Danusia 07.10.2003 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2003 A ja mieszkam w kwartale: Szklarniowa-Hodowlana-Inspektowa... Cudo, nie??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasiorek 07.10.2003 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2003 W Zalesiu Górnym na osiedlu "Dworku Polskiego"jest ulica Gruszek i Jabłuszek .Zakochałam się w tym miejscu,szkoda że nie mogę tam mieszkać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 07.10.2003 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2003 tak sobie myslę o tych ulicach domek buduję na ul.Sowy ( miała być Sowia) sama nadałam takową nazwę , a gmina przyklepała, ale ostatnio moja połowa do mnie: mogłaś nadać ul>drozda i byliby Drozdowscy na Drozda co do złodziei...jak ma wlesc to i tak wlezie i niekoniecznie musi byc to złodziej internetowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Danusia 07.10.2003 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2003 Ponieważ moja ulica jest odnogą od Szklarniowej, chcieliśmy, aby gmina nadała jej nazwę Chwasty (takie fajne i nieużyteczne), ale miasto odpowiedziało, że nie mogą, bo tej odnogi najzwyczajniej w świecie nie raczyło wykupić od naszych gospodarzy. Ale za to będziemy mieli najdroższe tramwaje w Europie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Slawek 1719499182 07.10.2003 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2003 Ja z kolei wracam do lat dziecinnych - przeprowadzam się do d. wiejskiej szkoły na ulicy ... Szkolnej (tak przynajmniej ma się nazywać, choć wolałbym Parkowa - bo prowadzi od wsi wgłąb zdziczałego parku). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jolka 09.10.2003 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2003 My sie budujemy w Gminie Żabia Wola, mój mąż zaproponował, żeby nasza ulica nazywała się Ropuchy, sąsiadom się podoba, a może zaproponujecie coś innego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magmi 09.10.2003 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2003 Jolka, ul. Ropuchy brzmi nieźle. Mogłaby być też ul. Kijanek (bo nowe domy), albo ul.Rzekotek albo ul. Kumaków. Ale moim faworytem byłaby ul. Rechotu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jolka 09.10.2003 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2003 ul. Rechotu wprawiła mnie w b. dobry humor, nie moge przestać się śmiać, wyobrazasz sobie jaka bylaby reakcja w jakimkolwiek miejscu gdzie trzeba podać adres. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 09.10.2003 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2003 A ja mieszkam przy ulicy o wdzięcznej nazwie Przecinek. Ile się nieraz natłumaczę róznym ludziom jak to zapisać. No bo wyobraźcie sobie:Podaję adres i mówię: "ulica Przecinek" i podaje nr domu - niech będzie np. 1. A zapisują to tak: ul, 1 i czekają co dalej. A jedna baba w urzedzie to się kłóciła z żoną bo żona mówi "ulica Przecinek...", a baba na to : "KROPKA"! A żona - "nie kropka tylko Przecinek" A baba - "co mni epani będzie pouczać, ja wiem że po skrótach stawia się kropki!" No i co wy na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 09.10.2003 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2003 Super!!! Ale masz życie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ma 09.10.2003 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2003 A na Pradze Poludnie w Warszawie jest ulica o przeslicznej nazwie Babie Lato. Ladne, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jolana 09.10.2003 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2003 Ale się uśmiałam z postów Jolki i kgadziny Gmina przy ulicy, gdzie buduję postawiła tabliczkę z nazwą "Pogodna". ŁAdnie , tylko z wyglądu, po ostatnich deszczach bardziej przypomina spływ kajakowy, niż jakąkolwiek ulicę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 09.10.2003 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2003 Na Bródnie w Wa-wie jest uliczka Echa Leśne... Wątek zrobił się zupełnie nie o