Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

imperata nie jest całoroczna. Zimą schnie na słomę i wybija w połowie wiosny. Zimozielona fajna trawą jest kostrzewa Maire'a ale musi mieć drenaż. Na wiosnę wyczesuje się martwe źdźbła. Poza tym jukki (w tym kolorowe jak Color Guard) - poradzą sobie w glinie, byle nie było mokro.

 

Z jałowców zasadowe gleby lubi sabiński. Z sosen kosodrzewina rośnie w każdym przeciętnym odczynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

imperata nie jest całoroczna. Zimą schnie na słomę i wybija w połowie wiosny. Zimozielona fajna trawą jest kostrzewa Maire'a ale musi mieć drenaż. Na wiosnę wyczesuje się martwe źdźbła. Poza tym jukki (w tym kolorowe jak Color Guard) - poradzą sobie w glinie, byle nie było mokro.

 

Z jałowców zasadowe gleby lubi sabiński. Z sosen kosodrzewina rośnie w każdym przeciętnym odczynie.

Dzięki Elfir. Jukki, no własnie to jest super pomysł. Kostrzewie też się przyjrze. A powiec mi czy ta Imperata oprócz tego, że zeschnie na zime to zniesie takie warunki? Przezimuje ( Kraków)? Jak z wilgotnościa, przetrzyma czasowe susze?

Edytowane przez katka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imperata zasadniczo pochodzi z łąk Japonii. A tam ciągle pada, więc o ile poradzi sobie z przeciętnymi warunkami, tak z suszą nie. I chyba zasadowa gleba też jej nie podejdzie, bo w Japonii większość gleb jest kwaśna..

Za to suchą, zasadową glebę lubi lawenda. Ale też trzeba byłoby ją rozluźnić.

Poza tym perowskia i gaura - ale nie są zimozielone.

Jeśli potrzebujesz czerwonego koloru to może rozchodnik okazały w czerwonolistnej odmianie, np. "Jose Aubergine". Tez nie jest zimozielony, ale nie brudzi za mocno.

 

Bo zimozielona na przykład jest turzyca Buchanana, ale zimowanie w Krakowie, na ciężkiej glebie jest wątpliwe (nie toleruje wody przy korzeniach zimą).

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imperata już zapominam. Lawendy nie lubia ponoć przeciagów a u mnie dużo otwartej przestrzeni i przeciagi bywaja. Najlepszym rozwiazaniem bedzie ten czerwonolistny rozchodnik. Mam w ogrodzie rozchodniki ale zielone a ten bedzie pieknym kolorystycznym akcentem :). Jeszcze raz dziekuje.

 

Ps. Co to jest na tym zdjęciu te trzy “chmurki” na nóżkach? Wyglada z daleka jak bukszpany tak prowadzone, czy to możliwe?

 

Ps2. Dobra już wiem :), to sa bukszpany :). Sa boskie. Wiem już nawet gdzie je kupić i ile kosztuja :)

Edytowane przez katka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszedłem zobaczyć bo kamyki czas wyplewić , a tu mnie moje miskanty zaskoczyły. Powiedz mi czy (nie na wszystkich są) są to właściwe przyszłe kwiaty gdy miskant zacznie na dobre kwitnąć ?[/quote

 

Właśnie to robi "na dobre" :) tak kwitną. Kwiatostany z czasem zbierają. Liście zżółkną i będą cieszyć oczy póki wiatr ich nie wytrzepane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie trawy wysokie, czyli miskanty przede wszystkim, tnie się dopiero wczesną wiosną. Dotąd cięcie robiło sę w drugiej połowie marca / na początku kwietnia. Ale klimat nam się zmienia, więc gdy ziemia rozmarznie, daj im ze 2 tygodnie czasu i zacznij sprawdzać co parę dni czy już ruszyły. Najlepiej robić to, nieco odgrzebując korzenie żeby zobaczyć czy nowe pędy (ostre, grubaśne „kły”) są już blisko powierzchni ziemi. Wtedy obcinasz 10 cm nad gruntem (im starsza kępa tym wyżej się tnie). Gdyby już wyszły ponad ziemię tniesz ponad tym co wyrosło. Wtedy ostrożnie, bo jeśli przytniesz stożek wzrostu, okaleczysz pęd i może w ogóle nie rosnąć.

 

Moje giganteusy pierwsze kwiaty pokazały w 3-cim roku po posadzeniu :)

 

Przygotuj mocny sekator, bo pędy są bardzo twarde. W przyszłości, gdy kępy się rozrosną lepiej ciąć nożycami (piłą) elektrycznymi do żywopłotu. Sekator w ręku to już będzie męczarnia.

 

Tnę zawsze, kiedy ustaną największe mrozy. zwykle w marcu. Wysokość cięcia - jak najniżej, tak żeby nie uszkodzić linii kroplującej, zwykle to wychodzi 10-15cm. Najwygodniejsze do cięcia są elektryczne nożyce do żywopłotu, idzie bardzo szybko. Z posprzątaniem schodzą mi 2dni na ok. 60m długi klomb. Potem nawóz, polifoska 6, lub podobny. I przez cały sezon dużo wody. Wszystkie kwitną, najwyższe dorastają do 5m.

2017-05-10 17-05-15.JPG

 

W lecie wyglądają tak:

 

IMG_20170905_070244.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

katka - pamiętaj, że bukszpany obecnie są zagrożone ćmą bukszpanową. Ja już ich praktycznie nie projektuję, mimo, że to jest krzew doskonały: zimozielony, łatwy do formowania, znosi susze, lubi gleby zasadowe.

