yuka 20.07.2010 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 Hmmm... Ta forma kulista Po 10 latach korona będzie miała może 1,2-1,5 m średnicy. Niestety, dopiero stare egzemplarze mają tak z 3-5 m szerokości. Więc jak zaczniesz przycinać to będzie bardzo mały parasolek Tez słyszałam o odstraszaniu komarów - ale trzeba byłoby się chyba tymi liśćmi natrzeć i usiąść na drzewie, żeby chroniło Dzięki, to już wiem, że jednak nie będę sadziła formy kulistej. Jak rozrośnie się za bardzo to zwyczajnie się wymieni na inny model A skoro Ty też słyszałaś o odstraszaniu komarów, to mam nadzieję, że chociaż w małym stopniu to prawda (przecież Ty o zielonym wiesz wszystko:D) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aka z Ina 20.07.2010 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 Mówiąc szczerze - w takich centrach nie ma wysokich pensji. Czyli do pracy najmują się przypadkowi sprzedawcy, a nie fachowcy. Z resztą ile technikum rolniczych kształci fachowców znających się na roślinach ozdobnych? Zwykle absolwenci znają ogrodnictwo stricte użytkowe: marchew, kapusta, jabłoń, wiśnia Trzeba poszukać szkółek prowadzonych przez ogrodników a nie centrów ogrodniczych. hehe skąd ja to znam ostatnio byłam w polecanym bardzo ze wzgledu na wybór roślin centrum ogrodniczym a poniważ byłam tam przejazdem i nie miałam zbytnio czasu na przeszukiwanie ogrodu spytałam wskazaną przez pracownika Panią wszystko wiedzącą o roślinach, o poszukiwanego przeze mnie cyprysika nutkajskiego Gloria Polonica, a ona: jakiś tam nutkajski to jest.. ja: ale czy Gloria Polonica? ona: chyba tak ja: a może to Pendula? ona; tak, tak Pendula.... a jak ta Gloria wygląda? ja: taka nietypowa, złotem jakby kapiąca, forma zwisająca... ona: ale jakiś żółtawy tam tam na ogrodzie jest! ja już wk..... pytam-ma Pani katalog roślin? ona -mam no to lecimy do jej stanowiska.... pokazuje dokładnie fotkę wspomnianego cyprysika a ona, ze takiego to jeszcze nigdy w życiu na oczy nie widziała... podobna sytuacja była z karaganą, którą pomyliła z katalpą!!! na sam koniec jeszcze zamiast za róże skasować 64 skasowano mi za jakąś kulę 177 a ponieważ mąz płacił i wcale sie nie zdziwił rachunkiem musieliśmy zrobić dodatkowo ok 40 km celem reklamacji.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorbie 20.07.2010 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 Może by lawenda, mogą być niskie krzewy (jak np. tawuła japońska), może być szałwia. Cokolwiek. Odsprzedaj swoją brukentalię sure, ona na gwałt szuka. To mnie właśnie wkurza w polskich szkółkach. OK. brukentalię trzeba sadzić w najcieplejszych rejonach kraju, bo dość wrażliwa na mróz jest. Ale klony palmowe też. I klony sa wszędzie a brukentalię hoduje tylko jedna szkółka zapisana w ZSZP. Brukentalia jest idealnym krzewem na wrzosowiska, bo kwitnie latem. Dlaczego jest taki problem z jej zakupem w Polsce? Dlaczego szkółkarze hodują w zasadzie 5 odmian żywotników na krzyż i potem długo, długo nic? Dla mnie to jest super odkrycie bo wlasnie szukalam jej , moze nie pamietasz ale pytalam sie gdzie mozna zamowic przez internet. Znalazlam na allegro jednego szkólkarza ktory jest otwarty na rozszerzanie swojej oferty i odpisali mi ze byc moze beda miec brukentalie na jesieni lub na poczatku przyszlego sezonu, wiec jest nadzieja. Po Twoim poscie Elfir zapragnęłam by moje wrzosowisko kwitlo caly sezon a nie tylko wiosna i jesien, a obok mam rabatke z azalia, w tej chwili z kosówką Pumilo i berberysem Bagatelle i brakuje mi tam tylko rozowo kwitnącej modrzewnicy. Może sie uda zdobyc brukentalie i moze przezimuje u mnie pod okryciem. A to wspomniany wczesniej powojnik, nie kwitnie