Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Cześć,

chciałabym zaaranżować rabatę przed wejściem do biura, jest to wąski pas 1,6 m x 6 m. Rabata jest od strony północnej, miejsce nie jest mocno zacienione, na przeciwko stoi budynek z jasną elewacją i w ciągu dnia odbija się od niego słońce (oczywiście jak świeci).

Z racji, że biuro wynajmowane nie chcę inwestować w drogie rośliny, myślałam o posadzeniu pęcherznicy kalinolistnej o żółtych liściach (opcjonalnie mam jeszcze sadzonki ciemnej diabolo), ale zaczęłam się zastanawiać czy jednak nie będzie tam zbyt ciemno. Czy macie jakieś inne propozycje krzewu, który dobrze znosi cień? Dodatkowo myślałam o hostach i ewentualnie roślinach kwitnących, jednorocznych, ale jakie rośliny kwitnące poradzą sobie od północnej strony?

Druga sprawa - z boku budynku mam pasek 1m x 4,5m, strona wschodnia, niestety pod pod połową "paska" na głębokości ok. 20 cm jest warstwa starego betonu. Czy rośliny takie jak ubiorek lub żagwin poradzą sobie na takiej powierzchni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

posadź derenia białego "Ivory Halo", przynajmniej zimą też będzie ładny. A dołem coś zimozielonego np. pragnia syberyjska, barwinek.

Jeśli chcesz coś kwitnącego to najlepiej po prostu w donicy przy drzwiach.

 

Z boku trzeba podlewać by przetrwało. Zamiast żagwinu, floks szydlasty lub rozchodniki - są bardziej sucholubne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir, dzięki za odpowiedź, rzeczywiście dereń będzie pasował tam idealnie.

 

Co do obsadzenia z boku przyszła mi jeszcze na myśl jakaś mieszanka łąk kwietnych. Czy wystarczy im taka warstwa gleby? Nie będzie problemu z codziennym podlewaniem. Jeżeli nie za bardzo, to zdecyduję się na floksa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam niezagospodarowany kawałek działki ok 300 m2. Rośnie tam wszystko,jest też sporo chwastnicy. Niedaleko mam trawnik, który cały czas łapie nowe chwasty, głównie chwastnice, ale też inne. Muszę coś zrobić z tym buszem bo będzie mi się rozsiewać na całą działkę. Pytanie co mogę zrobić,żeby się nie narobić i nie wydać dużo pieniędzy. Mam pomysł taki, żeby skosić jak najniżej, a potem przykryć to agrotkaniną czarną. Poczekać do jesieni i ściągnąć agrotkaninę, przekopać widłami (wiem będzie tego dużo) i dopiero sadzić drzewka owocowe: jabłoń, czereśnia, wiśnia, krzewy: porzeczki, borówki, aronie. Wykorzystałbym tą agrotkaninę aby dalej chroniła mi to miejsce przed chwastami, dlatego też nie chcę stosować zwykłej czarnej folii budowlanej. Wiem, że tutaj raczej odradza się agrotkanię, ale nie widzę innej opcji walki z chwastami w tym konkretnym miejscu, na tak dużym obszarze. Kartony odpadają. Czy takie rozwiązanie jest dobrym rozwiązaniem? Coś zmienić?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozłóż czarną folię budowlaną, bo jest tańsza, a skuteczna może nawet bardziej. Jeśli jest tam duże nasłonecznienie, to do jesieni wypali chwasty i nasiona, ktore tam czekają żeby skiełkować.

 

Tektura jest dobra, gdy zakładasz rabatę. Możesz dać ją pod ściółkę, albo nasypać na wierzch kilka cm ziemi i posadzić w tym zadarniacze. Tektura max w 2 lata się rozłoży, ale zadanie spełni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozłóż czarną folię budowlaną, bo jest tańsza, a skuteczna może nawet bardziej. Jeśli jest tam duże nasłonecznienie, to do jesieni wypali chwasty i nasiona, ktore tam czekają żeby skiełkować.