Wiem, zwłaszcza w moim rejonie. Tu już prawie nie ma bukszpanów. Najlepsi specjaliści nie uratowali majacych kilkaset lat bukszpanów klasztornych :(. Sama walcze na kilku kulach ze średnim rezultatem, to znaczy żyja i nie źle wygladaja, ale cały czas je lekko podrzera. I powiem Ci co daje najlepsze rezultaty (cała chemie oraz pułapki feromonowe przerobiłam) mycie silnym strumieniem wody, wszystko co wypłukam zbieram i pale. Chemia zapobiegawczo w czsie jak maja bardzo młode i miekkie przyrosty. I też już nie sadze bukszpanów, sa inne rośliny doskonale je zastepujace. Te mnie zachwyciły i tylko z czystej ciekawości się nimi interesowałam :). Zwłaszcza przy ich cenie, ryzykowanie było by “niemoralne” ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszedłem zobaczyć bo kamyki czas wyplewić , a tu mnie moje miskanty zaskoczyły. Powiedz mi czy (nie na wszystkich są) są to właściwe przyszłe kwiaty gdy miskant zacznie na dobre kwitnąć ?

 

Właśnie to robi "na dobre" :) tak kwitną. Kwiatostany z czasem zbierają. Liście zżółkną i będą cieszyć oczy póki wiatr ich nie wytrzepane.

 

Jakbyś była przed moimi mis-kantami .Teraz jak głupie wypuszczają małe kwiatostany. Nic to. Teraz póki jeszcze aura jest sprzyjająca odczekam , a potem podwiąże i przygotuje do wiosennego cięcia tak jak mi podpowiedziałeś.Jeszcze raz ukłon w Twoja stronę.Dzięki.

Edytowane przez niktspecjalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Jakie drzewko ozdobne polecisz do rabatki która jest miedzy ogrodzeniem a podjazdem z bruku? Jest tam tylko 1m szerokosci gruntu i nie chce żeby korzenie podnosiły potem kostkę wieć dobrze żeby zakorzenioło sie w dół a nie w boki. Drzewko lisciaste, nie interesują mnie żadne iglaki. Najlepiej szczepione wysoko na pniu żeby nie przeszkadzało dołem w chodzeniu. Wiem, spooro wymagań :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę mało miejsca. Osobiście w takim pasku zaproponowałabym tylko trawy ozdobne.

Problem w tym, że szkółkowane drzewa nie wytwarzają raczej palowego systemu korzeniowego.

 

 

U siebie potrzebowałam roślinę o palowym systemie korzeniowym i wybrałam perukowca.To krzew, ale w ciągu 3 lat wyprowadziłam go na drzewko z koronką na wysokości 2 m. Jak się usuwa rozgałęzienia, to rośnie po 80 cm/rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój perukowiec ma koronę dopiero na 2 metrach. Jak napisałam - usuwa się dolne rozgałęzienia.

 

wygląda potem tak:

Cotinus_cogg_Royal_Purple_medium.jpg

 

tylko mój ma bardziej wygięty pień, bo za późno został podwiązany do palika.

 

Poza tym grusze mają zwarty system korzeniowy. Ozdobne to Pyrus calleryana "Chanticleer"

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja mam pytanie.

Kupiliśmy dom z ogrodem 3 lata temu, rabaty częściowo "odziedziczylismy" po poprzednich właścicielach. Dopiero teraz "dorastamy" do roli ogrodników i widzimy nasze błędy.

 

Mam pytanie co do takiej rabaty, jak ją uratować.

Tutaj układ:

3c8f1c8553add5d7m.jpg

 

Jałowiec skalny jest zastany i ma 3m wysokości.

Bukszpan dostaliśmy na parapetówy, tegoroczne lato była ostra walka z ćmami by przetrwały (walka narazie 1:0 dla nas, patrząc na resztę bukszpanow w okolicy).

Lilaki kocham i ich nie wywalę ;)

Kostrzew było więcej, po 5 okolające lilaki, ale urosły i teraz bardzo zasłaniają lilaki. Część przesadziłam, zostały po 3 naokoło lilaka każdego, ale boję się, że na wiosnę znowu będą za wysokie i szczególnie krzew niski bzu zasłonia :/

Kamień część biało-kremowy, część czarny.

 

Planuję pozbyć się jałowców żółtych. Chciałabym dokupić trochę kamienia średniej wielkości i zrobić jakieś pasy, żeby rabata nie była taka całkiem płaska. Myślałam również by posadzić niskie byliny kwitnące, żeby po przekwitnięciu bzów było troszkę koloru, bo narazie jest zielono-biało-czarno 80% roku (fiołek rogaty lub dzwonczyn macierzankowy są w moich kolorach i kształtach plus chyba wysokość ok ;) ) tylko nie wiem gdzie i jak. Czy pomiędzy kostrzewami, czy pozbyć się reszty kostrzew i tak po 5 kęp kwiatów czy może coś zupełnie innego?

 

Tutaj zdjęcie na żywo z dzisiaj :)

851610ae4ce0d1b3m.jpg

Rynna jest tymczasowo na rabacie - jak widać ocieplają nam dom :D

 

Ktoś ma pomysł jak to harmonijnie przesadzić i naprawić? Mam wrażenie, że jak było po 5 kostrzew te 2-3 lata temu i były małe to było super. Niestety nie spodziewaliśmy się, że one tak urosną (błąd początkujących) i teraz nic nie pasuje do niczego.

 

P.S. Czy wycięcie tego wielkiego jałowca jest dobrym pomysłem? Zakładamy, że może być w tym miejscu tyle lat ile ma dom, czyli nawet 17... Czy jest szansa, żeby na tym miejscu coś urosło w jego miejscu?

 

Ew może jakieś czarne ozdoby zamiast dosadzania? Żuraw z metalu albo takie łuki czarne betonowe też bardzo nam się podobają :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • 1 month później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...