i ma zółte plamki na lisciach http://lh4.ggpht.com/_k-vnR2ke4z0/TEX4IxY7AEI/AAAAAAAAAIE/QAqQGoptXks/s512/nok%20122.jpg http://lh4.ggpht.com/_k-vnR2ke4z0/TEX4O6_zQWI/AAAAAAAAAII/BMDKAupK60E/s640/nok%20123.jpg A dlaczego szkołkarze hoduja 5 odmian żywotnikow? Bo na to jest w wiekszosci popyt,, gdzie glowy nie odwrocimy i rosnie domek, nastepnie ogrodzenie i obowiazkowo THUJE! od razu ze 40 sztuk przynajmniej. Jakos mi sie wydaje ze przyjemniejsze sa zywoploty takie strzyzone z ligustra na przyklad, to jakies takie bardziej polskie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 21.07.2010 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2010 Dla mnie to jest super odkrycie bo wlasnie szukalam jej , moze nie pamietasz ale pytalam sie gdzie mozna zamowic przez internet. Znalazlam na allegro jednego szkólkarza ktory jest otwarty na rozszerzanie swojej oferty i odpisali mi ze byc moze beda miec brukentalie na jesieni lub na poczatku przyszlego sezonu, wiec jest nadzieja. Dorbie, to daj chociaż link do tego szkółkarza! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirawoj 21.07.2010 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2010 Doradźcie co posadzić pod żywopłotem z kolumnowych berberysów, żeby nie rosła trawa. Czy wrzosy i wrzośce to dobry pomysł? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika B 21.07.2010 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2010 Ogólnie mam wrażenie, że pracownicy szkółek/centrów ogrodniczych to się znają... na czymś innym. Ostatnio wszędzie pytam o kolcosił Siebolda variegata. Najpierw szeroko otwierają oczy, a jak dotrze do nich ostatnie słowo, to wskazują mi z uczuciem ulgi rozmaite rośliny o pstrokatych liściach A poza tym zawsze jest dramat, jak pytam o nazwę (że nie wspomnę o wymaganich!) rośliny, przy której nie ma metki. Czasami myślę, że jedynym warunkiem zatrudnienia w takich punktach jest umiejętność odróżnienia liścia od igły i obsługa kasy fiskalnej Ja myślałam, że sklepów ogrodniczych z podpisanymi roślinami i wiedzą obsługi na temat asortymentu po prostu nie ma ("no przecież mówię - czerwona pnąca"). W nagrodę mam kilka odmian, których nie rozszyfrowałam do dzis. Teraz kupuję tylko w szkółkach lub na allegro. Na tym ostatnim jednak trzeba uważać - w szczególności na moniconceptstore (przestrzegam) i nicki z tego sklepu, bo na papierze mają gigantyczny wybór a w praktyce negatywy i kłopoty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorbie 21.07.2010 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2010 Dorbie, to daj chociaż link do tego szkółkarza! to jest na allegro nick - wrzosik.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 21.07.2010 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2010 czy wymiana gruntu na poziomie ok 15-20 cm na kwaśny torf z dodatkiem obornika wystarczy? czy kopac głębiej... Bez obornika. Wrzosy rosną na ubogich w składniki pokarmowe stanowiskach - suchych, kwaśnych piaskach. Sadz teraz TYLKO jeśli masz system nawadniania. W przeciwnym wypadku poczekaj do wiosny. Jesienne sadzenie się odradza, gdyż wrzosy płytko się korzenią i mogą im pierwszej zimy zmarznąć korzenie, jeśli nagle temp. spadnie do -20 bez okrywy śnieżnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 21.07.2010 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2010 Może (pytam nieśmiało) moglibyśmy prosić o jakieś sugestie, pomysły, propozycje osoby, która tym żyje i kocha. Załączę link do zdj. tego kawałeczka: Niektóre rośliny najlepiej wyglądają, kiedy są sadzone w otoczeniu naśladującym ich naturalne stanowisko. Takie są niemal wszystkie wrzosowate. Wrzosy wśród róż będą wyglądać dziwacznie (chyba, że ktoś to podciągnie pod "modernistycznie : ) ) I podobnie jest z różanecznikami. Są to rośliny cienistych, wilgotnych lasów z kwaśną glebą. Dobrze się czują pod okapem sosen, klonów, wśród oczarów, fotergilli, halezji, styraków, parcocji perskich, orszelin itp. Tylko wtedy pokazują prawdziwy swój urok. Dlatego zorganizuj im cienisty kąt, podsadź paprociami, tiarellami, tawułką Arendsa, chińską, parzydłem leśnym, okrywowymi azaliami japońskimi. Daj jakiś głaz, który będzie z czasem porastał mchem i orientalnego klona do koloru (odradzam klon palmowy, bo jest wrażliwy na mróz). W bardziej oświetlonym miejscu towarzystwem może być kępa miskanta chińskiego. Natomiast migdałek to roślina ogrodów w stylu wiejskim: ma radośnie optymistyczne różowe kwiatki i dość geometryczną formę (podkreśla się ja drastycznym cięciem pędów zaraz po kwitnieniu). Doskonale pasuje w połączeniu z różami okrywowymi, floksami, rozplenica japońską, słoneczniczkami, dzwonkiem brzoskwiniolistnym. Można też stworzyć szpaler (np. dróżka od furtki do drzwi) z rytmicznie powtarzającą się kompozycją ze szczepionych migdałków, srebrzystego świerka kłującego "Glauca Globosa" poprzetykanego czerwonym karłowym berberysem Thunberga "Bagatelle", kolumnowym "Helmond Pillar", okrywowym złocistym jałowcem "Old Gold" i zieloną kosodrzewiną "Mops". A na ścieżkę wylewające się pędy dzwonków Poszarskiego, goździków pierzastych, floksa szydlastego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 21.07.2010 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2010 A to wspomniany wczesniej powojnik, nie kwitnie i ma zółte plamki na lisciach Coś mu wysysa soki, chyba. Czy to zasycha czy to są takie żółte smugi? Bo żółte i białe smugi zwykle tworzą wirusy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 21.07.2010 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2010 Doradźcie co posadzić pod żywopłotem z kolumnowych berberysów, żeby nie rosła trawa. Czy wrzosy i wrzośce to dobry pomysł? A sa czerwone? Bo przy takim kolorze świetnie odbija się srebro: bylice, lawendy, mikołajki, rogownica, czyściec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 21.07.2010 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2010 Bez obornika. Wrzosy rosną na ubogich w składniki pokarmowe stanowiskach - suchych, kwaśnych piaskach. Sadz teraz TYLKO jeśli masz system nawadniania. W przeciwnym wypadku poczekaj do wiosny. Jesienne sadzenie się odradza, gdyż wrzosy płytko się korzenią i mogą im pierwszej zimy zmarznąć korzenie, jeśli nagle temp. spadnie do -20 bez okrywy śnieżnej. ok - bez obornika... nawadniania nie mam - ale i tak podlewam młode nasadzenia wodą ze studni co jakies max 4 dni... podobnie jak trawe by nie zamieniła sie w ściernisko... czy co 4 dni starczy im? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorbie 21.07.2010 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2010 Coś mu wysysa soki, chyba. Czy to zasycha czy to są takie żółte smugi? Bo żółte i białe smugi zwykle tworzą wirusy. Właśnie nie zasycha, tylko są to żółte plamki na części liści. Czy wirusy jak u ludzi sie nie leczy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 21.07.2010 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2010 Niestety, chorób wirusowych nie da się uleczyć.Zetnij nisko cały krzak. Odbije. niutbagaWoda musi przemoczyć przynajmniej 10 cm gleby - to bardzo dużo wody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pietrek30 22.07.2010 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2010 Elfir, ślicznie, bardzo dziękujemy za propozycje, jak widać mamy straszny "miszmasz" i ciężko będzie zrobić coś fajnego