Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam, mam prośbę dotyczącą długiej rabaty pomiędzy kostką brukową a trawnikiem. Jest to pas o długości 17 metrów, szerokość dowolna. Planuję na niej umieścić lampy ogrodowe stojące (6-7) i posadzić coś niewysokiego. Nie mam zmysłu artystycznego i boję się, że dam plamę na tej reprezentacyjnej części ogrodu. Myślałam o wrzosowisku lub rabacie, na której osią będzie róża okrywowa Tommelise (ta opcja bardziej mi się podoba). Tylko jak to ładnie zaaranżować, żeby nie było ani monotonnie ani pstrokato. A może jeszcze coś innego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AgaR - dziękuję za linki. Problem w tym, że zamiast zdjęć mam czerwone krzyżyki i niewiele widzę. Jak widać, nie tylko ze mnie marny ogrodnik, ale i komputerowiec :)). Będę jednak szukać w internecie nazw tych roślinek.

 

Proszę Elfir dlatego, że u moja skarpa jest bardzo nasłoneczniona (jedna strona jest północna) i przede wszystkim narażona na wiatry. Nie chcę wydać pieniędzy na roślinki, które później się zniszczą. A dodając, że ze mnie żaden ogrodnik, to potrzebuję czegoś dla mało doświadczonych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcę gęsty zywopłot to brabanty powinienem sadzić co 0,8 metra?

 

aha i pytanie, co lubi kwaśna i mokra glebę? z krzewów

 

Tak, 0,8 powinno być ok.

Z tym drugim będzie problem - potrzebne są np. rośliny z kwaśnych torfowisk. Typu bagno zwyczajne, modrzewnica, chamaedaphne, a także: kruszyna pospolita (odm. Asplenifolia), borówki, kalina koralowa, tawuła wierzbolistna i nibywierzbolistna, wierzby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy polecasz (lubisz i cenisz) żywopłoty z grabu?

Podobają mi się, ale wszystko zależy od otoczenia. Wymagają pilnowania strzyżenia, żeby nie nie wyłysiały od spodu.

 

Czy jodły balsamiczne nana mogą rosnąć w cieniu (północna ściana domu). .

 

Aż tak nie. Zamień jodłę na choinę "Jeddeloh". Poza tym niektóre cisy są maleńkie np. "Amersfoort"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym posadzic go pod drzewem tak aby cały pień i dolne gałezie były obrosniete jego listkami (widziałam takie rozwiazanie gdzies na forum z tym ze nie był to winobluszcz a bluszcz pospolity) bardzo ciekawy efekt.

 

Problem w tym, że on się nie zatrzyma i poleci dalej - bliżej słońca, anektując cała koronę. Bluszcz wolniej rośnie niż winobluszcz.

Można posadzić go np. przy trejażu lub pergoli. Ale wówczas trzeba będzie ciąć, bo on bez problemu do 10m i więcej rośnie.

 

Co do tamaryszka - z jakich sadzonek był rozmnażany? Bo zwykle pobiera się bardzo wczesną wiosną sadzonki zdrewniałe, ewentualnie w czerwcu półzdrewniałe (niekwitnące). Teoretycznie powinny się ukorzenić w 3 miesiące w wilgotnym piasku/przepuszczalnej glebie, ale w praktyce dopiero w kolejnym roku widać, że wypuszczają nowe pędy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga Elfir,

 

Czy możesz mi podpowiedzieć lub dać jakieś namiary na to co można posadzić na skarpie??? (...) Mamy taką gliniastą, ale na sam wierzch kupiliśmy porządną czarną.

 

Może róże okrywowe z karłowymi świerkami (Tompa, Walbrunn, Nidiformis, "Conica" itp.) i żywotnikami (Danica)? Do tego szczepione na pniu lilaki Meyera lub szczepione na pniu iglaki. To tego przy samych kamykach podtrzymujących skarpę posadzić dzwonka Poszarskiego, żeby się zwieszał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam prośbę dotyczącą długiej rabaty pomiędzy kostką brukową a trawnikiem. Jest to pas o długości 17 metrów, szerokość dowolna.

 

I jedna i druga opcja jest ok. Ale przy takiej długości, może posadzić jakieś drzewko?

Wrzosowiska - sadzić wrzosy i wrzośce w dużych grupach, po 20-30 szt. poprzeplatać janowcami barwierskimi, macierzanką, owsicą wieczniezieloną. Do tego kolumnowe jałowce, karłowe sosny:

 

http://www.majewscy.com.pl/obrazki/wrzosowate/large/wrzosowisko.jpg

http://www.ogrodynaturalne.pl/Foto/max/2008_3_17__22_35_22__226_suchy-las-web.jpg

 

W przypadku róż na tak dużej powierzchni najlepiej dać grupy 2-3 odmian, np. biała, jasnoróżowa i ciemnoróżowa. Do tego np. stożkowe świerki lub kuliste żywotniki. Można też dać szczepione na pniu lilaki meyera Palibin. A wzdłuż kostki pas lawendy. Świetnie też wyglądaja kępy rozplenicy japońskiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsze jest ze strony szkółki Majewskich k. Końskowoli.

 

Elfir wspominała o niej jakiś czas temu. A ja od kiedy zobaczyłam ich stronę zachorowałam na wrzosy i wrzośce. Jeżdżę co jakiś czas do Lublina i zrobiłam silne postanowienie aby przy najbliższej okazji zajrzę do Witowic.

