Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czym okrywacie rośliny na zimę


duduś

Recommended Posts

Ja generalnie rośliny kopczykuje, tylko kilka cennych rarytasków okrywam. Przy okrywaniu trzymam sie zasady żeby nie okrywać za wcześnie - rośliny muszą się zahartować. Faktycznie najwięcej strat jest podczas późnych przymrozków. Przy okrywaniu różanczników bardzo łatwo stracić pąki, dlatego starszych juz nie okrywam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 98
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

no ja mam na przykład taki zahartowany hibiskus. Okrywam go odrobinę ale nie przesadnie a rośnie jak głupi i kwitnie też jak szalony, wiosną podmarzł, poobcinałam i tylko jeszcze piękniej kwitł w tym roku. Ale on był hodowany na polu innych hibiskusów i co slabsze pewnie wymarzły. Zostały te, co znosiły zimy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupujesz otulinę do rur z ciepłą wodą i owijasz wokół pnia. Na górze owijasz koronkę białą włókniną i napychasz liśćmi lub kawałkami styropianu. Włókninę związujesz poniżej miejsca szczepienia. Albo owijasz słomianką i związujesz w cukierek na górze i poniżej miejsca szczepienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko białą. Bo odbija promieniowanie słoneczne, dzięki czemu rośliny się nie nagrzewają i pozostają długo w spoczynku zimowym.

Czarna działać będzie kompletnie odwrotnie - będzie podnosić temp. przez co rośliny zaczną wypuszczać liście w mrozy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biała lepsza i do tego ta grubsza. Ale jak mi białej brakło, to i czarną użyłam. Ale czarna w dzień się nagrzewa bo łapie słońce i mogą mieć za ciepło a potem w nocy mróz. Dlatego nie jest dobra.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Raczej miałam na myśli zwykłe azalie, które są mieszańcami naszego rodzimego gatunku i rosną dobrze bez okrywania nawet w Finlandii.

 

Azalie japońskie cieniować owszem trzeba, a w zasadzie należy je po prostu posadzić w półcieniu. Okrywanie - chyba tylko najbardziej wrażliwe odmiany. Azalii japońskiej bardziej szkodzi brak grubej ściółki (płytkie korzenie) niż brak okrywania. Chyba, że ktoś uprawia w Suwalskiem na wygwizdowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...