy pokazują prawdziwy swój urok.

Dlatego zorganizuj im cienisty kąt, podsadź paprociami, tiarellami, tawułką Arendsa, chińską, parzydłem leśnym, okrywowymi azaliami japońskimi. Daj jakiś głaz, który będzie z czasem porastał mchem i orientalnego klona do koloru (odradzam klon palmowy, bo jest wrażliwy na mróz). W bardziej oświetlonym miejscu towarzystwem może być kępa miskanta chińskiego.

 

Natomiast migdałek to roślina ogrodów w stylu wiejskim: ma radośnie optymistyczne różowe kwiatki i dość geometryczną formę (podkreśla się ja drastycznym cięciem pędów zaraz po kwitnieniu). Doskonale pasuje w połączeniu z różami okrywowymi, floksami, rozplenica japońską, słoneczniczkami, dzwonkiem brzoskwiniolistnym.

 

Można też stworzyć szpaler (np. dróżka od furtki do drzwi) z rytmicznie powtarzającą się kompozycją ze szczepionych migdałków, srebrzystego świerka kłującego "Glauca Globosa" poprzetykanego czerwonym karłowym berberysem Thunberga "Bagatelle", kolumnowym "Helmond Pillar", okrywowym złocistym jałowcem "Old Gold" i zieloną kosodrzewiną "Mops". A na ścieżkę wylewające się pędy dzwonków Poszarskiego, goździków pierzastych, floksa szydlastego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doradźcie co posadzić pod żywopłotem z kolumnowych berberysów, żeby nie rosła trawa. Czy wrzosy i wrzośce to dobry pomysł?

 

A sa czerwone? Bo przy takim kolorze świetnie odbija się srebro: bylice, lawendy, mikołajki, rogownica, czyściec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez obornika. Wrzosy rosną na ubogich w składniki pokarmowe stanowiskach - suchych, kwaśnych piaskach.

Sadz teraz TYLKO jeśli masz system nawadniania. W przeciwnym wypadku poczekaj do wiosny. Jesienne sadzenie się odradza, gdyż wrzosy płytko się korzenią i mogą im pierwszej zimy zmarznąć korzenie, jeśli nagle temp. spadnie do -20 bez okrywy śnieżnej.

 

ok - bez obornika...

 

nawadniania nie mam - ale i tak podlewam młode nasadzenia wodą ze studni co jakies max 4 dni... podobnie jak trawe by nie zamieniła sie w ściernisko... czy co 4 dni starczy im?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir, ślicznie, bardzo dziękujemy za propozycje, jak widać mamy straszny "miszmasz" i ciężko będzie zrobić coś fajnego przed domem. Rozważamy przesadzenie np. migdałka w miejsce, o których pisałaś, lecz liczymy się że nie przeżyje tego, już chyba zbyt długo stoi i jego przeniesienie skończy się tragicznie. Dziś zaświtała przypadkiem jedna myśl na jego uchronienie, natomiast obsadzeniem go hortensjami (mamy jedną za domem i od początków czerwca do dziś to jedna burza kwiatów). Więc w przypadku migdałka, on by tracił kwiaty, a zaraz po nim i pod nim pojawiałyby się "kiście" różnokolorowych hortensji. Jednak nadal opcja, co z tego, że będą kwiaty na środku "placu" jak nic to nie będzie grało z resztą :( Napewno na tą chwilę odkryliśmy, że dużo tych roślin, które zaproponowałaś mamy przez przypadek posadzonych za domem (co chwilę, ktoś przynosił coś z tekstem - posadź sobie, pięknie kwitnie).

Dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczytuję cenne rady Elfir od dawna i cieszę się, że chce się dzielić swą profesjonalną wiedzą. Tym bardziej, że na wiele problemów ogrodowych nie ma gotowych odpowiedzi w książkach. Trzeba mieć doświadczenie. Ja go nie mam. Dopiero zakładam swój ogród.

Mam pytanie do Elfir. Chciałabym założyć rabatę przy samym domu (wschód), miałaby ona około 3,5 m - dł i 2 m szer. Rabata byłaby na niewielkiej, łagodnej skarpie około 0,5 m. Plan obsadzenia jest następujący: pod samym domem a więc najwyższe piętro: karagana szczepiona i dwa, może trzy jałowce kolumnowe np posadzone w trójkącie. Myślałam o skyroketach, ale nie wiem czy one nie będą kiedyś za wysokie, choć chciałabym bardzo aby sięgały do połowy wysokości elewacji lub wyżej. Pięknie wyglądałyby na tle jasnej ściany. Nie wiem tylko czy to dobry wybór,czy nie są zbyt ekspansywne, i tu mam na myśli nie tylko wielkość ale również system korzeniowy (wszystkie rośliny rosłyby blisko domu). Może lepiej zamienić je na jałowce Arnold, są chyba mniejsze? W jakiej bezpiecznej odległości od domu można je posadzić? I jeszcze jedno pytanie, czy na rabacie o takich rozmiarach znajdzie się miejsce dla klona palmowego Atropurpureum - z boku lub trochę niżej Czy są klony podobne do tego a bardzej wytrzymałe na mrozy? Czy przeżyje w świętokrzyskiem? Widziałam w okolicy duże egzemplarze ocalałe po ostatniej zimie, no ale to były starsze drzewka. Nisko na tej rabacie widziałabym funkie, może tawułę japońską i gęsiówkę orzęsioną Variegata. Ziemia beznadziejna, 6 klasa ale nawiozę lepszej.

Co Elfir myślisz o takim planie? Byłabym wdzięczna za wszelkie sugestie, może lepsze pomysły...

Pozdrawiam cieplutko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...