Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

raczej na geowłokninie.

Tylko nie rozumiem po co na żwirze nawadnianie?

W ogrodzie japońskim zdecydowanie rośliny nie rosną w żwirze.

Żwir ma udawać rzekę, morze, wiec nic na nim nie powinno rosnąć.

 

Plan był taki, że w zakątku miało "płynąć" parę rzeczek żwiru pomiędzy nasadzonymi roślinami, taki był mniej więcej plan na ten zakątek. Choć u nas te plany, czasem zmieniają się diametralnie w trakcie wykonywania. Nie mamy jakiegoś projektu ogrodu, wszystko rodzi się w trakcie prac, więc i to może się zmienić, taką mam obawę niestety:(. Choć to nic strasznego, praca w ogródku się nie kończy, ciągle jest coś do zrobienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo zasadniczo, jakby to miało przypominać japońskie klimaty, to usypujesz małe łagodne pagórki (15-20 cm nad poziom gruntu), otaczasz je kamykami (a co jakiś czas jakiś głaz) i przestrzenie pomiędzy wysypujesz żwirem na włóknienie. Na górkach sadzisz krzewy i drzewka i obsadzasz gęsto azalią japońską, funkiami, turzycami oraz liriope, konwalnikiem, runianką, karmnikiem ościstym (do wyboru - coś co będzie naśladować mech)

 

images?q=tbn:ANd9GcSBpWdYdM-bzYPfeTHq_i1Ft8M-1-3jQeMa85x2ljuCKT0xWqh6og

 

http://www.architectureartdesigns.com/wp-content/uploads/2013/07/150-630x630.jpg

 

b29e416e0b1e4cc653434e4f7f3382b0.jpg

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie o takie klimaty chodziło i taki jest zamiar. Jak to wyjdzie, okaże się w trakcie prac, a jeszcze 3-4 miesiące czasu do namysłu zostało. Nie było celem położenie paru wielkich kamieni i otoczenie tego żwirem, a właśnie rośliny "otoczone" paroma wstęgami "płynącego" żwiru.

Przez ten zakątek biegnie ścieżka wyłożona z pojedynczych, samodzielnie leżących, nieregularnych łupków, w jednym miejscu właśnie kamienie otoczone jakimiś karmnikami i innymi mchopodobnymi (ja mówię-sałatki kapustkowe), to miejsce przeze mnie ulubione. Dziwne, bo skromne, niskie, tylko kamień i płaskie karmniki, a jakie urokliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 2 jabłonki Lobo i Ligol posadzone jesienią 2017 r. Nie były nigdy cięte. Wiem, że luty to czas cięcia.

 

Elfir, czy mogłabyś podpowiedzieć jak je uformować? Czytałem o naginaniu głównych gałęzi do poziomu. Chcę też by maksymalnie miały z 2 m wysokości i w ogóle by nie były szerokimi drzewami.

 

IMG_3199.jpg

IMG_3201.jpg

Edytowane przez budowlany_laik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jabłonie formujesz we wrzeciono - to znaczy dolne gałęzie muszą być stopniowo dłuższe od górnych. Ograniczasz przyrost przewodnika, bo drzewko nie powinno być wysokie.

Nie można doprowadzić do sytuacji w której będą dwa pnie.

Gałązki, póki młode, odginaj w poziomie, niech nie rosną do góry.

Formując czubek drzewka, wybieraj zawsze najsłabsza gałązkę, a konkurencyjną mocno przytnij.

 

1c36ae54236e3f92gen.jpg

https://images91.fotosik.pl/120/1c36ae54236e3f92gen.jpg

 

a6c7cc549f4083cagen.jpg

https://images90.fotosik.pl/119/a6c7cc549f4083cagen.jpg

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzinni sadownicy zawsze w lutym cięli jabłonie. Nawet jak było dużo zimniej.

 

Zabrałam się także za cięcie. Tnę wierzby w moim płocie i to ostro. Będę też cięła jabłonki. Mam dwie dzikuskio smacznych jabłkach. Dzikuski, bo nie wiem jakim cudem się u mnie pojawiły.

 

Mam problem z różami, bo zostawiłam cięcie na wiosnę i nie wiem, czy mogę teraz, czy jeszcze poczekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jabłonie tnie się na przedwiośniu.

Dziś u nas słońce i 5 stopni - idealna pogoda na cięcie.

Po cieciu oprysk Miedzianem (ponieważ Miedzian działa w określonej temperaturze, trzeba dobrać czas cięcia do warunków pogodowych). Duże rany można zasmarować maścią.

 

Róże - dopiero w okresie pękania pąków. teraz nie jesteś w stanie sprawdzić które gałęzie przemarzły i jak mocno.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir, dziękuję Ci bardzo za jasną instrukcję. Tak podejrzewałem, że musi zostać jeden przewodnik. W weekend zabieram się do roboty :)

Zetnę też trawy chyba.

 

Niskie trawy możesz co najwyżej wyczesać. Ale wysokie trawy zostaw w spokoju. Tnie się najwcześniej na przełomie marca i kwietnia. Zrobisz im krzywdę inaczej. Jeśli wróci mróz, wtedy może je uszkodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zależy jakie trawy i w jakiej strefie klimatycznej. U mnie powoli ruszają trzcinniki.

Będę musiała w ciągu tygodnia pomyśleć o ścięciu.

Ostnica trzcinnikowata w sumie cały rok zielona jest.

 

jeśli ogród duży i dużo traw, to spokojnie można zacząć ciąć wcześniej, by się do wiosny wyrobić. Ja szatkuję swoje trawy i mam ściółkę na rabaty.

W Arboretum Trojanów też zaczynają ciąć trawy z nowym rokiem.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tnę, gdy widzę, że ruszają.

 

Elfir, masz własny sprzęt do szatkowania pędów traw? Muszę coś kupić, ale najchętnie taki, który da radę też gałęziom wierzbowym do grubości 3 cm. Mam tego strasznie dużo i fajnie byłoby wykorzystać do wysypania rabat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...