przed domem. Rozważamy przesadzenie np. migdałka w miejsce, o których pisałaś, lecz liczymy się że nie przeżyje tego, już chyba zbyt długo stoi i jego przeniesienie skończy się tragicznie. Dziś zaświtała przypadkiem jedna myśl na jego uchronienie, natomiast obsadzeniem go hortensjami (mamy jedną za domem i od początków czerwca do dziś to jedna burza kwiatów). Więc w przypadku migdałka, on by tracił kwiaty, a zaraz po nim i pod nim pojawiałyby się "kiście" różnokolorowych hortensji. Jednak nadal opcja, co z tego, że będą kwiaty na środku "placu" jak nic to nie będzie grało z resztą Napewno na tą chwilę odkryliśmy, że dużo tych roślin, które zaproponowałaś mamy przez przypadek posadzonych za domem (co chwilę, ktoś przynosił coś z tekstem - posadź sobie, pięknie kwitnie). Dziękuję za pomoc. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monikapl 23.07.2010 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2010 Nie myślałam, ze z roślinami jest tyle zachodu. W tym roku zakładaliśmy ogród, niektóre rośliny pewnie muszą swoje odchorować, ale najbardziej mi szkoda dużego rododendrona na którym pojawiły się żółte liście, co to może być? czym pryskać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 24.07.2010 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2010 Monikaplto może być:susza, niewłaściwa gleba, nadmiar słońca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 24.07.2010 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2010 Elfir, znalazłam w końcu tę brukentalię, ale teraz się zastanawiam - zamawiać teraz, czy też czekać do wiosny / jesien /innych pór roku? Niby się ochładza i pada, ale sama nie wiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuzia17 24.07.2010 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2010 Podczytuję cenne rady Elfir od dawna i cieszę się, że chce się dzielić swą profesjonalną wiedzą. Tym bardziej, że na wiele problemów ogrodowych nie ma gotowych odpowiedzi w książkach. Trzeba mieć doświadczenie. Ja go nie mam. Dopiero zakładam swój ogród.Mam pytanie do Elfir. Chciałabym założyć rabatę przy samym domu (wschód), miałaby ona około 3,5 m - dł i 2 m szer. Rabata byłaby na niewielkiej, łagodnej skarpie około 0,5 m. Plan obsadzenia jest następujący: pod samym domem a więc najwyższe piętro: karagana szczepiona i dwa, może trzy jałowce kolumnowe np posadzone w trójkącie. Myślałam o skyroketach, ale nie wiem czy one nie będą kiedyś za wysokie, choć chciałabym bardzo aby sięgały do połowy wysokości elewacji lub wyżej. Pięknie wyglądałyby na tle jasnej ściany. Nie wiem tylko czy to dobry wybór,czy nie są zbyt ekspansywne, i tu mam na myśli nie tylko wielkość ale również system korzeniowy (wszystkie rośliny rosłyby blisko domu). Może lepiej zamienić je na jałowce Arnold, są chyba mniejsze? W jakiej bezpiecznej odległości od domu można je posadzić? I jeszcze jedno pytanie, czy na rabacie o takich rozmiarach znajdzie się miejsce dla klona palmowego Atropurpureum - z boku lub trochę niżej Czy są klony podobne do tego a bardzej wytrzymałe na mrozy? Czy przeżyje w świętokrzyskiem? Widziałam w okolicy duże egzemplarze ocalałe po ostatniej zimie, no ale to były starsze drzewka. Nisko na tej rabacie widziałabym funkie, może tawułę japońską i gęsiówkę orzęsioną Variegata. Ziemia beznadziejna, 6 klasa ale nawiozę lepszej.Co Elfir myślisz o takim planie? Byłabym wdzięczna za wszelkie sugestie, może lepsze pomysły...Pozdrawiam cieplutko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorbie 24.07.2010 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2010 Gdzie znalazlas? Daj namiar, pliiiiizzzzz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.