Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jaki samochód na dojazdy?


EZS

Recommended Posts

Muszę kupić samochód. Warunki brzegowe - cena max do 30 tyś a lepiej mniej. Rocznik 2007/2008 albo lepiej.

Mały ale z duzym bagaznikiem.

Ma służyć do jazdy po mieście ale też na wakacje dla 3 os rodziny

Bezawaryjny, bo jak się wydamy z kasy, to nie będę miała forsy, przynajmniej na początku.

bezpieczny

Wiem to tylko w Erze, ale może ma ktoś jakieś pomysły albo jeszce lepiej - auto do sprzedania???

 

Mam na oku Merca A 150 z 2007 roku, ale sama nie wiem. Plusem jest to, że sprzedaje koleżanka, był serwisowany, malo jezdzony, salonowy. Ale nie wiem, czy drogi w eksploatacji, czy awaryjny i czy na nasze dziury się nada. No i piecioletni, pewnie trzeba bedzie zaczać wkładać.

druga opcja to Kia RIO czy cee'd ale nie znam nikogo, kto by chciał sprzedać a chce od 1 właściciela. I też mało o nim wiem.

Co wiecej???? I skad???

Edytowane przez EZS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 69
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

mamy dwa :) ile można?

Serio - mamy starą nexię, prawie pełnoletnią, która jest w świetnym stanie i nie do zajechania. Była do tej pory samochodem rodzinnym a ja mam matiza na "koło domu". Układ jest fajny, ale nexia się zestarzała i strach nią jechać dalej od domu. A sprzedać szkoda, bo rocznikowo to dostaniemy za nią tysiąc złotych a jeździć będzie jeszcze długo - zadbana jest bardzo. Więc ja muszę zmienić auo dla siebie. Stad warunki brzegowe. Ma być do jazdy po mieście, ale musi też przejąć funkcję auta na wakacje. Kurka blaszka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*

Ja jeszcze jeżdżę (z powodu wyczerpania funduszy na budowę domu) czternastoletnią KIA Pride i mogę powiedzieć, że była (dotąd) bezawaryjna i niezawodna. Wysuwam z tego wniosek, że nowsze modele powinny być co najmniej nie gorsze.

Jedynie te ceny oryginalnych części :( gdy w końcu leciwe autko zaczyna się psuć :bash:)

P.S. Słyszałem, że Hyundai'e są jeszcze lepsze, ale też i ... droższe.

Edytowane przez Konto usunięte_12*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ano ceny części... :(

właśnie dlatego boję się mercedesa. Rozumiem, że Kia też nie jest tania.

Co do wieku - rany, ja nie wiem, kiedy to leci. Niedawno kipowałam matiza a już ma 8 lat! Jakim cudem? Żeby mieć nowy samochód to należy naokrągło kupować - sprzedawać. Kto ma do tego głowę???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy naprawdę jest jakaś różnica między samochodem na wakacje a takim na codzień? Nie mogę niestety doradzić jaki kupić używany bo jeszcze nigdy takiego nie kupowałem. Ale wydaje mi się że przy obecnych samochodach komfort podróżowania jest taki sam w dużych jak i małych autach. Szczególnie jak wybieramy wakacje poza Polską i kierunkiem wschodnim.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  qubic napisał:
Kia Rio to jest świetne auto,niezawodne,tanie,mało pali .Reflektory przednie super oświetlają drogę.Kompletny rozrząd 300zł.Polecam.Merc A ma bardzo dużo miejsca na tylnych fotelach.Ceny części wysokie.

do nexi 180 :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  firewall napisał:
Czy naprawdę jest jakaś różnica między samochodem na wakacje a takim na codzień? .

na wakacje moja córka zabiera pół szafy ubrań

na co dzień muszę parkować na różnych skrawkach, bo łódź jest ciasna i zapchana samochodami.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  marekcmarecki napisał:
Nie pogodzi sie małego auta do kręcenia się koło domu z solidnym autem "na wakacje" Przynajmniej w moim przekonaniu. To juz lepiej matiza sprzedać, póki jeszcze coś jest wart, a nexią tłuc sie koło domu, a rodzinny kupić. Może tak?

taki mam zamiar, ale to JA będę jeżdzić tym "rodzinnym" i wcale mi się to nie podoba.

 

Wczoraj poszliśmy do jakiegoś komisu. Mąż ciągnął w kierunku limuzyn, ja zauważałam wszelkie toyoty yaris. Chyba mamy konflikt interesów.

 

Wygrywa Kia Rio, tylko gdzie ją kupić?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz, a Twoja córka jeszcze jezdzi z Wami? :p Przecież chyba juz pełnoletnia jest ? Nawet , jak do tej pory jezdziła, to lada moment pojeżdzi z koleżankami, albo nawet z kolegami? ;) Oczywiście biorąc na takie podróże Wasz świeżo zakupiony samochód rodzinny ;)

 

PS. Jeszcze pomyslcie o Skodzie przecież tani serwis i ma dobre opinie. Fabia Combi?

 

http://www.skoda-auto.pl/upload/model/26/b3db968204e2c44318c3f6be85215e20.jpg

Edytowane przez Aleksandryta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pełnoletnia (prawie) to jest nasza nexia a nie córka. Córka ma lat 14 i, sądząc po jej przyzwyczajeniach i skłonnosci do wygody, to będzie jeździć z nami jeszcze długo...

Na skody jakoś nie patrzyłam dotychczas. Miałam już dwie (100 i 105) i jakoś nie mam serca, choć wiem, ze to teraz inny samochód. Ale nie do końca inny, sporo staroci ze skody jednak zostawili ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to sorki cos mi się pomyliło z wiekiem Twojej córki. A Skoda przecież to Volkswagen :D

Skoro kazdy szanujący się świeży emeryt kupuje za swoją odprawę emerytalną Fabię. To coś w tym musi być... przynajmniej tak jest w Warszawie. Kiedys kupowali Volkswagena Golfa, ale teraz za drogi...

Kia? Nie wiem, ale wokół mnie wszyscy psioczą na Kię....

Edytowane przez Aleksandryta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W skodzie nic chyba nie zostawili. Możesz dopisać do listy potencjalnych nabytków.

Kiedyś zachorowałem na Kia Carnival bo duża i tania i sporo ich nawet obejrzałem, ale odstraszyła mnie stosunkowo szybko pojawiająca się rdza na niektórych egzemplażach.

Generalnie mankamentem większych aut jest z reguły jedynie większe zużycie paliwa. Reszta to praktycznie same zalety, od bezpieczeństwa począwszy.

Nie ma nic za darmo. Są większe, cięższe, a więc potrzeba większej mocy żeby je poruszyć itd. itp, bla bla bla można się wymądrzać.

Pewnie się narażę, ale wydaje mi się, że już nie ma złych aut. Konkurencja jest niesamowita. Kiedyś taka Dacia, Skoda, to był obciach. A teraz proszę jakie fury.

Jak się zastanowiam, to nie przychodzi mi do głowy żadna marka o której mógłbym napisać że nie warto kupować jej produktów i jakimiś sensownymi argumentami to udowodnić.

A tak na serio, to pomyślcie EZS ile będziesz jeździć dziennie (miesięcznie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...