złodziejach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 10.10.2003 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 ....... Gmina przy ulicy, gdzie buduję postawiła tabliczkę z nazwą "Pogodna". ŁAdnie , tylko z wyglądu, po ostatnich deszczach bardziej przypomina spływ kajakowy, niż jakąkolwiek ulicę Bo to nie jest nazwa ulicy tylko pouczenie, że wstęp możliwy tylko w dni pogodne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 10.10.2003 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 A wiecie, ze jedna z Rad Miejskich chciała uhonorować żołnierzy Armii Andersa nadając beztrosko jednej ulicy nazwę " Obrońców Monte Cassino". Na szczęście w porę skorygowano ten lapsus. Dla tych którzy akurat byli chorzy gdy na historii przerabiano ten temat wyjaśniam, że Polacy z II korpusu Armii Andersa zdobywali Monte Cassino zawzięcie bronione przez Dywizję SS Hermann Göring Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 10.10.2003 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 , chociaz smutne... "Historia uczy tylko jednego: że jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła" ["Pod Egidą" - chyba Dobrowolski] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 10.10.2003 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2003 ponury63 w opisanym przezemnie przypadku zadziałało raczej coś co można nazwać "odruchem nabytym".W naszej historii przedstawiano nasze dzieje jako bezustanną martyrologię i obronę przed najeźdźcą wszelakim. Stąd nazewnictwa ulic: Obrońców Wrzesnia, Obrońców Westerplatte, Obrońców Warszawy, Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku, Obrońców Gdyni, Obrońców ..... .Prózno szukać nazwy Zdobywców ..... . Dlatego też i nastąpił taki nieszczęśliwy skrót myślowy wśród radnych.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 12.10.2003 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2003 Zgadza sie, to jakaś chyba narodowa wada... szukanie wszędzie problemów i "to się nie da zrobić"... Ale nie wszędzie jest tak źle: al. Zdobywców Wału Pomorskiego - Wałcz ul. Zdobywców Wału Pomorskiego - Złocieniec ul. Zdobywców Kosmosu - Nowy Dwór Mazowiecki ul. Zdobywców Cytadeli Poznańskiej - Poznań ul. Zdobywców Monte Cassino - Poznań więcej mi się nie chciało kopać w Google... ale bardzo mnie interesują ci Zdobywcy Kosmosu... czy to aby na pewno ma być w liczbie mnogiej ? Pozdriv Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magmi 13.10.2003 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2003 Wowka, miasto o którym piszesz to oczywiście miasto mojego dzieciństwa, Zabrze. I jesli chodzi o tę historię z Aleją Obrońców Monte Cassino (która ostatecznie nazywa się Aleja Monte Cassino), zawsze miałam wątpliwości, czy to było aby na pewno było niedouczenie, czy też taka mała przewrotna ironia jakiegoś wywrotowca w radzie miejskiej. Bo w tamtych czasach władze lansowały na siłę "odwieczną polskość Śląska" i wbrew prawdzie i rozsądkowi zaprzeczały uparcie istnieniu jakichkolwiek wpływów kultury niemieckiej oraz istnieniu mniejszości niemieckiej w śląskich miastach. Pamiętam jaki miałam zamęt w głowie - nie ma żadnych Niemców na Śląsku, Śląsk jest rdzennie polski, tak nas uczyli w szkole. Tylko dlaczego moja niania i wszystkie jej sąsiadki w kamienicy między sobą trajlowały po niemiecku??? Dlaczego niania korespondowała z jakimiś krewnymi w Niemczech? Dlaczego miała problemy z pisaniem po polsku?Pamiętam też taki posępny lokalny dowcip: "Mój dziadek zginął w obozie koncentracyjnym. Wypadł z wieżyczki strażniczej." Przepraszam, jeśli ktoś poczuł się urażony- ale faktem jest, że znałam sporo osób, mających dziadków - weteranów wojennych - byłych żołnierzy Wermachtu...Więc ta Aleja Monte Cassino (ani obrońców, ani zdobywców) - to chyba takie niedomówienie - niech każdy interpretuje sobie jak chce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 13.10.2003 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2003 oooooo.......wątki historyczne ale ciekawe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.