 

Śledzę ten wątek od momentu założenia. Ostatnio postanowiłam jeszcze raz wszystko sobie dokładnie przeczytać w ramach przyspieszonego kursu ogrodnictwa dla początkujących.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpadłam, żeby zadać pytanie o coś zupełnie innego, rzuciłam okiem na zdjęcia wrzosowisk i podskoczyłam, bo coś mnie ukłuło. To była zazdrość! Kiedy moje wrzosowisko zacznie tak wyglądać??? I czy w ogóle kiedyś??? Wprawdzie roślinki rozrosły się już i rozkrzaczyły ładnie, ale proporcje kolorów (kwiaty i zieleń) wyglądają dokładnie odwrotnie niż na zdjęciach. Czy ja złe odmiany posadziłam, czy może czegoś mają za mało, ze nie kwitną tak pięknie?

 

No a teraz na temat:

Braza ma w ogrodzie piękne byliny, których nie lubi. Ja wręcz przeciwnie. Jedyna możliwość uradowania nas wszystkich (z bylinami włącznie) to przesłanie kurierem kłączy czy też czegokolwiek, co one mają pod ziemią. No i tu jest problem: kiedy? Czy czekać, aż liście uschną, czy wystarczy, żeby podwiędły, a może uciąć takie jeszcze całkiem żywe i wykopać resztę?

Jedna z tych bylin ma wielkie liście (takie "rabarbary"), lekko czerwonawe (całkiem czerwone od spodu) i kwitnie na żółto. Druga to najprawdopodobniej telekia (smotrawa).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku róż na tak dużej powierzchni najlepiej dać grupy 2-3 odmian, np. biała, jasnoróżowa i ciemnoróżowa. Do tego np. stożkowe świerki lub kuliste żywotniki. Można też dać szczepione na pniu lilaki meyera Palibin. A wzdłuż kostki pas lawendy. Świetnie też wyglądaja kępy rozplenicy japońskiej.

 

Dziękuję Elfir. Skupię się na tym, świetny pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir, a może i ktoś inny - podpowiedzcie co najlepiej wpisać we wniosku o pozwolenie na wycinkę drzew?

Chcę wyciać kilka akacji, bo okropnie zacieniają mi działkę, a chciałabym posadzić kilka drzewek owocowych.

Panowie w urzędzie powiedzieli, zę to srednie uzasadnienie. To jakie jest dobre?

Nie chcę wycinać drzew nielegalnie, no ale muszę się ich pozbyć, bo mam jak w grobowcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... zagrażają budynkowi (korzenie niszczą fundamenty, gałęzie się łamią podczas wiatru i niszczą dach), masz alergię na pyłek akacji albo na pszczoły, które odwiedzają akacje w porze kwitnienia, co zagraża Twojemu zdrowiu i życiu, mają uszkodzone korzenie i podczas wiatru unosi się ziemia wokół nich, co grozi wywrotką i uszkodzeniem domu, ogrodzenia, Ciebie osobiście... Więcej mi do głowy nie przychodzi na razie. Można też po chamsku podtruć je chemią i zgłosić, że są martwe/chore, więc trzeba je wyciąć i posadzić zdrowe drzewa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agduś - dzięki

problem leży w tym, że one są daleko od domu.

Niestety na dom nie miałyby wpływu żadne rzeczy z tych, które wymieniłaś.

Mogą ewentualnie zagrażać ogrodzeniu z siatki...ale wtedy musiałabym też starać się o wycięcie jesionów i kasztanów, bo one zagrażają bardziej.

Nie da się posadzić drzewek owocowych gdzie indziej, bo albo rosną jakieś stare graby i brzozy których mi żal, i nikt by mi nie dał pozwolenia, albojest POŚ.

Jedyne co to podtruć cholery, ale co aż pięć sztuk? przecież to będzie podejrzane....

gdyby one jeszcze rosły od północy, to nie, rosną sobie od południa...:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że akacje to bardzo odporne bestie, ale może jest jakaś choroba, która atakuje właśnie je, taki "szrotówek akacjowiaczek"? No bo inaczej to by rzeczywiście było podejrzane - innym drzewom nic, a akacje schną. A swoją drogą, to ja bardzo akacje lubię - kiedy kwitną wiadomo, że niedługo będą wakacje! Żeby to jeszcze były prawdziwe akacje, a nie robinia akacjowa, to mogłabyś żyrafy z zoo wypożyczyć - one gustują w akacjach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akacji nie znoszę, bo się rozsiewają i osuszają glebę dookoła siebie tak, że nawet trawa nie chce rosnąć.

wystarczy spuścić toto z oka na sezon,albo nawet pol i już masz milion siewek wszędzie...

gdybym mogła mieć tylko jedną, to pewnie zostawiłabym bo ładnie pachnie, ale tak...

muszę się ich pozbyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam kiedyś akacje przed blokiem i nie widziałam siewek, ale tam kosili. Faktem jest, że gdzieniegdzie rosną gęste akacjowe zarośla, które bardziej przypominają krzaki niż drzewa.

A z tymi siewkami to całkiem jak sumaki - tych to dopiero nie lubię! Chociaż ładne kolorki mają jesienią.

 

No i tak sobie gawędzimy o akacjach czekając na Efilo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...