 

Tektura jest dobra, gdy zakładasz rabatę. Możesz dać ją pod ściółkę, albo nasypać na wierzch kilka cm ziemi i posadzić w tym zadarniacze. Tektura max w 2 lata się rozłoży, ale zadanie spełni.

 

Wykorzystałbym tą agrotkaninę aby dalej chroniła mi to miejsce przed chwastami - ha, ha. Co najwyżej narobi ci problemów w ogrodzie z roślinami.

 

Mam już w kilku miejscach na działce agrotkaninę od paru lat i nic się złego nie dzieje. Rośliny właściwe rosną, a chwastów brak. Niestety innej opcji nie ma na tak dużą powierzchnię, a plewić po kilka razy w roku mi się nie chcę. Czytałem wiele wątków o agrotkaninie i jestem świadomy jak ona działa, ale nie ciągnijmy tego tematu:) Chcę położyć właśnie agrotkaninę zamiast folii budowlanej bo to jest mniejsze zło. Agrotkanina trochę lepiej oddycha i przepuszcza wilgoć. W miejscach nasadzeń zrobię większe dziury i tam już będę używać kartonów i np kory. Miejsce jest praktycznie cały dzień w słońcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej tę agrotkaninę m.in. dlatego, że jeśli poleży dłużej to chwasty, np. perz przebiją sie przez nią i tak. Na wierzch nasypie się ciut pyłu z okolicy i w tym znakomicie zasiedlą sie chwasty, które zaczną ją drzeć korzeniami. Będą fruwać czarne paski po okolicy. Przećwiczyłam zbieranie tego świństwa kilka lat temu. Pod agrowłokniną, gdy długo leży powstają ogniska grzyba. Potem jak ją zdejmiesz będziesz z zagrzybioną ziemią walczył latami, żeby móc posadzić rośliny i nie martwić się, że złapią jakąś fytoftorozę, albo zgniliznę.

Wg mnie nie ma nic co by przemawiało za stosowaniem takiej szmaty w ogrodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakbym zrobił tak:

1. Folia budowlana do wypalenia chwastów

2. Potem szybko nasadzenia i wokół drzewek karton

3. Resztę wysypię kamieniem typu żwir już bez folii

Tylko boję się, że chwasty przejdą przez ten kamień i tak:/ Kora odpada ze względu na bardzo silne wiatry i dużo skarp na działce więc szybko mi to wymiecie:/ Czyli nie ma innej opcji żeby chociaż mocno ograniczyć te chwasty w moim przypadku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamień okey, bo chwasty będą już wypalone, jeśli będziesz go regularnie przegrabiał. To zniszczy usiłujące ukorzeniać się chwasty.

Ale kamień to też problem jesienią, gdy liście spadają. Mój odkurzacz niestety potrafi wciągać kamienie. To

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moim zdaniem, skoro masz duży ogród i mało czasu na pielęgnację, to część lepiej zrobić półdziką z odpornymi drzewami i krzewami, ekspansywnymi bylinami, trawami, które chwasty z czasem po prostu zagłuszą.

A wypielęgnowane rabatki jedynie przy tarasie, altanie.

 

Najlepsza ochroną przed chwastami jest gęste sadzenie roślin okrywowych, zadarniających

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moim zdaniem, skoro masz duży ogród i mało czasu na pielęgnację, to część lepiej zrobić półdziką z odpornymi drzewami i krzewami, ekspansywnymi bylinami, trawami, które chwasty z czasem po prostu zagłuszą.

A wypielęgnowane rabatki jedynie przy tarasie, altanie.

 

Najlepsza ochroną przed chwastami jest gęste sadzenie roślin okrywowych, zadarniających

 

Tak jak pisałem wcześniej chciałbym tam zrobić część owocową: drzewa i krzewy owocowe. Co mogę posadzić pomiędzy nimi, aby szybko się rozrastało, nie dopuszczało chwastów i było tanie?:) Poproszę o konkretne nazwy, odmiany (trawy, byliny). Teren wilgotny (w zimie i na wiosnę przy roztopach), gleba żyzna bardziej gliniasta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...